HOLANDIA: Saskia & Serge (Tijd)

Fenistilowa Topka Wszechczasów
Miejsce 22

Wydaje mi się, że moja miłość do tego pięknego utworu rozpoczęła się, gdy jakaś dobra dusza wystawiła to w naszej forumowej Lidze Eurowizyjnej. Tyle że nie widzę go w wykazie użytych piosenek, więc albo to było w tej przerwanej V edycji na starym forum, albo coś mi się pomieszało. Tak czy inaczej dziękuję ci droga Osobo (o ile istniejesz ).

Początek tego wykonania jest bardzo niefortunny przez problemy z mikrofonem, ale na szczęście w dalszej jego części nic już nam nie zakłóca odbioru. Piosenka ma bardzo ciekawe i nietypowe jak na Eurowizję brzmienie, muzycznie bardzo mocno nawiązuje do muzyki średniowiecznej. Tworzy się tym samym naprawdę niezwykły klimat. Saskia i Serge mają wspaniałe głosy i cudownie się ich słucha, szczególnie gdy śpiewają równocześnie. Saskia samotnie oczywiście również wypada rewelacyjnie, ale to właśnie ten skrajnie niski wokal Serge'a na drugim planie skradł moje serce. Prezentacja sceniczna zalicza się do tych prostych, ale na szczęście całość broni się muzycznie.

Bardzo podoba mi się tekst utworu, który jest ładny i mocno poetycki. Mówi o tym, że trzeba dać sobie samemu czas oczekując na ukochanego. Sprawy toczą się swoim własnym tempem, a niecierpliwość może co najwyżej sprawić, że oczekiwanie będzie jeszcze bardziej się dłużyć.