ALBANIA: Festivali i Këngës 59

Albania publikuje listę uczestników 59. Festivali i Këngës! Oznacza to, że na pewno nie usłyszymy Arileny Ary na eurowizyjnej scenie w 2021 roku. Mamy sporo powrotów znanych nazwisk. Daty koncertów nie zostały jeszcze ustalone. Z uwagi na restrykcje nie jest jeszcze dogranych wiele szczegółów.

Devis Xherahu – Peng (Hostage)
Orgesa Zaimi – Valixhja e kujtimeve (The suitcase of memories)
Festina Mejzini – Kush je ti dashuri (Who is the one you love)
Franc Koruni – E morën botën (They took the world)
Inis Neziri – Pendesë (Reprentance)
Sardi Strugaj – Kam me t’ba me kajt (I have to go with you)
Gjergj Kaçinari – Më jep jetë (Give me life)
Durim Morina (Mirudi) – Nëse vdes (If I die)
Evi Reçi – Tjerr
Rosela Gjylbegu – Vashëzo (Daughter)
Klevis Bega (Kastro Ziso) – Vallja e jetës (Dance of life)
Klinti Çollaku – Do t’ja dal (I will do it)
Anxhela Peristeri – Karma
Wendi Mancaku – Si ajo (Like Her)
Fatos Shabani – Ty (You)
Florent Abrashi – Vajzë (Girl)
Enxhi Nasufi – Njësoj (Same)
Kamela Islamaj – Ajo vajza (That girl)
Era Rusi – Zjarri im (My fire)
Erikson Lloshi – Jo (No)
Xhesika Polo – Më mbron (Protect me)
Manjola Nallbani – Ora e jetës (Hour of Life)
Giliola Haveriku – E lirë (Free)
Viktor Tahiraj – Nënë (Mother)
Agim Poshka – Vendi im (My place)
Stefan Marena – Meteor

https://escbubble.com/2020/10/participants-at-the-59th-edition-of-festivali-i-kenges-revealed/
https://wiwibloggs.com/2020/10/28/artists-songs-for-festivali-i-kenges-59-albanias-eurovision-selection/258278/

AAAAAAAA KRÓLOWA MANJOLA WRACA - czekam na oficjalny fanclub "I support Manjola Nallbani in 59. FiK".

O MÓJ BOSZZ JEDNAK OFICJALNIE MANJOLLA POWRACA. Czyli te wszystkie tegoroczne okropności były zaplanowane w jednym celu - aby pod koniec tego roku móc doświadczyć ponownie udziału Manjolli w fikmas. <333333 4th win incoming, Tirana 2022 incoming. I'm so happy

Manjola Nallbani – Ora e jetës (Hour of Life)

godzina XNTów

cieszę się że w końcu esc zawita do tirany

Telewizja albańska podała, że preselekcje odbędą się między 17 a 26 grudnia (data może być zmieniona, z powodu COVID).
Również z powodu koronawirusa, Festiwal inaczej niż zwykle, odbędzie się na zewnątrz, przy placu włoskim w Tiranie.

https://festivali.rtsh.al/artikull/drejtuesit-e-festivalit-te-59-te-prezantojne-platformen-e-edicionit-te-ri

Wszystkie utwory są już dostępne: PLAYLISTA

Daty: I SF: 16.12, II SF: 17.12, FINAŁ: 18.12

https://escbubble.com/2020/11/rtsh-denies-the-rumours-that-the-winner-of-fik-has-been-decided/

Zamieszanie w Albanii! FiK przełożony na 21, 22 i 23 grudnia!
Dodatkowo pojawiły się plotki o wycofaniu się z rywalizacji przez Manjolę Nallbani! Jej utwór został skasowany z kanału youtube festiwalu, więc wszystko na to wskazuje... Kilka tygodni wcześniej dowiedzieliśmy się o tym, że wspomniana śpiewaczka operowa zachorowała na COVID-19, być może sprawy są powiązane ze sobą.

Poinformowano, że tegoroczny FiK nie będzie pokazany na żywo. Głównym powodem takiego wyboru jest przeniesienie koncertu na zewnątrz, na żywo będzie jedynie transmitowane głosowanie jury oraz ceremonia wręczenia nagród.

Poza tym, poinformowano też o planie koncertów. W odróżnieniu od zeszłego roku, nie odbędą się półfinały. 21 grudnia wokaliści zaprezentują swoje występy na bazie wersji studyjnej, zaś dzień później zaśpiewają wersje akustyczne swoich utworów. Tego samego dnia zostaną wybrani finaliści. Kolejnego dnia odbędzie się finał, którego zwycięzca pojedzie do Rotterdamu.

https://eurovoix.com/2020/12/16/albania-festivali-i-kenges-59-to-be-mostly-pre-recorded/

Z racji tego, że dzisiaj nagrywany był finał FiKu, wyciekli również finaliści:

FINALIŚCI oraz kolejność występów w finale:

Łosoś napisał:i blagam niech mirud zmieni kostium

Oj zmieni zmiemi - podczas koncertu akustycznego wystąpi w sukience (a w każdym razie czymś co tak wygląda) xD

Jeśli chodzi o 1 dzień występów - FiK bez orkiestry to jednak nie to samo :( Większość występów wyglądała słabo, a co najbardziej dla mnke zaskakujące spora część wykonawców zaprezentowała się fatalnie pod względem wokalnym... Po występach podtrzymuje swoje zdanie z wersji studyjnych, moją faworytką Xhesika Polo - można było mieć ciarki podczas występu, super było. Na plus też Fatos Shabani, Kamela Islamaj, Era Rusi czy Inis Neziri. Anxhela chyba okej. Natomiast Mirud to katastrofa... On chyba robi wszystlo byleby nie pojechać do Rotterdamu.

mapox (d)ocenia piątkowe występy: 

Enxhi Nasufi - Njësoj - Tak jak to bywa z tego typu fikowymi radiówkami, występ kupa. Wokalnie może nie najgorzej, ale zwłaszcza stroje przypominały mi raczej wstęp do niedzielnego odcinka "Od Przedszkola do Opola". Na tle reszty mogło jednak wejść.

Franc Koruni - E morën botën - Steal his look. Wyobrażam sobie proces przygotowań do występu, myślę że Franc potrzebował kilkunastu prób by dotrzeć do tak perfekcyjnej choreografii.

Gigliola Haveriku - E lirë - Wygląd jak i wokal to taka trochę Edzia Górniak po zaszczepieniu. Nie irytował mnie ten występ tak jak irytuje mnie wersja studyjna, niemniej awans to przesada, trudno tu się doszukać konstrukcji bliskiej w ogóle piosence.

Orgesa Zaimi - Valixhja e kujtimeve - Jakbym zamknął oczy to idealnie, bo dość podobnie do studyjnej. Co prawda od nadmiaru energii w występie nie mogłem usiedzieć na krześle, miało to jednak swoją klasę. 

Erik Lloshi - Jo - Tu akurat na plus, wokalem nawet fajnie wyciągnięte zwrotki, refrenu się oczywiście nie dało, ale całokształt nawet niezły. Od biedy mogło wejść.

Viktor Tahiraj - Nënë - Tegoroczny dziad naczelny mnie nie zawiódł, ileż tu się działo! Tyleż nowych smaczków mogłem usłyszeć w wersji na żywo! Gratka dla mapoxa.

Agim Poshka - Vendi im - O jezus jaki dziad! - ten zez, ten fryz, te zęby, aż mi kolana zmiękły! Z takim instrumentalem wydawałoby się, że nie można znudzić balladą, ale się udało. 

Kastro Zizo - Vallja e jetës - O jezus jaki jezus! Dużo się działo, trudno doszukać się tu jednak jakiegoś porządku. Wokal godny docenienia, można by było jednak spróbować w FiKu wersji rock/metalu bez tego folkowego zadęcia.

Wendi Mancaku - Si ajo - Tragiczny makijaż, nudna ballada. Podobnie jak z "E lirë", oszczędziłbym tu awansu.

Gjergj Kaçinari - Më jep jetë  - Duże zaskoczenie na plus, zupełnie dobrze wokalnie, instrumental też jakoś lepiej niż w studyjnej. Występ estetyczny, piosenka chwilami wpada w ucho. Duży grow u mnie.

Era Rusi - Zjarri im - Kicz nad kicze. Wylewało się wszystko z tej sceny, a od oglądania występu można było dostać żółtaczki.

Devis Xherahu - Peng - Przeciętny występ, czyli na tle stawki dość dobrze. Zapchajdziura. 

Stefan Marena - Meteor - Stefan powinien pójść na korepetycje do Zenka Martyniuka, by podpatrzeć jak się ruszać na scenie przy śpiewaniu disco polo. 

Rosela Gjylbegu - Vashëzo - Obecność i zachowanie pozostałych dwóch osób na scenie w strojach ludowych jest jedną z większych tajemnic tegorocznego konkursu. Ciekawym też doświadczeniem jest oglądanie jak potencjalny bop śpiewany jest jak ballada.

Sardi Strugaj - Kam me t'ba me kajt - Jeden z niewielu dobrych i wyrazistych występów, dobrze wokalnie. Sama piosenka jednak niezapamiętywalna, ale dość jakościowa. 

Xhesika Polo - Më mbron - No to nie jest typ ballady która może mi się spodobać, choć znając życie będzie wysoko.

Florent Abrashi - Vajzë - Bardzo lubię tę piosenkę, nic ten występ jej jednak nie dodał. 

Fatos Shabani - Ty - "Mam krawat za milion złotych, pachnę old spicem, a zeszyty nosi mi Miss Polonia". Niewyrazista ballada potrzebuje czegoś wyrazistego w występie, to już nawet w "Peng" była tancereczka, tu nie było nic. Zasłużony flop.

Anxhela Peristeri - Karma - Taki zwykły bop z FiKu, próbuję sobie to teraz wyobrazić na Eurowizji i jest trochę ciężko. Jak wygra to mocniej się na tym skupie.

Evi Reçi - Tjerr - xnt. Zaskakująco normalnie ten występ wyglądał - zwłaszcza doceniam układ choreograficzny dwójki "związanych" tancerzy. 

Inis Neziri - Pendesë - Brzmi jak winner. Mniej to płaskie niż w studyjnej, ale wciąż niezbyt świeże i brzmiące przestarzale. Średnio też wpada w ucho. Jeśli miałbym sobie wyobrazić przeciętnego zwycięzce FiKu to byłoby to mniej więcej coś takiego - więc ten wybór Albanii średnio by mnie zaciekawił.  

Klint Çollaku - Do t'ja dal - Drugi koleś co wygląda jakby wszedł na scenę prosto z ulicy. Nie wiem czy ktokolwiek napisał więcej niż dwa zdania o tej piosence, nie będę pierwszym.

Festina Mejzini - Kush je ti dashuri - Duże zaskoczenie na plus, jest to jakieś. Dołożono jakieś chórki, wstawki instrumentalne i mimo iż posklejane butaprenem to słuchało się tego ze względnym zaciekawieniem. 

Kamela Islamaj - Kujtimet s'kanë formë - Szukając piosenek w Izraelu sporo tego typu ballad przewinęło się przez moje uszy, są to więc klimaty które doceniam. Doceniam też za brak patetyczności, czego w Albanii trudno jest dokonać. 

Mirud - Nëse vdes - Urzeka mnie świeżość jego tańca. Spodziewałem się większej tragedii, zaskoczeniem dla mnie dobry wokal. Szkoda więc że nie postarano się o lepszy utwór, byłaby wtedy spora szansa na wygraną. 

Wiem że nikt tego nie przeczyta, ale miło mi było się wypisać 

Mam problem z piosenką Miruda ta wersja studyjna jest taka sobie, ale wersja akustyczna jest świetna, chyba jest to najbardziej chwytliwa piosenka albańskich preselekcji. Jednak to kiczowate show z pierwszego dnia festiwalu nieco psuje cały efekt, akustyka na zewnątrz również nie jest powalająca. Tak czy inaczej Nëse Vdes ma to magiczne coś, a aranżacja akustyczna wydobyła wszystko co najlpsze.

Can't wait na kolejną, krzyczącą babę Zarówno Anxhela jak i Inis to typowa Albania na ESC, a same piosenki to tłuczenie tych samych schematów, które dawno powinny się wszystkim przejeść. Era to gulity pleasure, jednak sięgające do najgorszych czasów Eurowizji i nie chciałbym takiego czegoś w 2021 roku. Enxhi była bardzo dobra, po revampie byłoby naprawde świetnie i nowocześnie ale dziady oczywiście musiały postawić na przekrzyczane koszmarki.

Pozostał jeszcze Mirud, który swoim osobliwym poczuciem estetyki zdyskwalifikował się sam. Okropnie się wyglądało ten występ. Mimo wszystko postawiłbym na niego, bo tu mamy dobrą piosenkę, w przeciwieństwie do głównych faworytek. A może trafiłby się ktoś, kto odradziłby mu tańce żelbetonoowego kloca czy przebieranki za torreadora z filmów dla dorosłych.

Może i to nie jest 100% wiarygodne źródło, ale na angielskiej Wikipedii pojawiły się pełne wyniki głosowania jurorów.



Mirud chyba dostał to, o co się bardzo prosił, czyli prawie last XD