WYNIKI

WYNIKI 1. PÓŁFINAŁU

OTO FINALIŚCI:





















CZECHY









PORTUGALIA









UKRAINA









IZRAEL









CHORWACJA









FRANCJA









WIELKA BRYTANIA



DO FINAŁU NIE PRZESZLI:

08. GRUZJA: Tamta - Unloved (60 pkt.)
09. ARMENIA: Tamar Kaprelian - New Day (50 pkt.)
10. AUSTRALIA: G Flip - Drink Too Much (46 pkt.)
11. HOLANDIA: Caro Emerald & Metropole Orkest - Something For Christmas (32 pkt.)
12. BIAŁORUŚ: Yulia Atroschanka - Nashaleta.by (30 pkt.)
13. POLSKA: Stachusrsky - Doskozzza (16 pkt.)
_______________________________________________________________________________________________________________

WYNIKI 2. PÓŁFINAŁU

OTO FINALIŚCI:




















NIEMCY









DANIA









FINLANDIA









ESTONIA









GRECJA









NORWEGIA









IRLANDIA



DO FINAŁU NIE PRZESZLI:

08. ROSJA: Zivert - Еще хочу (60 pkt.)
09. HISZPANIA: Roi Méndez - Plumas (56 pkt.)
10. LIECHTENSTEIN: Erben der Schöpfung - Eine Rose für den Abschied (55 pkt.)
11. LITWA: NOTA - Mano dainoje (50 pkt.)
12. WŁOCHY: Måneskin - Torna a casa (35 pkt.)
13. ISLANDIA: Soffía Björg - The Road (33 pkt.)

Póki co najsłabsza edycja, choć i tak nie żałuje udziału, jest parę utworów, które mogę zapamiętać.
W pierwszym półfinale niestety odpadły obie piosenki, które mnie przekonały tak bardziej z Armenii i Polski (to ostatnie miejsce to KPina). Holandii też raczej dałbym awans, ale ogólnie był to najmniej mocny półfinał w serii póki co.

II półfinał będzie widać, jak głosowałem. Bardzo dziękuję, że jest przynajmniej 50 pkt. (do awansu brakło tylko 10) dla „Mano Dainoje”, bo miałem duże obawy, a jest to dla mnie bardzo cenna piosenka. Jakieś nadzieję na awans miałem, jak również obawy, że może być gorzej, niż teraz widzę, że jest.

Pierwszy półfinał znam ledwie co, ale na pewno na finał zasługiwały Armenia i Gruzja :(

Co do drugiego półfinału - poziom był słaby, tak naprawdę spodobały mi się zaledwie trzy piosenki. Na szczęście dwie z nich są dalej, natomiast bardzo mi szkoda Hiszpanii, która bardzo się wkręca. Tym bardziej, że dalej przeszła najgorsza piosenka w dotychczasowej historii PdF'u... A ze swojej strony serdecznie dziękuję za totalnie niespodziewany awans, na który w tej edycji absolutnie się nie nastawiałem

Gratulacje dla Norwegii, w końcu jest zasłużony awans! Podobnie Chorwacja, najlepsza piosenka pierwszego półfinału, który mnie nie porwał. Szkoda, że Rosja odpadła i to w jeszcze bardziej spektakularnym stylu niż ostatnio. Nie moje klimaty, ale jak na tego typu brzmienia było niezłe.

Nie spodziewałem się, że do awansu zabraknie tak mało. Zastanawiałem się, czy uzbieram chociaż 20 pkt. No fajnie. Dzięki bardzo.

Strasznie skrajne wyniki w mojej opinii.
Zacznę od - ostatniego miejsca się nie spodziewałem, ale rozumiem i akceptuję ten wynik. Fajnie jeśli ktoś nie znał lub nieironicznie mu się spodobało.
Wyniki I semi są bardzo w porządku. Przeszło to co powinno. Jedyny wyjątek to , które wyrzuciłbym za , ale wtedy miałbym już 7/7 z listy życzeń, więc nie przesadzajmy. :P
II semi dla odmiany jest fatalny. Miał dwa razy wyższy poziom i kilka perełeczek, które zgodnie wywaliliście pod kreskę... to piosenki, które zasłużyły na walkę o podium, jakościowe, niebanalne, a i tak niektórzy wolą jakieś asłuchalne dicho. Boszz...
Ostatnie miejsce dla to już tylko zwieńczenie zniesmaczenia wynikami. Współczuję, że z dobrymi piosenkami odpadliście.
Oby finał wynagrodził, chociaż pewnie Elinka już wychodzi po trofeum.

W I półfinale wyniki są świetne! Podoba mi się absolutnie każdy finalista. Trochę zszokował mnie awans Chorwacji bo myślałem, że będzie pod kreską a tu jednak takie miłe zaskoczenie.

Niestety, w II półfinale nie jest już tak kolorowo. Finału została pozbawiona Rosja, która jest jedną z najlepszych piosenek tej edycji i uważałem ją za pewniaka. Włochy także znalazły się zdecydowanie za nisko. Islandia również zasłużyła na coś więcej niż ostatnie miejsce. Zamiast tych dobrych utworów do finału wszedł jeden koszmarek oraz jedna taka meh song. Cóż...

Powodzonka dla wszystkich finalistów!

Edycja jest chyba najsłabsza do tej pory i tym bardziej szkoda, gdy jedne z niewielu piosenek wartych większej uwagi nawet nie przechodzą dalej - jak w drugim półfinale. Nie rozumiem tych wyników, ogromnie szkoda Rosji (dla mnie to był pewniak) oraz Hiszpanii (najlepsza piosenka edycji),  a Litwę też na pewno widziałbym dalej.

W pierwszym półfinale co miało wejść raczej weszło i jedyną większą niespodzianką jest tu dla mnie wynik Polski - spodziewałem się, że to właśnie ona zajmie zwyczajowe już miejsce dla kotleta w top 5 konkursu. Na pewno nie zasłużyła na ostatnie miejsce.

U mnie natomiast wynik znacznie gorszy niż to ostatnio bywało, ale nic nie szkodzi. Na każde Święta katuję tę piosenkę w pętli i chciałem się nią z Wami podzielić, więc na pewno nie żałuję wystawienia, a i żart mi przy tym wyszedł chyba nie najgorszy.

Życzę powodzenia finalistom!

W pierwszym półfinale wyniki w moim odczuciu wypadły naprawdę pomyślnie, jedynie zabrakło w gronie awansująch Gruzji z Tamtą, no tym razem finał powinien tu być :roll: naprawdę szkoda.
Drugi półfinał już jest natomiast mniej kolorowy, co prawda kilka ciekawych utworów awansowało, ale największe zdziwienie to słaby wynik Litwy ten song spodobał mi się od pierwszego przesłuchania i spodziewałem się lepszego rezultatu, a tu bliżej końca, niż do finału :shock:, też przykro patrzeć na miejsce Liechtensteinu chociaż szczerze spodziewałem się gorszego wyniku, jak już pozostało coraz mniej miejsc do odkrycia, miałem parę myśli, że jednak zdarzy się niespodzianka, niestety się nie udało.
Ze swojej strony chcę Wam podziękować za awans , w szczególności, że było naprawdę wiele dobrych utworów i każdy zasługiwał na uznanie.

Zacznę od tego, że bardzo dziękuję za awans - muszę przyznać, że trochę się go nie spodziewałem, ale bardzo mnie on cieszy. Jeszcze raz dziękuję!

W I półfinale dalej przeszły piosenki na wysokim poziomie, jednak razi mnie pozostanie Gruzji w półfinale - to odczucie nie jest spowodowane tylko tym, że uwielbiam Tamtę i jej twórczość (no dobra, może trochę ), ale także tym, że sama piosenka jest naprawdę świetna i mogłaby w finale trochę powalczyć. Szkoda mi jeszcze Armenii, naprawdę dobra i przyjemna piosenka, ale wszystkiego co się chce osiągnąć nie można...

W II półfinale trochę się zadziało - oprócz własnego awansu zaskoczył mnie awans jeszcze jednej piosenki (w tym przypadku to negatywne zaskoczenie), ale cóż... Szkoda mi Litwy - dziękuję jednak @Skrzeczek, że mogłem poznać ładną i sympatyczną piosenkę.

Gratuluję wszystkim pozostałym finalistom i do zobaczonka za tydzień!

Dzięki za awans W pierwszym półfinale najbardziej żałuje braku awansu ale może to pora roku spowodowało, że ten utwór przepadł.
Drugiego półfinału w większości nie znam jeszcze ale dwa nagrania na, których mi zależało awansowały dalej.

W I semi dziwi mnie brak awansu chociaż jednej z dwóch dobrze znanym eurowizyjnym fanom pań: , zgodnie z miejscem w tabeli również wolałbym Tamtę niż Tamar, ogólnie poza brakiem awansu , któremu szczerze kibicowałem wyniki są jak najbardziej ok.

Drugi półfinał to zaskoczenie w postaci braku w finale, chociaż nie awansowała dopiero po dogrywce to i tak dużo za mało jak na tę propozycję, swoje szanse oceniałem 50/50 i z wyboru piosenki nie byłem zadowolony, ale w pewnym momencie miałem dość szukania bo tam wszystko brzmi tak samo

Aha xd

I SF: Nie jest źle co do wyników, aczkolwiek brak awansu Gruzji to jakiś max dramat nieśmieszny, szczególnie, że awansowały dwie miałkie utwory. Do tego uważam, że Polska nie powinna być ostatnia, a już na pewno nie powinna mieć najniższego wyniku ze wszystkich swoich dotychczasowych startów (tiaa, mówie o disko polo)

II SF: random.org. Nie uważałem naszego semi za bardzo mocny, większość utworów była ok, jednakże wyniki to hit po prostu. Islandia na ostatnim miejscu? .. Hiszpania za burtą xddd, zwłaszcza patrząc co powchodziło.. Nie podobają mi się wyniki, wszystkie moje zera weszły. Mam szczególnie nadzieje, że jeden z tych utworów nie zwycięży (a są na to spore szanse)..

A co do mnie to dziękuje max za docenienie i głosy. Szkoda, że znowu pod krechą, najpierw -1 teraz 0, może za kolejnym razem będzie +1 :P

Wszystkim finalistom życzę max powodzenia

Z wyników pierwszego semi jestem w miarę zadowolony. Przede wszystkim dziękuję za awans, dziaaa kochani. Wyniki drugiego? Dla mnie szok. No naprawdę nie pamiętam kiedy ostatni raz się tak mocno zdziwiłem. W dużej części bardziej podobają mi się piosenki, które odpadły niż te, które awansowały. Na szczęście jest komu przyznać punkty, więc sobie jakoś poradzę.

Oczy bolą od czytania, że to najsłabsza edycja. Przypomnę tylko, że poziom edycji zależy od uczestników. Może lepiej zacząć operować sformułowaniami typu "piosenki z tej edycji najmniej trafiają w mój gust" czy coś podobnego, bo dobre jakościowo i niebanalne utwory zostawiacie w semi, a poziom edycji raczycie wyrokować ilością piosenek, które się Wam podobają, a nic wspólnego z jakością, a często i nowoczesnością, nie mają... Rozumiem, że Włochy nie muszą się podobać każdemu, co zresztą widać po wynikach, bo to specyficzny rynek, a gdy już stykamy się z nim w tego typu konkursach, to zazwyczaj są to włoskie wokalistki z mniej lub bardziej patetycznymi balladami, do których jakoś jesteśmy przyzwyczajeni. Tutaj natomiast dostajemy zespół z męskim wokalistą, który bardziej mówi niż śpiewa, ale utwór wcale nie jest słaby. Wręcz przeciwnie, kawał dobrej jakościowo, emocjonalnie, gatunkowo muzyki. Tak jak mówiłem, rozumiem, że komuś się nie podoba, bo na co dzień słucha czegoś innego, ale ta piosenka na pewno nie obniża poziomu, wręcz przeciwnie. To co zrobiliście z Rosją, to naprawdę wielki dramat. Utwór genialny, bogaty instrumental, przyjemny głos wokalistki, całość stojąca na naprawdę wysokim poziomie, a zostaje w semi... Ok, komuś się nie podoba, ale na pewno nie obniża poziomu edycji. Piosenka z Polski, która ma bardzo różne opinie, zazwyczaj oczywiście polegające na podoba mi się / nie podoba mi się, ale nie można jej odmówić, że jest w jakiś sposób intrygująca, trochę z innej epoki, bardzo nasycona dźwiękami. Jakież było moje zdziwienie, gdy okazało się, że dostała o połowę mniej punktów niż dziecięce dicho z tej edycji, czy już wspominane disco polo z innej. To idealny przykład, jak boimy się nieznanego, a wolimy znane i bezpieczne, mimo że słabo wyprodukowane. Takich przykładów naprawdę jest więcej, ale już pozwolę sobie skończyć, bo wątpię, że to ktoś przeczyta, a co dopiero, jakbym jeszcze więcej tu bąkał.

Czasami największą zaletą piosenki jest to, że kiedyś się kończy...

Nie wiem, czy moja wypowiedź będzie ciepło przyjęta i czy wstawienie jej tu nie będzie błędem, ale ciężko mi się powstrzymać przed jej dodaniem. Wiem, że napisałem chyba zbyt dużo, ale może będzie choć jedna osoba, której będzie się to ciekawie czytać xd.

Wonder napisał:Oczy bolą od czytania, że to najsłabsza edycja. Przypomnę tylko, że poziom edycji zależy od uczestników. Może lepiej zacząć operować sformułowaniami typu "piosenki z tej edycji najmniej trafiają w mój gust" czy coś podobnego, bo dobre jakościowo i niebanalne utwory zostawiacie w semi, a poziom edycji raczycie wyrokować ilością piosenek, które się Wam podobają, a nic wspólnego z jakością, a często i nowoczesnością, nie mają...

Nie jest to pierwszy raz, gdy o jakiejś edycji pojawiają się komentarze, że jest to najsłabsza lub po prostu słaba edycja. Wiadomo, że każdy pisze o swoich odczuciach :P i ta uwaga, to dla mnie w pewnym sensie trochę przesadne łapanie za słówka, z drugiej strony jednak być może użycie sformułowania „najsłabsza edycja” faktycznie jest trochę nie na miejscu i lepiej użyć już tego "piosenki z tej edycji najmniej trafiają w mój gust". Okej, na przyszłość mogę tak pisać, jeśli będę miał ochotę opisać swoje odczucia. Tak sobie myślę, że pisanie o słabej edycji może ogólnie zrazić ludzi i ktoś może pomyśleć coś takiego, jak np. "kurcze, szukałem utworów i starałem wybrać jak najlepiej, teraz odpadam w semi, a ludzie jeszcze piszą, że edycja słaba, więc wybrałem słabo. Po co się starać szukać utwór na krajową, czy inną edycję, skoro potem tym malkontentom się to nie podoba i odpadam w słabej edycji :/. Po co też tracić czas na internetowe konkursy, skoro wszyscy uważamy swoje wybory za złe". Jeśli ktoś poczuł się w jakiś sposób urażony, to przepraszam. Być może też trochę zbyt surowy byłem w swojej wypowiedzi, ale dotychczas wszystkie trzy krajowe, w jakich uczestniczyłem miały w większości utwory, które "bardzo trafiały w mój gust". Tu duża część tak średnio, i jak zazwyczaj jest bardzo mało utworów, których szcerze nie lubię, to tutaj pojawiło się ich więcej.  Nie mniej na pewno udział w tej edycji i przesłuchanie każdego utworu minimum te 2-3 razy nie był stratą czasu i po prostu każdy powinien z niej wyciągnąć, to, co najlepsze. Sami też wybierając cokolwiek, zawsze ryzykujemy jednak możliwość krytyki, do której każdy ma prawo. W końcu utwory tutaj są poddawane ocenie, choć prawa do krytyki czasem nie ma co nadużywać. Może rzeczywiście lepiej jest użyć milczenia, które nie bez powodu bywa określane złotem, choć możemy raz na jakiś czas napisać, że coś nam się nie podoba, ale zachowując przy tym szacunek.
To, że coś może zdawać się brzmieć nowocześnie, nie oznacza od razu, że jest dobre, bo w dalszym ciągu może brzmieć mało ciekawie, a utwory brzmiące jakby były ze starszych lat również mogą zachwycić i stać na wyższym poziomie.

Wonder napisał:To co zrobiliście z Rosją, to naprawdę wielki dramat. Utwór genialny, bogaty instrumental, przyjemny głos wokalistki, całość stojąca na naprawdę wysokim poziomie, a zostaje w semi... Ok, komuś się nie podoba, ale na pewno nie obniża poziomu edycji.

Twoim zdaniem może to być naprawdę wielki dramat, ale w rzeczywistości w żadnym wypadku dramatem nie jest. Utwór rzeczywiście sprawia wrażenie dobrze zrobionego i da się tu dostrzec wspomniane dobre strony, no ale ludzie ocenili, jak ocenili. Nie ważne, co jest wybrane, ryzyko porażki istnieje zawsze i nigdy niczego pewnym na stówę być nie można. Piosenka nie zmieściła się w top7 półfinału, tak zagłosowano i niestety 6 utworów musiało się pożegnać z rywalizacją w tym półfinale. Padło m.in. na Rosję, trudno. Być może w finale byłby dobry wynik, nie wiem. Tak samo jak edycja nie jest "najsłabsza" tylko dlatego, że podoba mi się mniej utworów, niż zwykle, tak samo odpadnięcia któregokolwiek z utworów nie jest ogólnie „naprawdę wielkim dramatem”, ale niektórzy mają prawo tak to zdarzenie odebrać i użyć tego określenia, jak bardzo chcą. Myślę, że to dla kogoś może być przynajmniej miłe, że tak bardzo jego wybór się innej osobie spodobał, na pewno bardziej, niż to, że odpadł w najsłabszej edycji. Takie jest moje odczucie.

Wonder napisał:Piosenka z Polski, która ma bardzo różne opinie, zazwyczaj oczywiście polegające na podoba mi się / nie podoba mi się, ale nie można jej odmówić, że jest w jakiś sposób intrygująca, trochę z innej epoki, bardzo nasycona dźwiękami. Jakież było moje zdziwienie, gdy okazało się, że dostała o połowę mniej punktów niż dziecięce dicho z tej edycji, czy już wspominane disco polo z innej. To idealny przykład, jak boimy się nieznanego, a wolimy znane i bezpieczne, mimo że słabo wyprodukowane.

Nie wydaje mi się, aby dziecięcie dicho i disco polo były bezpiecznymi wyborami. Wydaje mi się, że obie raczej słabo pasują do gustu większości osób i nie byłoby wybitną niespodzianką, jakby ich wyniki były gorsze, więc te przykłady akurat są mało trafne, ale rozumiem, do czego zmierzasz. Rzeczywiście, dziecięce dicho i disco polo zdają się być na niższym poziomie od Doskozzzy, no ale cóż... wybranie czegoś bardzo charakterystycznego wiążę się zawsze z jakimś ryzykiem i każdy z nas ma swoją większą lub mniejszą strefę komfortu i nawet jeśli utwór zdaje się być kreatywny, unikatowy i na wysokim poziomie, ktoś może go nie lubić, a nie powinno się na siłę przyznawać dużych punktów czemuś, co się nie podoba. Poza tym wybór był nieco oczywisty, bo wykonawcę prawie każdy w Polsce zna, a piosenka trochę odsłuchań i rozpoznawalność już posiada. Mimo to zdecydowanie wolałem ją widzieć w finale. Dosyć mnie zafascynowała, no niestety nie miałem możliwości hojnego obdarzenia jej punktami.

Wonder napisał:Czasami największą zaletą piosenki jest to, że kiedyś się kończy...

Ale nie ważne, jak bardzo nam się coś nie podoba, zawsze znajdzie się ktoś, kto znajdzie w tym wartość dla siebie i trzeba to uszanować

Także wyciągnijcie to, co najlepsze dla Was z edycji i nie przejmujcie się przesadnie, jak ktoś skrytykuje Wam utwór. Konkurs wciąż jest spoko i warto moim zdaniem w nim brać udział, jak ma się na to czas i chęci.

Dzięki za awans, w końcu się udało, w dodatku z jednym z moich ulubionych zespołów. Powodzenia w wielkim finale.