AUSTRIA: Vincent Bueno (Amen)

Vincent Mendoza Bueno urodził się w 1985 roku. Z pochodzenia jest Filipińczykiem. W 2008 roku wygrał popularny program Musical! Die Show, będący produkcją ORF. Vincent jest wszechstronnie utalentowany, w wieku 4 lat rozpoczął naukę tańca. Jest multi-instrumentalistą w wieku 11 lat potrafił grać na pianinie, gitarze, perkusji oraz gitarze basowej. Głos Vincenta klasyfikowany jest jako tenor, w jego dotychczasowych utworach możemy usłyszeć łagodny, miękki głos urozmaicony vibrato oraz beatboxingiem. Austriacki nadawca publiczny, telewizja ORF oficjalnie potwierdziła udział Vincenta Bueno w Eurowizji 2021.

Podczas Konkursu Eurowizji w Rotterdamie Vincent Bueno wykona utwór pt. Amen

:saustria:

(AUDIO) :saustria:

TEKST / Vincent Bueno / Amen:

jaki obrazek mi się tu wybrał.. Vincent Bueno zaśpiewa w Rotterdamie utwór pt. AMEN.

AUSTRIA: Vincent Bueno (Amen) EvJfYawWgAMRfiP?format=jpg&name=small

AUSTRIA: Vincent Bueno (Amen) EvJfYawWgAMRfiP?format=jpg&name=small

źródło: LINK

Premiera utworu - 9 marca. (LINK)

utwór wyciekł: LINK

Ja sie ciesze mega. Nic nowego, ale jest to zwyczajnie przyjemne dla ucha i duzo lepsze niz rok temu. Licze na final 6.5/10

Brzmi jak coś co pasowałoby do scieżki dźwięków filmów z serii Bridget Jones. Nie moje klimaty, ale melodia i głos Vincenta są ładne. Daję 6 na 12 pkt.

Teledysk:

Na wstępie powiem, że Vincent zdecydowanie bardziej pasował moim zdaniem do piosenki w klimacie Alive. Może to wrażenie jest błędne, ale myślę, że lepiej się w tym odnajdował.
Amen to bardzo zwyczajna i generyczna ballada. Z jednej strony ładnie płynie, z drugiej mam wrażenie, że ledwo się rozkręci, a już się kończy. Ale może to dobrze, bo utwór nie męczy, to na pewno. Myślę, że jest całkiem łatwy do zapamiętania, co może mu w maju pomóc. Za bardzo nie ma co w tej propozycji skrytykować, ale też nie ma czego szczególnie chwalić. Całość wypada po prostu poprawnie.

5/12

Dziwne uczucie, bo gdzieś z tyłu głowy siedzi, że Alive powinno mi się podobać bardziej, z drugiej strony rok temu nigdy nie wywołała u mnie odruchu "odtwórz ponownie". Z kolei to austriackie Amen jakoś trafia mnie w odpowiednie miejsca. Przyjemnie się słucha głosu Vincenta. Wczoraj gdzieś świtało odczucie, że "Is this what you wanted" jest nadużyte, ale po ponownym przesłuchaniu mi przeszło.
Od kiedy Austria wróciła do konkursu w 2011 to nie udało jej się nigdy mną wstrząsnąć. Podobnie jest i w tym roku, ale wyższe stany średnie w moim rankingu są raczej gwarantowane.

"Alive" było jedną z moich ulubionych eurowizyjnych piosenek w tamtym roku. Przyznam, że bardzo czekałam więc na tegoroczną propozycję Vincenta. No i mój pierwszy odbiór nie był bardzo potymistyczny. Całkiem spodobał mi się ten utwór ale przyznam, że byłam trochę rozczarowana bo liczyłam na coś bardziej tanecznego. Mimo wszystko coś sprawia, że ciągle wracam do "Amen" i już absolutnie zakochałam się w tej piosence. W taki oto sposób Vincent drugi rok z rzędu jest jednym z moich faworytów

Podobnie mam wrażenia jak u Darki, z początku lekki zawód, bo spodziewałem się czegoś zupełnie innego, lecz utwór bardzo mnie do siebie przyciąga i często go odpalam. Obiektywnie nie jest to jednak ballada najwyższych lotów. Pierwsze 2 minuty się ze sobą zlewają i mimo iż widać że twórcy się starali, to trzeba się naprawdę mocno skupić by zapamiętać cokolwiek ze zwrotek. Refren też troszkę bez treści, repetycyjny, czego nie lubię. Instrumental jest dość jednostajny i czuć w pewnych momentach lekką sztampowość. Ostatnia minuta faktycznie wymiata poprzez charakterystyczny bridge, który trochę przebudza słuchacza. Przy tak powtarzającym się refrenie, delikatna zmiana tekstu na koniec również pobudza moje art zmysły - doceniam ten zabieg. W porównaniu do "Alive" czuć spory spadek jeśli chodzi o jakość i złożoność produkcji.

Jednocześnie jest to utwór którego miło mi się słucha i do którego chce się wracać, choć faktycznie raczej tylko do końcówki. Na żywo powinno istotnie zyskać i myślę że szanse na awans są realne w gąszczu bopów. Niemniej, tak jak zeszłoroczna propozycja realnie walczyłaby o top 10 w finale, tak tutaj pozostaje walka o top 10 półfinału. 7/12

Najpierw byłem trochę rozczarowany, że po ciekawych klimatach z zeszłego roku Vincent poszedł w balladę, ale wsłuchałem się w nią i to chyba jednak była zmiana na lepsze. Z jakiegoś powodu czuję w tej piosence autentyczność, zdecydowanie przemawia ona do mnie. Jest tu bardzo dużo powtórzeń w refrenie, ale w tym wydaniu potęgują one tylko jeszcze bardziej te emocje, które zostają w nim uwolnione po spokojniejszych zwrotkach.

Będę w mniejszość, ale wolę Amen od zeszłorocznej propozycji, i mam dziwne wrażenie, że pan Bueno także lepiej się muzycznie czuje w tym roku. Oczywiście nie jest to ballada najwyższych lotów, a jako piosenka też jest dość przeciętna. Mimo wszystko, w jakiś sposób pokrętny czuję te emocje, a najbardziej charakterystyczne monety potrafię wyrywkowo zanucić, więc jak na swój sposób jest to dość chwytliwe. I wbrew wszystkim bycie jedynym wolniejszym momentem w stawce nie przekreśla szans Vincenta na awans (w finale raczej dół tabeli, ale patrząc na obecne notowania i tak będzie to sukces)

Aro napisał:Będę w mniejszość, ale wolę Amen od zeszłorocznej propozycji, i mam dziwne wrażenie, że pan Bueno także lepiej się muzycznie czuje w tym roku. Oczywiście nie jest to ballada najwyższych lotów, a jako piosenka też jest dość przeciętna. Mimo wszystko, w jakiś sposób pokrętny czuję te emocje, a najbardziej charakterystyczne monety potrafię wyrywkowo zanucić, więc jak na swój sposób jest to dość chwytliwe. I wbrew wszystkim bycie jedynym wolniejszym momentem w stawce nie przekreśla szans Vincenta na awans (w finale raczej dół tabeli, ale patrząc na obecne notowania i tak będzie to sukces)

Portugalia jest również wolna w tym półfinale. Estonia raczej też, więc nie będzie to coś co będzie wyróżniało Austrię w stawce. Spodziewam się, no powiedzmy, 14 miejsca w półfinale. Awans by mnie lekko zdziwił.
Mam nadzieję, że jurorzy nie będą wychodzić z siebie by to wcisnąć do finału - ale tak może się stać.

Vincent troszkę brzmi jakby się męczył przy śpiewaniu - wersji studyjnej brzmi to bardziej świeżo. Jak na występ w lokalnym programie staging jest naprawdę bardzo elegancki i ładny, ale chyba troszkę zbyt sztampowy jak na balladę. Liczyłbym na wykorzystanie motywu z ptakiem w teledysku i żeby przynajmniej końcówkę była śpiewana "na stojąco". Szanse na awans są dość spore, u widzów jednak spodziewam się katastrofy.

AUSTRIA: Vincent Bueno (Amen)

Ile punktów przyznał(a)byś propozycji austriackiej?

AUSTRIA: Vincent Bueno (Amen)

Re: AUSTRIA: Vincent Bueno (Amen)

Re: AUSTRIA: Vincent Bueno (Amen)

Re: AUSTRIA: Vincent Bueno (Amen)

Re: AUSTRIA: Vincent Bueno (Amen)

Re: AUSTRIA: Vincent Bueno (Amen)

Re: AUSTRIA: Vincent Bueno (Amen)

Re: AUSTRIA: Vincent Bueno (Amen)

Re: AUSTRIA: Vincent Bueno (Amen)

Re: AUSTRIA: Vincent Bueno (Amen)

Re: AUSTRIA: Vincent Bueno (Amen)

Re: AUSTRIA: Vincent Bueno (Amen)

Re: AUSTRIA: Vincent Bueno (Amen)

Re: AUSTRIA: Vincent Bueno (Amen)

Re: AUSTRIA: Vincent Bueno (Amen)

Re: AUSTRIA: Vincent Bueno (Amen)