PORTUGALIA: The Black Mamba (Love is on My Side)
+6
marjuz
Fenistil
Poland
Darka
iguś
Łosoś
10 posters
Ile punktów przyznał(a)byś portugalskiej propozycji?
- ŁosośModerator
- Klan :
Liczba postów : 1591
Płeć :
Wiek : 23
PORTUGALIA: The Black Mamba (Love is on My Side)
Nie 7 Mar - 1:50
Kolejna edycja Festival da Canção za nami. Portugalię będzie reprezentować grupa The Black Mamba, która pojedzie reprezentować swój kraj z utworem "Love is on My Side". Tym samym Portugalczycy pierwszy raz w nistorii decydują się wysłać utwór w całości po angielsku.
(AUDIO)
(LIVE)
TEKST:
Left home when I was only sweet sixteen
Chasing blind love and a bunch of broken dreams
Don't know how I thought I'd be a queen
I could do anything
But somehow I end up here I don't know why
I still believe that
Love is on my side
Love is on my side
Love is on my side
Maybe not tonight
I can feel it when it rains
I can feel it still runnin' in my veins
Ran so fast I couldn't even grow
Forgot where I belong
Sold my body on a dirty cold floor
Yet I believe that
I believe that
Love is on my side
Love is on my side
Love is on my side
on my side
Maybe not tonight
Love is...
Love is...
Love is...
Love is on my side
Maybe not tonight
.....................................
Dawid lubi ten post
- iguśUżytkownik
- Klan :
Liczba postów : 920
Płeć :
Wiek : 24
Skąd : jasamtisiveronika
Re: PORTUGALIA: The Black Mamba (Love is on My Side)
Nie 7 Mar - 13:22
W finale FDC moim zdaniem Saudade zdecydowanie wybijało się ponad resztę stawki, szkoda, że nie udało się wygrać. Love Is on My Side to jednak całkiem OK wybór.
Na pewno nie jest to rodzaj muzyki jakiego słucham często i nie dodam tego utworu na playlistę. Jego atutem jest jednak to, że potrafi on całkiem szybko chwycić słuchacza swoim klimatem. Słuchając piosenki czuję się jakbym spacerował po cichych portugalskich uliczkach. Na plus też unikatowa barwa wokalisty. Całościowo propozycji może jednak zabraknąć atutów, by się na Eurowizji wybić, ale nie mam raczej obiekcji przed awansem Portugalii do finału. Przyjemna muza.
5/12
Na pewno nie jest to rodzaj muzyki jakiego słucham często i nie dodam tego utworu na playlistę. Jego atutem jest jednak to, że potrafi on całkiem szybko chwycić słuchacza swoim klimatem. Słuchając piosenki czuję się jakbym spacerował po cichych portugalskich uliczkach. Na plus też unikatowa barwa wokalisty. Całościowo propozycji może jednak zabraknąć atutów, by się na Eurowizji wybić, ale nie mam raczej obiekcji przed awansem Portugalii do finału. Przyjemna muza.
5/12
Iker lubi ten post
- DarkaUżytkownik
- Klan :
Liczba postów : 282
Płeć :
Wiek : 25
Re: PORTUGALIA: The Black Mamba (Love is on My Side)
Nie 7 Mar - 20:05
Jestem zachwycona. Jeden z moich faworytów. Uwielbiam melodię i ten charakterystyczny głos. Portugalia w tym roku po angielsku, więc jestem ciekawa jaki będzie rezultat. Ja mocno trzymam kciuki
- IkerUżytkownik
- Liczba postów : 154
Re: PORTUGALIA: The Black Mamba (Love is on My Side)
Pon 8 Mar - 14:35
Flaki z olejem. 4/12 za oryginalny, dobry wokal i za aranżacje ze smakiem, ale piosenka do mnie nie przemawia. Powtarzający się, wolny refren to dla mnie jeden z minusów tego utworu. Po raz pierwszy po angielsku mamy propozycję z Portugalii. Zwycięzca był sporym zaskoczeniem o ile mi dobrze wiadomo.
- PolandUżytkownik
- Klan :
Liczba postów : 818
Płeć :
Wiek : 32
Skąd : Małopolska
Re: PORTUGALIA: The Black Mamba (Love is on My Side)
Pon 8 Mar - 15:58
Tegoroczną Portugalię lubię tylko za wywołanie sraczki u osöb będących zwolennikami propagowania języka narodowego (vzasami wręcz na siłę) tego kraju na Eurowizji których to tradycyjny można rzec cement wreszcie padł.
Iker lubi ten post
- FenistilEkspert Eurowizji
- Klan :
Liczba postów : 1948
Płeć :
Wiek : 30
Skąd : Ząbki
Re: PORTUGALIA: The Black Mamba (Love is on My Side)
Wto 9 Mar - 0:09
Szkoda "Saudade", bo wyróżniało się bardzo i na pewno miałbym je w ścisłej topce tego roku. Preselekcje stały jednak na naprawdę wysokim poziomie i praktycznie każdego z finalistów przyjąłbym z respektem jako reprezentanta Portugalii. Z "Love is on My Side" jest nie inaczej. Nie dzieje się tu wiele, ale piosenka i występ są pełne klasy i po prostu bardzo przyjemnie się tego słucha. Byłem pod sporym wrażeniem, gdy po raz pierwszy usłyszałem wykonanie na żywo, bo wokalista ma świetny wokal i prezentuje wspaniałą kulturę muzyczną. W efekcie nawet ten brak języka portugalskiego u Portugalii niespecjalnie mi przeszkadza.
Iker lubi ten post
- marjuzEkspert Eurowizji
- Klan :
Liczba postów : 1290
Wiek : 23
Re: PORTUGALIA: The Black Mamba (Love is on My Side)
Czw 11 Mar - 5:42
Tak mapoxowego wyboru na Eurowizji dawno nie było. Sam bym tego Portugalii wysłać nie doradzał, bo będące ex aequo "Por um Triz" Caroliny Deslandes też miało swoje argumenty, a kobiecych ballad w tym roku też za wiele nie ma. Niemal czysty blues, klimat westernu lat 60', występ jakby sprzed ery kineskopowej. Będą na tej Eurowizji niczym przybysze z marsa - jeśli w jednym półfinale znajduje się Hurricane i The Black Mamba, to jest już to pojedynek międzygalaktyczny.
Żeby się niektórym styki nie poprzepalały, utwór jest dość prosty, dzięki czemu solidna lekcja jakościowej muzyki jest łatwiej przyswajalna. Nie ułatwia jednak sytuacji fenomenalny wokal Pedro Tatanki, zbyt specyficzny dla osób twierdzących, że Montaigne umie śpiewać. Jakbym miał się do czegoś przyczepić, to na pewno refren mógłby być tylko ciut lepszy, bo powtarzająca się fraza tytułowa zawsze trochę męczy. Natomiast sama piosenka nie nie nuży, przez odpowiedni rytm bardzo szybko mijają 3 minuty.
Mimo iż zaczyna z handicapem ok. 30 pkt od diaspory z Francji, Hiszpanii i Szwajcarii, to o awans łatwo nie będzie, bo jednak sporo szrot-krajów nie ma normalnego jury, a muza dla koneserów wielu głosów u widzów nie daje. Niemniej szanse są niemałe i życzę sobie żeby kolejny ambitny zespół został odpowiednio doceniony. 10/12 ode mnie
Żeby się niektórym styki nie poprzepalały, utwór jest dość prosty, dzięki czemu solidna lekcja jakościowej muzyki jest łatwiej przyswajalna. Nie ułatwia jednak sytuacji fenomenalny wokal Pedro Tatanki, zbyt specyficzny dla osób twierdzących, że Montaigne umie śpiewać. Jakbym miał się do czegoś przyczepić, to na pewno refren mógłby być tylko ciut lepszy, bo powtarzająca się fraza tytułowa zawsze trochę męczy. Natomiast sama piosenka nie nie nuży, przez odpowiedni rytm bardzo szybko mijają 3 minuty.
Mimo iż zaczyna z handicapem ok. 30 pkt od diaspory z Francji, Hiszpanii i Szwajcarii, to o awans łatwo nie będzie, bo jednak sporo szrot-krajów nie ma normalnego jury, a muza dla koneserów wielu głosów u widzów nie daje. Niemniej szanse są niemałe i życzę sobie żeby kolejny ambitny zespół został odpowiednio doceniony. 10/12 ode mnie
Fenistil lubi ten post
- lepikUżytkownik
- Liczba postów : 199
Płeć :
Wiek : 29
Re: PORTUGALIA: The Black Mamba (Love is on My Side)
Nie 14 Mar - 20:32
Urocze i to w fajny sposób urocze. Chce się tego słuchać dla charakterystycznego głosu wokalisty, aczkolwiek brakuje tego czegoś, żebym to próbował jakoś upchnąć stopą do top10. Oczywiście - z dużym prawdopodobieństwem to flopnie w maju, aczkolwiek Portugalia nie jest w tym konkursie od odnoszenia sukcesów (no chyba, że czasem jest, ale to już błąd w Matrixie). Po Conanie płakałem, Elisę wspierałem być może jako jeden z niewielu, Czarnej Mambie też życzę wszystkiego dobrego.
- AroUżytkownik
- Klan :
Liczba postów : 919
Płeć :
Wiek : 27
Skąd : Krk/ck
Re: PORTUGALIA: The Black Mamba (Love is on My Side)
Sro 31 Mar - 11:04
Bardzo mnie zaskoczył ten wybór. Oczywiście głównie językowo. Sama piosenka jest bardzo klimatyczna, można ją świetnie ograć na scenie, do tego dość chwytliwa i zapamiętywalna - najprostszy jak się da refren spełnia swoją funkcję i odpala mi się w głownie i losowych momentach. Do tego subtelne chórki podbijające końcówkę i niesamowicie charakterystyczny głos wokalisty. Mnie to przekonuje, chociaż do Top 10 raczej nie wejdzie.
I oczywiście lepszy w odbiorze byłby Neev ( ), który także osiągnąłby lepszy wynik, jeżeli już w ty roku musiało być coś po angielsku. Ale chyba nie chcemy, żeby Portugalia była kolejną Szwecją, Cyprem czy Azerami i wysyłała ciągle produkty mniej lub bardziej chamsko skalkulowane na dobry wynik. I za to szacuneczek.
+1
Z jednej strony raczej na awans nie ma co się nastawiać, z drugiej jeżeli w tym roku w jury będzie ktos bardziej ogarnięty niż lokalne wersje Rafała Brzozowskiego to mogą się prześlizgnąć do finału (jeżeli LIOMS skończy niżej w jurorów niż Serbia czy Mołdawia to będzie kpina z tej instytucji)
I oczywiście lepszy w odbiorze byłby Neev ( ), który także osiągnąłby lepszy wynik, jeżeli już w ty roku musiało być coś po angielsku. Ale chyba nie chcemy, żeby Portugalia była kolejną Szwecją, Cyprem czy Azerami i wysyłała ciągle produkty mniej lub bardziej chamsko skalkulowane na dobry wynik. I za to szacuneczek.
lepik napisał:Po Conanie płakałem, Elisę wspierałem być może jako jeden z niewielu, Czarnej Mambie też życzę wszystkiego dobrego.
+1
Z jednej strony raczej na awans nie ma co się nastawiać, z drugiej jeżeli w tym roku w jury będzie ktos bardziej ogarnięty niż lokalne wersje Rafała Brzozowskiego to mogą się prześlizgnąć do finału (jeżeli LIOMS skończy niżej w jurorów niż Serbia czy Mołdawia to będzie kpina z tej instytucji)
marjuz and Iker lubią ten post
- IkerUżytkownik
- Liczba postów : 154
Re: PORTUGALIA: The Black Mamba (Love is on My Side)
Czw 1 Kwi - 19:04
Fenistil napisał:Szkoda "Saudade", bo wyróżniało się bardzo i na pewno miałbym je w ścisłej topce tego roku. Preselekcje stały jednak na naprawdę wysokim poziomie i praktycznie każdego z finalistów przyjąłbym z respektem jako reprezentanta Portugalii. Z "Love is on My Side" jest nie inaczej. Nie dzieje się tu wiele, ale piosenka i występ są pełne klasy i po prostu bardzo przyjemnie się tego słucha. Byłem pod sporym wrażeniem, gdy po raz pierwszy usłyszałem wykonanie na żywo, bo wokalista ma świetny wokal i prezentuje wspaniałą kulturę muzyczną. W efekcie nawet ten brak języka portugalskiego u Portugalii niespecjalnie mi przeszkadza.
Wg. mnie jednak te preselekcje nie stały na wysokim poziomie, bardziej były takie mierne. Większość piosenek wlatywała jednym uchem i wylatywała drugim w moim odczuciu.
Ale NEEV to już było kompletnie nieporozumienie, nie wiem skąd biorą się te pochlebne opinie o jego propozycji. A brzmienie wokalu w refrenie tragiczne i dla mnie wprost nieprzyjemne, podobnie jak niezgrabnie napisana balladka.
marjuz and Wilk lubią ten post
- BorzUżytkownik
- Liczba postów : 11
Płeć :
Wiek : 30
Skąd : Kazań, Czeczenia/Sztokholm, Szwecja
Re: PORTUGALIA: The Black Mamba (Love is on My Side)
Sob 1 Maj - 13:05
Brzmi jakby Axl Rose coverował Coldplay. Spoko, ale wolałem inne nuty z Cancao.
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|