WŁOCHY: Marco Mengoni - Ma stasera

Szczerze mówiąc nie lubiałem tego Pana na Eurowizji i tu zdania raczej nie zmienię 5.5/10.

Niedawno trafił na moją osobistą playlistę całkiem udane nagranie Marka.

Dzia za kom. Bardzo typowe pop italiano, ale nie jest przerysowane, więc brak tu zgrzytów przy bujaniu się do tego BOPa. Po prostu db song - taki pewnie był cel przy jego tworzeniu i jak najbardziej się to udało. Powodzenia w phinala.

Jedna z lepszych włoszczyzn w ostatnich edycjach, poprzednio miałem lekki przesyt tego typu muzyką w konkursie, jednak tym razem Twój wybór znacznie wpływa na podniesienie poziomu edycji, życzę powo w finale, myślę, że będzie wysoko.

Wilgotne sutki Marco mnie średnio przekonują haha i zazwyczaj mam z tym gościem problem bo albo tworzy muzykę której bardzo nie lubię, albo coś co zupełnie przypada mi do gustu - mój osobisty love/hate artysta . Piosenka jest przyjemna, przebijają się w niej dość mocno elementy radiowej muzyki lat 80-tych (co dla mnie jest na plus), ogólnie melodia przywołuje mi ostatnie dni lata (a teledysk i język włoski tylko to uzupełniają) przez co mój odbiór jest pozytywny. Szczerze przyznam, że lubię się pobujać do tej melodii.