FRANCJA: Bilal Hassani (Roi)

Szkoda.
Chimene Badi o wiele wiele lepsza. Nóżka aż sama chodziła.
Seemone też ciekawa.
O wiele bardziej zasługiwały na wygraną.

Słaby teledysk. Bilal sobie siedzi i śpiewa oraz stoi i śpiewa. Mimo braku sympatii do utworu, liczyłem na coś lepszego, bo pewnie live będzie wizualnie robił wrażenie.

Piosenka nie zrobiła na mnie wrażenia, myślałam, że chociaż podwyższę ocenę po obejrzeniu wykonania na żywo, ale nie. Zostaje 4. Taki sobie utwór, może sobie lecieć gdzieś w tle gdy coś robię i mnie nie drażnić, ale żadnych uczuć we mnie nie wywołuje. W tym roku Francja nie dostanie ode mnie głosu w finale, a szkoda, bo przez 3 ostatnie lata słałam na nich SMSy. I niech Bilal popracuje nad prezentacją sceniczną, bo o ile wspominki z dzieciństwa wystarczyły na Destinasją, to na właściwej Eurowizji już nie. I nad głosem też niech popracuje.

Utwór z Francji jest właściwie okej i nic więcej. W audio dobrze się tego słucha ale Bilal podczas występu wypada średnio. Raczej zgarnie punkty głównie za swój wygląd. Mi jego wygląd nie przeszkadza, to jego styl i tyle no ale dla innych to może wydawać się jednak kontrowersyjne. 5/10

Francuskiej piosenkę mogę dać maksymalnie 4/12. Wszystkie piosenki ze stawki Destination Eurovision usłyszałam pierwszy raz dopiero podczas finału, więc mogłam je ocenić jak normalny, niedzielny widz. Roi jest taką średnią, trudną do zapamiętania piosenką więc dlatego daję taką niską notę. Szkoda, że nie wygrała Chimene Badi, bo jedynie jej utwór słucham do dziś.

Jestem na nie. Niczym się niewyróżniająca, eurowizyjna ballada z nie najlepszym wokalem, delikatnie ujmując. Gdyby Francja musiała przechodzić przez półfinał, nie wypuściłabym jej z niego.

Ciężko mi się było zebrać z rejestracją tak samo z jak napisaniem pierwszego posta na forum zastępczym po upadku naszego starego oficjalnego forum... ale po chwili zastanowienia stwierdzam że dobrze byłoby aby mój pierwszy post był optymistyczny i dodatkowo w temacie mojego ulubionego wykonawcy i piosenki w tym roku więc przychodzę właśnie tutaj napisać że Bilal jest moim faworytem, porównując z podobną postacią eurowizyjną ma na pewno gorszy głos niż Conchita ale bardziej przystępną piosenkę która mi się podoba i często sobie oglądam ten jego występ, uwielbiam tekst, przesłanie to cudo a korona z dłoni - super motyw. W pewnym momencie piosenka jest żywsza z fajną choreo co dla mnie jest kolejnym atutem, za Conchitą szczerze napiszę jakoś nie przepadałem ale Bilala kupuje w całości, kocham!    12 pkt

Przepraszam, jednak muszę wpleść tutaj polityczny wątek. Po raz ostatni, nigdy więcej.
Na przestrzeni ostatnich wydarzeń, dochodzę - może i do głupiego - wniosku, że wybór tego reprezentanta pokazuje, w jakiej sytuacji polityczno-społecznej jest Francja. Piosenka słabiutka.

3/12

Jeśli chodzi o wynik na Eurowizji było to rozczarowujące max. spodziewałem się bardzo wysokiego miejsca u widzów a tu jury okazało się bardziej przychylne, krzywdzący rezultat końcowy bo piękny staging i niesione przesłanie ze sceny zasługiwało na więcej. Bilal dla mnie i tak wygrał swoją osobowością i tym jakie starania włożył w swój występ

"We are all kings/queens"