ESC 1969 - nasze rankingi

Epickie:
1. Frida Boccara - Un jour, un enfant
Świetne:
2. Jean Jacques - Maman, Maman
3. Tommy Körberg - Judy, min vän
4. Siw Malmkvist - Primaballerina
Fajne:
5. Lulu - Boom Bang-a-Bang
6. Iva Zanicchi - Due grosse lacrime bianche
7. Paola del Medico - Bonjour, Bonjour
Przyzwoite:
8. Lenny Kuhr - De troubadour
9. Kirsti Sparboe - Oj, oj, oj, så glad jeg skal bli
10. Ivan & 4M - Pozdrav svijetu
11. Louis Neefs - Jennifer Jennings
12. Muriel Day & The Lindsays - The Wages of Love
13. Simone de Oliveira - Desfolhada portuguesa
14. Jarkko & Laura - Kuin silloin ennen
15. Romuald - Catherine
Nie dla mnie:
16. Salomé - Vivo cantando


No i mamy ów niesławny rocznik z poczwórnym zwycięstwem. Muszę przyznać, że też bym chętnie przyznał na ich miejscu więcej niż jedną statuetkę ,  bo poziom nadzwyczaj wysoki. Z tamtej czwórki jakoś zawsze najbardziej przemawiała do mnie Wielka Brytania, która stylistycznie jest bardzo sympatycznym powtórzeniem ich poprzedniej zwycięskiej piosenki z 1967. Gdy jednak tym razem na spokojnie wysłuchałem sobie Francji, to bardzo mocno do mnie przemówiła tym swoim niezwykłym klimatem i nareszcie dałem się jakiejś słyszanej wcześniej piosence porządnie zaskoczyć. Holandia jako piosenka mnie nie zachwyca, ale za to Lenny Kuhr dysponowała najlepszym wokalem ze wszystkich uczestników. No a Hiszpania niestety dość mocno mnie irytuje. Na uwagę zasługuje też reprezentujący Monako 12-latek.

01 Lenny Kuhr - De troubadour
02 Tommy Körberg - Judy, min vän
03 Louis Neefs - Jennifer Jennings
04 Lulu - Boom Bang-a-Bang
05 Salomé - Vivo cantando
06 Paola del Medico - Bonjour, Bonjour
07 Jarkko & Laura - Kuin silloin ennen
08 Muriel Day & The Lindsays - The Wages of Love
09 Kirsti Sparboe - Oj, oj, oj, så glad jeg skal bli
10 Iva Zanicchi - Due grosse lacrime bianche

11 Ivan & 4M - Pozdrav svijetu
12 Siw Malmkvist - Primaballerina
13 Simone de Oliveira - Desfolhada portuguesa
14 Frida Boccara - Un jour, un enfant
15 Romuald - Catherine
16 Jean Jacques - Maman, Maman