WYNIKI

Brawo igi za kolejne zwycięstwo. Znowu zasłużone, bo piosenka ok, choć akurat tym razem to moralnie wygrana należała się Fenistilowi. Jakimś dziwnym zrządzeniem losu jeszcze nigdy mu nie pykło a tu idealnie znalazł środek między wyróżniającym się, zapamiętywalnym brzmieniem a unikatowymi wrażeniami podczas słuchania. Wyniki ogólnie spoko.

Monotematycznie, ale chociaż piosenka fajniejsza niż poprzednia i co najważniejsze wpisująca się w tematykę edycji. Z większych manipulacji to chyba wróciliśmy do punktu wyjścia z UK i Rosją.
Z uwagi na wsparcie Ormian jakim się wykazaliście linczując propagandową piosenkę z Ukrainy Armenia postanawia wrócić do konkursu.

Manjolla znów połączyła serca forumowiczów. Cieszę się, że mogłem dołożyć swoją cegiełkę do jej sukcesu. To zaszczyt, że taka diva reprezentuje naszą społeczność.

Bardzo Wam dziękuję za wspaniałe 2. miejsce dla moich Kosmokwaków! Miło widzieć, że nie tylko ja dostrzegam w nich "to coś". Tak jak pisał Liver, udało mi się chyba znaleźć w kontekście obecnej edycji ten złoty środek i w rezultacie udało się znacząco przebić mój dotychczasowy rekord (5. miejsce w 96. KP i 25. PdF). Dzięki za wszystkie punkty, a w szczególności za te wysokie finałowe od . W pewnym sensie czuje się w tej edycji zwycięzcą, bo Manjola to już całkiem inna liga.

No właśnie, Manjola... Szanse na jej ponowne zwycięstwo oceniałem na około 90% i jak widać przewidywania się sprawdziły. Myślałem, czy nie sypnąć jej jakimiś drobnymi punktami, ale ostatecznie doszedłem do wniosku, że w kontekście jej późniejszego zwycięstwa będę się jednak lepiej czuł sam ze sobą, jeśli tego nie zrobię. Już po fakcie czuję się jednak z tym zwycięstwem zaskakująco ok, w końcu piosenka jest całkiem fajna. Mam tylko nadzieję, że całe PdF się teraz nie posypie.

Reszta wyników finałowych bardzo fajna, a już szczególnie mnie cieszy obecność w Top 5 moich dwóch ulubionych utworów finału. Turcja uosabiała w moim odczuciu niemal idealnie myśl przewodnią tej edycji (co lepiej zrobiła tylko Holandia), natomiast Wielka Brytania jest moim zdecydowanym ulubieńcem pod kątem czysto muzycznym, wciąż pozostając w konwencji edycji.

A w ogóle to cieszę się, że taka edycja jednak się odbyła. Tyle osób kręciło na nią nosem, a moim zdaniem była na swój sposób udana.