ŁOTWA: Triana Park - Line

Bardzo ciekawa i intrygująca ze strony Łotwy. To zadziwiające, że wystarczyła zmiana formatu selekcji i kraj który znany był z zajmowania dalekich pozycji już po raz trzeci wysyła dobry i nietypowy jak na Eurowizję kawałek. Największe wątpliwości budzi na chwilę obecną występ na żywo. Agnese nie do końca daje sobie radę z tym utworem. Pozostaje liczyć na to, że do maja uda jej się poprawić.

8/12

Tak się zastanawiam jak tej dziewczynie udaje się zagrać godzinny koncert, skoro przy trzeciej piosence w Rydze miała zadyszkę i nie brzmiało to najlepiej. Takie występy w klubach obnażają wszystkie braki, bez tej całej otoczki wygląda to i brzmi źle. Piosence mówię tak bo jest fajna i energetyczna, ale wokalistka mnie nie zachwyca.

Utwór jest ok i......tyle. Po prostu nie moje klimaty a Agnese Rakovska jest......średnia.

Nigdy nie zachwycałam się łotewskimi propozycjami. Jedynie Justs mi zapunktował rok temu.
Line zniechęciło mnie przez wersję live, którą usłyszałam jako pierwszą. Wokalistka ma okropny głos, słaby, i denerwujący. W piosence nie widzę niczego wspaniałego i znowu tutaj rozmijam się gustem z większością. Nie rozumiem zachwytów nad Line tak samo jak nad estońską propozycją ale przynajmniej tegoroczna Łotwa mnie nie drażni na tyle by uciekać w maju sprzed telewizora.

Jedynie styl wokalistki mi się podoba. Wygląda jak żywa lalka Frankie Stein z Monster High
dałam 1 punkt

Swietna nowoczesna propozycja, w studyjnie brzmi genialnie, jednak Agnese troszke slabo idzie z wokalem, ale mam nadzieje ze wyrobi sie do maja. Lotwa jest jedynym krajem na te chwile, ktory mnie nie zawiodl w wyborach w ciagu ostatnich 3ech lat. :P

Łotwa odświeża trochę ta edycję, świetny utwór i cieszę się, że zamyka półfinał, skąd prosta droga do wielkiego finału. Jedyne, co mi się nie podoba, to wokal tej dziewczyny, a to jej "łona si juuuuu" przyprawia mnie o dreszcze. Ale ogólnie jeden z tych lepszych utworów w tym roku, mój #2.