POLSKA: Alicja Szemplińska (Empires)

Ja kieruję się prostą zasadą, albo coś wpada w ucho i sobie to nucę jak było z Michałem Szpakiem albo nie, jak to jest teraz z Alicją. Dlatego nie hejtuję ballad, dla samego faktu, że to ballady. Empires ma dobry tekst, ale jest pełne patosu i jest ciężka w odbiorze, to samo pisałem o Flashlight z tym, że to był utwór nowoczesny jak na balladę, a Empires są bondowskie i brak tu oryginalności. Jedyny plus tego, że Alicja ma bardzo mocny głos, a tego typu utwory zyskują w całości jako występ - ten musi być spójny i naprawdę, można dużo przy tym kawałku pokombinować z wizualizacjami jak i samymi kamerami. Najgorszym rozwiązaniem byłby występ stateczny taki jak dziś w Szansa Na Sukces, ale tam to rozumiem bo nie było nawet możliwości, aby zaszaleć z czymkolwiek. Myślę, że z dobrym przygotowaniem Alicja jest w stanie zakręcić się ok. 15 miejsca w finale.

Zwrotki są całkiem przyjemne, niestety następuje po nich niewiarygodnie cienki refren. Utwór może wywoływać skojarzenia z Flashlight, jednak kompletnie nie dorównuje jemu poziomem. Flashlight ładnie budowało napięcie w przedrefrenach, by mocno uderzyć w refrenie. Tutaj piosenka jest raczej jednolita i przez to bardzo niezapamiętywalna. Niezależnie od miejsca, zmarnowaliśmy ten rok, nie prezentując na Eurowizji niczego nowego.
PS. Ten format preselekcji był masakryczny. Jeżeli nie zmieni się za rok...

pierniczek napisał:
PS. Ten format preselekcji był masakryczny. Jeżeli nie zmieni się za rok...

Wszystko zależy od tego czy awansuje do finału. Mi się wydaje że jak Alicja poprawi końcówkę i angielski, oraz występ będzie dopracowany, to mamy szansę na finał. W przeciwnym razie będzie 3 z rzędu brak awansu i pożegnamy się z SnS...

Wersja studyjna Empires:

Czy awansujemy czy nie, błagam nigdy więcej SNS.
Bardzo szkoda mi Alicji; co za głąb wymyślił, żeby tej młodej i utalentowanej dziewczynie napisać taki ciężki i nie wpadający w ucho utwór. Nie mogę napisać, że Empires jest złe, ale obawiam się, że nie zostanie zapamiętane, bo po iluś już tam przesłuchaniach tej piosenki nie jestem w stanie jej zanucić.
Mam pytanie tak czysto hipotetycznie, czy w ogóle jest w Eurowizji możliwość zamiany wybranej już piosenki na inną?

Justi napisał:
Mam pytanie tak czysto hipotetycznie, czy w ogóle jest w Eurowizji możliwość zamiany wybranej już piosenki na inną?

Wszystko zależy od zapisu w regulaminie preselekcji, ale mimo wszystko nie liczyłbym na zmianę piosenki. W każdym razie wysyła piosenkę, gdzie nie będzie spiny wśród fanów, że możemy wygrać ESC. Za to w maju możemy być pozytywnie zaskoczeni wynikiem Polski na Eurowizji.
A format SnS jako preselekcje dobrze się sprawdza w przypadku juniora, a nie dorosłej eurowizji. Jeszcze to miałoby sens, gdyby uczestnicy mogli wybierać sobie covery do zaśpiewania.

Takowy wybór z wyborem coveru w porozumieniu z producentami był chyba w finale.
Jeżeli chodzi o piosenkę Alicji to jest już porównywana do "Proud" Tamary Todevskiej. Stąd też nie obraził bym się na podobny rezultat w maju na Eurowizji. Zastanawia mnie tymczasem opublikowana wersja studyjna - czy to jest singiel czy jednak wersja eurowizyjna choć tą może być ta zaprezentowana wczoraj w Szansie na Sukces.
Co do występu to może być ciekawy od tego który pewnie zrobiłby Albert który znając życie bazowałby się na teledysku biorąc obok zespołu tytułową "Lucy" i jej kartonowe podobizny.

Poland napisał:Takowy wybór w porozumieniu z producentami był chyba w finale.
Sama piosenki Alicji jest już porównywana do "Proud" Tamary Todevskiej. Stąd też nie obraził bym się na podobny rezultat w maju na Eurowizji. Zastanawia mnie tymczasem opublikowana wersja studyjna - czy to jest singiel czy jednak wersja eurowizyjna choć tą może być ta zaprezentowana wczoraj w Szansie na Sukces.

czym się różni wersja eurowizyjna od singla? to jest singiel (wersja studyjna), wiadomo, że na żywo zaśpiewa to inaczej z emocjami.

Studyjna wersja eurowizyjna pewnie będzie wydana później (razem z teledyskiem) i zawierać będzie to co słyszeliśmy w "Szansie na Sukces" czyli końcowe słowa "down to the wire, empires fall" zamiast całej zwrotki.
Co do wyniku obstawiam powtórkę z Michała Szpaka i imienniczki Alicji (btw. jej konkurentki w superfinale "Hit Hit Hurra") z Eurowizji Junior  2017 czyli 8 miejsce.

Yngwie napisał:)Dobrze zaprezentowane ballady są w stanie wygrywać Eurowizję, Ukraina 2016 też wcale mi się nie podobała, Portugalia 2017 też. (btw, oczami wyobraźni widzę jak Alicja stoi na tej małej scenie wśród publiczności odwraca się do tego transparentego ekranu, podnosi rękę i w finalnej części ekran zaczyna pękać aby podczas Empires faaaaalllll rozpaść się na kawałki i do tego dużo dymu i wind machine ^^)

Ja się cieszę z tego co jest wysyłamy piękną, młodą dziewczynę z talentem, z pełni festiwalową piosenką - jest klasa, wstydu nie ma i nie będzie. Pomyślmy teraz o Finach, którzy zapewne wybiorą Ciciolinę czy co to w ogóle jest, jakieś soft-porno, to jest dopiero muzyczny koszmar.

Dobry pomysł z tym pękającym ekranem, bo piosenka ma parę pauz, które trzeba właśnie dobrze zagospodarować wizualnie. Jakoś już na chłodno, lepiej odbieram piosenkę Alicji.
Empires to nie jest utwór do radia, że już po pierwszym przesłuchaniu można go zanucić. Ta piosenka, w przeciwieństwie np. do "Light Me Up", zyskuje na żywo i jej odbiór jest łatwiejszy niż "Flashlight"...

Myślę, że o tym jakim cringem była Szansa zostało wszystko już napisane, toteż nie czuję potrzeby nic dodawać w tym zakresie.
Musiałem poczekać na wersję studyjną Empires, aby móc jakoś dogłębniej ocenić ten utwór, bo aranżacja z SNS nie oddawała wszystkiego co istotne. Jednakże moją pierwszą myślą po usłyszeniu utworu w programie było "jest dobrze".
Samą Alicję pokochałem w TVOP i bardzo mocno kibicowałem, więc kiedy dowiedziałem się, że będzie walczyć o ESC i zapewne wystąpi w finałowym odcinku SNS, miałem naprawdę spore oczekiwania.
Empires to piosenka, która skrywa w sobie jakąś tajemnicę, a tę tajemnicę tworzy niesamowita barwa głosu Alicji. Sprawia to, że mam ochotę posłuchać piosenki ponownie i rośnie ona we mnie z każdym przesłuchaniem. Podoba mi się też jej struktura  - ładnie płynie, ale jednocześnie nie nudzi i zaskakuje. Liczę, że w Rotterdamie zastosowana zostanie mocna końcówka z popisem wokalnym.
Jeśli chodzi o minusy naszej propozycji - może być nieco niezapamiętywalna przy pierwszym odsłuchu + jednak w całości jest wyczuwalny jest spory patos.
Kluczową sprawą będzie to jaki występ przygotuje nasz kochany Smuga na maj - liczę na ciemną scenerię, z ciekawą grą świateł i wizualicjami, które nie będą dominowały w występie, ale podkreślały i spajały całość. Jeśli uda się połączyć te czynniki, to może wyjść coś naprawdę świetnego.

Na ten moment daję 8/12, naprawdę jest dobrze.

Alicja dobrze radzi sobie z angielskim więc oto się nie będę martwił: https://www.youtube.com/watch?v=RWja22dgTgE

PS: Dzisiaj były premiery i wywiady na antenie RMF FM i Radia Zet. Oby "Empires" zostało tam na stałe. Przy okazji dzisiaj po 20:00 w Radiu Zet i jego profiilu na Youtube może dowiemy się jak polska propozycja eurowizyjna brzmi akustycznie.

Ahhh szansa szansa szansa...szansa na suckces.

Śledziłem ten poroniony koncept od początku. Co niedziele zasiadałem przed tv aby podziwiać wyczyny wokalne lepsze i gorsze. Pierwszy odcinek to totalna dominacja Kaśki Dereń. Pełny profesjonalizm, super kontrola, fajny feeling. Drugi odcinek to totalny miszmasz. Mimo beznadziejnie dobranych propozycji wyróżniły się Weronika Curyło i Paulina Czapla z lekkim wskazaniem na tę drugą. Idealna dziewczyna to pięknej ballady. Trzeci odcinek to z kolei dziwna sprawa. Uczestnicy the voice, aktor, jakieś no name które podobno już nagrywają piosenki i teledyski, Amerykanin który obleciał chyba wszystkie programy talent show i się nie wybił kończąc uczestnikiem ESC z ubiegłego roku w dodatku z czeskim paszportem. Co by nie mówić wypadł najlepiej.
Czas piosenek skomponowanych specjalnie pod Eurowizję to totalna klapa, ale ostatnim gwoździem do trumny jest Empires. Wracamy do czasów Isis Gee i Lidii Kopani. Mam dość tvp. Niech oddadzą ten format polsatowi albo tvnowi. Takim tokiem to nas Orzech do końca życia będzie stawiał jako przykład kraju który najdłużej czeka na wygraną.

Ode mnie 2/12.
Jeśli jakimś cudem ten koszmarem awansuje do finału bo widzę że mamy bardzo słaby półfinał to chciałbym pozycję startową obok Litwy po to aby rodacy zobaczyli jak daleko w ..... jesteśmy w kwestii Eurowizji.

magou napisał:Ode mnie 2/12.

Kocham Cię. Zrubmy sobie dziecko i nazwijmy je Dżasmin.

Alicja debiutuje w propozycjach do Poplisty radia RMF FM: https://www.rmf.fm/au/poplista.html

Wonder napisał:

magou napisał:Ode mnie 2/12.

Kocham Cię. Zrubmy sobie dziecko i nazwijmy je Dżasmin.

Dżesika będzie zdecydowanie ładniej.
2pkt faktem na wyrost tylko za to że Alicja ładnie wybrnęła z pytania dziennikarza o pogłoski ustawienia programu pod nią. Sama uwierzyła w swoje słowa że nic nie jest ustawione.