POLSKA: Tulia (Pali się - Fire Of Love)

Przypomne że największe hity eurowizyjne tworzone są przez rzesze ludzi i dostarczane gotowe dla wokalistów. Więc podpowiem, obecnie na moje oko tylko Sarsa może stworzyć coś europejskiego.

Ewentualnie Podsiadło z czymś alternatywnym.

Margaret miała taką piosenkę na wygranie Eurowizji, niestety położyła występ w preselekcjach. Po kilku dobrych latach dla Polski na Eurowizji, wracamy do czasów Ivana, The Set Jet, legendy Mrozińskiego czy Kopanii. Niespodziewana porażka rok temu, pewnie pociągnie kolejne za sobą. Ten rok już jest stracony, no chyba że występem pociągniemy tą piosenkę.

mercator napisał:Margaret miała taką piosenkę na wygranie Eurowizji, niestety położyła występ w preselekcjach. Po kilku dobrych latach dla Polski na Eurowizji, wracamy do czasów Ivana, The Set Jet, legendy Mrozińskiego czy Kopanii. Niespodziewana porażka rok temu, pewnie pociągnie kolejne za sobą. Ten rok już jest stracony, no chyba że występem pociągniemy tą piosenkę.

Moim zdaniem Tulia ma szansę na awans. Piosenka może faktycznie nie jest najwyższych lotów, ale potrafi zapaść w pamięć i np. na zagranicznym forum ESCUnited oceniana jest całkiem nie najgorzej. Rzeczywiście, sprawa nie wygląda zbyt optymistycznie, zwykle polskie występy pozostawiają wiele do życzenia, u buków spadliśmy na 28. miejsce i chyba do 30. dobijemy, ale oni nie są nieomylni, a ESC bywa nieprzewidywalna. Na pewno w stawce w tym roku nie ma drugiego takiego utworu, co działa na naszą korzyść. Pamiętam wychwalanie Gormee'ego i gardzenie Michałem Szpakiem, a jakie były ich wyniki - wiemy. Ten rok jeszcze na straty do spisania nie jest.

Margaret chyba możemy wykreślić z notatnika. Ona nie pojedzie nigdy. Wie że jest za cienka. Strzeliłaby sobie w stopę jadąc i miaucząc do mikrofonu, jury taki występ jak z preselekcji z Cool me down zjechałoby aż miło. Kurde serio może faktycznie najpierw powinni kupić piosenki i wybrać 10 no namów do ich prezentacji? Sam już nie wiem.
Oczywiście najlepszą opcją byłoby odstąpienie konkursu innej stacji, co jak wiem się nie stanie.

Witam wszystkich forumowiczów. Śledziłem wcześniejsze forum od czterech lat i pomyślałem, że to najwyższy czas, żeby też się przyłączyć. A swój pierwszy post postanowiłem zamieścić w temacie z polską piosenką. Niestety nie będzie optymistycznie. Jak pomyślę o tym w jaki sposób TVP od wielu, wielu lat zabiera się za wybór reprezentanta to mam ochotę strzelać. W tym roku nałożyło się tego tyle, że nie wiem od czego zacząć. Wybaczyłem to przesunięcie terminu, gdy dowiedziałem się, że to Tulia będzie reprezentować Polskę, bo bardzo chciałem czegoś oryginalnego a "Jeszcze Cię nie ma" mi się bardzo podoba. Potem moja cierpliwość zaczynała się kończyć, a gdy na końcu okazało się, że jedzie "Pali się" to grrr... Kto u licha na Eurowizję wybiera piosenkę typu zwrotka, refren, zwrotka, refren, zwrotka, refren? Przy trzeciej zwrotce - i to w tej samej tonacji - człowiek zaczyna się nudzić. No i ogólnie to nie jest dobra piosenka. Boję się, że nie wyjdziemy z półfinału, mimo że jest w nim dużo państw, które radzą sobie jeszcze gorzej od nas. Póki co obstawiam 15 miejsce. Ostatnie zazwyczaj zajmują jakieś nudy albo skopane na całej linii występy gdzie nic ze sobą nie gra. Jeśli jednak awansujemy, to będę pierwszy, który się przyzna do błędu. Rok temu też myślałem, że Gromee awansuje (choć z okolic 8-9 miejsca), a jak się skończyło...
Nie wiem w jaki sposób były wybierane utwory, bo nie chce mi się wierzyć, że komisja składająca się z ... (tutaj wpisz swój pomysł) przesłuchiwała wszystkie utwory, ale jeśli została wybrana Tulia, to naprawdę nikt nie zauważył potencjału jaki tkwi w "Trawniku"? To byłby materiał na top 10, bo piosenka ma o wiele ciekawszą budowę i już początek intryguje. Nawet jeśli Kasia Kowalska nie chciała jechać, to jej partie mogła zaśpiewać któraś z dziewczyn, albo można było załatwić jakąś inną wokalistkę. Myślę, że nie byłoby z tym problemu, a na pewno ktoś chętny z dobrym głosem by się znalazł. Czy jest tutaj ktoś, kto posiada informacje, kto jest osobiście odpowiedzialny w TVP za ten cały bajzel?

Dobra, to już koniec. Mam nadzieję, że niedługo uda mi się ocenić inne utwory. Póki co nie słuchałem ani jednego, bo mam taki zwyczaj, że się z nimi zapoznaje, jak już wszystkie kraje wybiorą.

Nie wiadomo czy drugim zgłoszonym utworem był Trawnik, więc nie możemy pisać że komisja źle zrobiła że odrzuciła tą piosenkę. Zresztą ta piosenka na tym forum miała tyle samo zwolenników co przeciwników. Gdyby jednak to Trawnik został wybrany, to ktoś inny pisałby podobne wywody dlaczego to Pali się nie zostałem wybrane;).

A w d...e z tym. Niech jadą odbębnią ten rok i niech wreszcie ktoś stworzy jakiegoś hita

Niezły festiwal narzekania.
Tulia jest jednym z naszych lepszych reprezentantów. Nie można zaprzeczyć temu, że jest oryginalna i pozostaje w pamięci. Zawsze to lepsze niż wystawienie kogoś z przeciętną popową piosenką, aby tylko „odbębnić rok”, mamy już takich przeciętniaków wystarczająco w tym roku. Nawet jeżeli odpadniemy, to chociaż wstydu nie będzie.
Pali się było najlepszym wyborem z możliwych, jak zresztą wskazała ankieta. Utwór nie jest może pewniakiem, ale na pewno zrobi wrażenie, miejmy nadzieję, że z pomocą dobrego występu. Wokalnie mamy to załatwione, jednak jeżeli stagingiem mają zajmować się ci sami ludzie, którzy już położyli nasze poprzednie występy, to spodziewam się najgorszego. Zobaczymy.

Nie wiem czy ktoś wczoraj oglądał Teleexpress, na zakończenie były dziewczyny z Tulii, mówiły o tym że są dumne z reprezentowania Polski na Eurowizji, zdradziły że będą miały nowe ludowe kreacje, podobno bardzooo kolorowe, elementem wyróżniającym będzie także polski bursztyn (zapewne biżuteria).

Mam nadzieję że nie będą wyglądać jak choinki na Boże Narodzenie i że nowe stroje oraz biżuteria to nie jedyne pomysły na ich występ.

Tulia ma szczęście, ze jest w dużo słabszym polfinale.

Półfinał mamy łatwiejszy, słabsze te piosenki u nas, ale nie mamy za bardzo krajów, które zawsze nam dają punkty. UK Irlandia i Niemcy to juź by było z 30 punktów dodatkowe z tele. No ale może zachwycą całą Europę ;p. Cały czas zastanawiam się czy Trawnik nie porwałby jej bardziej.

Może i łatwiejszy mamy półfinał, ale wydaje mi się że w drugim byłoby Tulii łatwiej zaistnieć. W drugim jest dużo takich "klasycznych" piosenek, a mało oryginalności. Gdybyśmy trafili do drugiego zamiast np. Łotwy, to nie dość że mielibyśmy jako jedyni coś oryginalnego, to jeszcze dużo punktów byłoby w tele od diaspory i mielibyśmy trochę państw, które takie słowiańskie klimaty byłyby im bliskie np. Rosja, Litwa czy Chorwacja.
Widzę że dziewczyny stawiają na razie na strój, oby tylko nie przekombinowały ze strojami. Co do występu, to nie wiem czy cokolwiek pomoże tej piosence i białemu śpiewowi. Eh, czy kiedykolwiek doczekam się, że Polskę zaprezentuje piosenka, która stanie się hitem w naszym kraju i będzie jeszcze długo grana w stacjach radiowych po zakończeniu ESC...

Szczerze? Czuję się zawiedziona. Dwa tygodnie czekania i jedyne, co zrobiono to przełożono kilka wersów na angielski (PO CO?) i dodano jakieś inne wstawki. Zupełnie tego nie rozumiem. Co gorsza Europa, a przynajmniej kraje nie-słowiańskie, mało przychylnie podchodzi do "krzykośpiewu" Tulii. Mimo to kibicuję dziewczynom i liczę, że chociaż wyjdziemy z półfinału. Może wybijemy się jakoś na oryginalności...

P.S. Czy ktoś oprócz mnie zauważył wycięcie z oryginalnego teledysku fragmentów z krzyżem i wódką? xd