SZWECJA: Melodifestivalen 2019

Melo jak zazwyczaj oglądało się świetnie, pierwszy półfinał był naprawdę bardzo dobrym otwarciem, nie było występu, który bym mógł określić jako słaby.
Do finału weszli zdecydowanie najlepsi tego wieczoru, zwłaszcza Wiktoria aboslutnie mnie oczarowała, zarówno piosenką, jak i prezentacją. Nie obraziłbym się gdyby powalczyła o wygraną w Friends Arena. Faktycznie, występ Mohombi'ego to taki mix wszystkiego co już kiedyś widzieliśmy, ale nie można temu odmówić jakości, mam jakieś przeczucie, że to on wygrał ten półfinał.
Piosenka Anny naprawdę coraz bardziej mi się wkręca, ale nie do końca kupiła mnie ta leśna prezentacja, nie oddaje ona do końca klimatu piosenki moim zdaniem. Nano miał rewelacyjny wręcz występ, bardzo dobrze to wyglądało, ale minus jest taki, że podczas oglądania tejże prezentacji momentami kompletnie zapominałem, że w tle leci utwór. Oba występy zasłużenie w Andrze.
Duet sympatyczny, ale to chyba mój najmiej ulubiony występ z sobotniego wieczoru.
High15 też na plus, ale to było za mało na awans.
Arja bosski shlagier. <33

Interval po prostu niezapomniany, coś wspaniałego, z dystansem, a jednocześnie fantastyczne nawiązanie do historii sukcesów Izraela w konkursie. Za to kocham Melo  :king:

Mskr, za 3 dni premiera fragmentu T E M P O

Pierwszy półfinał całkiem całkiem 8)

Największa niespodzianka dla mnie to chyba Mohombi - po dobrych kilku latach od byciu "na topie" spodziewałem się totalnej wtopy, a tu proszę bardzo - Hello mi wpadło. Może nie jest to najambitniejsza propozycja, ot taka poprawka pop-pioseneczka na Melodi... Ale ma coś w sobie, a Mohombi umie ją zaprezentować - nie miałbym nic przeciwko, żeby to on został wybrany nawet i w wielkim finale (choć liczę na więcej!).

Inni poza Arją przynajmniej nieźle,  przy czym zakwalifikowane dalej TOP 4 pokrywa się z moim. Lekko Nano się zawiodłem, ale w sumie miałem cichą nadzieję na coś na poziomie Hold On lub lepszym i Nano w roli jednego z faworytów... wciąż Chasing Rivers w porządku.

Teraz tylko czekać na Margaret, zwłaszcza, że wszystkie znaki na niebie wskazują, że może być sztos

W końcu Melodi jakiego brakowało mi rok temu! Bjorman miał rację mówiąc, że dobór piosenek był bardziej wyważony i tym razem nie będzie joke-entries. Trochę wkradł się chaos przez ilość prowadzących, ale przez to ani na chwilę nie dało się znudzić. Interwał po prostu perfekcyjny!  Brawo Szwecjo, wracamy na dobre tory!

Moja topka SF1:
7) Zeana feat. Anis Don Demina - nie rozumiem kompletnie jak to coś mogło się podobać. Nieciekawi wokaliści, "ojojojo" i dzikie densy. Okropności.
6) Arja Saijonmaa - bardzo sympatyczna pani, ale już kompletnie nie pamiętam jak leciała piosenka :' )
5) Mohombi - zaraz po występie miałbym go wyżej, ale inne piosenki mocno mi się wkręciły. "Hello" pokazało od razu cały potencjał i niczym już mnie nie zaskoczy. Ot taka Melfestowa radiówka, miło jak sobie leci, a jak ktoś wyłączy to zapomnę.
4) Anna Bergendahl - nie zrobił na mnie dużego wrażenia ten występ, ale po kolejnych wysłuchaniach piosenki jestem całkowicie zaczarowany. Refren jest perfekcyjny, a wokal Anny świetnie się komponuje.
3) Nano - zasłużona Andra. Trochę nie wpada w ucho przy jednokrotnym wysłuchaniu, "Hold On" magnetyzowało od razu. Niemniej występ genialny, a sama piosenka również przy każdym wysłuchaniu zyskuje.
2) High 15 - zabolała mnie ta porażka, dziewczyny naprawdę się wyróżniały. Piosenka energetyzująca i zdecydowanie świeża. Nie miało się wrażenia, że to milionowy girlsband, a coś więcej. Szkoda, że nie zobaczymy się chociażby w Andrze.
1) Wiktoria - OMG! Cóż za występ! Piosenka genialna, z ważnym przekazem. Przepiękny wokal tylko uzupełnia boskość całokształtu. Gdyby nie to, że mamy jeszcze 21 piosenek do poznania to mógłbym ją od razu wysłać do Tel Avivu. Najlepsze entry Wiktorii w Melfeście!

Pierwszy półfinał na dobrym poziomie, oprócz Wiktorii mnie nikt nie zachwycił ale nie było też na całe szczęście żadnych szkaradzieństw lub durnych joke entry.

Zdecydowanie najlepsza była wspomniana przeze mnie wcześniej Wiktoria. Świetna piosenka z genialnym występem i bardzo dobrym wokalem. Choć to dopiero pierwszy półfinał to czuje, że Wiktoria powalczy o zwycięstwo w marcowym finale. Drugi finalista średnio mi pasuje. Nie dość, że utwór jest niesamowicie nudny i sztampowy to prezentacja jest zlepkiem pomysłów z innych występów które widzieliśmy czy to na Melo czy to na ESC. Jeżeli chodzi o Ankę i Nano to zasłużenie awansowali do Andry, choć jednego z nich wolałbym zobaczyć direkt till final zamiast Mohombiego. Reszta zajęła według mnie odpowiednie miejsca.

Samo show oglądało się nadzwyczaj przyjemnie, zresztą jak zawsze bywa to w przypadku Melodifestivalen. Świetny interval z Nettą, prowadzący też na duży plus choć mam wrażenie, że trochę ich tam dużo. A no i kocham Szwecję za brak zbędnego przedłużania i zapychania preselekcji kilkugodzinnymi intervalami jak robią to pozostałe kraje. Na mały minus scena, która wygląda trochę jak na ESC 1944 a nie Melodi 2019 ale przy występach jakoś mnie to nie razi tak bardzo.

Już jutro premiera fragmentu T E M P O

Fragmenty z II QF: KLIK

Strzelam:
Final: Margaret, Oscar
Andra: Hanna & Liamoo, Jan

Margaret zapowiada się na razie najlepiej Duet też zwrócił moją uwagę! Większość reprezentuje dobry poziom wg mnie.

Mam wrażenie, że poziom jest minimalnie słabszy, ale wszystkich w miarę równy i nadal dobry. Oczywiście kibicuję Tempo <3 ale chyba wolałem Cabane? Zobaczymy może się jeszcze wkręci. Dziadek powinien dołączyć do babki z poprzedniego semi, ale jego piosenka jest lepsza to zobaczymy. Nie mam innych faworytów oprócz Margaret. Czekam na występy na żywo

Przy okazji: Moja topka SF1:
7) Zeana feat. Anis Don Demina - nie rozumiem kompletnie jak to coś mogło się podobać. Nieciekawi wokaliści, "ojojojo" i dzikie densy. Okropności.
6) Arja Saijonmaa - bardzo sympatyczna pani, ale już kompletnie nie pamiętam jak leciała piosenka :' )
5) Mohombi - zaraz po występie miałbym go wyżej, ale inne piosenki mocno mi się wkręciły. "Hello" pokazało od razu cały potencjał i niczym już mnie nie zaskoczy. Ot taka Melfestowa radiówka, miło jak sobie leci, a jak ktoś wyłączy to zapomnę.
4) Anna Bergendahl - nie zrobił na mnie dużego wrażenia ten występ, ale po kolejnych wysłuchaniach piosenki jestem całkowicie zaczarowany. Refren jest perfekcyjny, a wokal Anny świetnie się komponuje.
3) Nano - zasłużona Andra. Trochę nie wpada w ucho przy jednokrotnym wysłuchaniu, "Hold On" magnetyzowało od razu. Niemniej występ genialny, a sama piosenka również przy każdym wysłuchaniu zyskuje.
2) High 15 - zabolała mnie ta porażka, dziewczyny naprawdę się wyróżniały. Piosenka energetyzująca i zdecydowanie świeża. Nie miało się wrażenia, że to milionowy girlsband, a coś więcej. Szkoda, że nie zobaczymy się chociażby w Andrze.
1) Wiktoria - OMG! Serce Cóż za występ! Piosenka genialna, z ważnym przekazem. Przepiękny wokal tylko uzupełnia boskość całokształtu. Gdyby nie to, że mamy jeszcze 21 piosenek do poznania to mógłbym ją od razu wysłać do Tel Avivu. Najlepsze entry Wiktorii w Melfeście!

Zgadzam się max. Tylko u mnie Mohombi wypadł z top 4 za tragiczny falset, a 4 losie wielbie <3

Margaret chyba powinna zmienić producentów bo ile można w kółko nagrywać to samo.. z II półfinału w Malmoe bardzo podoba mi się utwór Oscar Enestad – I Love It ja naprawdę Love It!!! Direkt till finalen i o więcej nie dbam.

30-sekundowe urywki z prób: KLIK

A te urywki zaś takie meh xD i ten jej strój straszny. W tym semi na pewno nie mamy zwycięzcy.

Drugi półfinał wydaje mi się być minimalnie gorszy od pierwszego, ale wciąż uważam, że stoi na dobrym poziomie.
Dużo trudniej mi tutaj przewidzieć wynicki niż w pierwszej grupie, ale obstawiam finał dla Liamoo z psiapsią i Margaret, a Andrę dla Oscara i Andreasa. Jak tydzień temu byłem pewien, że Arja będzie ostatnia, tak dziś nie skreślam dziadka z walki o szóstą, a może i piątą pozycję. :P

Generalnie T E M P O po urywku całkiem mi się podoba, ale czekam na całość.

Margaret poniosła totalną porażkę. Słaby wokal, bardzo zła piosenka. Ciekawe czy za rok zdecyduje się znowu brać udział w Melo...

mercator napisał:Ciekawe czy za rok zdecyduje się znowu brać udział w Melo...

Za rok nie będzie mogła, gdyż w Melo nie można brać udziału 3 razy pod rząd. Jeśli Margaret chce wrócić do Melo, to dopiero w 2021.

iguś napisał:

mercator napisał:Ciekawe czy za rok zdecyduje się znowu brać udział w Melo...

Za rok nie będzie mogła, gdyż w Melo nie można brać udziału 3 razy pod rząd. Jeśli Margaret chce wrócić do Melo, to dopiero w 2021.

Heh, nie wiedziałem o tym :shock: . Ale w takim razie rosną szansę na to, że za rok Margaret wyśle jakąś piosenkę do TVP :P ...

Melodifestivalen to dla mnie konkurs pełen nudnych, kiczowatych piosenek. Jedynie utwór Liamoo przypadł mi do gustu. "Tempo" było słabe, w ogóle nie lubię piosenek Margaret, ale na tle innych to i tak była u mnie na 2 miejscu z tego etapu...