SZWECJA: Melodifestivalen 2019

Ja w sobotę chciałabym wygranej Lisy albo Johna Lundvika i nic więcej nie będzie mi do szczęścia potrzebne

Nono, śledzę Melo ostro (tylko 3 semi odpuściłem przez nadmiar dobrobytu preselekcyjnego). Podziało się dużo. Zwycięzca moralny Oscar Enestad wyleciał z hukiem, więc trzymam kciuki za resztę dobrych piosenek, bo kilka takowych mamy w finale. Moja lista życzeń to:
1. Wiktoria 2. Anna 3. Nano 4. Lundvik
Wiktoria oczarowała mnie już miesiąc temu, a wciąż jestem pod przeogromnym wrażeniem i piosenki, i występu. Niemniej zwycięstwo kogoś z tej czwórki będzie dla mnie bardzo satysfakcjonujące, a znajdzie się gdzieś w okolicach Top10 mojego rankingu. Bishara ma spore szanse i nie będzie to zły wybór. Niemniej moim zdaniem są lepsi.

Obejrzałem wszystkie półfinały Melo + Andra Chansen i osobiście uważam, że dzisiejszy finał ma naprawdę dobry poziom. 10 piosenek szczerze lubię, do tego mamy zapychacz w postaci I Do i kompletny syf w postaci On My Own. Ilość wyświetleń Biszary na yt mnie przeraża, dodatkowo wspierają go Benjamin i Felix, a to głosów na pewno nie odejmie. Mam więc tylko jedno życzenie na dzisiejszy finał - byle to nie wygrało. I naprawdę będę zadowolony, cokolwiek innego się nie wydarzy.

Muszę wspomnieć o tym, że moim absolutnym numerem 1 tegorocznego Melo, ale i całego tego sezonu preselekcyjnego jest Not with Me Wiktorii. Zakochałem się w tym utworze zaraz po występie live w SF1 i od tamtej pory słucham go bardzo często, za każdym razem przeżywając tę piosenkę tak samo. Myślę, że stan ten utrzyma się i po dzisiejszym finale. Na zwycięstwo nie liczę, potrzebaby cudu.

Dodam też, że mega wkręciło mi się Ashes to Ashes. Mam nadzieję, że wbije się do top5.

Myślę, że wygra Lundvik i też będzie to naprawdę świetny wybór.

Podsumowując - błagam, tylko nie Biszara i będzie bossko.

iguś napisał:Obejrzałem wszystkie półfinały Melo + Andra Chansen i osobiście uważam, że dzisiejszy finał ma naprawdę dobry poziom. 10 piosenek szczerze lubię, do tego mamy zapychacz w postaci I Do i kompletny syf w postaci On My Own. Ilość wyświetleń Biszary na yt mnie przeraża, dodatkowo wspierają go Benjamin i Felix, a to głosów na pewno nie odejmie. Mam więc tylko jedno życzenie na dzisiejszy finał - byle to nie wygrało. I naprawdę będę zadowolony, cokolwiek innego się nie wydarzy.

Muszę wspomnieć o tym, że moim absolutnym numerem 1 tegorocznego Melo, ale i całego tego sezonu preselekcyjnego jest Not with Me Wiktorii. Zakochałem się w tym utworze zaraz po występie live w SF1 i od tamtej pory słucham go bardzo często, za każdym razem przeżywając tę piosenkę tak samo. Myślę, że stan ten utrzyma się i po dzisiejszym finale. Na zwycięstwo nie liczę, potrzebaby cudu.

Dodam też, że mega wkręciło mi się Ashes to Ashes. Mam nadzieję, że wbije się do top5.

Myślę, że wygra Lundvik i też będzie to naprawdę świetny wybór.

Podsumowując - błagam, tylko nie Biszara i będzie bossko.

Ze wszystkim zgadzam się w 100%
Biszara automatycznie idzie u mnie na ostatnie miejsce. Nie mogę tego słuchać. Wiktoria to i tak prawdziwa winerka <3

#WSZYSTKOTYLKONIEBISZARATEAM

a takie moje top:

1. Nano
2. Anna Bergendahl
3. John Ludvik
4. Mohombi
5. Hanna Ferm & Liamoo
6. Jon Henrik
7. Lisa Ajax
8. Lina Hedlund
9. Wiktoria
10. Malou Prytz
11. Bishara
12. Arvingarna

bardzo, ale to bardzo trzymam kciuki za Nano.

Zapraszam na wspólne oglądanie finału Melodifestivalen 2019 razem z forumowiczami!

Finał tuż tuż, więc daję moje opinie bardzo na szybko:

Jon Henrik - Ciekawie by było zobaczyć Szwecję w takim innym wydaniu, ale wciąż nie czuję w pełni tej konkretnej piosenki. Jedna częściowo lapońska propozycja na tegorocznej Eurowizji już jest, więc może innym razem.
Lisa - Ma bardzo mocną emocjonalną balladę, w której emocje leją się strumieniami. Piosenka same w sobie nie jest aż tak dobra, ale występ na żywo robi swoje i chętnie bym Lisę w Tel Awiwie zobaczył.
Mohombi - Piosenka ujdzie, ale na pierwszy plan wybija się ten zlepek kilku ciekawych elementów występów z ostatnich lat, połączonych w jedno. I nawet nieźle to działa, ale jego zwycięstwa nie chcę.
Victoria - Generyczna przeciętność, nie obchodzi mnie.
Bishara - Głos ciekawy, piosenka już niezbyt. Ogólnie nie wiem co o tym myśleć.
Anna - Bardzo dobra piosenka, która mocno się wkręca. Do tegomocny wokal i występ. Z tej stawki to chyba jej kibicuję najbardziej.
Nano - Niby spoko, ale nie przekonuje mnie.
Hanna & LIAMOO - Są emocje, ale ballada sama w sobie jest raczej słaba.
Malou - Sympatyczna piosenka, ale to tylko taki zapełniacz.
Lundvik - Piosenkę ma dużo lepszą niż rok temu, a przy refrenie od jego wokalu aż szczena opada. Nie kibicuję mu jakoś szczególnie, ale jeśli już ma jechać, to ten wybór zaakceptuję.
Wiktoria - Mam bardzo podobne odczucia jak do Lisy, ale chyba wolę nieznacznie Wiktorię.
Arvingarna - Bardzo sympatyczny akcent na zakończenie, ja bardzo lubię.

Finał Melo jak zwykle oglądąło się max dobrze. Organizacyjnie tradycyjnie pierwsza klasa. Nic się nie dłużyło, a wręcz momentami szło to za szybko (Sarah pędząca przy ogłaszaniu wyników tele niczym panie prowadzące z Eurowizji 2015 <3). Filmiki z Lyndą. Cudo, cudo, cudo. Będę do nich wracać na pewno. Intervale też bosskie, zwłaszcza ten z winnerkami ESC ostatnich lat ubiegłego milenium. Dodatkowo na przestrzeni wszystkich sześciu koncertów kwartet prowadzącyh sprawdził się idealnie.

Co do samych wynicków:
John Lundvik - Zasłużony winner, wypowiedziałem się o tym w odpowiednim temacie.
Bishara - To powinno skończyć na 2. miejscu od końca w semi, a nie na 2. miejscu w finale. Nie pamiętam kiedy ostatnio w Melo tak wysoko uplasowało się coś tak okropnego. Całe szczęście, że nie wygrał.
Hanka z Liamoo - Osobiście bardzo lubię ten utwór, cieszę się, że udało się wejść do top3.
Jon Henrik - Nie spodziewałem się, że uplasuje się tak wysoko. CIekawostka: w 2015 Jon był w Melo na drugim miejscu, w 2017 na trzecim, wczoraj na czwartym, więc wychodzi na to, że za dwa lata wraca i zajmie piątą pozycję. :P

Co do reszty - Wiktoria oczywiście skandalicznie nisko, Lisa też zasłużyła na wyższą pozycję. Na to, że profesjonalne dziury uplasowało Arvingarnę wyżej od Anki spuszczam zasłonę milczenia.

Miło będę wspominać tegoroczne Melo. Myślę, że potrafiłbym wymienić przynajmniej z 10 utworów, do których będę wracać.

Let's Make Eurovision Straight Again!

Ahhh szkoda, że tak strasznie Oscara udupili z taką świetną nutą...