POLSKA: RAFAŁ (The Ride)
+18
Fenistil
Aro
Łosoś
Iker
Poland
Charmoiselle
mercator
Daniell
kavinsky
Aleks
Szymek79
Darka
lepik
marjuz
Morison
Liver
IgorBielak
Wilk
22 posters
Strona 5 z 5 • 1, 2, 3, 4, 5
Ile punktów przyznał(a)byś propozycji polskiej?
- AroUżytkownik
- Klan :
Liczba postów : 931
Płeć :
Wiek : 27
Skąd : Krk/ck
Re: POLSKA: RAFAŁ (The Ride)
Sob 17 Kwi - 23:02
Ten wystep jest tylko potwierdzeniem wszystkich teorii o obaw, które mam od premiery - The Ride nie jest utworem pisanym pod Rafała, a piosenki też trzeba umieć kupować i dopasowywać pod konkretne osoby. Brzoza tego kompletnie nie czuje, jest bardzo drewniany i nienaturalny, a te jego ruchy robota to flashbacki z lizbońskiego węża, do tego wczesniej przygotowany wokal, także wykonanie na żywo będzie zagadką do maja (to też o czymś świadczy). Miało być światowo i ejtisowo, a otoczkowo jesteśmy bliżej gali disco-polo.
Dawid and Sebek lubią ten post
- FenistilEkspert Eurowizji
- Klan :
Liczba postów : 1959
Płeć :
Wiek : 30
Skąd : Ząbki
Re: POLSKA: RAFAŁ (The Ride)
Nie 18 Kwi - 15:16
Na pierwszy rzut oka wygląda to nieźle, ale chyba głównie dzięki tancerzom, którzy odwracają uwagę of Rafała. Na Eurowizji będzie ich o połowę mniej niż tutaj, efekt będzie na pewno dużo słabszy. Sam Rafał na pewno nie był gwiazdą tego występu, wypadł dość nijako. Ruchy robota - tragedia. Wokal bardzo poprawny, ale pomimo rzekomego przygotowania go wcześniej i tak brzmi płasko.
- DawidAdministrator
- Klan :
Liczba postów : 2304
Wiek : 24
Re: POLSKA: RAFAŁ (The Ride)
Sro 21 Kwi - 12:02
Attention, XNT!
Skrzeczek, iguś, Łosoś, Sebek and Wilk lubią ten post
- ŁosośModerator
- Klan :
Liczba postów : 1593
Płeć :
Wiek : 23
Re: POLSKA: RAFAŁ (The Ride)
Czw 22 Kwi - 0:00
RAFAŁ się coraz bardziej rozkręca
Wilk lubi ten post
CB93 nie lubi tego postu
- iguśUżytkownik
- Klan :
Liczba postów : 928
Płeć :
Wiek : 24
Skąd : jasamtisiveronika
Re: POLSKA: RAFAŁ (The Ride)
Pią 23 Kwi - 18:56
Ah, dziś minęło dokładnie 6 tygodni od momentu ogłoszenia Rafała Brzozowskiego jak reprezentanta Polski z piosenką Jazda. Myślę więc, że mogę na spokojnie, bez żadnych emocji, wypowiedzieć się o mojej opinii na ten temat.
Jazda jest piosenką... słabą. Po prostu. Najzwyklejszy w świecie pop, który ma szansę być chwytliwy, ale bez szans na większy sukces. Utwór jest kompletnie jednostajny i nie zaskakuje słuchacza w żadnym momencie.
Uważam, że na ESC to właśnie utwór jest tym najważniejszym elementem (wow, konkurs piosenki, odkryłem Amerykę) i nawet gdyby był śpiewany przez kogoś o charyzmie na poziomie Conchity to średnio bym to widział.
A tymczasem śpiewany jest przez jednego z najbardziej nijakich przedstawicieli polskiej sceny muzycznej. Rafał Brzozowski wypada dobrze jako prowadzący teleturniejów, ale nie niestety jako artysta sceniczny nie ma kompletnie charyzmy i osobowości. Wokalnie jest znośny, choć to oczywiście zależy od wykonywanego utworu. Widzę więc to w coraz czarniejszych barwach.
Na dodatek Rafał i Jazda po prostu za grosz do siebie nie pasują. To tak jakby zjeść kanapkę z płynem do mycia naczyń, pewne rzeczy po prostu ze sobą nie współgrają. Jego wokal sprawia, że ten słaby utwór staje się ciężki w odbiorze.
Jako gwóźdź do trumny zaliczmy fakt, że Rafał tragicznie rusza się na scenie i wygląda to karykaturalnie. Jednocześnie jest to taki typ utworu, że stanie jak słup przez 3 minuty wypadnie jeszcze gorzej (chociaż Roxen z Wiśnia Czerwień pokazała, że się da). Konflikt tragiczny. Podczas ruchu trzeba się także nastawić na problemy wokalne, ale od czego są chórki z taśmy.
Podsumowując - wszystko tutaj poszło ź l e. Nie chce mi się wchodzić w kwestię ewentualnych alternatyw TVP w kontekście ESC 2021, bo tak naprawdę nigdy się nic na ten temat nie dowiemy, ale po prostu nóż w kieszeni się otwiera na myśl, że kierownictwo Telewizji Polskiej, ludzie myślący, dokonali takiego koszmarnego wyboru.
Jedynym plusem jest to, że o temacie w mediach było bardzo głośno, więc Jacuś dostanie 20 maja swoje piki. Po trupach do celu jak to mówią.
Jednocześnie nie mam zamiaru zapierać się, że na 100% nie wejdziemy do finału - Eurowizja już nie takie kwiatki widziała. Na finałowy występ jednak w mojej ocenie w tym roku kompletnie nie zasługujemy. W przypadku awansu - OK, perspektywa zobaczenia paska "Poland" na finałowej tabeli zawsze gdzieś tam cieszy, jednak w przypadku gdy pod koniec wyników 2 semi wśród niewyczytanych pozostanie Polska i kraje, na których mi bardziej zależy, to bez wahania będę trzymać kciuki za któryś z nich.
Jest to i dla mnie ciekawe doświadczenie, bo po raz pierwszy odkąd angażuję się w konkurs mocniej emocjonalnie (czyli od 2014) zwyczajnie nie lubię polskiej piosenki (Jazda to zdecydowanie najgorszy utwór w historii polskich startów). Te z lat 2014-2020 wzbudzały moją sympatię w mniejszym lub większym stopniu. Pozwala mi to podejść do konkursu w Rotterdamie troszkę na zasadzie Polska dla mnie nie istnieje i z całą ulgą mogę stwierdzić, że nadal jestem nim kosmicznie podjarany i już nie mogę się doczekać prób.
Poruszając jeszcze jedną kwestię:
Krytyka reprezentanta i piosenki - TAK, łapki w dół na YT - TAK (osobiście nie łapkuję w dół na YT niczego, ale jeśli ktoś uważa utwór za kiepski ma prawo dać łapkę w dół, nikomu to krzywdy nie robi), hejt skierowany w Rafała jako osobę - NIE.
Na koniec - wśród polskich fanów w pewnym stopniu panuje przekonanie, że nowy polski team eurowizyjny bez Smugi to mesjasze zesłani z niebios, aby wyzwolić Polskę z eurowizyjnych nizin, którzy zapewnią porywający występ na miarę finału, a przygotowania do ESC 2022 rozpoczną już w czerwcu. No powiem tak - co roku jest gadanie, że za rok będzie lepiej. Jak zobaczę, to uwierzę.
Pozostaje mi tylko powiedzieć LEC RAJD
Jazda jest piosenką... słabą. Po prostu. Najzwyklejszy w świecie pop, który ma szansę być chwytliwy, ale bez szans na większy sukces. Utwór jest kompletnie jednostajny i nie zaskakuje słuchacza w żadnym momencie.
Uważam, że na ESC to właśnie utwór jest tym najważniejszym elementem (wow, konkurs piosenki, odkryłem Amerykę) i nawet gdyby był śpiewany przez kogoś o charyzmie na poziomie Conchity to średnio bym to widział.
A tymczasem śpiewany jest przez jednego z najbardziej nijakich przedstawicieli polskiej sceny muzycznej. Rafał Brzozowski wypada dobrze jako prowadzący teleturniejów, ale nie niestety jako artysta sceniczny nie ma kompletnie charyzmy i osobowości. Wokalnie jest znośny, choć to oczywiście zależy od wykonywanego utworu. Widzę więc to w coraz czarniejszych barwach.
Na dodatek Rafał i Jazda po prostu za grosz do siebie nie pasują. To tak jakby zjeść kanapkę z płynem do mycia naczyń, pewne rzeczy po prostu ze sobą nie współgrają. Jego wokal sprawia, że ten słaby utwór staje się ciężki w odbiorze.
Jako gwóźdź do trumny zaliczmy fakt, że Rafał tragicznie rusza się na scenie i wygląda to karykaturalnie. Jednocześnie jest to taki typ utworu, że stanie jak słup przez 3 minuty wypadnie jeszcze gorzej (chociaż Roxen z Wiśnia Czerwień pokazała, że się da). Konflikt tragiczny. Podczas ruchu trzeba się także nastawić na problemy wokalne, ale od czego są chórki z taśmy.
Podsumowując - wszystko tutaj poszło ź l e. Nie chce mi się wchodzić w kwestię ewentualnych alternatyw TVP w kontekście ESC 2021, bo tak naprawdę nigdy się nic na ten temat nie dowiemy, ale po prostu nóż w kieszeni się otwiera na myśl, że kierownictwo Telewizji Polskiej, ludzie myślący, dokonali takiego koszmarnego wyboru.
Jedynym plusem jest to, że o temacie w mediach było bardzo głośno, więc Jacuś dostanie 20 maja swoje piki. Po trupach do celu jak to mówią.
Jednocześnie nie mam zamiaru zapierać się, że na 100% nie wejdziemy do finału - Eurowizja już nie takie kwiatki widziała. Na finałowy występ jednak w mojej ocenie w tym roku kompletnie nie zasługujemy. W przypadku awansu - OK, perspektywa zobaczenia paska "Poland" na finałowej tabeli zawsze gdzieś tam cieszy, jednak w przypadku gdy pod koniec wyników 2 semi wśród niewyczytanych pozostanie Polska i kraje, na których mi bardziej zależy, to bez wahania będę trzymać kciuki za któryś z nich.
Jest to i dla mnie ciekawe doświadczenie, bo po raz pierwszy odkąd angażuję się w konkurs mocniej emocjonalnie (czyli od 2014) zwyczajnie nie lubię polskiej piosenki (Jazda to zdecydowanie najgorszy utwór w historii polskich startów). Te z lat 2014-2020 wzbudzały moją sympatię w mniejszym lub większym stopniu. Pozwala mi to podejść do konkursu w Rotterdamie troszkę na zasadzie Polska dla mnie nie istnieje i z całą ulgą mogę stwierdzić, że nadal jestem nim kosmicznie podjarany i już nie mogę się doczekać prób.
Poruszając jeszcze jedną kwestię:
Krytyka reprezentanta i piosenki - TAK, łapki w dół na YT - TAK (osobiście nie łapkuję w dół na YT niczego, ale jeśli ktoś uważa utwór za kiepski ma prawo dać łapkę w dół, nikomu to krzywdy nie robi), hejt skierowany w Rafała jako osobę - NIE.
Na koniec - wśród polskich fanów w pewnym stopniu panuje przekonanie, że nowy polski team eurowizyjny bez Smugi to mesjasze zesłani z niebios, aby wyzwolić Polskę z eurowizyjnych nizin, którzy zapewnią porywający występ na miarę finału, a przygotowania do ESC 2022 rozpoczną już w czerwcu. No powiem tak - co roku jest gadanie, że za rok będzie lepiej. Jak zobaczę, to uwierzę.
Pozostaje mi tylko powiedzieć LEC RAJD
Dawid, marjuz, Aro, Fenistil, Łosoś, Sebek and Aleks lubią ten post
Re: POLSKA: RAFAŁ (The Ride)
Pią 23 Kwi - 21:42
nawet nie zauważyłem kiedy Polska spadła w notowaniach bukmacherów na 37 pozycję
.....................................
Autor powyższego posta: Yngwie
- ŁosośModerator
- Klan :
Liczba postów : 1593
Płeć :
Wiek : 23
Re: POLSKA: RAFAŁ (The Ride)
Sob 24 Kwi - 22:35
aka live espana party 2021
Dawid, iguś, Fenistil, Łosoś, Sebek, Aleks, Dastame and Wilk lubią ten post
Re: POLSKA: RAFAŁ (The Ride)
Nie 25 Kwi - 10:31
The Ride z wczorajszego hiszpańskiego PreParty // muszę powiedzieć, że podoba mi się ta gitarkowa wersja - dobrze to wyszło.
.....................................
Autor powyższego posta: Yngwie
Wilk lubi ten post
- WilkUżytkownik
- Klan :
Liczba postów : 680
Płeć :
Wiek : 31
Skąd : Leeds / Radom
Re: POLSKA: RAFAŁ (The Ride)
Czw 29 Kwi - 21:52
Wywiad z wiwi. Bardzo podoba mi się zaangażowanie Rafała w wywiady.
Re: POLSKA: RAFAŁ (The Ride)
Czw 29 Kwi - 22:19
a mnie pozytywnie zakoczył fakt, że Rafał w miarę sprawnie posługuje się angielskim, nie oszukujmy się to jest pokolenie 40-latków! miałem kiedyś przełożonego, który był w firmie jednocześnie dyrektorem na region centralnej i wschodniej Europy i mówił po angielsku gorzej od Rafała na dodatek nie mówi jak z translatora, ale ma w tym swój wyraz i sposób bycia - to jest bardzo na plus (kurczę przypomniał mi się Donatan w Kopenhadze i ani me ani be podczas konferencji oraz meet & greet haha).
.....................................
Autor powyższego posta: Yngwie
Fenistil, Aleks and Wilk lubią ten post
- XytrosUżytkownik
- Liczba postów : 70
Płeć :
Wiek : 28
Skąd : Warsaw
Re: POLSKA: RAFAŁ (The Ride)
Pią 9 Lip - 21:21
Największym pozytywem, jak dla mnie był występ, nie był jak na Polskie standardy skromny i bez wyrazu, tutaj się coś nawet działo..niestety na tym pozytywy się kończą bo ani piosenka ani ten Pan mnie nie zachwycają...jego głos w ogóle nie jest charakterystyczny i w dodatku nie był jakiś wybitny, zginął zwyczajnie w tłumie, to nie miało prawa się udać, już czekając podczas wyczytywania ostatniego finalisty kibicowałem Finlandii bo bardziej na ten finał zasługiwali. Ocena oczywiście 1/12.
Strona 5 z 5 • 1, 2, 3, 4, 5
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach