WYNIKI

Brawo Łukasz Jestem pozytywnie zaskoczony, że jednak nie wygrał kotlet. Naprawdę fajny utwór jak na indie rock i dobrze się stało, że to on wygrał. Podobnie Nightwish, kawałek zdecydowanie bardziej nastrojowy niż z pierdolnięciem i dlatego spodziewałem się Top 10, ale nie najlepszego wyniku w tej serii Rahei!

Mocno wyrównany to był finał, jeżeli komuś bardziej podeszła stawka to przy tych różnicach punktowych musiał się dobrze bawić.

Szczerze powiedziawszy jestem bardzo zaskoczona tym jaka piosenka wygrała. Byłam niemalże pewna, że wygra Francja. "Farewell To The Fairground" oczywiście znałam przed tą edycją i bardzo cenię sobie tą piosenkę. Świetny zwycięzca. Fajnie, że Francja również znalazła się na podium, a Szwajcaria i Azerbejdżan również zajęły wysokie miejsca. Generalnie bardzo podobała mi się ta edycja. Poznałam kilka fajnych piosenek i mogliśmy wrócić do muzyki z tamtych lat.

Chcę jeszcze bardzo podziękować Dawidowi i Contratiempo za 10 w półfinale oraz Batioo za 8. Miło jest widzieć, że spodobało się wam "Gee". Osobiście myślałam, że zajmę ostatnie miejsce w półfinale, więc i tak jestem zadowolona z wyniku

No niezły numer, dziękuję bardzo , nie ukrywam, że "Farewell To The Fairground" jest dla mnie cennym utworem (w ostatnich miesiącach nawet bardziej niż jeszcze rok temu) i na swój sposób wydawał mi się być odpowiednim wyborem do konkursu, ale raczej nie nastawiałem się na taki spektakularny wynik. Francja i Rosja na podium były dla mnie już dość spodziewane, odniosłem wrażenie, że mają najlepszy odbiór, na W2G nawet typowano tę pierwszą do zwycięstwa. Może nie oceniłem ich aż tak wysoko (dałem 4 i 6 pkt.), ale także są dobrym uzupełnieniem podium. Tę pierwszą w radiu zawsze dobrze mi się słuchało (choć nie znałem z nazwy), a druga wcześniej mi nieznana i całkiem fajna, szczególnie wokal.
Reszta wyników także w porządku, fajnie, że Szwajcaria się przyjęła, może mógłbym poprzestawiać kilka utworów (chociażby "Fireflies", które jest dla mnie jedyne w swoim rodzaju i początkowo miało dostać 12, ale ostatecznie chciałem docenić przypomnienie mi "Don't Leave Home" i możliwość poznania "Destroy Everything With Touch" - intrygujące i ciekawe nagranie), ale nie jest źle, z resztą ja raczej lubię ten okres, więc tutaj nie było trudno o zadowolenie mnie, może i nieco kotletowa, ale raz na jakiś czas chyba nie zaszkodzi.
Miał to być powrót na jedną edycję, ale chyba skuszę się na próbę, szczególnie że tak trochę szkoda byłoby edycji bez gospodarza i może jeszcze pomyślę o tych kolorach, a co dalej, to się okaże.