- FenistilEkspert Eurowizji
- Klan :
Liczba postów : 1958
Płeć :
Wiek : 30
Skąd : Ząbki
CZARNOGÓRA: Knez (Adio)
Czw 6 Maj - 0:06
Fenistilowa Topka Wszechczasów
Miejsce 5
Widziałem Skrzeczku, że dopiero co napisałeś trochę o "Adio" w swoim poście z rankingami 2015, więc z przyjemnością Ci zawtóruję. Choć tak się składa, że akurat dla mnie "Adio" jest o kilka klas wyżej niż "Moj svijet" i spośród tak wielu bałkańskich ballad w eurowizyjnej historii to właśnie ta jest moją ukochaną.
Wspaniała jest konstrukcja tego utworu, w pewnym sensie przypominająca mi "Lejlę" z 2006 roku. Mam na myśli to, że zamiast typowych zmian natężenia intensywności w schemacie zwrotka-refren-zwrotka-refren napięcie budowane jest stopniowo i z wyczuciem. Najpierw mamy aż 30-sekundowy, niesamowicie klimatyczny wstęp instrumentalny. Później następują zwrotka i refren, przy czym jednak refren wchodzi tak jakby na pół gwizdka i sprawia wrażenie raczej przedłużenia zwrotki - fragmentu, który do tego refrenu dopiero za moment doprowadzi. Tymczasem wraz z jego końcem przechodzimy bezpośrednio do drugiej zwrotki, co wymyka się oczekiwaniom widza i lekko zbija to napięcie, budując je od nowa przy wyraźnie mocniejszym rytmie.
Po drugiej zwrotce następuje kolejny refren, tym razem z prawdziwego zdarzenia - co do tego nie ma wątpliwości. I gdy już się wydaje, że to ta długa nuta na jego końcu była punktem kulminacyjnym, to niespodziewanie atakuje nas kolejny, przejmujący do szpiku kości fragment instrumentalny i okazuje się, że tym punktem kulminacyjnym był jednak on. To co następuje potem jest już tylko pięknym, mocnym dopełnieniem.
Fanem tej piosenki byłem z tego co pamiętam od początku - na pewno miałem ją przed konkursem co najmniej w swoim top 5. Oprócz względów muzycznych mocno działał na mnie także wspaniały teledysk przedstawiający całe piękno czarnogórskiej natury, z przebitkami na bardzo ładnie nakręcone ujęcia Kneza i dziewczyn. Trochę nie wiedziałem jednak początkowo co sądzić o oprawie występu na żywo. Klimat, stroje, wizualizacje wody na podłodze - wszystko super. Miałem jednak ogromny problem z tymi górami w tle - piękne górzyste tereny z teledysku zostały zamienione na coś przypominającego jakością wykonania jakiś wygaszacz ekranu sprzed kilkunastu lat. Po latach jednak już mi to nie przeszkadza, a ten czerwono-niebieski twór grający rolę gór jednak dobrze robi swoją robotę, dopełniając kolorystycznie scenę. No i przestaje się zwracać na takie rzeczy uwagę gdy przychodzą takie momenty jak ten z kręceniem się i tupaniem nogą przy instrumentalu - dla mnie to gwarantowane ciarki za każdym razem.
A, i zawsze uważałem za urocze, że jako jedna z dziewcząt Kneza swoje miejsce na scenie znalazła także jego córka. Taki nietypowy rodzinny akcent. Zresztą to nie byle kto: 1/3 składu Hurykanek!
Dawid and Skrzeczek lubią ten post
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach