ZWYCIĘZCA: ARMENIA - Maléna (Qami Qami)

Dzisiaj odbyła się premiera: link

szystko spk, ale troche za bardzo dorosłe.. obstawiam wynik podobny do bialorusi w 2017 mzoe troche lepszy

Właśnie też się zastanawiam, czy Qami Qami nie jest zbyt "dorosłe" jak na utwór na dziecięcy konkurs, Superhero też nie było jakieś dziecięce, ale bardziej mieściło się w tej definicji "junior" , chociażby przez sam tekst i przesłanie utworu. Co do samej ormiańskiej piosenki, to jest chwytliwa, bardzo powtarzalny i dyskotekowy rytm, ale nie agresywny, dobrze się tego słucha bo tworzy klimat, w sumie można sobie zapętlić i słuchać pół dnia. Myślę, że o tym czy Armenia po 11 latach sięgnie po swoje drugie zwycięstwo na Eurowizji Junior, w dużej mierze zadecyduje występ na żywo.

Yngwie napisał:Myślę, że o tym czy Armenia po 11 latach sięgnie po swoje drugie zwycięstwo na Eurowizji Junior, w dużej mierze zadecyduje występ na żywo.

W pełni się zgadzam - występ na żywo będzie kluczem. Co do piosenki - bardzo mi się podoba, mega quality jak na Juniora, prawda że mega dorosłe, lecz w tym przypadku absolutnie mi to nie przeszkadza. Trzymam kciuki za win (oczywiście polskie zwycięstwo również byłoby mega hahah), jednak zdaję sobie również sprawę, że przed próbami ciężko o czymkolwiek spekulować. Warto też wspomnieć, że system głosowania na Eurowizji Junior dodaje wynikom masę nieprzewidywalności - nie wiadomo do końca bowiem czyja publika będzie w tym roku najbardziej zmobilizowana, żeby masowo głosować na sb i zapewnić sb win bądź wysoką lokatę.

Nie jest to mój ulubiony utwór w tym roku, ale słucha się go dosyć komfortowo i nie dziwię się, że jest tak dobrze odbierany. Obawiam się jednak trochę, że choć utwór z jednej strony wyróżnia się w stawce, to z drugiej odbiorcy utworów w takich klimatach akurat nie będą zainteresowani zbytnio oglądaniem JESC i może się okazać, że wcale nie poradzi on sobie tak dobrze, jak niektórzy chcieliby, a miejsce może zająć nawet niższe od wspomnianego utworu z Białorusi . Mogę się jednak mylić i po dobrym występie zawitamy do Erywania w przyszłym roku.

Moim postanowieniem było nie słuchać piosenek, które zostały wybrane w tym roku do Juniora, jednak w przypadku Polski i Armenii nie mogłem się oprzeć, byłem ciekaw, jakie kawałki są tak bardzo hajpowane no i w przypadku Armenii mam lekkie rozczarowanie...ok brzmi to, jak radiówka i to bardzo porządna, którą mogłaby zaśpiewać każda światowa gwiazda pokroju Avy Max czy Duy Lipy ale jednak zdecydowanie to nie mój styl, takich piosenek jest pełno na świecie i szybko odejdzie w zapomnienie, za mało zdecydowanie krajowych elementów, z czym zwykle można identyfikować Armenię. Reasumując jest to dobrze wyprodukowany utwór, dopięty na ostatni guzik, który ma zachęcić przeciętnego widza, występ na żywo będzie kluczowy, jak to inni powyżej wspominali. mam nadzieję, że w grudniu zastanę jakąś piosenkę, która mi się spodoba absolutnie

Duży szum zrobiła ta piosenka, nie tylko wśród ormiańskich fanów napierających na sukces. Jest lepiej niż rok temu, profesjonalnie...i to chyba tyle. Ani w ich stylu, ani jakoś przesadnie nie pcha się do głowy. Szokująco zwykła piosenka jak na nich. No ale wygrają oni albo Polska.

Gdyby taka piosenka pojechała na dorosłą Eurowizję, to jakoś specjalnie bym za nią nie szalał, ale byłaby do zaakceptowania. Natomiast w kontekście Juniora wybija zupełnie poza skalę w kryterium "dorosłości" i to mi się trochę gryzie. Nie jest to ani w małym procencie dziecięce lub młodzieżowe, to już bardziej klimaty młodych dorosłych. Nie jest to zła piosenka, ale bardzo bym nie chciał jej zwycięstwa.

Uważam, że ten utwór zadziała kuracyjnie na środowisko fanów. Przypomniano wszystkim, że można zrobić świetny popowy utwór, który MA REFREN. Wersja studyjna jest absolutnie perfekcyjna, a to oznacza, że na live już tak nie będzie, więc jeszcze bym nie wręczał trofeum do ręki Maleny. "Qami Qami" to mega bop bopowski, miło się słucha. Podoba mi się ten mrok i nieoczywistość.Teledysk to już w ogóle odlot.

A jednak wygrywa Eurowizję Jr w Paryżu.

kocham.... placze.. tancze.. czuje sie jak wiatr... czuje hope na better tomorrow.. podazam nurtem rzeki... jestem niepokonana...

Malena w tym rku dała mi troche takie uczucie jak Polska w 2018 . W obydwu przypadkach uważałem że mój faworyt musi wygrać i tak sie stało. Już dawno nie czułem takiej satysfakcji z eurowizji jak w 2021