ROSJA: Manizha (Russian Woman)

Pierwsze od ponad 9 lat rosyjskie preselekcje za nami. Triumfatorką okazała się być Manizha, która pojedzie do Rotterdamu z utworem "Russian Woman".

Manizha urodziła się w 1991 roku, w Duszanbe. Jej babcia jest sławną postacią w historii Tadżykistanu, jako jedna z pierwszych kobiet w kraju zdecydowała otworzyć swój własny biznes, co poskutkowało odebraniem jej praw rodzicielskich. W 1994 wraz z matką po wojnie domowej w kraju, wokalistka zdecydowała się przenieść do Moskwy, gdzie od tamtej chwili zaczęła naukę w szkole muzycznej. Swoją karierę rozpoczęła w 2003 roku, od tamtego momentu nagrała wiele utworów po rosyjsku i po tadżycku, w między czasie dołączyła również do grupy Ruko.la, po czym przerwała karierę by studiować gospel w Londynie i Nowym Jorku. Od roku 2016 wróciła do nagrywania utworów, do tej pory wydała dwa albumy "Manuskrypt" i "ЯIAM". Oprócz muzyki, Manizha również działa charytatywnie, jest ambasadorką inicjatywy "Podaruj Życie" oraz wyznaczoną przez NATO ambasadorką do spraw uchodźców. Jej utwór, który poświęciła swojej babci, opowiada o drodzę jaką przebyły kobiety w Rosji w walce o swoje prawa. Piosenkę tą będzie mogła zaprezentować w Rotterdamie.

(AUDIO)
(LIVE)

TEKST:

Pole, pole, pole, ja ż mała
Pole, pole, pole, tak mała
Kak projti po polu iz ognia
Kak projti po polu, jesli ty odna?
A-a-a, żdatʹ mnie czjej-to ruczeczki, ruczki?
A-a-a, a kto podast mnie ruczku, diewoczki?
Ispokon wiekow s noczi do utra
S noczi-noczi żdiom my korabla, żdiom my korabla
oczenʹ-oczenʹ żdiom my korabla, żdiom my korabla
A czo żdatʹ? Wstała i poszła

Chaj-cha, chaj-cha Ej, ej
Every Russian woman needs to know (ha, ha)
You're strong enough to bounce against the wall (ej, ej)
Every Russian woman needs to know (ha, ha)
You're strong enough to bounce against the wall (ej, ej)

Szo tam chorochoritsia? Oj, Krasawica
żdiesz swojego junca, oj, Krasawica
tiebie uż za 30, ałło, gdie że dieti?
Ty w cełom krasiwa, no wot pochudietʹ by
nadienʹ podlinnieje, nadienʹ pokorocze,
rosła biez otca, diełaj to czo ne hoczet
Ty toczno nie choczesz? (Nie choczesz, a nado)
posłuszajtie, prawda, my s wami nie stado
worony, proszu otwalitie-je-je

Tiepierʹ zarubitie siebie na nosu
Ja was nie winiu, a siebia ja czertowski lublu
Boriutsia, Boriutsia,
wsie po krugu boriutsia, da nie molatsia
syn biez otca, nocz biez otca
no słomannoj family nie słomatʹ mienia, a

Ej, ej
Every Russian woman needs to know (ha, ha)
You're strong enough to bounce against the wall (ej, ej)
Every Russian woman needs to know (ha, ha)
You're strong enough (ej, ej)

Ej, russkij żenszczin, dawaj, gołosuj za mienia
Da, you're strong enough, you're strong enough
Don't be afraid (Don't be afraid) x4

Tiepierʹ zarubitie siebie na nosu
Ja was nie winiu, a siebia ja czertowski lublu
Boriutsia, Boriutsia,
wsie po krugu boriutsia, da nie molatsia
syn biez otca, nocz biez otca
no słomannoj family nie słomatʹ mienia, a
Haj, ha haj, ha
ej, ej

co to dużo się rozpisywać wygrała najlepsza propozycja z możliwych, podobają mi się te etniczne wstawki, ale występ wymaga dopracowania. 5/12

Tę piosenkę śmiało mogałby śpiewać Mery Spolsky. Muzycznie chaos porównywalny do El Diablo, ale tutaj czuć duszę i jakąkolwiek tożsamość. Już dawno wybór Rosji nie był tak perfidnie nastawiony na sukces, co nie zmienia faktu że LITTLE BIG BIEDACTWA ZASŁUŻYLIŚCIE AF :(

Mimo, że rosyjskie pre nie wyglądały najgorzej, to dało się wyczuć, że były robione max na szybko. :P Szkoda Little Big, ale liczę, że ujrzymy ich na ESC.
Russian Woman to propozycja jakiej w życiu bym nie spodziewał się z Rosji jeśli chodzi o Eurowizję. Paradoksalnie jednak bardzo czuć tu Rosję, chyba najbardziej jeśli chodzi o piosenki z tego kraju na konkurs od wielu lat. Mamy tutaj wiele elementów, które są bardzo różne. Niektóre podobają mi się bardziej, inne mniej, lecz nie czuję tutaj chaosu patrząc na całość. Raczej nie będzie to najczęściej słuchany przeze mnie utwór z tegorocznej ESC, ale jest to dobry utwór, w którym czuć duszę. Liczę na dobry staging w Rotterdamie, bo jest tu potencjał.
Ale LB wciąż szkoda :(

6/12

Little Big [*]

Tak jak piszecie: trochę szok, że Rosja coś takiego wystawia. Jeszcze nie wyrobiłem sobie do końca zdania o tej piosence, bo muzycznie rozłazi się w najróżniejszych kierunkach i przez to wydaje się trochę mało spójna, ale jednocześnie kilka z tych motywów bardzo mi się podoba. No i patrząc na tematykę - trochę się to wydaje nieuczciwe, że preselekcje (których nie oglądałem) odbyły się akurat w Dzień Kobiet, dość mocno podbijając w ten sposób szanse akurat tej konkretnej piosenki.

Jest to szalone, ale za bardzo chaotyczne dla mnie. Daję 5/12.

Jakoś nie czuję tej piosenki, Rosja wysłała całkiem coś innego niż rok temu. Póki co piosenka Manizha ląduje u mnie na dnie moje rankingu dotychczas znanych piosenek na esc 2021...

co roku coś przeszkadza w drodze po kolejne zwycięstwa - w zeszłym roku swoje dołożyła pandemia, lecz teraz były idealne warunki do wysłania hita przez Little Big. Nie wiem co tu się stało, ale ten wybór to strzał w stopę. Wszelcy rusofobowie w komisjach jurorskich mają raj, a w tele wynik powinien być porównywalny z latami 2011 czy 2014, bo i pop-kobiet w tym roku pod dostatkiem. Piosenka jest dziwna, ale ja... nie czuję artu. 1,5 piosenki nic się nie dzieje, potem może i fajny jest fragment z chórkami, ale kompletnie nie łączy się to z resztą piosenki. Na końcu wracamy do klimatów rumuńskiej wersji Fuego. 4/12, tragicznie się tego nie słucha i czuć lekki powiew kreatywności, lecz póki co to dla mnie za mało.

mercator napisał:Jakoś nie czuję tej piosenki, Rosja wysłała całkiem coś innego niż rok temu. Póki co piosenka Manizha ląduje u mnie na dnie moje rankingu dotychczas znanych piosenek na esc 2021...

Nawet poniżej niemiłosiernie ckliwej Północnej Macedonii?! Nie robi na tobie żadnego wrażenie chociażby ta część z tym majestatycznym i bardzo rosyjsko brzmiącym chórem?

Chciałem poczekać z oceną na revamp, ale cholera wie kiedy to będzie.

Nie przypuszczam bym był w stanie odtworzyć w głowie przebieg całej piosenki, ale kurczę, jak tego przesłuchuję to zazwyczaj od razu znowu wciskam "play". Nawet bym się zastanawiał czy "Russian Woman" się nie klei bardziej aniżeli "Je Me Casse".

lepik napisał:Chciałem poczekać z oceną na revamp, ale cholera wie kiedy to będzie.

Ta wersja studyjna to był właśnie revamp

Łosoś napisał:

lepik napisał:Chciałem poczekać z oceną na revamp, ale cholera wie kiedy to będzie.

Ta wersja studyjna to był właśnie revamp

Dobra, moje nieogarnięcie, najlepsze, że ją przesłuchałem, ale nie wychwyciłem, żeby cokolwiek się zmieniło xD

schlay, wig znaleziona na stole u manizhas