ESC 2021: PRÓBY
+9
Sebek
marjuz
iguś
Darka
Skrzeczek
Szymek79
Dawid
Aro
Łosoś
13 posters
Strona 2 z 5 • 1, 2, 3, 4, 5
- ŁosośModerator
- Klan :
Liczba postów : 1591
Płeć :
Wiek : 23
Re: ESC 2021: PRÓBY
Nie 09 Maj 2021, 11:19
Początek prób dzisiaj - zaczynamy od diabełka z Cypru
- Cypr 1 próba:
- Norwegia 1 próba:
- Chorwacja 1 próba:
- Belgia 1 próba:
- Izrael 1 próba:
- Rumunia 1 próba:
- Azerbejdżan 1 próba:
- Ukraina 1 próba:
- Malta 1 próba:
Wilk lubi ten post
- ŁosośModerator
- Klan :
Liczba postów : 1591
Płeć :
Wiek : 23
Re: ESC 2021: PRÓBY
Nie 09 Maj 2021, 18:07
Wyniki dzisiejszego press poll:
.....................................
iguś, vestmann, Aleks and Wilk lubią ten post
- AleksUżytkownik
- Klan :
Liczba postów : 948
Płeć :
Wiek : 22
Skąd : TiViland
Re: ESC 2021: PRÓBY
Nie 09 Maj 2021, 19:57
Ukraina jest zdecydowanie dzisiejszym zwycięzcą spośród tego, co mogliśmy zaobserwować z odległości kilku tysięcy kilometrów od Rotterdamu. To prezentuje się intrygująco, a zarazem imponująco. To nie będzie slay - to będzie siejo siejo siejo siejo przed telewizorami.
Malta to jak dla mnie ani negatywne zaskoczenie ani zachwyt - osobiście uważam, że strój jest zdecydowanie do zmiany, Destiny nie prezentuje się w nim najlepiej, ale może to tylko moje spostrzeżenie nw.
Zwykły taneczny performance ze zmianą stroju może się okazać dla Izraela ratunkiem wobec srogich przewidywań i jakimś cudem to może się znaleźć w finale. Zobaczymy co będzie dalej.
Ten performance jest dokładnie taki, jaki oczekiwałem, czyli nieco ulepszony, ale nie przesadzony względem tego z MGP. Nie wiem czy się uda, ale mocno trzymam kciuki.
Flop alert turned on.
Geike rusz się trochę, oprócz tego wygląda to bardzo wporzo.
Bardzo nie lubię samego songa, więc trudno, żeby jakikolwiek staging mnie do niego przekonał. Ale przyczepić się za bardzo do czego nie ma, jeśli już o staging chodzi.
Tania Tamta + Eleni looks like - do tych miłych Pań zarówno song jak i otoczka się nie umywają, przykro mi. Ale wejdzie i tak.
Pomimo mojej jako takiej sympatii nie widzę tego w finale, ale może wynika to z tego, że preferowałem zdecydowanie "Cleopatrę", nw.
Malta to jak dla mnie ani negatywne zaskoczenie ani zachwyt - osobiście uważam, że strój jest zdecydowanie do zmiany, Destiny nie prezentuje się w nim najlepiej, ale może to tylko moje spostrzeżenie nw.
Zwykły taneczny performance ze zmianą stroju może się okazać dla Izraela ratunkiem wobec srogich przewidywań i jakimś cudem to może się znaleźć w finale. Zobaczymy co będzie dalej.
Ten performance jest dokładnie taki, jaki oczekiwałem, czyli nieco ulepszony, ale nie przesadzony względem tego z MGP. Nie wiem czy się uda, ale mocno trzymam kciuki.
Flop alert turned on.
Geike rusz się trochę, oprócz tego wygląda to bardzo wporzo.
Bardzo nie lubię samego songa, więc trudno, żeby jakikolwiek staging mnie do niego przekonał. Ale przyczepić się za bardzo do czego nie ma, jeśli już o staging chodzi.
Tania Tamta + Eleni looks like - do tych miłych Pań zarówno song jak i otoczka się nie umywają, przykro mi. Ale wejdzie i tak.
Pomimo mojej jako takiej sympatii nie widzę tego w finale, ale może wynika to z tego, że preferowałem zdecydowanie "Cleopatrę", nw.
Wilk nie lubi tego postu
- iguśUżytkownik
- Klan :
Liczba postów : 920
Płeć :
Wiek : 24
Skąd : jasamtisiveronika
Re: ESC 2021: PRÓBY
Nie 09 Maj 2021, 20:27
Kocham ten stan podczas prób, kiedy nic nie ogarniam, nie wiem w co włożyć ręce, gdzie śledzić próby, gdzie czytać komentarze itp itd. xD A w tym samym czasie jeszcze obok czeka masa roboty na studia.
No więc tak:
- Fuego 3.0, ale muszę przyznać, że dobrze to wygląda. Czerwień prezentuje się tutaj bardzo efektownie, plus też za ten lustrzany ekran.
- Bez zaskoczeń, kropka w kropkę jak w MGP.
- Wokalistka w centrum uwagi, obok niej tancerze coś tam robią = typowy schemat sceniczny w tego typu utworze. Stroje jednak do wymiany, nie przekonały mnie.
- Klasa, elegancja, styl i mega klimat. <3 Nie wiem czy ta twarz w tle jest konieczna, ale wierzę, że w kamerze będzie to świetnie wyglądać.
- To samo co w przypadku Chorwacji, do tego nawet wizualizacje w podobnej stylistyce. Stroje lepsze niż u Chorwatów, ale jednak mocno średnie.
- Oooooj, olbrzymi wręcz zawód. :( Jeśli chodzi o element choreograficzny to z oceną trzeba będzie zaczekać do urywka z przekazu telewizyjnego, natomiast wokalnie było naprawdę kiepsko. Do tego wydaje mi się, że w Roxen pozostał lekki tryb mimozy. Na domiar złego mamy tę koszmarną wokalizę pod koniec, która jest kompletnie niepotrzebna, tym bardziej, że ona nie radzi sobie z nią wokalnie.
- Tutaj w sumie wszystko spodziewanie, natomiast nie mogę się doczekać tego węża czy czegoś wychodzącego z kuli w wizualizacjach. xD Na plus to, że zewsząd nie wylewa się złoto. I tutaj mamy jednak do czynienia z okropnym strojem, moim zdaniem nawet gorszym niż u Chorwacji.
- Ja piepsze, jaki A R T.
- Strój sam w sobie mi się nawet podoba, odcień różu jest jednak moim zdaniem zbyt jaskrawy. Całościowo występ wydaje się trochę zawodzić, liczyłem w momencie kulminacyjnym na jakąś grę świateł, może lekkie przyciemnienie przed mega wokalizą, a tymczasem jest troszkę nudnawo, na wizualizacjach nie dzieje się praktycznie nic.
1. 2. 3. 4. 5. 6. 7. 8. 9.
No więc tak:
- Fuego 3.0, ale muszę przyznać, że dobrze to wygląda. Czerwień prezentuje się tutaj bardzo efektownie, plus też za ten lustrzany ekran.
- Bez zaskoczeń, kropka w kropkę jak w MGP.
- Wokalistka w centrum uwagi, obok niej tancerze coś tam robią = typowy schemat sceniczny w tego typu utworze. Stroje jednak do wymiany, nie przekonały mnie.
- Klasa, elegancja, styl i mega klimat. <3 Nie wiem czy ta twarz w tle jest konieczna, ale wierzę, że w kamerze będzie to świetnie wyglądać.
- To samo co w przypadku Chorwacji, do tego nawet wizualizacje w podobnej stylistyce. Stroje lepsze niż u Chorwatów, ale jednak mocno średnie.
- Oooooj, olbrzymi wręcz zawód. :( Jeśli chodzi o element choreograficzny to z oceną trzeba będzie zaczekać do urywka z przekazu telewizyjnego, natomiast wokalnie było naprawdę kiepsko. Do tego wydaje mi się, że w Roxen pozostał lekki tryb mimozy. Na domiar złego mamy tę koszmarną wokalizę pod koniec, która jest kompletnie niepotrzebna, tym bardziej, że ona nie radzi sobie z nią wokalnie.
- Tutaj w sumie wszystko spodziewanie, natomiast nie mogę się doczekać tego węża czy czegoś wychodzącego z kuli w wizualizacjach. xD Na plus to, że zewsząd nie wylewa się złoto. I tutaj mamy jednak do czynienia z okropnym strojem, moim zdaniem nawet gorszym niż u Chorwacji.
- Ja piepsze, jaki A R T.
- Strój sam w sobie mi się nawet podoba, odcień różu jest jednak moim zdaniem zbyt jaskrawy. Całościowo występ wydaje się trochę zawodzić, liczyłem w momencie kulminacyjnym na jakąś grę świateł, może lekkie przyciemnienie przed mega wokalizą, a tymczasem jest troszkę nudnawo, na wizualizacjach nie dzieje się praktycznie nic.
1. 2. 3. 4. 5. 6. 7. 8. 9.
Aleks lubi ten post
- AroUżytkownik
- Klan :
Liczba postów : 919
Płeć :
Wiek : 27
Skąd : Krk/ck
Re: ESC 2021: PRÓBY
Nie 09 Maj 2021, 20:58
- No cóż, a jednak daje rade wokalnie przy studyjce i choreo, za to szacuneczek. Oprócz tego typowy popowy, żeński występ do typowej, popowej piosenki.
- Nieco zmieniony występ z pre, i to w dodatku też najbardziej polaryzujący. Cóż, albo to będzie top 10 finału albo bottom 3 semi.
- stroje jak z Glamu, oesu. Występ zapowiada się bajerancko, czekam na całość i będę się przyglądać Chorwatom jak sobie radzą z nowoczesnym dance-popem
- wiedziałem, że Hooverzy nie wcisną sobie kitu w kwestii występu. Jest klasycznie, koncertowo i intymnie czyli tak jak miało być. Jednak nozdrza w tle nie są szczytem jeżeli chodzi o szczyt mojego estetycznego gustu. No i patrząc kim jest otoczona - lepiej nie można było trafić, to będzie cudowna chwila oddechu.
- Eden to zwierze sceniczne, ale o tym wszystko wiem. Oprócz tego będzie Chorwacja 2.0, ciekawe która z nich wyjdzie z tego starcia zwycięsko. A ten drugi, sznurkowaty strój to trochę erotyczna bielizna wannabe.
- ojojojojoj, co tu się zadziało. Roxen wygląda jakby w drodze do żabki, a tu ją ktoś wziął na scenę. Brzydki outfit, wokalnie masakra, do tego charyzma przypomina flashbacki z Cherry Red. No nie, widać że tu jest pomysł na występ, ale dany osobie która po prostu nie dźwiga konceptu i piosenki pod żadnym względem.
- mhhhh kołnierze ortopedyczne zawsze spoko. Oprócz tego dość zachowawczy jak na ten naród występ, za to wizualizacje wręcz okopane. W sumie flop w semi nie byłby taki szokujący.
- OMG slaaaay, ja chcę to już zobaczyć w pełniej wersji w trybie NOW.
- WELL. Dosłownie do tej pory jestem w szoku. Ja drżałem o to, żeby Malta przy swoim parciu na wygraną zrobią cyrk na scenie. A tu mamy takie gogobieda. Zapowiada się na brak żadnych efektów, jednolite wizualizacje i w ogóle straszną nudę i pustkę. No ja jestem w szoku. Do tego ten strój, w którym nikt, absolutnie NIKT nie mógłby korzystnie wyglądać. Wizualny koszmar. Szkoda w tym wszystkim samej Destiny.
Po pierwszej serii moje Top 15 (bez Technicolorour) wygląda tak:
(z kredytem zaufania bo jestem zaintrygowany) /
Ogólnie jestem dość... rozczarowany. Nie chodzi o warunki realizacyjne, scenę itd lecz poszczególnymi pomysłami na występ lub ich realizacją.
- Nieco zmieniony występ z pre, i to w dodatku też najbardziej polaryzujący. Cóż, albo to będzie top 10 finału albo bottom 3 semi.
- stroje jak z Glamu, oesu. Występ zapowiada się bajerancko, czekam na całość i będę się przyglądać Chorwatom jak sobie radzą z nowoczesnym dance-popem
- wiedziałem, że Hooverzy nie wcisną sobie kitu w kwestii występu. Jest klasycznie, koncertowo i intymnie czyli tak jak miało być. Jednak nozdrza w tle nie są szczytem jeżeli chodzi o szczyt mojego estetycznego gustu. No i patrząc kim jest otoczona - lepiej nie można było trafić, to będzie cudowna chwila oddechu.
- Eden to zwierze sceniczne, ale o tym wszystko wiem. Oprócz tego będzie Chorwacja 2.0, ciekawe która z nich wyjdzie z tego starcia zwycięsko. A ten drugi, sznurkowaty strój to trochę erotyczna bielizna wannabe.
- ojojojojoj, co tu się zadziało. Roxen wygląda jakby w drodze do żabki, a tu ją ktoś wziął na scenę. Brzydki outfit, wokalnie masakra, do tego charyzma przypomina flashbacki z Cherry Red. No nie, widać że tu jest pomysł na występ, ale dany osobie która po prostu nie dźwiga konceptu i piosenki pod żadnym względem.
- mhhhh kołnierze ortopedyczne zawsze spoko. Oprócz tego dość zachowawczy jak na ten naród występ, za to wizualizacje wręcz okopane. W sumie flop w semi nie byłby taki szokujący.
- OMG slaaaay, ja chcę to już zobaczyć w pełniej wersji w trybie NOW.
- WELL. Dosłownie do tej pory jestem w szoku. Ja drżałem o to, żeby Malta przy swoim parciu na wygraną zrobią cyrk na scenie. A tu mamy takie gogobieda. Zapowiada się na brak żadnych efektów, jednolite wizualizacje i w ogóle straszną nudę i pustkę. No ja jestem w szoku. Do tego ten strój, w którym nikt, absolutnie NIKT nie mógłby korzystnie wyglądać. Wizualny koszmar. Szkoda w tym wszystkim samej Destiny.
Po pierwszej serii moje Top 15 (bez Technicolorour) wygląda tak:
(z kredytem zaufania bo jestem zaintrygowany) /
Ogólnie jestem dość... rozczarowany. Nie chodzi o warunki realizacyjne, scenę itd lecz poszczególnymi pomysłami na występ lub ich realizacją.
Aleks lubi ten post
Re: ESC 2021: PRÓBY
Nie 09 Maj 2021, 22:06
porządny występ, mega dopracowany, głos Eleny nie zawodzi, mimo że jest to typowy eurowizyjny banger z Cypru to wstęp nie jest już tak typowy, na pewno plus za ten odwrócony LEDowy ekran i bardzo ładny, błyszczący strój.
przez ostatnie dni piosenka nawet u mnie zyskała, wpada mi w takie urocze lata 90te i przypomina hity Kelly Family, jednak występu nie trawię od samych preselekcji MGP, te skrzydła i tańczące demony wszystko takie kiczowate i tandetne - naprawdę liczyłem tutaj na jakieś zmiany i progres ale się zawiodłem.
strój Albiny mi się spodoba to jest takie gwiezdne kino lat 70tych, ale stroje tancerzy są już tandetnie przesadzone, nie wiem co myśleć bo Tik-Tok ani mnie nie ziębi ani nie grzeje, taka letnia woda.
utwór z mojego top10 i to jeszcze w takim ładnym eleganckim wydaniu, hooverphonic to zespół z najdłuższym scenicznym stażem pośród tegorocznych uczestników eurowizji i wiadomo, że pójdą w klasykę, ale to się broni i to się wyróżnia. bardzo bym chciał usłyszeć ten utwór w finale.
biedna Eden co oni z nią zrobili, co tu się w ogóle "staneło", zmarnowany potencjał.
ale dziś Rumunia została zjechana od stóp do głów, ale moim zdaniem niesłusznie, Roxen bardzo ładnie prowadzi ten występ i opowiada nam historię stojącą za tym utworem, bez wątpienia jest to występ z przesłaniem; tancerze wykorzystują motyw z teledysku, mi się podoba - jedynie mam nadzieję że Roxen poprawi wokal, nie jest jakiś tragiczny ale mogłoby być lepiej.
jak ja liczę na flop azerów w tym roku i chyba wszystko idzie w dobrym ku temu kierunku, zobaczyliśmy to co widzieliśmy już setki razy + brzydkie wizualizacje.
nasze forum tylko potwierdziło, że mamy tu taste, nasz formowy kandydat do zwycięstwa wcale nie jest pozbawiony tych szans bo to co dziś zaprezentowali na scenie to w moim odczuciu był najlepszy występ tego półfinału: dynamika, moc, kreatywność, inność, cały ten klimat jest wywalony w kosmos . numu numu narobily szumu! takiego electro-folku to jeszcze na eurowizji nie było.
ktoś tu poszedł za daleko w Nettę 2.0 i chciał zrobić feministyczny manifest, no nic w tym złego ale kurczę no nie wyszło. trochę smutno bo znów taki talent jak w przypadku Eden został zmarnowany raz, że na złą piosenkę, drugi raz na okropny występ; ja sobie wyobrażałem Destiny w diademie na głowie, a ona wyskoczyła w tym różowym czymś, wiem tu stoją inspiracje dekadą lat 80tych! ale do czego to pasuje? do tej piosenki na pewno nie, ten kto to wymyślił niech się puknie w głowę.
moja topka:
1) ..... 2) | 3) | 4) | 5) | 6) | 7) | 8) | 9)
przez ostatnie dni piosenka nawet u mnie zyskała, wpada mi w takie urocze lata 90te i przypomina hity Kelly Family, jednak występu nie trawię od samych preselekcji MGP, te skrzydła i tańczące demony wszystko takie kiczowate i tandetne - naprawdę liczyłem tutaj na jakieś zmiany i progres ale się zawiodłem.
strój Albiny mi się spodoba to jest takie gwiezdne kino lat 70tych, ale stroje tancerzy są już tandetnie przesadzone, nie wiem co myśleć bo Tik-Tok ani mnie nie ziębi ani nie grzeje, taka letnia woda.
utwór z mojego top10 i to jeszcze w takim ładnym eleganckim wydaniu, hooverphonic to zespół z najdłuższym scenicznym stażem pośród tegorocznych uczestników eurowizji i wiadomo, że pójdą w klasykę, ale to się broni i to się wyróżnia. bardzo bym chciał usłyszeć ten utwór w finale.
biedna Eden co oni z nią zrobili, co tu się w ogóle "staneło", zmarnowany potencjał.
ale dziś Rumunia została zjechana od stóp do głów, ale moim zdaniem niesłusznie, Roxen bardzo ładnie prowadzi ten występ i opowiada nam historię stojącą za tym utworem, bez wątpienia jest to występ z przesłaniem; tancerze wykorzystują motyw z teledysku, mi się podoba - jedynie mam nadzieję że Roxen poprawi wokal, nie jest jakiś tragiczny ale mogłoby być lepiej.
jak ja liczę na flop azerów w tym roku i chyba wszystko idzie w dobrym ku temu kierunku, zobaczyliśmy to co widzieliśmy już setki razy + brzydkie wizualizacje.
nasze forum tylko potwierdziło, że mamy tu taste, nasz formowy kandydat do zwycięstwa wcale nie jest pozbawiony tych szans bo to co dziś zaprezentowali na scenie to w moim odczuciu był najlepszy występ tego półfinału: dynamika, moc, kreatywność, inność, cały ten klimat jest wywalony w kosmos . numu numu narobily szumu! takiego electro-folku to jeszcze na eurowizji nie było.
ktoś tu poszedł za daleko w Nettę 2.0 i chciał zrobić feministyczny manifest, no nic w tym złego ale kurczę no nie wyszło. trochę smutno bo znów taki talent jak w przypadku Eden został zmarnowany raz, że na złą piosenkę, drugi raz na okropny występ; ja sobie wyobrażałem Destiny w diademie na głowie, a ona wyskoczyła w tym różowym czymś, wiem tu stoją inspiracje dekadą lat 80tych! ale do czego to pasuje? do tej piosenki na pewno nie, ten kto to wymyślił niech się puknie w głowę.
moja topka:
1) ..... 2) | 3) | 4) | 5) | 6) | 7) | 8) | 9)
.....................................
Autor powyższego posta: Yngwie
marjuz lubi ten post
- SebekUżytkownik
- Klan :
Liczba postów : 710
Płeć :
Wiek : 21
Re: ESC 2021: PRÓBY
Nie 09 Maj 2021, 23:09
Piosenki szczerze nienawidzę, a sam występ nie jest w żadnym stopniu kreatywny (widać sporą "inspirację" Fuego, She Got Me itd.), ale trzeba przyznać, że wygląda to dobrze. Na plus te lustra, prezentuje się to dosyć ciekawie. Wokalnie bez zarzutu.
Kopia z MGP, next.
Nuda straszna, czterech typów coś tupie w rytm songa, wizualizacja neonowa dupska nie urywa. Stroje choć początkowo wydawały się znośne, to po przyjrzeniu się im stwierdzam, że są po prostu brzydkie. Wokalnie słabo. Czekam na fragment z drugiej próby, żeby zobaczyć ten mega efekt pięciu Albin.
Bardzo klasyczny i mroczny występ. Nie jestem fanem twarzy na wizualizacjach, ale w tym przypadku wyszło im to całkiem dobrze. Generalnie całość bardzo na plus wyróżnia się swoją prostotą pośród tych efekciarskich lambardziar.
Identycznie jak z Chorwacją. Nudy, nudy, nudy. Strój wyglądający niczym jak zrobiony z warkoczów Eden - paskudny.
Generalnie patrząc tylko na to, co się dzieje na scenie to próba Rumunii byłaby raczej na plus. Odwzorowanie teledysku dobrze im wyszło, co do stroju to mam raczej neutralne odczucia. Jeśli zaś chodzi o wokal to jest masakra, słuchało się tego bardzo ciężko. Liczę na poprawę, bo inaczej ciężko będzie wyjść z półfinału.
Nuda jeszcze większa niż u Chorwacji i Izraela. Patrząc na ten fragment mam coraz większą pewność, że Azerbejdżan pozostanie w półfinale.
Dacza została ROZJ*BANA.
No tutaj to już brak słów. Kolejny raz Sasha Jean Baptiste kopiuje samą siebie, za każdym razem wychodzi jej coraz gorsza kupa. Tym razem mamy więc podest z występu Klary Hammarström z MF 2020, wizualizacje to mieszanka tego, co zaprezentowali nam: Luca Hänni w Tel Aviwie, Kadiatu Jeden Dotyk w MF w tym roku oraz Benjamin Ingrosso w Lizbonie; choreografia, zwłaszcza w jednym momencie, to wręcz to samo machanie łbem które miała Eleni. Kreatywności zero. Pieniążki na koncie pani Sashy się zgadzają. Pomijając już samą wtórność występu, to jest on po prostu brzydki. Przaśna kolorystyka sprawia, że utwór brzmi bardziej kiczowato, a to chyba nie miało być zamiarem. Sukienka również w tym samym paskudnym kolorze, Destiny wygląda w niej bardzo niekorzystnie (jak landryna jakaś). Wokalnie oczywiście Destiny to ciągnie, ale ani piosenka, ani występ nie nadają się moim zdaniem na zwycięstwo.
Kopia z MGP, next.
Nuda straszna, czterech typów coś tupie w rytm songa, wizualizacja neonowa dupska nie urywa. Stroje choć początkowo wydawały się znośne, to po przyjrzeniu się im stwierdzam, że są po prostu brzydkie. Wokalnie słabo. Czekam na fragment z drugiej próby, żeby zobaczyć ten mega efekt pięciu Albin.
Bardzo klasyczny i mroczny występ. Nie jestem fanem twarzy na wizualizacjach, ale w tym przypadku wyszło im to całkiem dobrze. Generalnie całość bardzo na plus wyróżnia się swoją prostotą pośród tych efekciarskich lambardziar.
Identycznie jak z Chorwacją. Nudy, nudy, nudy. Strój wyglądający niczym jak zrobiony z warkoczów Eden - paskudny.
Generalnie patrząc tylko na to, co się dzieje na scenie to próba Rumunii byłaby raczej na plus. Odwzorowanie teledysku dobrze im wyszło, co do stroju to mam raczej neutralne odczucia. Jeśli zaś chodzi o wokal to jest masakra, słuchało się tego bardzo ciężko. Liczę na poprawę, bo inaczej ciężko będzie wyjść z półfinału.
Nuda jeszcze większa niż u Chorwacji i Izraela. Patrząc na ten fragment mam coraz większą pewność, że Azerbejdżan pozostanie w półfinale.
Dacza została ROZJ*BANA.
No tutaj to już brak słów. Kolejny raz Sasha Jean Baptiste kopiuje samą siebie, za każdym razem wychodzi jej coraz gorsza kupa. Tym razem mamy więc podest z występu Klary Hammarström z MF 2020, wizualizacje to mieszanka tego, co zaprezentowali nam: Luca Hänni w Tel Aviwie, Kadiatu Jeden Dotyk w MF w tym roku oraz Benjamin Ingrosso w Lizbonie; choreografia, zwłaszcza w jednym momencie, to wręcz to samo machanie łbem które miała Eleni. Kreatywności zero. Pieniążki na koncie pani Sashy się zgadzają. Pomijając już samą wtórność występu, to jest on po prostu brzydki. Przaśna kolorystyka sprawia, że utwór brzmi bardziej kiczowato, a to chyba nie miało być zamiarem. Sukienka również w tym samym paskudnym kolorze, Destiny wygląda w niej bardzo niekorzystnie (jak landryna jakaś). Wokalnie oczywiście Destiny to ciągnie, ale ani piosenka, ani występ nie nadają się moim zdaniem na zwycięstwo.
marjuz and Aleks lubią ten post
- marjuzEkspert Eurowizji
- Klan :
Liczba postów : 1290
Wiek : 23
Re: ESC 2021: PRÓBY
Nie 09 Maj 2021, 23:24
Dzień tylko z jednym mężczyzną w stawce i od razu sam syfff.
Rozumiem że maksimum kreatywności w tym przypadku to ubranie się, wstawienie na scenie czwórki tancerzy i ubranie czwórki tancerzy.
Z mojej ukochanej piątki najlepszy dziś zdecydowanie diabełek, najgorsza . Elena jako jedyna jako-tako się wystroiła (jakby tylko jej te frędzle nie dyndały między nogami), no ale tancerki w czerwonym lateksie na szczęście uzupełniają braki. Niemniej było to konkretne, wyraźne i pewne, również wokalnie. To lustrzane odbicie z tyłu jest przerażające i kiczowate, ale jest to przynajmniej jakieś i o dziwo nie ma bałaganu. Cała reszta była rozmemłana jak jajko do panierowania kotletów i mamy same nudy, również w ruchach. Eden jedyna starała się coś poskakać na scenie i może byłoby ok, gdyby nie było piosenki.
znajdź różnicę
Z oglądaniem stagingu jest jak z oglądaniem psów, które ruchają poduszki. Każdy udaje że tego nie widzi i że to nic dziwnego. Każdy tak się przyzwyczaił do Malty na czele u buków, że teraz powoli ktoś tam przebąkuje "noo, na wygraną to może nie, ale na TOP 5 to już jak najbardziej". A prawda jest taka, że gdyby nie ostatnie miejsce w półfinale to by to jebuo w semi; w finale po lewej stronie tabeli miejsca się na to nie znajdzie. Bez odbioru.
Ranking klasyfikacji normalnych utworów:
01 Wygląda to jeszcze lepiej niż w selekcjach, świetnie wykorzystanie ruchomej sceny. Scena nie wygląda na pustą, w ciemniejszej scenerii fajnie grają światła. Bez pierdółek w wizualizacjach, tylko on, jego skrzydła i jego demony. W prostocie siła
02 W gronie labadziar to właśnie ta kocica najbardziej ocieka seksem. No tylko mogła na wizualizacjach nie wstawiać swojego ryjka. W gronie pstrokatych śmieci nawet czerń blaskiem świeci. Swoją drogą EBU powinni wykonać czystkę i odebrać akredytację patodziennikarzom, którzy się poważnie zastanawiają czy to się zmieści w final .
03 Kompletnie inaczej wyobrażałem motyw tego występu i jakoś nie wierzę w tej sytuacji fanqom którym się to podoba, bo to znak że na scenie może być nawalone za dużo, a tylko wtedy się fanqom podoba, bo inaczej fanqi umierają z nudów. Trochę mam Osiris vibes. Niemniej ufam im, że są profesjonalistami.
04
Gdybym miał zaktualizować moje typy na półfinał to widzę to tak (już max na poważnie):
01 02 03 04 05 06 07 08 09 10
11 12 13 14 15 16
Jedynymi państwami, które zyskały na próbach są i gdzie cokolwiek wymyślono tu ciekawszego w stagingu. Reszta przeciętnie albo fatalnie. Drugie semi ma realną szansę przejąć palmę pierwszeństwa.
Rozumiem że maksimum kreatywności w tym przypadku to ubranie się, wstawienie na scenie czwórki tancerzy i ubranie czwórki tancerzy.
Z mojej ukochanej piątki najlepszy dziś zdecydowanie diabełek, najgorsza . Elena jako jedyna jako-tako się wystroiła (jakby tylko jej te frędzle nie dyndały między nogami), no ale tancerki w czerwonym lateksie na szczęście uzupełniają braki. Niemniej było to konkretne, wyraźne i pewne, również wokalnie. To lustrzane odbicie z tyłu jest przerażające i kiczowate, ale jest to przynajmniej jakieś i o dziwo nie ma bałaganu. Cała reszta była rozmemłana jak jajko do panierowania kotletów i mamy same nudy, również w ruchach. Eden jedyna starała się coś poskakać na scenie i może byłoby ok, gdyby nie było piosenki.
znajdź różnicę
Z oglądaniem stagingu jest jak z oglądaniem psów, które ruchają poduszki. Każdy udaje że tego nie widzi i że to nic dziwnego. Każdy tak się przyzwyczaił do Malty na czele u buków, że teraz powoli ktoś tam przebąkuje "noo, na wygraną to może nie, ale na TOP 5 to już jak najbardziej". A prawda jest taka, że gdyby nie ostatnie miejsce w półfinale to by to jebuo w semi; w finale po lewej stronie tabeli miejsca się na to nie znajdzie. Bez odbioru.
- Spoiler:
Ranking klasyfikacji normalnych utworów:
01 Wygląda to jeszcze lepiej niż w selekcjach, świetnie wykorzystanie ruchomej sceny. Scena nie wygląda na pustą, w ciemniejszej scenerii fajnie grają światła. Bez pierdółek w wizualizacjach, tylko on, jego skrzydła i jego demony. W prostocie siła
02 W gronie labadziar to właśnie ta kocica najbardziej ocieka seksem. No tylko mogła na wizualizacjach nie wstawiać swojego ryjka. W gronie pstrokatych śmieci nawet czerń blaskiem świeci. Swoją drogą EBU powinni wykonać czystkę i odebrać akredytację patodziennikarzom, którzy się poważnie zastanawiają czy to się zmieści w final .
03 Kompletnie inaczej wyobrażałem motyw tego występu i jakoś nie wierzę w tej sytuacji fanqom którym się to podoba, bo to znak że na scenie może być nawalone za dużo, a tylko wtedy się fanqom podoba, bo inaczej fanqi umierają z nudów. Trochę mam Osiris vibes. Niemniej ufam im, że są profesjonalistami.
04
mapox napisał:Roxen faktycznie wyzbyła się tej płaczliwości z siebie i wygląda tu znacznie poważniej.
Gdybym miał zaktualizować moje typy na półfinał to widzę to tak (już max na poważnie):
01 02 03 04 05 06 07 08 09 10
11 12 13 14 15 16
Jedynymi państwami, które zyskały na próbach są i gdzie cokolwiek wymyślono tu ciekawszego w stagingu. Reszta przeciętnie albo fatalnie. Drugie semi ma realną szansę przejąć palmę pierwszeństwa.
Fenistil and Aleks lubią ten post
- DawidAdministrator
- Klan :
Liczba postów : 2288
Wiek : 24
Re: ESC 2021: PRÓBY
Pon 10 Maj 2021, 00:28
Oceny znów na podstawie zdjęć, urywków, pełnego audio oraz relacji dziennikarzy.
Cypr - próba utwierdziła mnie w przekonaniu, że akurat ta labadziara wejdzie do finału. Nie mój gust, ale wszystko jest spójne i zrobione z sensem. Podoba mi się lusterko. Dobrze wokalnie.
Norwegia - taaaak, ślicznie! Demony wyglądają jeszcze mroczniej. Ogólnie uważam że ten teatrzyk może się obronić. Wokalnie odrobinę słabiej niż się można było spodziewać, ale to chyba jakaś chwilowa niedyspozycja, więc będzie lepiej.
Chorwacja - labadziara part 2. Już na tym urywku występ wydaje się być bardzo dopracowany. Neony i technologiczne bajery zdają się dobrze korespondować z utworem. Wokal póki co bez szału.
Belgia - klasa i profesjonalizm. Nie ma w ogóle takiej opcji, że jedyny w tym semi skromny i koncertowy występ się nie obroni. Geike czaruje jak przy każdym występie. Twarz i oczy z wizualizacji ciężko mi na ten moment ocenić, zobaczymy jak to w tv wygląda. Czarny koń konkursu (fascynujące jak dużo osób wciąż tego nie widzi).
Izrael - my god, koszmar. Występ tak samo bałaganiarski i niestrwany jak sama piosenka. Pierwsze do ostrzału, nie zdziwi mnie ostatnie miejsce.
Rumunia - wokalnie jest fatalloza, ale chyba nie chcę jeszcze wieszać psów na Roxen. Choreografia jest naprawdę dobra. Walka z tancerzami robi duże wrażenie. Bardzo ładnie wyeksponowany artystyczny aspekt utworu co przy zalewie bopuw tego półfinału może się obronić. Strój też pasuje do całości. Myślę, że to wciąż jest Top 10 u jury. O głosy widzów będzie już trudniej. Jeżeli uda się doprowadzić wokal do względnego ładu to wyjdzie naprawdę quality występ.
Azerbejdżan - neutralne odczucia. Utwór wokalnie jest tak banalny, że nawet ja dałbym radę to zaśpiewać. Skupić się więc trzeba na występie. Wizuale w porządku, chociaż nie widzieliśmy jeszcze kobry. Bardzo podoba mi się ten moment, gdy cała scena jest w mroku, a jedynie od dołu świeci się coś na zielono. Efendi chyba średnio zgrywa się z tancerkami, ale od czego w końcu są próby. Utwór jest dość nietypowy, ale jeszcze nie skreślam szans na awans.
Ukraina - też mnie trochę martwią pogłoski o tym, że dzieje się wręcz za dużo. Końcówka z wirtualnymi postaciami absolutnie zjawiskowa. Kateryna ma też jakąś choreografię co wygląda ciekawie. Ogólnie jeden wielki art, jestem dobrej myśli.
Malta - hurra, bańka pękła, przysięgam że nie wiem co w tym widzieli eurofani. Ogólnie mam wrażenie, że zbyt mocno spodziewano się klimatu z teledysku, a przecież odegrać takie coś na żywo byłoby strasznie ciężko. Strój może nie jest tragiczny, ale mógłby być lepszy. Rozumiem koncept różowej landryny, ale to nie jest zjawiskowość godna zwycięstwa czy nawet top 5. Tego różu jest po prostu za dużo, zero kontrastu (każdy lubi słodkości, ale zjedzenie kilograma czystego cukru do przyjemności nie należy).
Ta półówka stoi pod znakiem labadziar, które niestety mają bardzo podobne koncepty występów. Myślę, że spokojnie dwie/trzy są do szybkiego ostrzału w głosowaniu.
Topka dzisiejszych prób:
1) 2) 3) 4) 5) 6) 7) 8) .................. 9)
Cypr - próba utwierdziła mnie w przekonaniu, że akurat ta labadziara wejdzie do finału. Nie mój gust, ale wszystko jest spójne i zrobione z sensem. Podoba mi się lusterko. Dobrze wokalnie.
Norwegia - taaaak, ślicznie! Demony wyglądają jeszcze mroczniej. Ogólnie uważam że ten teatrzyk może się obronić. Wokalnie odrobinę słabiej niż się można było spodziewać, ale to chyba jakaś chwilowa niedyspozycja, więc będzie lepiej.
Chorwacja - labadziara part 2. Już na tym urywku występ wydaje się być bardzo dopracowany. Neony i technologiczne bajery zdają się dobrze korespondować z utworem. Wokal póki co bez szału.
Belgia - klasa i profesjonalizm. Nie ma w ogóle takiej opcji, że jedyny w tym semi skromny i koncertowy występ się nie obroni. Geike czaruje jak przy każdym występie. Twarz i oczy z wizualizacji ciężko mi na ten moment ocenić, zobaczymy jak to w tv wygląda. Czarny koń konkursu (fascynujące jak dużo osób wciąż tego nie widzi).
Izrael - my god, koszmar. Występ tak samo bałaganiarski i niestrwany jak sama piosenka. Pierwsze do ostrzału, nie zdziwi mnie ostatnie miejsce.
Rumunia - wokalnie jest fatalloza, ale chyba nie chcę jeszcze wieszać psów na Roxen. Choreografia jest naprawdę dobra. Walka z tancerzami robi duże wrażenie. Bardzo ładnie wyeksponowany artystyczny aspekt utworu co przy zalewie bopuw tego półfinału może się obronić. Strój też pasuje do całości. Myślę, że to wciąż jest Top 10 u jury. O głosy widzów będzie już trudniej. Jeżeli uda się doprowadzić wokal do względnego ładu to wyjdzie naprawdę quality występ.
Azerbejdżan - neutralne odczucia. Utwór wokalnie jest tak banalny, że nawet ja dałbym radę to zaśpiewać. Skupić się więc trzeba na występie. Wizuale w porządku, chociaż nie widzieliśmy jeszcze kobry. Bardzo podoba mi się ten moment, gdy cała scena jest w mroku, a jedynie od dołu świeci się coś na zielono. Efendi chyba średnio zgrywa się z tancerkami, ale od czego w końcu są próby. Utwór jest dość nietypowy, ale jeszcze nie skreślam szans na awans.
Ukraina - też mnie trochę martwią pogłoski o tym, że dzieje się wręcz za dużo. Końcówka z wirtualnymi postaciami absolutnie zjawiskowa. Kateryna ma też jakąś choreografię co wygląda ciekawie. Ogólnie jeden wielki art, jestem dobrej myśli.
Malta - hurra, bańka pękła, przysięgam że nie wiem co w tym widzieli eurofani. Ogólnie mam wrażenie, że zbyt mocno spodziewano się klimatu z teledysku, a przecież odegrać takie coś na żywo byłoby strasznie ciężko. Strój może nie jest tragiczny, ale mógłby być lepszy. Rozumiem koncept różowej landryny, ale to nie jest zjawiskowość godna zwycięstwa czy nawet top 5. Tego różu jest po prostu za dużo, zero kontrastu (każdy lubi słodkości, ale zjedzenie kilograma czystego cukru do przyjemności nie należy).
Ta półówka stoi pod znakiem labadziar, które niestety mają bardzo podobne koncepty występów. Myślę, że spokojnie dwie/trzy są do szybkiego ostrzału w głosowaniu.
Topka dzisiejszych prób:
1) 2) 3) 4) 5) 6) 7) 8) .................. 9)
iguś, Łosoś and Aleks lubią ten post
- FenistilEkspert Eurowizji
- Klan :
Liczba postów : 1948
Płeć :
Wiek : 30
Skąd : Ząbki
Re: ESC 2021: PRÓBY
Pon 10 Maj 2021, 00:40
Niespecjalnie chce mi się rozpisywać, więc ode mnie krótko. Jeśli chodzi o same pomysły na występ, to dla mnie w pierwszym półfinale pod tym względem wygrywa zdecydowanie Rosja - genialna jest ta suknia. Bardzo obiecująco wygląda też zabawa perspektywą przy występie Irlandii, a przy nudnej piosence Vasila przynajmniej będzie się cokolwiek działo i poszło to w zupełnie innym kierunku niż się spodziewałem. Największe nieporozumienie to natomiast Malta - koszmarne są te stroje.
Aleks lubi ten post
- ŁosośModerator
- Klan :
Liczba postów : 1591
Płeć :
Wiek : 23
Re: ESC 2021: PRÓBY
Pon 10 Maj 2021, 01:30
Staging wygra naprawdę nieźle, Elena pokazała że radzi sobie wokalnie lepiej niż chociażby Tamta. Ciekawe użycie lustra, ogółem Cypr raczej przypieczętował sobie miejsce w finale.
Ciężko tu cokolwiek powiedzieć - występ toczka w toczkę z występem z Melodi. Jedynie co to lekkie problemy wokalne u TIXa, ale myślę że się jeszcze poprawi.
Występ wygląda naprawdę nieźle, całość wydaje się być dopracowana. Jestem mega ciekaw jak to prezentuje się w kamerze, zwłaszcza moment z kilkoma Albinami, oraz ogólne wykorzystanie w tym występie AR. Patrząc po recenzjach wszyscy wydają się być zadowoleni, jednakże jedna rzecz - stroje są mega kiczowate co zaburza postrzeganie występu.
Jestem zadowolony z występu, jest to to czego oczekiwałem - czyli klasy, elegancji, minimalizmu, ogółem ARTu. Nieziemski głos Geike. Patrząc na to co się dzieje przed jak i po tym występie, myślę że poza samym występem, konkurencja również pomoże w awansie.
Nw na ten moment wygląda to na dramat. Jest bałaganiarsko, a z drugiej strony nic poza wielką wokalizą na końcu nie wydaje się przyciągać uwagi. Izrael na ten moment oddala się od awansu.
Ponownie dramat, choć tylko i wyłącznie wokalnie. Uważam że koncepcja jest naprawdę niezła i przeniesienie klimatu teledysku na scenę się sprawdza, natomiast to co się dzieje w wykonaniu Roxen to istny chaos. Nie skreślam tego występu, według mnie jeśli Roxen oswoi się ze sceną i przede wszystkim poprawi wokal, to zobaczymy ją w finale.
Na ten moment czuje wielkie meh co do tego występu - są momenty które mi się podobają, np. scena w której wydobywa się zielonkawy dym. Niestety wizualki zalatują kiczem, a sama Efendi raczej czuje się zmuszona do tańca, aniżeli czuje ten taniec. Charyzmy jak nie było, tak nie ma. Nie skreślam Azerów, ale raczej Efendi dołączy do Aisel x moje serduszko.
Spore rozczarowanie, szczególnie strojem który jest po prostu okropny. Niby z jednej strony rozumiem tu pewnego rodzaju próbę upodobnienia się do Lizzo, ale kiczowato-różowaty kolor tego stroju kompletnie nie pasuje do Destiny. Ogółem cały występ wygląda na kopię tego co już ujrzeliśmy od SJB. Tylko Destiny wydaje się ciągnąć ten występ. Czekam na drugą próbę i na wideo z kamer, na ten moment nie brzmi to jak winner.
rank: 01. 02. 03. 04. 05. 06. 07. 08. 09.
Ciężko tu cokolwiek powiedzieć - występ toczka w toczkę z występem z Melodi. Jedynie co to lekkie problemy wokalne u TIXa, ale myślę że się jeszcze poprawi.
Występ wygląda naprawdę nieźle, całość wydaje się być dopracowana. Jestem mega ciekaw jak to prezentuje się w kamerze, zwłaszcza moment z kilkoma Albinami, oraz ogólne wykorzystanie w tym występie AR. Patrząc po recenzjach wszyscy wydają się być zadowoleni, jednakże jedna rzecz - stroje są mega kiczowate co zaburza postrzeganie występu.
Jestem zadowolony z występu, jest to to czego oczekiwałem - czyli klasy, elegancji, minimalizmu, ogółem ARTu. Nieziemski głos Geike. Patrząc na to co się dzieje przed jak i po tym występie, myślę że poza samym występem, konkurencja również pomoże w awansie.
Nw na ten moment wygląda to na dramat. Jest bałaganiarsko, a z drugiej strony nic poza wielką wokalizą na końcu nie wydaje się przyciągać uwagi. Izrael na ten moment oddala się od awansu.
Ponownie dramat, choć tylko i wyłącznie wokalnie. Uważam że koncepcja jest naprawdę niezła i przeniesienie klimatu teledysku na scenę się sprawdza, natomiast to co się dzieje w wykonaniu Roxen to istny chaos. Nie skreślam tego występu, według mnie jeśli Roxen oswoi się ze sceną i przede wszystkim poprawi wokal, to zobaczymy ją w finale.
Na ten moment czuje wielkie meh co do tego występu - są momenty które mi się podobają, np. scena w której wydobywa się zielonkawy dym. Niestety wizualki zalatują kiczem, a sama Efendi raczej czuje się zmuszona do tańca, aniżeli czuje ten taniec. Charyzmy jak nie było, tak nie ma. Nie skreślam Azerów, ale raczej Efendi dołączy do Aisel x moje serduszko.
- dzia widzimy sie w kiev:
Spore rozczarowanie, szczególnie strojem który jest po prostu okropny. Niby z jednej strony rozumiem tu pewnego rodzaju próbę upodobnienia się do Lizzo, ale kiczowato-różowaty kolor tego stroju kompletnie nie pasuje do Destiny. Ogółem cały występ wygląda na kopię tego co już ujrzeliśmy od SJB. Tylko Destiny wydaje się ciągnąć ten występ. Czekam na drugą próbę i na wideo z kamer, na ten moment nie brzmi to jak winner.
rank: 01. 02. 03. 04. 05. 06. 07. 08. 09.
Aleks lubi ten post
- ŁosośModerator
- Klan :
Liczba postów : 1591
Płeć :
Wiek : 23
Re: ESC 2021: PRÓBY
Pon 10 Maj 2021, 11:13
Zaczynamy pierwsze próby II półfinału - na początek San Marino
- San Marino 1 próba:
- Estonia 1 próba:
- Czechy 1 próba:
- Grecja 1 próba:
- Austria 1 próba:
- Mołdawia 1 próba:
- Islandia 1 próba:
- Serbia 1 próba:
Aleks lubi ten post
- ŁosośModerator
- Klan :
Liczba postów : 1591
Płeć :
Wiek : 23
Re: ESC 2021: PRÓBY
Pon 10 Maj 2021, 15:28
PRÓBA RAFAŁ JAZDA:
.....................................
Aleks and Wilk lubią ten post
- SkrzeczekUżytkownik
- Klan :
Liczba postów : 631
Płeć :
Wiek : 27
Re: ESC 2021: PRÓBY
Pon 10 Maj 2021, 18:04
Na razie będzie o jednym
Jestem ciekaw, ile w tym prawdy, a ile próby mydlenia oczu... poprzednie występy live wypadały naprawdę dobrze (może jedynie zbyt dramatycznie zaśpiewane, co mogłoby zaszkodzić odbiorowi u części osób), więc co się nagle stało? Edytowali jej wcześniej głos? Czy faktycznie ona umie ten utwór wykonać bardzo dobrze, a tutaj złapał ją jakiś stres lub nadmiar emocji? Albo za dużo musi na scenie biec i się w tym jeszcze gubi? Rumunia wprowadziła do tej pory zdecydowanie najlepszy pomysł na występ, wyróżniający się, dobrze pasujący do przekazu utworu, strój nawet moim zdaniem jest w porządku, ale przez słaby wokal jest szansa na zaprzepaszczenie tego. Jakoś ciężko mi wierzyć w cuda, że wokal może przez tydzień zadziwiająco się poprawić. Najlepszy pomysł na występ i najgorszy wokal. Cóż za piękna mieszanka... chciałbym bardzo usłyszeć później dużo lepszy wokal, ale nie nastawiam się na cud. Ale skoro Isaiah i Blanche się udało, to nie przekreślam.
- Screen tweeta z Wiwibloggs o Roxen płakającej i przeżywającej pierwsze zetknięcie z taką sceną.:
Jestem ciekaw, ile w tym prawdy, a ile próby mydlenia oczu... poprzednie występy live wypadały naprawdę dobrze (może jedynie zbyt dramatycznie zaśpiewane, co mogłoby zaszkodzić odbiorowi u części osób), więc co się nagle stało? Edytowali jej wcześniej głos? Czy faktycznie ona umie ten utwór wykonać bardzo dobrze, a tutaj złapał ją jakiś stres lub nadmiar emocji? Albo za dużo musi na scenie biec i się w tym jeszcze gubi? Rumunia wprowadziła do tej pory zdecydowanie najlepszy pomysł na występ, wyróżniający się, dobrze pasujący do przekazu utworu, strój nawet moim zdaniem jest w porządku, ale przez słaby wokal jest szansa na zaprzepaszczenie tego. Jakoś ciężko mi wierzyć w cuda, że wokal może przez tydzień zadziwiająco się poprawić. Najlepszy pomysł na występ i najgorszy wokal. Cóż za piękna mieszanka... chciałbym bardzo usłyszeć później dużo lepszy wokal, ale nie nastawiam się na cud. Ale skoro Isaiah i Blanche się udało, to nie przekreślam.
- ŁosośModerator
- Klan :
Liczba postów : 1591
Płeć :
Wiek : 23
Re: ESC 2021: PRÓBY
Pon 10 Maj 2021, 18:10
Wyniki press poll
Fenistil, Aleks and Wilk lubią ten post
Strona 2 z 5 • 1, 2, 3, 4, 5
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach