MALTA: Michela (Chameleon)

Genialny song z Malty - piosenka jest jak tytułowy kameleon, pomiędzy zwrotkami a refrenami zmienia się jak wspomniana w tekście pogoda. Słucham codziennie i z dnia na dzień co raz mocniej mi się wkręca. Myślę, że do maja pozostanie na 4. miejscu w moim rankingu.

12/12

Malta już na start wskoczyła od razu do mojego top 10, ale od tamtego czasu słucham tej piosenki na okrągło i nie mogę przestać. Niby brzmi to bardzo radiowo, a to zazwyczaj nie moje klimaty, ale jest w tym ta nutka egzotyki i przede wszystkim utwór podąża czasem w nieoczywistych kierunkach. Choćby ten drop, który z tego co widzę jest dla większości osób najsłabszą częścią piosenki, jest w moim odczuciu właśnie najjaśniejszym punktem. To nie są te dźwięki, których byśmy się tutaj spodziewali i to właśnie jest piękne, uwielbiam to przejście. Porównywalnie wspaniałym momentem jest też wejście typowo latynoskich klawiszy i trąbki po drugim refrenie. I mimo tych zaskoczeń całość wciąż jest szalenie spójna i przyciąga do siebie, a teledysk jest po prostu BAJECZNY!

Obecnie to mój numer 1, aż sam jestem tym trochę zaskoczony. Do boju Malto!

Pomimo tego że nie jestem delikatnie mówiąc fanem Malty na Eurowizji i zazwyczaj to w mojej topce są nisko i nie chcę aby awansowali (utwór Christabelle troszeczkę lubiłem ale i tak nie chciałem jej awansu xD) tak w tym roku jest inaczej i to jest naprawdę dobre i chcę awansu Malty! Tak to prawda popowe brzmienie ale nieoczywiste i ciekawe. 12/12

Bardzo porządny kawałek od Malty, niesmak jest jedynie wtedy gdy świetny pre chorus jest niszczony prostym i troszkę tanim powtarzaniem tytułowego "Chameleon" i to mnie drażni najbardziej w tej piosence ale przez ostatnią minutę tego praktycznie nie ma więc o tyle dobrze :P

Uwielbiam tą piosenkę od pierwszego przesłuchania, co chyba dobrze o niej świadczy - niby Camila Cabello niby Dua Lipa.. iście królewskie połączenie. "Chameleon" to utwór do którego często wracam i czasami sobie zanucę pod nosem, ale bardzo jestem ciekawy jak zostanie przedstawiony na eurowizyjnej scenie (chyba, żaden tegoroczny reprezentant nie wzbudza tak mojego zainteresowania co Michela i to chyba dlatego, że nie pojawiła się na żadnej pre-eurowizyjnej imprezie, a i wywiadów jak na lekarstwo). "Chameleon" to jedna wielka tajemnica! osobiście bardzo lubię i kibicuję Malcie bo w tym roku jak nigdy zasługują na wysokie miejsce, a jak prezentacja będzie świetna to nawet na zwycięstwo!

12 /12

No cóż, wszystkie znaki na niebie prognozują, że Malta w tym roku nie zawiedzie. Także i pierwszy live  brzmi obiecująco. Tak jak w przypadku Fuego sam utwór mnie nie porywa, ale pewnie profesjonalny i dopracowany pod każdym względem live zmieni moje podejście. Ktoś tu chyba wraca do TOP 10?

Ode mnie póki co

5 / 12

... ale show nie mogę się doczekać!

Tegoroczną Eurowizję obejrzałem kompletnie bez emocji. Na tyle koło niej przeszedłem, że finału nawet nie obejrzałem, po prostu wyłączyłem na beznadziejnych Niemcach. Jedyne co zapamiętam z tej ESC to Islandię i właśnie Maltę. Islandia wiadomo dlaczego. Za to Malta, hmmmm. Takie to fajne, świeże, i po prostu istny kameleon. Piosenka jak dla mnie bardzo nieoczywista. Każdy następny dźwięk jest totalnym zaskoczeniem. Nie jest banalna, i czeka się w niej na to co będzie dalej, każda następna nuta jest inna niż poprzednia. Dziewczyna też urocza, i od razu się ją lubi. Dzięki Malcie w tym roku miałem 5 minut emocji podczas wyników półfinału, i za to jej dziękuję

Fenistilowa Topka Wszechczasów
Miejsce 72

Ta piosenka to prawdziwy banger. Nasłuchałem się tego tyle w sezonie preselekcyjnym, że już dawno mi powinno wyjść uszami. Jest tu bardzo dużo ciekawych dźwięków, które sprawiają, że utwór brzmi egzotycznie, jednocześnie wciąż będąc dość typową popową produkcją. Rewelacyjny jest ten odmienny stylistycznie bridge, który potem przechodzi w moment intymnego wyciszenia i ostatecznie w zakończenie z dużą pompą.

O dziwo eksplozję kolorów z teledysku udało się na swój sposób przenieść także na scenę. Rewelacyjny jest ten początek z Michaelą w pokoju, wyglądającą przez okno. Potem pojawiają się najróżniejsze tła i kolory, a wszystko ma sens w kontekście tekstu - Michaela ma w sobie wiele różnych emocji i potrafi być zmienna jak kameleon, by radzić sobie z najróżniejszymi problemami. Zresztą ów kameleon kilkakrotnie się w tych tłach podczas występu pojawia i powstają z tego naprawdę fajne ujęcia gdy np. wchodzi na wydmę albo przelatuje na obłoczku.