EUROWIZYJNIE FORUM LIVE: 67. Konkurs Piosenki Eurowizji (II PÓŁFINAŁ)
+11
Aleks
Fenistil
iguś
Sebek
Wilk
Traveler
Skrzeczek
syguu
justi578
Poland
Łosoś
15 posters
Strona 2 z 2 • 1, 2
- lepikUżytkownik
- Liczba postów : 199
Płeć :
Wiek : 29
Mały rancik: nie podoba mi się jak nowe reguły dotyczące chórków umożliwiają delegacjom przyoszczędzenie na biletach lotniczych. Nie wiem, może serio budżety są ściśnięte na maksa i to jest kwestia "nie stać nas na choćby jednego wspomagającego wokalistę/tancerza", a ja wychodzę na nieczułego sukinsyna, ale podczas tego półfinału zaczynałem być podejrzliwy za każdym razem, gdy tuż przed pocztówką machała do mnie jedna, jedyna osoba. Niedawno przeglądałem Eurowizję 2012 i zawsze mnie intrygowała Bułgaria. Sofi przyszła sama na scenę i niby dała czadu do bitu zapożyczonego od Inny (Innej?), ale wciąż unosił się za tym pewien swąd taniości i nieprofesjonalizmu. Mija 11 lat... i takich występów jest więcej? Co do...
1. słabo brzmi, gdy śpiewa wysoko, a śpiewa wysoko prawie cały czas... zabierzcie w końcu kamerę sprzed jego twarzy!!
2. bardzo mi się podobało, nawet dance break nie uwierał tak mocno, a jestem przeważnie przeczulony na takie późne ingerencje w konstrukcję piosenki
3. gówno
4. W sumie poza ubiorem to niewiele się zmieniło względem Eesti Laul. Ładnie zaśpiewane, ale czy ciekawie?
5. Brawo Gustaw! Chociaż znów nie wiem czego się spodziewałem, ale występ z Eurosongu podobał mi się nieco bardziej?
6. Zacząłem się zastanawiać w trakcie co ja w sumie w tym tak lubiłem. Te wokale z taśmy mnie chyba wykończą...
7. Odsyłam do mojego rantu z początku. Piosenka mnie nigdy nie urzekała i niestety występ mnie nie urzekł jeszcze bardziej. 3 minuty krzątania się, był odrobinę zabawny moment, gdy Dilja zaśpiewała, że ma tę moc... leżąc akurat w pozycji embrionalnej.
8. Odsyłam do mojego rantu z początku... ale, w sumie trochę lodowę pokrywę z mego serca Victor nadtopił tym występem. Te angielskie słowa napisane greckim alfabetem mnie nawet odrobinę rozśmieszyły, i ten strój jak na safari...
9. Dobra, nie ma co ściemniać - miałem to w dziesiątce najlepszych występów wieczoru. Oczywiście trochę nasrane nakładkami, w sumie nie wiem po co tyle tego różowego przejścia - dymu, wokalnie to było zrobione tak, żeby się nie rozpieprzyło, chyba zabrakło kondycji po dance breaku... ale cholercia jasna, w obrazku to przeważnie wyglądało dobrze. Będzie pite na Woronicza.
10. Jestem zafascynowany tym jak powierzchownie trzyma mnie ten utwór i nie pozwala się wkręcić na poważniej, awans zasłużony, ale nadal to takie plumkanie
11. Szkoda mi Iru, bo o ile mógłbym w sumie odesłać do rantu z początku, to jej prezencja sceniczna była OK.
12. Fajne, uczciwe rockowe granie, wysłałem SMSa, wiedziałem, że na próżno, ale czuję że na niego zasłużyli.
13. Przyznam się wam, parokrotnie zdarzało mi się wyobrażać siebie na Eurowizji, wizualizowałem sobie swój staging i chyba zawsze mnie ciągnęło do opowiedzenia jakiejś nieskomplikowanej trzyminutowej historyjki. Piszę o tym dlatego, że Austria postawiła na bardziej klasyczny występ, w sensie taki typowy muzyczny występ i czuję się... rozczarowany? Trochę mi zelżał hype na ten utwór.
14. Zwracam honor, chciałem się parę miesięcy temu zakładać, że nie wejdą do finału, ale znaleźli niezły sposób, żeby z pozornie niezręcznej rodzinki zrobić całkiem cool rodzinkę. Stary Albiny wygląda na poczciwego chopa, cieszę się z jego awansu.
15. Mam dziwną relację z tym utworem, komfortowo umieściłem go na 7 miejscu w rankingu przed konkursem, ale z tyłu głowy siedziało rozczarowanie, że kurczę, takie coś na siódmym? Nie no, czegoś brakuje... chyba jednak niczego nie brakuje, jest głos, jest fajna atmosfera na scenie, przepraszam Cię Moniko, już się Ciebie nie wyrzeknę
16. Fajne autko, czułem, że Daniel się chyba oszczędza przez większość piosenki, w sumie i dobrze, wciąż jedne fragmenty lubię bardziej, inne mniej, ale awans przyszedł łatwo
1. słabo brzmi, gdy śpiewa wysoko, a śpiewa wysoko prawie cały czas... zabierzcie w końcu kamerę sprzed jego twarzy!!
2. bardzo mi się podobało, nawet dance break nie uwierał tak mocno, a jestem przeważnie przeczulony na takie późne ingerencje w konstrukcję piosenki
3. gówno
4. W sumie poza ubiorem to niewiele się zmieniło względem Eesti Laul. Ładnie zaśpiewane, ale czy ciekawie?
5. Brawo Gustaw! Chociaż znów nie wiem czego się spodziewałem, ale występ z Eurosongu podobał mi się nieco bardziej?
6. Zacząłem się zastanawiać w trakcie co ja w sumie w tym tak lubiłem. Te wokale z taśmy mnie chyba wykończą...
7. Odsyłam do mojego rantu z początku. Piosenka mnie nigdy nie urzekała i niestety występ mnie nie urzekł jeszcze bardziej. 3 minuty krzątania się, był odrobinę zabawny moment, gdy Dilja zaśpiewała, że ma tę moc... leżąc akurat w pozycji embrionalnej.
8. Odsyłam do mojego rantu z początku... ale, w sumie trochę lodowę pokrywę z mego serca Victor nadtopił tym występem. Te angielskie słowa napisane greckim alfabetem mnie nawet odrobinę rozśmieszyły, i ten strój jak na safari...
9. Dobra, nie ma co ściemniać - miałem to w dziesiątce najlepszych występów wieczoru. Oczywiście trochę nasrane nakładkami, w sumie nie wiem po co tyle tego różowego przejścia - dymu, wokalnie to było zrobione tak, żeby się nie rozpieprzyło, chyba zabrakło kondycji po dance breaku... ale cholercia jasna, w obrazku to przeważnie wyglądało dobrze. Będzie pite na Woronicza.
10. Jestem zafascynowany tym jak powierzchownie trzyma mnie ten utwór i nie pozwala się wkręcić na poważniej, awans zasłużony, ale nadal to takie plumkanie
11. Szkoda mi Iru, bo o ile mógłbym w sumie odesłać do rantu z początku, to jej prezencja sceniczna była OK.
12. Fajne, uczciwe rockowe granie, wysłałem SMSa, wiedziałem, że na próżno, ale czuję że na niego zasłużyli.
13. Przyznam się wam, parokrotnie zdarzało mi się wyobrażać siebie na Eurowizji, wizualizowałem sobie swój staging i chyba zawsze mnie ciągnęło do opowiedzenia jakiejś nieskomplikowanej trzyminutowej historyjki. Piszę o tym dlatego, że Austria postawiła na bardziej klasyczny występ, w sensie taki typowy muzyczny występ i czuję się... rozczarowany? Trochę mi zelżał hype na ten utwór.
14. Zwracam honor, chciałem się parę miesięcy temu zakładać, że nie wejdą do finału, ale znaleźli niezły sposób, żeby z pozornie niezręcznej rodzinki zrobić całkiem cool rodzinkę. Stary Albiny wygląda na poczciwego chopa, cieszę się z jego awansu.
15. Mam dziwną relację z tym utworem, komfortowo umieściłem go na 7 miejscu w rankingu przed konkursem, ale z tyłu głowy siedziało rozczarowanie, że kurczę, takie coś na siódmym? Nie no, czegoś brakuje... chyba jednak niczego nie brakuje, jest głos, jest fajna atmosfera na scenie, przepraszam Cię Moniko, już się Ciebie nie wyrzeknę
16. Fajne autko, czułem, że Daniel się chyba oszczędza przez większość piosenki, w sumie i dobrze, wciąż jedne fragmenty lubię bardziej, inne mniej, ale awans przyszedł łatwo
Fenistil lubi ten post
- iguśUżytkownik
- Klan :
Liczba postów : 920
Płeć :
Wiek : 24
Skąd : jasamtisiveronika
Poziom tego półfinału był daleki od ideału, ale mimo wszystko super się bawiłem, niemała w tym zasługa świetnej organizacji. O połowie występów nie mam bardzo nic do napisania, ale o kilku się wypowiem:
Wow, nie spodziewałem się, że będzie to ograne na scenie aż tak świetnie. Jedynie densbrejk zbędny, bo bez niego całość się broni. Idealnie wyważona kolorystyka i efekt zaburzenia przestrzeni dały efekt. Mój nr 1 tego semi, cieszę się, że Brunette nie zawiodła.
jezusie. XD
cudna energia, porwało mnie, w styczniu w życiu bym się tego nie spodziewał .
kolejne miłe zaskoczenie, świetne wizualizacje z wodospadem, a ognista kulminacja naprawdę genialnie prezentowała się w kamerze.
& Na obu występach nie mogłem przestać się śmiać. xD 2 tragedie, ale jednak Bejba po Victorze nie zaprezentowała się tak tragicznie.
jakież to było remedium dla duszy po dwóch wspomnianych wyżej syfach.
wizualnie naprawdę ładnie, super wykorzystanie 2 ekranów ustawionych na skos. Byłem niemalże pewien awansu, ale Echo okazało się jednak zbyt toporne dla widzów. Nieszczególnie mi Gruzji szkoda w sumie, byli lepsi.
Piosenki nadal nie cierpię, ale Voyager na scenie dali czadu, a całość występu była wręcz genialna. Wycisnęli z tej prezentacji scenicznej ile mogli, energia i dynamika całości na naprawdę wysokim poziomie.
Pierwszy interval totalnie do zapomnienia, ale ten z drag queens był genialny.
Wow, nie spodziewałem się, że będzie to ograne na scenie aż tak świetnie. Jedynie densbrejk zbędny, bo bez niego całość się broni. Idealnie wyważona kolorystyka i efekt zaburzenia przestrzeni dały efekt. Mój nr 1 tego semi, cieszę się, że Brunette nie zawiodła.
jezusie. XD
cudna energia, porwało mnie, w styczniu w życiu bym się tego nie spodziewał .
kolejne miłe zaskoczenie, świetne wizualizacje z wodospadem, a ognista kulminacja naprawdę genialnie prezentowała się w kamerze.
& Na obu występach nie mogłem przestać się śmiać. xD 2 tragedie, ale jednak Bejba po Victorze nie zaprezentowała się tak tragicznie.
jakież to było remedium dla duszy po dwóch wspomnianych wyżej syfach.
wizualnie naprawdę ładnie, super wykorzystanie 2 ekranów ustawionych na skos. Byłem niemalże pewien awansu, ale Echo okazało się jednak zbyt toporne dla widzów. Nieszczególnie mi Gruzji szkoda w sumie, byli lepsi.
Piosenki nadal nie cierpię, ale Voyager na scenie dali czadu, a całość występu była wręcz genialna. Wycisnęli z tej prezentacji scenicznej ile mogli, energia i dynamika całości na naprawdę wysokim poziomie.
Pierwszy interval totalnie do zapomnienia, ale ten z drag queens był genialny.
Fenistil lubi ten post
- FenistilEkspert Eurowizji
- Klan :
Liczba postów : 1948
Płeć :
Wiek : 30
Skąd : Ząbki
Tym razem wytypowaliśmy w typerze średnio 8,5/10 finalistów, więc jest ciut słabiej niż w pierwszym, ale wciąż bardzo dobrze. Największy szok to ten brak awansu Gruzji, którą w finale widzieli wszyscy i w sumie ten występ faktycznie był niezły, ale nie będę tęsknił za tą piosenką.
Albania w sumie dobrze, że weszła, bo to był jeden z lepszych występów z dobrze odegraną dramaturgią. Należało się rodzince.
Estonii nie spodziewałem się już zobaczyć w sobotę po tym występie, bo jak zobaczyłem go na własne oczy, to faktycznie czegoś w nim brakowało. Niektóre wybory dotyczące ujęć były dziwne. Mimo wszystko fajnie, że się udało.
Grecji jednak punkty od przyjaciół nie pomogły i o ile ten występ obiektywnie nie zasługiwał na awans, to Victor w pewien sposób mnie dziś sobą urzekł.
Moimi prywatnymi zwycięzcami wieczoru zostały Litwa oraz Słowenia i to na nie wysłałem po SMS-ie. Monika miała najlepsze i szczerze poruszające wykonanie, a chłopaki zaprezentowali klasę i naturalność, które szczególnie mocno odcisnęły się zaraz po Polsce.
A skoro mowa o Polsce... Faktycznie po tym występie trudno mi było wierzyć w brak awansu, bo było wielu gorszych. Blanka nie brzmiała tak źle, chórki z taśmy też pewnie zrobiły swoje, a w obrazku momentami wyglądało to przyzwoicie - ale tylko gdy akurat nie było nasrane efektami. Mój prywatny ranking efektów:
1. ognisty taniec - bardzo ładne, zgrane z muzyką i choreografią (choć to przejście z płomieniami na wejściu i wyjściu mogli sobie oszczędzić, to o krok za daleko)
2. przejście z dymem - nawet ładne, ale tylko gdyby było jedynym i jednorazowym efektem w całym występie, bo za czwartym razem to już pierdolca można dostać
3. efekt nagrania z początku - nieszkodliwe, ale po co to? ani to ładne, ani spójne z koncepcją
4. Blanka na wizualizacji - po co? brzydko to wyglądało, bo przez tę poświatę od razu widać, że to nie naprawdę
5. kamera "rybie oko" - koszmarne ujęcie
W finale w sam raz na jakieś 17-18 miejsce.
Albania w sumie dobrze, że weszła, bo to był jeden z lepszych występów z dobrze odegraną dramaturgią. Należało się rodzince.
Estonii nie spodziewałem się już zobaczyć w sobotę po tym występie, bo jak zobaczyłem go na własne oczy, to faktycznie czegoś w nim brakowało. Niektóre wybory dotyczące ujęć były dziwne. Mimo wszystko fajnie, że się udało.
Grecji jednak punkty od przyjaciół nie pomogły i o ile ten występ obiektywnie nie zasługiwał na awans, to Victor w pewien sposób mnie dziś sobą urzekł.
Moimi prywatnymi zwycięzcami wieczoru zostały Litwa oraz Słowenia i to na nie wysłałem po SMS-ie. Monika miała najlepsze i szczerze poruszające wykonanie, a chłopaki zaprezentowali klasę i naturalność, które szczególnie mocno odcisnęły się zaraz po Polsce.
A skoro mowa o Polsce... Faktycznie po tym występie trudno mi było wierzyć w brak awansu, bo było wielu gorszych. Blanka nie brzmiała tak źle, chórki z taśmy też pewnie zrobiły swoje, a w obrazku momentami wyglądało to przyzwoicie - ale tylko gdy akurat nie było nasrane efektami. Mój prywatny ranking efektów:
1. ognisty taniec - bardzo ładne, zgrane z muzyką i choreografią (choć to przejście z płomieniami na wejściu i wyjściu mogli sobie oszczędzić, to o krok za daleko)
2. przejście z dymem - nawet ładne, ale tylko gdyby było jedynym i jednorazowym efektem w całym występie, bo za czwartym razem to już pierdolca można dostać
3. efekt nagrania z początku - nieszkodliwe, ale po co to? ani to ładne, ani spójne z koncepcją
4. Blanka na wizualizacji - po co? brzydko to wyglądało, bo przez tę poświatę od razu widać, że to nie naprawdę
5. kamera "rybie oko" - koszmarne ujęcie
W finale w sam raz na jakieś 17-18 miejsce.
marjuz and iguś lubią ten post
- AleksUżytkownik
- Klan :
Liczba postów : 948
Płeć :
Wiek : 22
Skąd : TiViland
Małe podsumowanie z mojej strony
Moje serce absolutnie skradła dziś Estonia i to właśnie na Alikę puściłem swojego SMSa - klasyczna ballada z gustowną oprawą, pięknie zaśpiewana, naprawdę bardzo cieszę się z awansu, choć nie był on przed konkursem wcale taki pewien.
Absolutne propsy dla Albanii - w pełni zasłużona kwalifikacja, po cichu na nią liczyłem, jednak do ostatniej chwili do końca nie wierzyłem - na moje to właśnie w tym kierunku powinna iść Albania, nie żadnymi "sekretami" czy jakimiś innymi pseudobopami. "Duje" naprawdę wyróżniało się na tle stawki i dostało zasłużoną nagrodę w postaci awansu.
Świetnie wypadła też Litwa - absolutnie kupiłem całą oprawę i sam podśpiewywałem "Ciuto tuto" przed telewizorem hahah, bardzo miło, że również zagości w finale.
Szczerze byłem pewny, że Gruzja wejdzie, jednakże ostateczny rezultat w postaci braku awansu jakoś mnie nie dziwi - czegoś zdecydowanie tu zabrakło, choć ciężko mi powiedzieć w zasadzie czego.
Jeśli chodzi o Słowenię - ja nie do końca rozumiem tego fenomenu, ale o gustach się nie dyskutuje - mi to nie za bardzo nie leży, ale rozumiem, że telewidzom, jak i forum mogło się to podobać.
Na koniec co do Blanki - awans absolutnie nie stanowiący zaskoczenia, ekipa TVP wycisnęła z tego co tylko się da, choć i tak sądzę, że jurorzy pokażą Blance w finale miejsce w szeregu.
To chyba tyle ode mnie i podobnie jak chyba wszyscy, nie mogę doczekać się sobotniego finału.
Moje serce absolutnie skradła dziś Estonia i to właśnie na Alikę puściłem swojego SMSa - klasyczna ballada z gustowną oprawą, pięknie zaśpiewana, naprawdę bardzo cieszę się z awansu, choć nie był on przed konkursem wcale taki pewien.
Absolutne propsy dla Albanii - w pełni zasłużona kwalifikacja, po cichu na nią liczyłem, jednak do ostatniej chwili do końca nie wierzyłem - na moje to właśnie w tym kierunku powinna iść Albania, nie żadnymi "sekretami" czy jakimiś innymi pseudobopami. "Duje" naprawdę wyróżniało się na tle stawki i dostało zasłużoną nagrodę w postaci awansu.
Świetnie wypadła też Litwa - absolutnie kupiłem całą oprawę i sam podśpiewywałem "Ciuto tuto" przed telewizorem hahah, bardzo miło, że również zagości w finale.
Szczerze byłem pewny, że Gruzja wejdzie, jednakże ostateczny rezultat w postaci braku awansu jakoś mnie nie dziwi - czegoś zdecydowanie tu zabrakło, choć ciężko mi powiedzieć w zasadzie czego.
Jeśli chodzi o Słowenię - ja nie do końca rozumiem tego fenomenu, ale o gustach się nie dyskutuje - mi to nie za bardzo nie leży, ale rozumiem, że telewidzom, jak i forum mogło się to podobać.
Na koniec co do Blanki - awans absolutnie nie stanowiący zaskoczenia, ekipa TVP wycisnęła z tego co tylko się da, choć i tak sądzę, że jurorzy pokażą Blance w finale miejsce w szeregu.
To chyba tyle ode mnie i podobnie jak chyba wszyscy, nie mogę doczekać się sobotniego finału.
iguś and Fenistil lubią ten post
- DawidAdministrator
- Klan :
Liczba postów : 2288
Wiek : 24
Po występach jedynym małym zaskoczeniem był awans Estonii zamiast Gruzji, ale tak myślałem, że między nimi rozegra się walka o ostatnią pozycję.
Najmocniej na plus występ Albanii, wyciągnięto z tego mess songa co tylko się dało. Cypr też powyżej oczekiwań, ale to już wiedzieliśmy po próbach, świetna ta surowa granatowa męska stylistyka. Grecja osobiście mi się podobała (poza mordami na wizualach), ale song definitywnie nie dla każdego. Super wizualizacje dodali na Litwie, ciuto o tuto nabrało wschodniego klimatu, budda karma mantra itp. Półfinał raczej wygrała Australia, doświadczenie zrobiło swoje, na scenie był po prostu ogień.
Najmocniej na plus występ Albanii, wyciągnięto z tego mess songa co tylko się dało. Cypr też powyżej oczekiwań, ale to już wiedzieliśmy po próbach, świetna ta surowa granatowa męska stylistyka. Grecja osobiście mi się podobała (poza mordami na wizualach), ale song definitywnie nie dla każdego. Super wizualizacje dodali na Litwie, ciuto o tuto nabrało wschodniego klimatu, budda karma mantra itp. Półfinał raczej wygrała Australia, doświadczenie zrobiło swoje, na scenie był po prostu ogień.
iguś and Fenistil lubią ten post
- yngveUżytkownik
- Klan :
Liczba postów : 319
Płeć :
Po drugim półfinale odczuwam wewnętrzną równowagę i spokój jako, że wszystkie kraje i piosenki na których mi zależało awansowały do finału.
LITWA była naprawdę dobra, cieszę się, że nie zmieniono zbytnio występu względem preselekcji. Podobają mi się te folkowe wizualki, symbole i elementy kultury ludów nadbałtyckich, połączenie tego z soulem to jest oryginalne i brzmi niezwykle nowocześnie oraz świeżo. Nigdy nie głosuję w półfinałach, ale w tym roku zrobiłem wyjątek dla Moniki i bynajmniej nie był to sms stracony.
POLSKA produkcja wycisnęła z Solo 101% możliwości, co nie dośpiewała to dowyglądała i dotańczyła. Ogólnie ilość efektów tv była nieco przytłaczająca, ale o dziwo miało to wszystko sens i było spójne. Występ przypominał mi występy Margaret w Melodifestivalen. Być może Europa właśnie potrzebuje takiego odmóżdżacza w postaci Solo, to jest serio bardzo prosta i chwytliwa piosenka, może to będzie nasza polska Mandinga - Zaleilah i rozniesie się po europejskich stacjach w te wakacje. Ogólnie jestem z tego występu zadowolony, bo muszę też docenić ilość pracy jaka Blanka włożyła w to wszystko - jednak krytyka i presja mają sens.
CYPR również wycisnął ostatnie soki z tego utworu i chociaż pod koniec utworu Andrew toczył walkę o każdy dźwięk, to był porządny występ.
ALBANIA dla mnie ten występ był zbyt ciemny, ale ogólnie rodzinka sympatyczna.
GRUZJA absolutnie nie dziwi mnie brak awansu, nigdy nie byłem fanem tej piosenki.
ARMENIA cudowna w swojej prostocie, ale uważam że ten dancebreak niepotrzebny, akurat w tym momencie w którym utwór nabiera tempa to ona zaczyna tańczyć.
SŁOWENIA nie rozumiem fenomenu, jednak do końca miałem nadzieję, że nie awansuje.
ISLANDIA chyba miała 2 euro budżetu na ten występ, zupełnie nie ciekawy.
RUMUNIA beznadziejna, chyba najgorszy występ wieczoru, chociaż miała godnego przeciwnika w swej dziedzinie z GRECJI oraz DANII.
ESTONIA w tym półfinale był deficyt ballad, a Estonia bardzo się wyróżniała pod tym względem, zasłużony awans.
AUSTRALIA była ok, trochę mocniejszych brzmień, ale utwór według mnie jest zbyt mało melodyjny, trochę mnie męczył ten występ, chociaż pod względem realizacji był na światowym poziomie.
BELGIA to pozytywne zaskoczenie, murzynitas ratują wszystko nowoczesny występ, ładna kolorystyka w obrazku wyglądało to super.
SAN MARINO nie było najgorsze, ale wiadomo to San Marino, sam Flo Rida nie za wiele zdziałał swego czasu w tej kwestii.
AUSTRIA niby fajnie, ale nie do końca, czegoś tu brakowało, jednak wersja studyjna ma więcej powera, a tu powinno być podobnie lub nawet lepiej, bo dochodzi publiczność śpiewająca poe poe poe, chórków nie słyszę za bardzo, na scenie nie ma tancerzy, tylko dwie wokalistki - szkoda, że nie wykorzystano w pełni potencjału tego utworu.
LITWA była naprawdę dobra, cieszę się, że nie zmieniono zbytnio występu względem preselekcji. Podobają mi się te folkowe wizualki, symbole i elementy kultury ludów nadbałtyckich, połączenie tego z soulem to jest oryginalne i brzmi niezwykle nowocześnie oraz świeżo. Nigdy nie głosuję w półfinałach, ale w tym roku zrobiłem wyjątek dla Moniki i bynajmniej nie był to sms stracony.
POLSKA produkcja wycisnęła z Solo 101% możliwości, co nie dośpiewała to dowyglądała i dotańczyła. Ogólnie ilość efektów tv była nieco przytłaczająca, ale o dziwo miało to wszystko sens i było spójne. Występ przypominał mi występy Margaret w Melodifestivalen. Być może Europa właśnie potrzebuje takiego odmóżdżacza w postaci Solo, to jest serio bardzo prosta i chwytliwa piosenka, może to będzie nasza polska Mandinga - Zaleilah i rozniesie się po europejskich stacjach w te wakacje. Ogólnie jestem z tego występu zadowolony, bo muszę też docenić ilość pracy jaka Blanka włożyła w to wszystko - jednak krytyka i presja mają sens.
CYPR również wycisnął ostatnie soki z tego utworu i chociaż pod koniec utworu Andrew toczył walkę o każdy dźwięk, to był porządny występ.
ALBANIA dla mnie ten występ był zbyt ciemny, ale ogólnie rodzinka sympatyczna.
GRUZJA absolutnie nie dziwi mnie brak awansu, nigdy nie byłem fanem tej piosenki.
ARMENIA cudowna w swojej prostocie, ale uważam że ten dancebreak niepotrzebny, akurat w tym momencie w którym utwór nabiera tempa to ona zaczyna tańczyć.
SŁOWENIA nie rozumiem fenomenu, jednak do końca miałem nadzieję, że nie awansuje.
ISLANDIA chyba miała 2 euro budżetu na ten występ, zupełnie nie ciekawy.
RUMUNIA beznadziejna, chyba najgorszy występ wieczoru, chociaż miała godnego przeciwnika w swej dziedzinie z GRECJI oraz DANII.
ESTONIA w tym półfinale był deficyt ballad, a Estonia bardzo się wyróżniała pod tym względem, zasłużony awans.
AUSTRALIA była ok, trochę mocniejszych brzmień, ale utwór według mnie jest zbyt mało melodyjny, trochę mnie męczył ten występ, chociaż pod względem realizacji był na światowym poziomie.
BELGIA to pozytywne zaskoczenie, murzynitas ratują wszystko nowoczesny występ, ładna kolorystyka w obrazku wyglądało to super.
SAN MARINO nie było najgorsze, ale wiadomo to San Marino, sam Flo Rida nie za wiele zdziałał swego czasu w tej kwestii.
AUSTRIA niby fajnie, ale nie do końca, czegoś tu brakowało, jednak wersja studyjna ma więcej powera, a tu powinno być podobnie lub nawet lepiej, bo dochodzi publiczność śpiewająca poe poe poe, chórków nie słyszę za bardzo, na scenie nie ma tancerzy, tylko dwie wokalistki - szkoda, że nie wykorzystano w pełni potencjału tego utworu.
Dania - strasznie to wyglądało to w obrazku. Cukierkowy wygląd całego występu przyprawiał o mdłości, a wokalnie też było raczej cienko. Brak awansu zasłużony.
Armenia - największy grower tego półfinału. Tak jak za piosenką jakoś zbytnio nie przepadałem, to występ to zmienił. Wokalnie to było na najwyższym poziomie, wizualnie też z bardzo dobrą pracą kamer (co chyba jest jednym z aspektów który najbardziej przykuł moją uwagę), ponadto dodany breakdance który wg mnie piosence i samemu występowi nie zawadzał i zrobił naprawdę dużą robotę. Chciałbym, żeby Armenia znalazła się w finale wysoko za to jak wspaniale wykorzystała ten utwór, ale zobaczymy..kandydatów do TOP 10 jest naprawdę bardzo dużo.
Rumunia - obrzydliwy występ. Szkoda tylko jego bardzo dobrego wokalu.
Estonia - nuda totalna. Uważam, że zabrała miejsce Gruzji w finale. Balladka z ładnym głosem i tyle. Dla mnie zdecydowanie nie powinno to awansować.
Belgia - po reakcjach dziennikarzy spodziewałem się czegoś wow. Okazało się jednak mniej spektakularne. Oczywiście nie jest to złe, ale mam wrażenie że bo jakimś czasie zaczyna się przejadać. Murzyta robiaca fikolki pod koniec piosenki bardzo fajna.
Cypr - wow. Występ jest naprawdę spektakularny i żywiołowy. Nie wracałem do tego utworu po przesłuchaniu, ale uważam, że tym występem wyciśnięto z niego jeszcze więcej. Nie zdziwie się jak w finale będzie wysoko u jury. Facet ma przepotężny głos.
Islandia - tak jak piosenkę lubie to tutaj niestety występ mnie zawiódł. Nic do wokalu nie mam, ale robienie 50 różnych fikołków, stanie na głowie i bieganie od ściany do ścianie nie pomogły tej piosence. Ogromny burdel... jeszcze clowna tam brakowało.
Grecja - okropny mess. Zarówno wokal jak i występ. Bardzo źle się to oglądało, choć trochę lepiej niż Rumunię. Zdecydowanie zasłużony brak awansu.
Polska - gdyby wywalić większość tych ciulowatych nakładek to byłoby naprawdę OK. Nie wiem kto w naszej delegacji ma takie złe poczucie estetyki. Wokalnie chyba trochę lepiej od preselekcji. Nie ukrywajmy jednak, że wyróżniało się to na tle reszty pierwszego półfinału dlatego awans nie dziwi. Pompowanie balonika zapewne występuje w polskich mediach i u polskich widzów, dlatego przewiduję grzanie dołów w tabeli podczas finałowego głosowania.
Słowenia - kolejny z moich ulubionych występów wieczoru zaraz po Armenii. Świetna energia na scenie, wokalnie też bez zarzutu.
Gruzja - to był bardzo ciekawy występ. Z jednej strony brak awansu dziwi a z drugiej nie. Wokalnie tu wszystko stykało, jednak wydaje mi się że sama budowa i wykonanie mogło nie znaleźć poparcia wśród wielu widzów. Szkoda, bo to naprawdę nie było złe. Zasługiwało o wiele bardziej na awans niż Estonia.
San Marino - szczerze powiedziawszy to zapomniałem o tym występnie. Wokalnie okej, ale sama piosenka raczej do zapomnienia. Nie dziwi brak awansu.
Austria - ojej.. chyba największy zawód wieczoru. Totalnie inaczej wyobrażałem sobie występ do tej piosenki. Za mało charyzmatyczny i za mało dynamiczny. Ciężko się to oglądało z wokalistkami stojącymi na scenie jak kłody. Szkoda.. uważam że z występu do tego utworu można było wyciągnąć znacznie więcej, a tak naprawdę jedyną robotę robią tutaj wizualizacje, choć wokale też są w porządku. Niestety nie wróżę sukcesu w finale i wydaje mi się, że to będzie jednak druga dziesiątka, tak samo jak nie wydaje mi się żeby Austria wygrała II półfinał, jak się dotychczas przewidywało.
Albania - tak jak piosenki bardzo nie lubię, tak występ bardzo mi się podobał. Zdecydowanie pasował do charakteru utworu i wyciągnął z niego wszystko co najlepsze. Sama piosenka również wyróżnia się na tle stawki, bo innej takiej nie ma. Awans nie dziwi i uważam, że jest w pełni zasłużony.
Litwa - no Litwa jak to Litwa. Występ pasujący do piosenki, zapadający niejako w pamięć.
Australia - tutaj też z piosenki wyciągnięto to co najlepsze. Bardzo dobrze zrealizowany rockowy występ w obrazku. Obawiałem się trochę, że może będzie zbyt systematycznie, ale Australia nie zawiodła i zasłużenie awansowała do finału. Nie zdziwię się również, jeśli wygrała półfinał.
II półfinał pod kątem intervali był zdecydowanie słabszy. Jedyny najciekawszy element to chyba był występ Drag Queens, choć to też mnie jakoś nie przekonało do końca. Ogólnie był to o wiele słabszy półfinał względem pierwszego.
Jakbym miał na podstawie samych występów wybrać kogo bym chciał widzieć w finale byliby to:
Armenia - największy grower tego półfinału. Tak jak za piosenką jakoś zbytnio nie przepadałem, to występ to zmienił. Wokalnie to było na najwyższym poziomie, wizualnie też z bardzo dobrą pracą kamer (co chyba jest jednym z aspektów który najbardziej przykuł moją uwagę), ponadto dodany breakdance który wg mnie piosence i samemu występowi nie zawadzał i zrobił naprawdę dużą robotę. Chciałbym, żeby Armenia znalazła się w finale wysoko za to jak wspaniale wykorzystała ten utwór, ale zobaczymy..kandydatów do TOP 10 jest naprawdę bardzo dużo.
Rumunia - obrzydliwy występ. Szkoda tylko jego bardzo dobrego wokalu.
Estonia - nuda totalna. Uważam, że zabrała miejsce Gruzji w finale. Balladka z ładnym głosem i tyle. Dla mnie zdecydowanie nie powinno to awansować.
Belgia - po reakcjach dziennikarzy spodziewałem się czegoś wow. Okazało się jednak mniej spektakularne. Oczywiście nie jest to złe, ale mam wrażenie że bo jakimś czasie zaczyna się przejadać. Murzyta robiaca fikolki pod koniec piosenki bardzo fajna.
Cypr - wow. Występ jest naprawdę spektakularny i żywiołowy. Nie wracałem do tego utworu po przesłuchaniu, ale uważam, że tym występem wyciśnięto z niego jeszcze więcej. Nie zdziwie się jak w finale będzie wysoko u jury. Facet ma przepotężny głos.
Islandia - tak jak piosenkę lubie to tutaj niestety występ mnie zawiódł. Nic do wokalu nie mam, ale robienie 50 różnych fikołków, stanie na głowie i bieganie od ściany do ścianie nie pomogły tej piosence. Ogromny burdel... jeszcze clowna tam brakowało.
Grecja - okropny mess. Zarówno wokal jak i występ. Bardzo źle się to oglądało, choć trochę lepiej niż Rumunię. Zdecydowanie zasłużony brak awansu.
Polska - gdyby wywalić większość tych ciulowatych nakładek to byłoby naprawdę OK. Nie wiem kto w naszej delegacji ma takie złe poczucie estetyki. Wokalnie chyba trochę lepiej od preselekcji. Nie ukrywajmy jednak, że wyróżniało się to na tle reszty pierwszego półfinału dlatego awans nie dziwi. Pompowanie balonika zapewne występuje w polskich mediach i u polskich widzów, dlatego przewiduję grzanie dołów w tabeli podczas finałowego głosowania.
Słowenia - kolejny z moich ulubionych występów wieczoru zaraz po Armenii. Świetna energia na scenie, wokalnie też bez zarzutu.
Gruzja - to był bardzo ciekawy występ. Z jednej strony brak awansu dziwi a z drugiej nie. Wokalnie tu wszystko stykało, jednak wydaje mi się że sama budowa i wykonanie mogło nie znaleźć poparcia wśród wielu widzów. Szkoda, bo to naprawdę nie było złe. Zasługiwało o wiele bardziej na awans niż Estonia.
San Marino - szczerze powiedziawszy to zapomniałem o tym występnie. Wokalnie okej, ale sama piosenka raczej do zapomnienia. Nie dziwi brak awansu.
Austria - ojej.. chyba największy zawód wieczoru. Totalnie inaczej wyobrażałem sobie występ do tej piosenki. Za mało charyzmatyczny i za mało dynamiczny. Ciężko się to oglądało z wokalistkami stojącymi na scenie jak kłody. Szkoda.. uważam że z występu do tego utworu można było wyciągnąć znacznie więcej, a tak naprawdę jedyną robotę robią tutaj wizualizacje, choć wokale też są w porządku. Niestety nie wróżę sukcesu w finale i wydaje mi się, że to będzie jednak druga dziesiątka, tak samo jak nie wydaje mi się żeby Austria wygrała II półfinał, jak się dotychczas przewidywało.
Albania - tak jak piosenki bardzo nie lubię, tak występ bardzo mi się podobał. Zdecydowanie pasował do charakteru utworu i wyciągnął z niego wszystko co najlepsze. Sama piosenka również wyróżnia się na tle stawki, bo innej takiej nie ma. Awans nie dziwi i uważam, że jest w pełni zasłużony.
Litwa - no Litwa jak to Litwa. Występ pasujący do piosenki, zapadający niejako w pamięć.
Australia - tutaj też z piosenki wyciągnięto to co najlepsze. Bardzo dobrze zrealizowany rockowy występ w obrazku. Obawiałem się trochę, że może będzie zbyt systematycznie, ale Australia nie zawiodła i zasłużenie awansowała do finału. Nie zdziwię się również, jeśli wygrała półfinał.
II półfinał pod kątem intervali był zdecydowanie słabszy. Jedyny najciekawszy element to chyba był występ Drag Queens, choć to też mnie jakoś nie przekonało do końca. Ogólnie był to o wiele słabszy półfinał względem pierwszego.
Jakbym miał na podstawie samych występów wybrać kogo bym chciał widzieć w finale byliby to:
- lepikUżytkownik
- Liczba postów : 199
Płeć :
Wiek : 29
Blanka 3 w półfinale, duma rozpiera
CB93 nie lubi tego postu
Strona 2 z 2 • 1, 2
- EUROWIZYJNIE FORUM LIVE: 64. Konkurs Piosenki Eurowizji (II PÓŁFINAŁ)
- EUROWIZYJNIE FORUM LIVE: 68. Konkurs Piosenki Eurowizji (I PÓŁFINAŁ)
- EUROWIZYJNIE FORUM LIVE: 67. Konkurs Piosenki Eurowizji (I PÓŁFINAŁ)
- EUROWIZYJNIE FORUM LIVE: 68. Konkurs Piosenki Eurowizji (II PÓŁFINAŁ)
- EUROWIZYJNIE FORUM LIVE: 67. Konkurs Piosenki Eurowizji (FINAŁ)
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach