EUROWIZYJNIE FORUM LIVE: 68. Konkurs Piosenki Eurowizji (I PÓŁFINAŁ)
+5
justi578
Dawid
Aleks
lepik
Fenistil
9 posters
- FenistilEkspert Eurowizji
- Klan :
Liczba postów : 1958
Płeć :
Wiek : 30
Skąd : Ząbki
EUROWIZYJNIE FORUM LIVE: 68. Konkurs Piosenki Eurowizji (I PÓŁFINAŁ)
Wto 7 Maj - 18:57
Już za dwie godziny z minutami zaczyna się nasze tegoroczne święto! A jako że jakimś cudem jeszcze nikt nie założył tego tematu, to... najwyższy czas
Kolejność występów:
01. Silia Kapsis - Liar
02. Teya Dora - Ramonda
03. Silvester Belt - Luktelk
04. Bambie Thug - Doomsday Blue
Występ gościnny: Olly Alexander - Dizzy
05. alyona alyona & Jerry Heil - Teresa & Maria
06. LUNA - The Tower
07. Baby Lasagna - Rim Tim Tagi Dim
08. Hera Björk - Scared Of Heights
Występ gościnny: Isaak - Always On The Run
09. Raiven - Veronika
10. Windows95man - No Rules
11. Natalia Barbu - In the Middle
Występ gościnny: Marcus & Martinus - Unforgettable
12. Fahree & Ilkin Dovlatov - Özünlə Apar
13. Electric Fields - One Milkali (One Blood)
14. Iolanda - Grito
15. Tali - Fighter
Na czyj występ najbardziej czekacie? Jakie macie przeczucia? Jak poradzi sobie Polska? No i przede wszystkim kogo chcecie widzieć w finale?
Koniecznie dajcie znać jakie emocje w Was siedzą tuż przed startem dzisiejszego show!
Szablon dla chętnych:
KRAJE, KTÓRE CHCĘ WIDZIEĆ W FINALE:
KRAJE, KTÓRYCH NIE CHCĘ WIDZIEĆ W FINALE:
KRAJE, KTÓRYCH LOS JEST MI OBOJĘTNY:
Kolejność występów:
01. Silia Kapsis - Liar
02. Teya Dora - Ramonda
03. Silvester Belt - Luktelk
04. Bambie Thug - Doomsday Blue
Występ gościnny: Olly Alexander - Dizzy
05. alyona alyona & Jerry Heil - Teresa & Maria
06. LUNA - The Tower
07. Baby Lasagna - Rim Tim Tagi Dim
08. Hera Björk - Scared Of Heights
Występ gościnny: Isaak - Always On The Run
09. Raiven - Veronika
10. Windows95man - No Rules
11. Natalia Barbu - In the Middle
Występ gościnny: Marcus & Martinus - Unforgettable
12. Fahree & Ilkin Dovlatov - Özünlə Apar
13. Electric Fields - One Milkali (One Blood)
14. Iolanda - Grito
15. Tali - Fighter
Na czyj występ najbardziej czekacie? Jakie macie przeczucia? Jak poradzi sobie Polska? No i przede wszystkim kogo chcecie widzieć w finale?
Koniecznie dajcie znać jakie emocje w Was siedzą tuż przed startem dzisiejszego show!
Szablon dla chętnych:
KRAJE, KTÓRE CHCĘ WIDZIEĆ W FINALE:
KRAJE, KTÓRYCH NIE CHCĘ WIDZIEĆ W FINALE:
KRAJE, KTÓRYCH LOS JEST MI OBOJĘTNY:
- do skopiowania (by Łosoś):
- Kod:
[b][color=#00ff00] KRAJE, KTÓRE CHCĘ WIDZIEĆ W FINALE: [/color]
[color=#ff0000] KRAJE, KTÓRYCH NIE CHCĘ WIDZIEĆ W FINALE: [/color]
[color=#ff9900] KRAJE, KTÓRYCH LOS JEST MI OBOJĘTNY: [/color][/b]
- lepikUżytkownik
- Liczba postów : 199
Płeć :
Wiek : 29
KRAJE, KTÓRE CHCĘ WIDZIEĆ W FINALE:
KRAJE, KTÓRYCH NIE CHCĘ WIDZIEĆ W FINALE:
KRAJE, KTÓRYCH LOS JEST MI OBOJĘTNY:
KRAJE, KTÓRYCH NIE CHCĘ WIDZIEĆ W FINALE:
KRAJE, KTÓRYCH LOS JEST MI OBOJĘTNY:
- AleksUżytkownik
- Klan :
Liczba postów : 948
Płeć :
Wiek : 22
Skąd : TiViland
KRAJE, KTÓRE CHCĘ WIDZIEĆ W FINALE:
KRAJE, KTÓRYCH NIE CHCĘ WIDZIEĆ W FINALE:
KRAJE, KTÓRYCH LOS JEST MI OBOJĘTNY:
KRAJE, KTÓRYCH NIE CHCĘ WIDZIEĆ W FINALE:
KRAJE, KTÓRYCH LOS JEST MI OBOJĘTNY:
- DawidAdministrator
- Klan :
Liczba postów : 2304
Wiek : 24
KRAJE, KTÓRE CHCĘ WIDZIEĆ W FINALE:
KRAJE, KTÓRYCH NIE CHCĘ WIDZIEĆ W FINALE:
KRAJE, KTÓRYCH LOS JEST MI OBOJĘTNY:
Miłego show. Byłyście grzeczne cały rok, zasłużyłyście na prezent!
KRAJE, KTÓRYCH NIE CHCĘ WIDZIEĆ W FINALE:
KRAJE, KTÓRYCH LOS JEST MI OBOJĘTNY:
Miłego show. Byłyście grzeczne cały rok, zasłużyłyście na prezent!
- FenistilEkspert Eurowizji
- Klan :
Liczba postów : 1958
Płeć :
Wiek : 30
Skąd : Ząbki
Paradoksalnie ten polski półfinał zapowiada się na dużo spokojniejszy dla mnie pod kątem emocji. Nie ma tu żadnej piosenki z mojego ścisłego top 3, a z szerszego top 11 są tu jedynie Litwa, Ukraina i Irlandia. Dwa pierwsze to od dawna pewniaki do awansu i jeszcze z tydzień temu spodziewałem się, że jedyne większe emocje wiązać się będą dla mnie z tym, czy Irlandia sprawi niespodziankę, ale z tego co słyszałem sama również zaczęła po próbach na takiego pewniaka wyrastać. Flopa Polski sobie niezbyt wyobrażam z tą piosenką nawet przy potencjalnie złym występie. Pozostaje mi więc we względnym spokoju cieszyć się tym wieczorem. A może jednak coś mnie zaszokuje i będę zbierał szczękę z podłogi?
Nagrań z prób starałem się unikać, więc liczę na wiele wrażeń. Przede wszystkim nie mogę się doczekać kolejno:
Nagrań z prób starałem się unikać, więc liczę na wiele wrażeń. Przede wszystkim nie mogę się doczekać kolejno:
- co ta Polska odwali na scenie
- czy Ukraina i Chorwacja sprostają roli faworytów
- co ta Irlandia wymyśliła, że aż tak szybuje u buków
- czy Wielka Brytania będzie imponująco kreatywna, czy jedynie śmiesznie kiczowata
- czy Serbia flopnie
- jak wypadnie scena, pocztówki, prowadzący, itp.
- jak bardzo występy big 5 rozwalą strukturę show
- justi578Użytkownik
- Klan :
Liczba postów : 229
Płeć :
Wiek : 26
Skąd : Wilkowice
KRAJE, KTÓRE CHCĘ WIDZIEĆ W FINALE:
KRAJE, KTÓRYCH NIE CHCĘ WIDZIEĆ W FINALE:
KRAJE, KTÓRYCH LOS JEST MI OBOJĘTNY:
KRAJE, KTÓRYCH NIE CHCĘ WIDZIEĆ W FINALE:
KRAJE, KTÓRYCH LOS JEST MI OBOJĘTNY:
- SebekUżytkownik
- Klan :
Liczba postów : 727
Płeć :
Wiek : 21
KRAJE, KTÓRE CHCĘ WIDZIEĆ W FINALE:
KRAJE, KTÓRYCH NIE CHCĘ WIDZIEĆ W FINALE:
KRAJE, KTÓRYCH LOS JEST MI OBOJĘTNY:
Molitva za Słowenię, bo wydaje się być pewnym flopem, ale może się pozytywnie zaskoczymy.
KRAJE, KTÓRYCH NIE CHCĘ WIDZIEĆ W FINALE:
KRAJE, KTÓRYCH LOS JEST MI OBOJĘTNY:
Molitva za Słowenię, bo wydaje się być pewnym flopem, ale może się pozytywnie zaskoczymy.
- iguśUżytkownik
- Klan :
Liczba postów : 928
Płeć :
Wiek : 24
Skąd : jasamtisiveronika
KRAJE, KTÓRE CHCĘ WIDZIEĆ W FINALE:
KRAJE, KTÓRYCH NIE CHCĘ WIDZIEĆ W FINALE:
KRAJE, KTÓRYCH LOS JEST MI OBOJĘTNY:
Molitva za Raiven, choć jestem pewien, że nie wejdzie do finału. Z całego serca życzę też jak najlepiej Herze. Teya liczę, że wciśnie się zgodnie z przewidywaniami.
KRAJE, KTÓRYCH NIE CHCĘ WIDZIEĆ W FINALE:
KRAJE, KTÓRYCH LOS JEST MI OBOJĘTNY:
Molitva za Raiven, choć jestem pewien, że nie wejdzie do finału. Z całego serca życzę też jak najlepiej Herze. Teya liczę, że wciśnie się zgodnie z przewidywaniami.
KRAJE, KTÓRE CHCĘ WIDZIEĆ W FINALE:
KRAJE, KTÓRYCH NIE CHCĘ WIDZIEĆ W FINALE:
KRAJE, KTÓRYCH LOS JEST MI OBOJĘTNY:
KRAJE, KTÓRYCH NIE CHCĘ WIDZIEĆ W FINALE:
KRAJE, KTÓRYCH LOS JEST MI OBOJĘTNY:
- FenistilEkspert Eurowizji
- Klan :
Liczba postów : 1958
Płeć :
Wiek : 30
Skąd : Ząbki
01. Bop przeokrutny. Występ dość podobny do tego z preselekcji, ale to dobrze. Czerwone światełka idealnie tu zagrały, a w kluczowym momencie zgodnie z planem miałem ciarki i zacząłem się telepać.
02. No ok, teraz już rozumiem o co całe halo. Piosenkę już wcześniej miałem wysoko, ale ta prezentacja była w punkt. Fragmenty mroczne były jeszcze bardziej mroczne (szczególnie końcówka i to miotanie tancerzem), a fragmenty melodyjne potraktowane jeszcze lżej. Szczęka mi opadła przy tej zupełnie niespodziewanej zmianie stroju - tak to się robi! Przez większość drugiej połowy występu się śmiałem z czystej uciechy.
03. Dobry występ spełniający oczekiwania, ale chyba jednak nie na zwycięstwo. Jerry wypadła dużo lepiej niż w preselekcjach i miała kilka epickich momentów, ale fragment Alyony (którą uwielbiam) jakoś nie wywołał we mnie żadnych emocji i trochę irytowało mnie przy nim trzęsienie kamery i zmniejszenie liczby klatek. Mimo wszystko zacne.
04. Do tej pory piosenka niespecjalnie robiła na mnie wrażenie, ale prezentacja nastrojowa i cieszę się, że weszło. Mocno chwyciła mnie za serce ta końcówka z kwiatem.
05. Nie jestem wielkim fanem piosenki, ale ładnie wyszło. Końcówka - majstersztyk. Na pewno pomogła pozycja startowa i efekt powiewu świeżości po tej serii flopiar.
06. Ech... No, dobrze jest to zrobione i publiczność zdecydowanie była porwana. W refrenie mocno działa efekt Szpaka z łatwym do podśpiewywania "o-ooo". Stroje zdecydowanie lepsze niż w preselekcjach, dobre użycie kolorowych świateł w kluczowych momentach, a sam Baby Lasagna też to udźwignął. Szanse na zwycięstwo chyba faktycznie są spore, chociaż liczę na ciekawszego kandydata z drugiego semi.
07. Chórki zdecydowanie za cicho, ale poza tym mi się podobało. Raiven jak jakaś bogini! Był pomysł na występ, a ona podziałała charyzmą ile się dało, chociaż i tak raczej jak większość spodziewałem się flopa.
08. Początek dał mi sporo nadziei - ładny, ciekawy, kolorowy. Potem trochę się to rozmyło, ale był głos, były jakieś próby utrzymania uwagi przy średniej piosence i w sumie doceniam.
09. Poszli jeszcze ze trzy kroki dalej w kierunku niesmaku, ale w sumie nadal nieźle się bawiłem.
10. No nie wiem co powiedzieć, taki po prostu kompetentny występ do przyzwoitej piosenki i tyle. Absolutnie koszmarne wizualizacje z tymi kotowatymi.
11. No niestety - okropnie dużo się tu działo choreograficznie i wokal na tym ucierpiał. Przynajmniej było z czego śmieszkować. Moim osobistym faworytem było ujęcie z koniem - przyznam, że za pierwszym razem miałem jedno wielkie "WTF co się dzieje" i dopiero za drugim razem leżenie na podłodze było bardziej widoczne. Tancerze wypadli ok. Zmiany strojów - aż dwie i o ile pierwsza była raczej z kategorii ulgi (że to nie będzie jej strój), to druga już zupełnie zbędna. Trochę nie czułem kontaktu Luny z widzem - jakieś takie zbyt wyuczone to wszystko było. Myślałem, że mimo wszystko przy słabej konkurencji o awans, nie trzeba drżeć, no ale cóż... Luny po ludzku szkoda, bo sympatyczna dziewczyna, ale bycie gdzieś (prawdopodobnie) na granicy awansu wydaje się sprawiedliwą oceną całości.
12. Lubię piosenkę, ale występ nudny. Był niby jakiś pomysł z tą postacią w tle i jej dłońmi, które się zmaterializowały, ale realizacja tego pomysłu była jakaś taka bez polotu. Najmocniejszym punktem były jęki Ilkina Dovlatova - niesamowicie ciekawie to brzmiało.
13. Wow, drzewo w tle! Innowacja! Pomimo słabej piosenki i zalatywania nudą to było w sumie dobre, klasyczne wykonanie.
14. Fuego booty hipnotic, ale na zimno. Na tle innych występów z początku stawki wypadało po prostu słabo. Zero zaskoczeń.
15. Nudziłem się strasznie. Zabrakło mi jakiejkolwiek interakcji z chórzystami - jakaś taka samotna była ta Hera.
Jeśli chodzi o automatycznych finalistów:
Wokal Olly'ego zgodnie z oczekiwaniami najsłabszy dzisiaj, ale na szczęście nie na tyle, żeby psuć mi odbiór. Pomysł na występ i jego wykonanie bardzo mi się podobały, a za spójność z tematyką utwóru dodatkowy plus.
Niby spoko, ale wciąż to widzę na ostatnim miejscu w finale. Z tym ogniem ktoś zdrowo przesadził. Austria 2015?
Wiadomo, że dopracowany występ, ale u mnie zgodnie z przewidywaniami zero emocji i efekt przeciwny do tytułu.
No i na koniec: niesamowicie zawiodły mnie pocztówki, które są chyba najgorsze odkąd śledzę konkurs. Wygląda jakby ktoś nawet nie próbował się postarać. Wychodzi taki losowy zbitek ujęć, a te odniesienia do historii Eurowizji to coś, o co nie posądzałbym nikogo poza TVP.
02. No ok, teraz już rozumiem o co całe halo. Piosenkę już wcześniej miałem wysoko, ale ta prezentacja była w punkt. Fragmenty mroczne były jeszcze bardziej mroczne (szczególnie końcówka i to miotanie tancerzem), a fragmenty melodyjne potraktowane jeszcze lżej. Szczęka mi opadła przy tej zupełnie niespodziewanej zmianie stroju - tak to się robi! Przez większość drugiej połowy występu się śmiałem z czystej uciechy.
03. Dobry występ spełniający oczekiwania, ale chyba jednak nie na zwycięstwo. Jerry wypadła dużo lepiej niż w preselekcjach i miała kilka epickich momentów, ale fragment Alyony (którą uwielbiam) jakoś nie wywołał we mnie żadnych emocji i trochę irytowało mnie przy nim trzęsienie kamery i zmniejszenie liczby klatek. Mimo wszystko zacne.
04. Do tej pory piosenka niespecjalnie robiła na mnie wrażenie, ale prezentacja nastrojowa i cieszę się, że weszło. Mocno chwyciła mnie za serce ta końcówka z kwiatem.
05. Nie jestem wielkim fanem piosenki, ale ładnie wyszło. Końcówka - majstersztyk. Na pewno pomogła pozycja startowa i efekt powiewu świeżości po tej serii flopiar.
06. Ech... No, dobrze jest to zrobione i publiczność zdecydowanie była porwana. W refrenie mocno działa efekt Szpaka z łatwym do podśpiewywania "o-ooo". Stroje zdecydowanie lepsze niż w preselekcjach, dobre użycie kolorowych świateł w kluczowych momentach, a sam Baby Lasagna też to udźwignął. Szanse na zwycięstwo chyba faktycznie są spore, chociaż liczę na ciekawszego kandydata z drugiego semi.
07. Chórki zdecydowanie za cicho, ale poza tym mi się podobało. Raiven jak jakaś bogini! Był pomysł na występ, a ona podziałała charyzmą ile się dało, chociaż i tak raczej jak większość spodziewałem się flopa.
08. Początek dał mi sporo nadziei - ładny, ciekawy, kolorowy. Potem trochę się to rozmyło, ale był głos, były jakieś próby utrzymania uwagi przy średniej piosence i w sumie doceniam.
09. Poszli jeszcze ze trzy kroki dalej w kierunku niesmaku, ale w sumie nadal nieźle się bawiłem.
10. No nie wiem co powiedzieć, taki po prostu kompetentny występ do przyzwoitej piosenki i tyle. Absolutnie koszmarne wizualizacje z tymi kotowatymi.
11. No niestety - okropnie dużo się tu działo choreograficznie i wokal na tym ucierpiał. Przynajmniej było z czego śmieszkować. Moim osobistym faworytem było ujęcie z koniem - przyznam, że za pierwszym razem miałem jedno wielkie "WTF co się dzieje" i dopiero za drugim razem leżenie na podłodze było bardziej widoczne. Tancerze wypadli ok. Zmiany strojów - aż dwie i o ile pierwsza była raczej z kategorii ulgi (że to nie będzie jej strój), to druga już zupełnie zbędna. Trochę nie czułem kontaktu Luny z widzem - jakieś takie zbyt wyuczone to wszystko było. Myślałem, że mimo wszystko przy słabej konkurencji o awans, nie trzeba drżeć, no ale cóż... Luny po ludzku szkoda, bo sympatyczna dziewczyna, ale bycie gdzieś (prawdopodobnie) na granicy awansu wydaje się sprawiedliwą oceną całości.
12. Lubię piosenkę, ale występ nudny. Był niby jakiś pomysł z tą postacią w tle i jej dłońmi, które się zmaterializowały, ale realizacja tego pomysłu była jakaś taka bez polotu. Najmocniejszym punktem były jęki Ilkina Dovlatova - niesamowicie ciekawie to brzmiało.
13. Wow, drzewo w tle! Innowacja! Pomimo słabej piosenki i zalatywania nudą to było w sumie dobre, klasyczne wykonanie.
14. Fuego booty hipnotic, ale na zimno. Na tle innych występów z początku stawki wypadało po prostu słabo. Zero zaskoczeń.
15. Nudziłem się strasznie. Zabrakło mi jakiejkolwiek interakcji z chórzystami - jakaś taka samotna była ta Hera.
Jeśli chodzi o automatycznych finalistów:
Wokal Olly'ego zgodnie z oczekiwaniami najsłabszy dzisiaj, ale na szczęście nie na tyle, żeby psuć mi odbiór. Pomysł na występ i jego wykonanie bardzo mi się podobały, a za spójność z tematyką utwóru dodatkowy plus.
Niby spoko, ale wciąż to widzę na ostatnim miejscu w finale. Z tym ogniem ktoś zdrowo przesadził. Austria 2015?
Wiadomo, że dopracowany występ, ale u mnie zgodnie z przewidywaniami zero emocji i efekt przeciwny do tytułu.
No i na koniec: niesamowicie zawiodły mnie pocztówki, które są chyba najgorsze odkąd śledzę konkurs. Wygląda jakby ktoś nawet nie próbował się postarać. Wychodzi taki losowy zbitek ujęć, a te odniesienia do historii Eurowizji to coś, o co nie posądzałbym nikogo poza TVP.
marjuz, Łosoś, Sebek and lepik lubią ten post
- lepikUżytkownik
- Liczba postów : 199
Płeć :
Wiek : 29
Rozczarowali mnie, występ raczej bez charakteru, trochę nerwowo, osobiście bym to zostawił w półfinale.
Wykonane OK, ale będę szczery, wciąż się zaskakuję jak widzę komentarze, że ludzie płakali na tym występie, zostawiłbym w półfinale.
Mam zonka, "Luktelk" to był mój faworyt, a zostałem po występie z lekkim rozczarowaniem. Miałem wrażenie, że Silvester ruszał się bardzo niezręcznie na scenie, w preselekcjach to nigdy nie rzucało się tak w oczy. Mimo wszystko piosenka banger, no jasne że awans.
Mój ulubiony występ wieczora, świetna stylizacja Bambie, fantastyczne ujęcia, głosowałem.
Nie jestem na ten moment kupiony przez pomysł na występ, ten starożytny motyw przewodni (i tym samym kostiumy) jakoś mi spłycają to wszystko. Do piosenki nie mogę się przyczepić.
Cholera jasna, podobał mi się jej występ. Wokalnie było jak było (i to nie tragicznie, słychać, że Luna ma w sobie ładny głos, no ale trzeba jeszcze umieć nim pracować), ale staging mi totalnie przypadł do gustu. Jeszcze to ponad 80% u buków uśpiło mnie na tyle, że brak awansu zabolał.
Tak jak będę ściskał w sobotę kciuki za brak zwycięstwa, tak nie mogę odmówić Marko, że to jest bardzo dobrze przygotowany i egzekwowany występ. Zaczynam się obywać z myślą, że może ten Zagrzeb 2025 nie będzie taką tragedią...
Bardzo źle wizualnie ograny występ, jak Hera stała na podeście to aż się prosiło o tancerzy wokół, nic a nic nie podciągnęli tej piosenki
Byłem zaskoczony jak nisko Raiven figuruje u buków, uważam, że awans jest zasłużony, ALE zgadzam się z głosami, że to raczej rozczarowujący staging. Taki defaultowy występ pod ten typ piosenki, koniec końców "Veronika" to filler w finale
Znajomość tego występu z UMK popsuła mi frajdę. Wokalnie było zaskakująco dobrze u Henriego (nawet jeśli to zatykali "na taśmę"), jestem apologetą tej piosenki, więc awans cieszy, po prostu żarty już nie siadają tak, gdy zna się ich puenty.
Tak jak w przypadku Islandii, zero prób oszukania przeznaczenia, Natalka se stanęła "in the middle" sceny. Odobescu chociaż zajumała piaskową artystkę!
Już zeszły rok to niestety zwiastował, ale niebezpiecznie wkraczamy w erę, w której wiele krajów albo nie stać, albo nie chcą wydawać pieniędzy na jakikolwiek ambitniejszy staging. Chyba ich wyciągnę z ostatniego miejsca w rankingu, bo coś mnie tam ruszyło odrobinę, ale no postali, pośpiewali, tyle.
Oddałem głos, bo chciałem ich przepchnąć kosztem Serbii. Wokalnie mogło być lepiej, ale całkiem całkiem się bawiłem.
Nie spodziewałem się, że aż tak przyciągnie moją uwagę, bardzo satysfakcjonujący występ. Nawet jeśli "Grito" to nic szczególnego, to daję okejkę.
Czy tylko ja miałem wrażenie, że stylizacja tego występu niebezpiecznie zahacza o JESC? Jebitne warkocze Tali sprawiały, że łapałem się na myśli, że oglądam wyrośniętą czternastolatkę, jeszcze te komputerowe tygrysy. No poprawny występ, ale cholera wie jakby sobie poradziło z gorszej pozycji startowej, albo bez wielkiej narracji o powrocie.
Scena OK, OKROPNE pocztówki (Klocuch by powiedział, że w ogóle nie widać napracowania), prowadzące spoko (szczerze mówiąc wolę Malin, ponadto kult wokół Petry mnie irytuje).
Wykonane OK, ale będę szczery, wciąż się zaskakuję jak widzę komentarze, że ludzie płakali na tym występie, zostawiłbym w półfinale.
Mam zonka, "Luktelk" to był mój faworyt, a zostałem po występie z lekkim rozczarowaniem. Miałem wrażenie, że Silvester ruszał się bardzo niezręcznie na scenie, w preselekcjach to nigdy nie rzucało się tak w oczy. Mimo wszystko piosenka banger, no jasne że awans.
Mój ulubiony występ wieczora, świetna stylizacja Bambie, fantastyczne ujęcia, głosowałem.
Nie jestem na ten moment kupiony przez pomysł na występ, ten starożytny motyw przewodni (i tym samym kostiumy) jakoś mi spłycają to wszystko. Do piosenki nie mogę się przyczepić.
Cholera jasna, podobał mi się jej występ. Wokalnie było jak było (i to nie tragicznie, słychać, że Luna ma w sobie ładny głos, no ale trzeba jeszcze umieć nim pracować), ale staging mi totalnie przypadł do gustu. Jeszcze to ponad 80% u buków uśpiło mnie na tyle, że brak awansu zabolał.
Tak jak będę ściskał w sobotę kciuki za brak zwycięstwa, tak nie mogę odmówić Marko, że to jest bardzo dobrze przygotowany i egzekwowany występ. Zaczynam się obywać z myślą, że może ten Zagrzeb 2025 nie będzie taką tragedią...
Bardzo źle wizualnie ograny występ, jak Hera stała na podeście to aż się prosiło o tancerzy wokół, nic a nic nie podciągnęli tej piosenki
Byłem zaskoczony jak nisko Raiven figuruje u buków, uważam, że awans jest zasłużony, ALE zgadzam się z głosami, że to raczej rozczarowujący staging. Taki defaultowy występ pod ten typ piosenki, koniec końców "Veronika" to filler w finale
Znajomość tego występu z UMK popsuła mi frajdę. Wokalnie było zaskakująco dobrze u Henriego (nawet jeśli to zatykali "na taśmę"), jestem apologetą tej piosenki, więc awans cieszy, po prostu żarty już nie siadają tak, gdy zna się ich puenty.
Tak jak w przypadku Islandii, zero prób oszukania przeznaczenia, Natalka se stanęła "in the middle" sceny. Odobescu chociaż zajumała piaskową artystkę!
Już zeszły rok to niestety zwiastował, ale niebezpiecznie wkraczamy w erę, w której wiele krajów albo nie stać, albo nie chcą wydawać pieniędzy na jakikolwiek ambitniejszy staging. Chyba ich wyciągnę z ostatniego miejsca w rankingu, bo coś mnie tam ruszyło odrobinę, ale no postali, pośpiewali, tyle.
Oddałem głos, bo chciałem ich przepchnąć kosztem Serbii. Wokalnie mogło być lepiej, ale całkiem całkiem się bawiłem.
Nie spodziewałem się, że aż tak przyciągnie moją uwagę, bardzo satysfakcjonujący występ. Nawet jeśli "Grito" to nic szczególnego, to daję okejkę.
Czy tylko ja miałem wrażenie, że stylizacja tego występu niebezpiecznie zahacza o JESC? Jebitne warkocze Tali sprawiały, że łapałem się na myśli, że oglądam wyrośniętą czternastolatkę, jeszcze te komputerowe tygrysy. No poprawny występ, ale cholera wie jakby sobie poradziło z gorszej pozycji startowej, albo bez wielkiej narracji o powrocie.
Scena OK, OKROPNE pocztówki (Klocuch by powiedział, że w ogóle nie widać napracowania), prowadzące spoko (szczerze mówiąc wolę Malin, ponadto kult wokół Petry mnie irytuje).
Fenistil lubi ten post
- yngveUżytkownik
- Klan :
Liczba postów : 335
Płeć :
PODSUMOWANIE I PÓŁFINAŁU,
wrażenia ogólne: ale bieda, oesu serio to jest Szwecja? pocztówki o.k.r.o.p.n.e., intervale uratował Benjamin Ingrosso (niespodziewanie bo za nim nie przepadam), wciąż brakuje mi loga z prawdziwego zdarzenia.
01. Silia Kapsis - Liar
trochę się naprodukowała, ale wciąż nie wiem kto głosował na basic girl pop, dla mnie najmniej zarozumiały awans wieczoru
02. Teya Dora - Ramonda
bardzo ładny występ, ale w PnE moim zdaniem było bardziej intymnie i lepiej brzmiało niż na eurowizyjnej scenie, nie mniej jednak awans był zaskoczeniem, bez wątpienia pomogli sąsiedzi i liczna diaspora w Szwecji.
03. Silvester Belt - Luktelk
bopisko wyróżniało się pozytywnie na tle reszty, zazdroszczę Litwinom takich profesjonalnych stagingów, poezja.
04. Bambie Thug - Doomsday Blue
crown the witch! zniszczyła system, jak z bardzo średniej piosenki można wycisnąć ostatnie soki, ucz się polska delegacjo!
Występ gościnny: Olly Alexander - Dizzy
takie tam pitu pitu, występ nie zrobił na mnie wrażenia, głosik cieniutki.
05. alyona alyona & Jerry Heil - Teresa & Maria
jedna z najlepszych piosenek tego konkursu, absolutny hymn.. ale widać braki w budżecie, mimo wszystko występ przemyślany i chwytający za serducho.
06. LUNA - The Tower
nie było źle, ale czegoś mi brakowało, nie za bardzo zrozumiałem przesłanie występu, za dużo tych tancerzy za mało Luny w tym wszystkim, chórki okropne.
07. Baby Lasagna - Rim Tim Tagi Dim
występ zrobiony pod linijkę, widać że Chorwatom przeogromnie zależy na wygranej, wyrobione 110% normy! tylko ta piosenka mi wciąż trąci plagiatem, gdybym wcześniej nie rozważał wystawienia Pain w PdF to może teraz nie miałbym z tym aż takiego problemu.
08. Hera Björk - Scared Of Heights
to był występ cioci Jadzi w miejskim domu kultury, po Chorwacji wyglądał wręcz jak joke entry.
Występ gościnny: Isaak - Always On The Run
O nieee, napewno w tym roku Niemcy nie będą ostatnie, ładny występ i bezbłędny głos Isaaka o miłej i niezbyt spotykanej barwie, chyba będzie wysoko u jury.
09. Raiven - Veronika
Trzymałem przeogromnie kciuki za Raiven, występ według mnie wciąż zbyt jasny do tego utworu, ale było to teatralne, a sama piosenka miła dla ucha, głos imponujący.
10. Windows95man - No Rules
Szczerze powiem, że mnie ten występ rozbawił, kiczowaty humor trochę jak ze strasznego filmu 1, z drugiej strony budzi trochę niesmak, że Finlandia zabrała komuś miejsce w finale.
11. Natalia Barbu - In the Middle
Sofi Marinova naszych czasów, miała 5 lejów w kieszeni i marzenie, ładnie, klasycznie, ale wizuale okropne, scena była ewidentnie za duża na jedna osobę.
Występ gościnny: Marcus & Martinus - Unforgettable
Czasem mniej znaczy więcej, ale bliźniacy chyba nie znają tego pojęcia. Pod koniec tego występu rozbolała mnie głowa od ilości bodźców, które musiałem przeprocesować przez 3 minuty. Piosenka o niczym, występ ujdzie (z bólem).
12. Fahree & Ilkin Dovlatov - Özünlə Apar
Był w tym jakiś sens i zamysł, ale jak nie ma konkretnej piosenki to co można wyczarować? to tureckie wycie do księżyca średnio mi się podobało, chociaż starano się ubrać ten występ w ramy nowoczesności to i tak spełzło na niczym.
13. Electric Fields - One Milkali (One Blood)
I to! ooo! jeden z moich faworytów wieczoru, absolutnie niezasłużony flop, ale dziękuje Australii za ten skrawek aborygeńskiej kultury na eurowizyjnej scenie.
14. Iolanda - Grito
Nie ukrywam, że Iolanda już od czasu półfinałów w FdC była moją faworytką, a jej zwycięstwo sprawiło mi radość. Do Malmo przywiozła ten sam pakiet i również mnie to ucieszyło, bo koncepcja występu to klasa sama w sobie - a najbardziej w tym wszystkim lubię to że Iolanda nie śpiewa niczego na siłę, przeciętny widz czuje, że Grito to jej piosenka.. pasja, urok i głos. Marzy mi się co najmniej top10 dla Portugalii, ciągnie biedna ten konkurs ku lepszej przyszłości.
15. Tali - Fighter
To była piosenka i występ dla Grażynek, chwytliwy refren, trochę francuskiego podbitego jakimś bliskim wschodem, układ taneczny jak ze studia Egustina Eburolli w Jaka to melodia.. wszystko się zgadza, pomogła również ostatnia kolejność występu.
wrażenia ogólne: ale bieda, oesu serio to jest Szwecja? pocztówki o.k.r.o.p.n.e., intervale uratował Benjamin Ingrosso (niespodziewanie bo za nim nie przepadam), wciąż brakuje mi loga z prawdziwego zdarzenia.
01. Silia Kapsis - Liar
trochę się naprodukowała, ale wciąż nie wiem kto głosował na basic girl pop, dla mnie najmniej zarozumiały awans wieczoru
02. Teya Dora - Ramonda
bardzo ładny występ, ale w PnE moim zdaniem było bardziej intymnie i lepiej brzmiało niż na eurowizyjnej scenie, nie mniej jednak awans był zaskoczeniem, bez wątpienia pomogli sąsiedzi i liczna diaspora w Szwecji.
03. Silvester Belt - Luktelk
bopisko wyróżniało się pozytywnie na tle reszty, zazdroszczę Litwinom takich profesjonalnych stagingów, poezja.
04. Bambie Thug - Doomsday Blue
crown the witch! zniszczyła system, jak z bardzo średniej piosenki można wycisnąć ostatnie soki, ucz się polska delegacjo!
Występ gościnny: Olly Alexander - Dizzy
takie tam pitu pitu, występ nie zrobił na mnie wrażenia, głosik cieniutki.
05. alyona alyona & Jerry Heil - Teresa & Maria
jedna z najlepszych piosenek tego konkursu, absolutny hymn.. ale widać braki w budżecie, mimo wszystko występ przemyślany i chwytający za serducho.
06. LUNA - The Tower
nie było źle, ale czegoś mi brakowało, nie za bardzo zrozumiałem przesłanie występu, za dużo tych tancerzy za mało Luny w tym wszystkim, chórki okropne.
07. Baby Lasagna - Rim Tim Tagi Dim
występ zrobiony pod linijkę, widać że Chorwatom przeogromnie zależy na wygranej, wyrobione 110% normy! tylko ta piosenka mi wciąż trąci plagiatem, gdybym wcześniej nie rozważał wystawienia Pain w PdF to może teraz nie miałbym z tym aż takiego problemu.
08. Hera Björk - Scared Of Heights
to był występ cioci Jadzi w miejskim domu kultury, po Chorwacji wyglądał wręcz jak joke entry.
Występ gościnny: Isaak - Always On The Run
O nieee, napewno w tym roku Niemcy nie będą ostatnie, ładny występ i bezbłędny głos Isaaka o miłej i niezbyt spotykanej barwie, chyba będzie wysoko u jury.
09. Raiven - Veronika
Trzymałem przeogromnie kciuki za Raiven, występ według mnie wciąż zbyt jasny do tego utworu, ale było to teatralne, a sama piosenka miła dla ucha, głos imponujący.
10. Windows95man - No Rules
Szczerze powiem, że mnie ten występ rozbawił, kiczowaty humor trochę jak ze strasznego filmu 1, z drugiej strony budzi trochę niesmak, że Finlandia zabrała komuś miejsce w finale.
11. Natalia Barbu - In the Middle
Sofi Marinova naszych czasów, miała 5 lejów w kieszeni i marzenie, ładnie, klasycznie, ale wizuale okropne, scena była ewidentnie za duża na jedna osobę.
Występ gościnny: Marcus & Martinus - Unforgettable
Czasem mniej znaczy więcej, ale bliźniacy chyba nie znają tego pojęcia. Pod koniec tego występu rozbolała mnie głowa od ilości bodźców, które musiałem przeprocesować przez 3 minuty. Piosenka o niczym, występ ujdzie (z bólem).
12. Fahree & Ilkin Dovlatov - Özünlə Apar
Był w tym jakiś sens i zamysł, ale jak nie ma konkretnej piosenki to co można wyczarować? to tureckie wycie do księżyca średnio mi się podobało, chociaż starano się ubrać ten występ w ramy nowoczesności to i tak spełzło na niczym.
13. Electric Fields - One Milkali (One Blood)
I to! ooo! jeden z moich faworytów wieczoru, absolutnie niezasłużony flop, ale dziękuje Australii za ten skrawek aborygeńskiej kultury na eurowizyjnej scenie.
14. Iolanda - Grito
Nie ukrywam, że Iolanda już od czasu półfinałów w FdC była moją faworytką, a jej zwycięstwo sprawiło mi radość. Do Malmo przywiozła ten sam pakiet i również mnie to ucieszyło, bo koncepcja występu to klasa sama w sobie - a najbardziej w tym wszystkim lubię to że Iolanda nie śpiewa niczego na siłę, przeciętny widz czuje, że Grito to jej piosenka.. pasja, urok i głos. Marzy mi się co najmniej top10 dla Portugalii, ciągnie biedna ten konkurs ku lepszej przyszłości.
15. Tali - Fighter
To była piosenka i występ dla Grażynek, chwytliwy refren, trochę francuskiego podbitego jakimś bliskim wschodem, układ taneczny jak ze studia Egustina Eburolli w Jaka to melodia.. wszystko się zgadza, pomogła również ostatnia kolejność występu.
Fenistil lubi ten post
- iguśUżytkownik
- Klan :
Liczba postów : 928
Płeć :
Wiek : 24
Skąd : jasamtisiveronika
Aż wydałem z siebie pisk w momencie wyczytania Raiven. Byłem pewien braku awansu, a tu jednak widzowie rozpoznali ART, no jestem w szoku! Bardzo cieszy mnie też awans Teyi, bo nie miałem pewności czy to się uda. Bambie rozwaliła system, czułem się alive podczas tego występu.
Zobaczenie Petry było miodem na moje serce. Generalnie show oglądało mi się cudownie, bardzo szybko zleciał mi ten czas, Szwedzi nie zawiedli.
Zobaczenie Petry było miodem na moje serce. Generalnie show oglądało mi się cudownie, bardzo szybko zleciał mi ten czas, Szwedzi nie zawiedli.
Dawid, Sebek and CB93 lubią ten post
- SebekUżytkownik
- Klan :
Liczba postów : 727
Płeć :
Wiek : 21
Każdego występu komentować nie będę, bo moje opinie mniej lub bardziej pokrywają się z ocenami moich poprzedników, nie ma sensu w powielaniu tego samego. Ale mam od siebie trochę do dodania.
Po pierwsze, nie podoba mi się zamykanie intervali w eurowizyjnej bańce. Poruszaliśmy już ten temat, ale wypada też wspomnieć o tym szczególnie w kontekście tego półfinału. Odnoszę wrażenie, że konkurs zamyka się na środowisko fanów, zamiast faktycznie celebrować różnorodność poprzez zapraszanie osób np. znanych na polu lokalnym, a niekoniecznie kojarzonych z konkursem. Pięćdziesiąte pojawienie się na scenie eurowizyjnej Chanel czy Eleni Foureiry nie wnosi do konkursu absolutnie nic ciekawego i jest niczym innym jak odgrzewaniem kotleta. Ten występ Logana też dla mnie był trochę randomowy. Z występów pozakonkursowych w I półfinale broni się tylko Benjamin Ingrosso, który po Eurowizji się wybił, a tym razem swojego eurowizyjnego utworu nawet nie zaśpiewał. Odnoszę wrażenie, że dwa poprzednie konkursy w Szwecji miały jakieś motywy przewodnie w intervalach: w Malmö w 2013 roku skupiono się na kulturze Szwecji, zaś w Sztokholmie w 2016 roku było sporo o Szwecji jako eksporterze muzyki wraz z celebracją historii konkursu. W tym roku jest póki co eurowizyjne mydło i powidło o niczym.
Realizacyjnie jest nieźle, ale póki co nie dosięgnięto poprzeczki z 2016 roku - otwarte pozostaje pytanie czy to w ogóle możliwe. Pocztówki brzydkie - zrobione na leniuszka, ale ubrane w ładne słowa o ekologię, jedynie na plus te końcowe ujęcia artystów. Malmö Arena prezentuje się świetnie i w odróżnieniu od MF czy konkursu z 2013 roku nie wygląda jak nora. Scena prosta, ale efektowna. Prowadzić mogłaby sama Petra, bo Malin jest okropnie sztywna.
Wyniki w porządku, przewidywalne za wyjątkiem polskiego, ale jednak zasłużonego flopa. W idealnym świecie nie wpuściłbym do finału Finlandii, ale jest jak jest.
No i na koniec polski akcent - Artur Orzech. Człowiek legenda, ale zarazem człowiek do natychmiastowego zwolnienia. Jego komentarz jest obrzydliwie nudny, zniechęcający i pełen byków lub pierdzielenia o dupie Maryny. Hity, które pamiętam: standardowo Wielka Piątka = założyciele Eurowizji, żenujący żart o Baku, "fun fact" o tym ile ktoś w jakimś kolorze sukienki wygrał, Hera Björk nową Conchitą, Eurowizja Juniorów, "artystka niebinarna" i misgenderowanie Bambie, zagadywanie recapu - z pewnością znalazłoby się coś więcej. Po 5 latach przerwy wypadałoby powrócić z odświeżoną wiedzą i podejściem, a było chyba jeszcze gorzej niż przed 2020 rokiem. Dramat.
Po pierwsze, nie podoba mi się zamykanie intervali w eurowizyjnej bańce. Poruszaliśmy już ten temat, ale wypada też wspomnieć o tym szczególnie w kontekście tego półfinału. Odnoszę wrażenie, że konkurs zamyka się na środowisko fanów, zamiast faktycznie celebrować różnorodność poprzez zapraszanie osób np. znanych na polu lokalnym, a niekoniecznie kojarzonych z konkursem. Pięćdziesiąte pojawienie się na scenie eurowizyjnej Chanel czy Eleni Foureiry nie wnosi do konkursu absolutnie nic ciekawego i jest niczym innym jak odgrzewaniem kotleta. Ten występ Logana też dla mnie był trochę randomowy. Z występów pozakonkursowych w I półfinale broni się tylko Benjamin Ingrosso, który po Eurowizji się wybił, a tym razem swojego eurowizyjnego utworu nawet nie zaśpiewał. Odnoszę wrażenie, że dwa poprzednie konkursy w Szwecji miały jakieś motywy przewodnie w intervalach: w Malmö w 2013 roku skupiono się na kulturze Szwecji, zaś w Sztokholmie w 2016 roku było sporo o Szwecji jako eksporterze muzyki wraz z celebracją historii konkursu. W tym roku jest póki co eurowizyjne mydło i powidło o niczym.
Realizacyjnie jest nieźle, ale póki co nie dosięgnięto poprzeczki z 2016 roku - otwarte pozostaje pytanie czy to w ogóle możliwe. Pocztówki brzydkie - zrobione na leniuszka, ale ubrane w ładne słowa o ekologię, jedynie na plus te końcowe ujęcia artystów. Malmö Arena prezentuje się świetnie i w odróżnieniu od MF czy konkursu z 2013 roku nie wygląda jak nora. Scena prosta, ale efektowna. Prowadzić mogłaby sama Petra, bo Malin jest okropnie sztywna.
Wyniki w porządku, przewidywalne za wyjątkiem polskiego, ale jednak zasłużonego flopa. W idealnym świecie nie wpuściłbym do finału Finlandii, ale jest jak jest.
No i na koniec polski akcent - Artur Orzech. Człowiek legenda, ale zarazem człowiek do natychmiastowego zwolnienia. Jego komentarz jest obrzydliwie nudny, zniechęcający i pełen byków lub pierdzielenia o dupie Maryny. Hity, które pamiętam: standardowo Wielka Piątka = założyciele Eurowizji, żenujący żart o Baku, "fun fact" o tym ile ktoś w jakimś kolorze sukienki wygrał, Hera Björk nową Conchitą, Eurowizja Juniorów, "artystka niebinarna" i misgenderowanie Bambie, zagadywanie recapu - z pewnością znalazłoby się coś więcej. Po 5 latach przerwy wypadałoby powrócić z odświeżoną wiedzą i podejściem, a było chyba jeszcze gorzej niż przed 2020 rokiem. Dramat.
marjuz lubi ten post
Re: EUROWIZYJNIE FORUM LIVE: 68. Konkurs Piosenki Eurowizji (I PÓŁFINAŁ)
Pią 10 Maj - 12:34
- podobało mi się ze względu na pracę kamer, sam występ raczej nudny aczkolwiek piosenka mi się podoba
- wokalnie bardzo ładnie aczkolwiek myślałem, że przepadnie. Całość dosyć rozmyta, w PzE lepiej to wyszło.
- bardzo "szwedzki" występ, ale bardzo miły dla oka. Podobnie jak na preselekcjach czego się spodziewałem
- coś co zapadnie mi w pamięć na bardzo długi czas. Najlepszy staging ostatnich lat, który totalnie podrasował całą piosenkę. Oby byli w finale jak najwyżej.
- tu zawód. Tak jak początek fajny to im dalej w las tym bardziej przeciętnie. Spodziewałem się czegoś innego po Ukrainie. Wg mnie zmarnowany potencjał. Trzęsąca sie kamera na Alyonie rozsmiesza.
- to było straszne. Praca kamer, pomysł na występ, wokal... wszystko było albo złe, albo chaotycznie pokazane. W pełni zasłużony brak awansu. Uważam, że to był jeden z najgorszych występów tego semi.
- świetnie pokazany utwór. O wiele lepiej niż w Dorze. Po raz pierwszy poczułem, że to może wygrać i myślę, że rzeczywiście tak będzie. Widownia wyciska ostatnie soki z tej piosenki.
- przeciętny song z przeciętnym występem. Myslałem, że może się jakoś prześlizgnie, jednak się nie udało.
- dla mnie osobiście troche przekrzyczany i za jasny występ. Inaczej go sobie wyobrazałem i myślałem, że skończy jak zeszłoroczna Gruzja. Końcówka daje mocy tej piosence. Mimo wszystko za wokal awans zasłużony
- obrzydliwy występ. Szkoda, że w tym przypadku brakowało jurorów.
- nudne i statyczne. Brak awansu zasłużony i spodziewany,
- do piosenki byłem nawet przekonany, ale występ nie zachęcał do zagłosowania. Nic się tam nie działo
- a tutaj zaskoczenie. Nawet mi się podobało i myslałem, że awansują za Serbię. Wokal taki sobie, ale całościowo bardzo dobrze to wyglądało i szkoda, że nie awansowali mimo że fanem utworu nie byłem.
- po relacjach z prób spodziewalem się czegoś mocnego a tak to bardzo minimalistyczny choć ładny występ. Na mnie większego wrażenia nie zrobił, ale awans zasłużony.
- występ ok. Te nakładki strasznie dziwne były i raczej wywoływały ciarki żenady na wzór Polski z ostatnich lat. Zostawienie Luksemburga do wyczytania jako ostatnich też troche śmieszne bo kazdy wiedzial i tak, ze awansują
- wokalnie bardzo średnio, występ strasznie odpychający. Wizualnie jednak się jakoś broni i zdaje sobie sprawę, że będzie miał swoich fanów :p
- nuda totalna. Facet stoi jak kloda, dookola sie pali a on spiewa o ucieczce. No nie wiem, dla mnie to moze byc jedno z koncowych miejsc choc jury pewnie uratuje
- jak to Szwecja... występ w porządku. Spodziewalem sie, ze bedzie to wygladac podobnie jak w Melodi, jednak chyba bardziej podobało mi się to tam niż na eurowizyjnej scenie
Całość 1 semi oceniam dobrze. Petra świetna, ale Malin totalnie na doczepke i to czuć xD. Zrobiło mi się jej totalnie szkoda w momencie gdzie publicznośc wiwatowała na cześć Petry.
Całość show ogólnie spoko, ale męczą już te intervale z samymi eurowizyjnymi gwiazdami. Ciągle w kółko to samo, choć zdaje sobie sprawę, że ktoś kto nie interesuje się Eurowizją na codzień nie zwróci na to uwagi.
- wokalnie bardzo ładnie aczkolwiek myślałem, że przepadnie. Całość dosyć rozmyta, w PzE lepiej to wyszło.
- bardzo "szwedzki" występ, ale bardzo miły dla oka. Podobnie jak na preselekcjach czego się spodziewałem
- coś co zapadnie mi w pamięć na bardzo długi czas. Najlepszy staging ostatnich lat, który totalnie podrasował całą piosenkę. Oby byli w finale jak najwyżej.
- tu zawód. Tak jak początek fajny to im dalej w las tym bardziej przeciętnie. Spodziewałem się czegoś innego po Ukrainie. Wg mnie zmarnowany potencjał. Trzęsąca sie kamera na Alyonie rozsmiesza.
- to było straszne. Praca kamer, pomysł na występ, wokal... wszystko było albo złe, albo chaotycznie pokazane. W pełni zasłużony brak awansu. Uważam, że to był jeden z najgorszych występów tego semi.
- świetnie pokazany utwór. O wiele lepiej niż w Dorze. Po raz pierwszy poczułem, że to może wygrać i myślę, że rzeczywiście tak będzie. Widownia wyciska ostatnie soki z tej piosenki.
- przeciętny song z przeciętnym występem. Myslałem, że może się jakoś prześlizgnie, jednak się nie udało.
- dla mnie osobiście troche przekrzyczany i za jasny występ. Inaczej go sobie wyobrazałem i myślałem, że skończy jak zeszłoroczna Gruzja. Końcówka daje mocy tej piosence. Mimo wszystko za wokal awans zasłużony
- obrzydliwy występ. Szkoda, że w tym przypadku brakowało jurorów.
- nudne i statyczne. Brak awansu zasłużony i spodziewany,
- do piosenki byłem nawet przekonany, ale występ nie zachęcał do zagłosowania. Nic się tam nie działo
- a tutaj zaskoczenie. Nawet mi się podobało i myslałem, że awansują za Serbię. Wokal taki sobie, ale całościowo bardzo dobrze to wyglądało i szkoda, że nie awansowali mimo że fanem utworu nie byłem.
- po relacjach z prób spodziewalem się czegoś mocnego a tak to bardzo minimalistyczny choć ładny występ. Na mnie większego wrażenia nie zrobił, ale awans zasłużony.
- występ ok. Te nakładki strasznie dziwne były i raczej wywoływały ciarki żenady na wzór Polski z ostatnich lat. Zostawienie Luksemburga do wyczytania jako ostatnich też troche śmieszne bo kazdy wiedzial i tak, ze awansują
- wokalnie bardzo średnio, występ strasznie odpychający. Wizualnie jednak się jakoś broni i zdaje sobie sprawę, że będzie miał swoich fanów :p
- nuda totalna. Facet stoi jak kloda, dookola sie pali a on spiewa o ucieczce. No nie wiem, dla mnie to moze byc jedno z koncowych miejsc choc jury pewnie uratuje
- jak to Szwecja... występ w porządku. Spodziewalem sie, ze bedzie to wygladac podobnie jak w Melodi, jednak chyba bardziej podobało mi się to tam niż na eurowizyjnej scenie
Całość 1 semi oceniam dobrze. Petra świetna, ale Malin totalnie na doczepke i to czuć xD. Zrobiło mi się jej totalnie szkoda w momencie gdzie publicznośc wiwatowała na cześć Petry.
Całość show ogólnie spoko, ale męczą już te intervale z samymi eurowizyjnymi gwiazdami. Ciągle w kółko to samo, choć zdaje sobie sprawę, że ktoś kto nie interesuje się Eurowizją na codzień nie zwróci na to uwagi.
- EUROWIZYJNIE FORUM LIVE: 66. Konkurs Piosenki Eurowizji (I PÓŁFINAŁ)
- EUROWIZYJNIE FORUM LIVE: 66. Konkurs Piosenki Eurowizji (II PÓŁFINAŁ)
- EUROWIZYJNIE FORUM LIVE: 68. Konkurs Piosenki Eurowizji (II PÓŁFINAŁ)
- EUROWIZYJNIE FORUM LIVE: 65. Konkurs Piosenki Eurowizji (II PÓŁFINAŁ)
- EUROWIZYJNIE FORUM LIVE: 64. Konkurs Piosenki Eurowizji (I PÓŁFINAŁ)
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach