LIECHTENSTEIN: Erben der Schöpfung - Eine Rose für den Abschied

Na którymś wieczorku, Łosoś stwierdził, że "w Liechtensteinie jest największe stężenie metalu na kilometr kwadratowy" (czy jakoś tak :P). Wobec tego, nie mogłem postawić tu na inne brzmienie. Ostatnio udało mi się polecieć wysoko, teraz będzie twarde lądowanie

A dla mnie to twój najlepszy wybór od czasów PdF. Dobrze się tego słucha, bardzo fajny klimat. I liczę, że jednak ludzie docenią takie brzmienie. Powodzenia.

Z reguły nie przepadam za Twoimi wyborami i pomimo iż tak samo jest i tym razem, to bardzo doceniam Cię za to, że zawsze wybierasz bardzo niestereotypowo i nie sugerujesz się przy wyborze, tym co słuchają inni - konsekwentnie idziesz własną drogą. Tak jak powiedziałem - to nie mój kawałek chleba, jednak życzę powodzenia!