HISZPANIA: Melody - Bandido

Siema ludziska po prawie 3 latach.

48 edycja była moją ostatnią jak do tej pory w PDFie. Pamiętam, że odchodziłem wtedy po dość dużym sukcesie i bodajże 8 miejscu dla piosenki, która dla wielu powinna wtedy poszorować dno z wodorostów. Stało się inaczej, sukces był, a moje odejście było spowodowane narodzinami córki. Dzisiaj Iga ma już prawie 3 lata, lekko można się pobawić w inne rzeczy niż wychowane dziecka, a więc jestem. Nie wiem z jakim skutkiem i jak regularnie, ale na ten moment jestem.

Tak, wiem, że nie mogliście się doczekać typowego hawkowego pierdylnięcia. Ale spokojnie od samego początku nie będę Was raczył tym co tygryski lubią najbardziej. Zaczniemy spokojnie, chociaż głośny odsłuch jak najbardziej jest wskazany. Enjoy!





skrót proszę od 3:36

I kolejny wielki powrót, cześć! Południowa, zadziorna lambadziara z bopem wbrew pozorom nie jest w Twoim przypadku zaskakującym wyborem, z tego co pamiętam miałeś już takie wypady za czasów kp (pomijając wspomniane hawkowe pierdylnięcia ). Sam utwór na pewno jest mocno charakterystyczny, nóżka sama chodzi i obstawiam, że będzie się wybijał wśród stawki. Mam nadzieje, że na plus, trzymam kciuki!