AUSTRALIA: AleXa - Revolution

Hmmmm, pomimo dużej dawki typowo k-popowego brzmienia czuć też Amerykę mocno. Intrygująca mieszanka, jednak w moich uszach się broni. Trochę Fifth Harmony, trochę Porcelain Black vibes TEORETYCZNIE może troszku przeszkadzać fakt, że za często powtarza się revolution w refrenie, ale jako osoba, która wystawiła piosenkę, gdzie połowa refrenu to Ladida nie mam prawa czepiać się takich rzeczy xddd

Ogólnie bop, świetnie się słuchało, a piosenka stanowi zdrowy kompromis między azjatyckim a zachodnim popem, co może wyjść jej w ogólnym rozrachunku tylko na dobre

krótka notka ode mnie:

Tak jak już Xytros powiedział AleXa jest w połowie Koreanką, a w połowie Amerykanką. Jej kariera rozpoczęła się w 2018 roku. Podobnie jak dziewczyny z Everglow, uczestniczyła w programie Produce 48. Zajęła w nim 84 miejsce. AleXa jest osobą bardzo uzdolnioną językowo. Umie mówić po angielsku, mandaryńsku, hiszpańsku, japońsku i oczywiście koreańsku.
W collageu studiowała teatr muzyczny, więc jest wykształcona w tej dziedzinie. Jest znana również z tego, że utrzymuje świetny kontakt ze swoimi fanami z całego świata. Tworzyła również podcast HDIGH razem z Jae (wokalista Day6). Co do jej teledysków to są one idealne do tworzenia teorii na ich temat (co też jest popularne w kpopie). AleXa jest również bardzo utalentowaną tancerką i jej choreografie są uznawane za jedne z najtrudniejszych wśród solistek.

Życzę powodzenia!

Brzmi to dość amerykańsko i dość typowo, ale refren całkiem nieźle mnie chwyta. No i wciąż są te koreańskie fragmenty w zwrotkach, więc powstaje z tego całkiem zgrabna mieszanka.