Eurowizja 2022: sprawy organizacyjne

Można byłoby zaakceptować takie logo... jakieś 12 lat temu. Kraj z tak piękną kulturą, tyle można było tu wpleść fajnych pomysłów w to logo a dostaliśmy takie bez jakiegokolwiek polotu. Nie wiem co to za italiańska randomka to robiła ale jusz Daddy Yngwie by im lepsze zrobił...

Myślę, że połączono tu klasykę z elementami rocka lat 70 tych. Slogan a raczej czcionka nawiązuje do lat 70-tych, takich starych kapel rockowo-hippisowskich (pewnie aluzja do Maneskin?), samo logo bardzo proste i klasyczne, powiedziałbym nawet, że bardzo poważne i stonowane kolorystycznie (trochę wpada mi w lata 30-ste XX wieku) - Eurowizja raczej nie kojarzy się z czymś takim, ale może dzięki temu chociaż trochę podkreśli się festiwalowość konkursu. Podstawowa sprawa, że w ruchu logo będzie wyglądać ciekawiej, nie mniej jednak brak mi Włoch we Włoszech (i w cale nie chodzi mi o logo w kształcie pizzy etc., ale nawiązując do bogatej kultury kraju - o czym wspomniał Wilk - można było stworzyć naprawdę coś "wow" i atrakcyjnego wizualnie).

To co mnie najbardziej gryzie w tym logo to jego symetryczność na dwóch osiach - bo ile minimalizm i oparcie tylko na kreskach bardzo do mnie przemawia, jak np. w logo z ESC 2001, to tam jest to nieregularne. Tu wygląda jakby ktoś zrobił 1/4 i w paincie dokleił resztę zmieniając w pionie i poziomie. Poza tym to logo raczej nie funkcjonuje bez talerza na środku z napisem Eurowizji i wielkim jak nigdy logiem sponsora.

Kierunek i pomysł dobry, font napisu i sam slogan świetne, podoba mi się kolorystyka. Myśląc o Eurowizji we Włoszech mam w głowie takie kolory, w ogóle liczę na najmniej niebieski konkurs w XXI wieku.

Mi to bardziej przypomina stare wizualizacje z windows media player Zazwyczaj mnie mało obchodziły loga i slogany, w sumie dla mnie to najmniej istotne sprawy w całym konkursie ale w tym roku wygląda to jakby w ogóle ktoś się nie postarał i zadanie wykonane na odwal się. Mam nadzieję że nadrobią to jakimś ciekawym pomysłem na pocztówki i ogólnie całą resztą.



Nawet to coś po prawej wygląda znacznie lepiej.

Bez efektu "wow", ale całkiem niezłe. Daje duże pole manewru do modyfikacji pod pełny motyw przewodni. Logo marokańskich ojeków to jakiś żart, nie wiem ile za to zapłacili.
Slogan natomiast zdecydowanie niebanalny. Odwołuje się do faktu, iż muzyka to ART i duchowe przeżycie, a nie bezmyślna zabawa... Font odważny, chce go zobaczyć w innych miejscach.

W ruchu cały ten eurowizyjny design wygląda super! Logo nawiązuje do cymatyki i włoskiego ogrodu.

Cymatyka – nauka o kształcie fal akustycznych. Wzory uzyskuje się zazwyczaj poprzez wprawienie w rezonans płynów, koloidów lub ciał stałych z rozsypanym na powierzchni piaskiem. Kształty wzorów uzależnione są od częstotliwości dźwięku oraz kształtu powierzchni wprawionej w rezonans.

Dobre losowanie. Mamy dobrą pozycje (połówkę) w semi i w miarę jest dużo państw w których mamy diasporę ( ) no i sąsiad (). Jednakże wszystko zależy od utworu, w zeszłym roku też losowanie nie było złe, a mieliśmy jazdę i 17 pkt w tele. Na plus też Irlandia i Malta u nas w semi, patrząc na preselekcje w obu krajach, można mówić o mniejszej konkurencji. Oba półfinały wydają się być w miarę równe, ewentualnie w I semi jest więcej państw, które zazwyczaj przechodzą do finału, aczkolwiek ciężko cokolwiek określić mając raptem 3 songi na 36 biorących udział w półfinałach.

Znamy prowadzących Eurowizję 2022 :

Laura Pausini
Alessandro Catellan
Mika

Co powiecie o scenie? Są już oficjalne animacje:

No to jak wybierzemy Krystiana to Włosi już za nas odwalili połowę roboty ze stagingiem.

https://eurovision.tv/story/italy-will-perform-9th

Włochy wystąpią jako 9. w finale.

Poza tym zmieniono zasady akredytacji dziennikarzy. Ograniczono liczbę wejściówek dla fan-sites, dodatkowo w odróżnieniu od ostatnich lat, I tura prób nie będzie dostępna dla dziennikarzy.

https://eurovision.tv/mediacentre/accreditation

Przed godziną 14 opublikowano dziś kolejności startowe w obydwu półfinałach



źr: https://eurovision.tv/story/eurovision-2022-semi-final-running-order

1 półfinał kolejnośc recenzja:

EBU powownie postanowiło znów na kolanach wylizać podeszwy fanom ustawiając EPIC Ronelę na 1 pozycji startowej. Eurowizja nie jest jednak konkursem skierowanym dla fanów,  a widowiskiem muzycznym oglądanym przez 180 mln ludzi. W związku z tym ustawianie tak tandetnej piosenki na sam początek mija się z celem, bo normalny człowiek włączy widowsko i po takim początku od razu wyłączy.

Ustawienie na 2 pozycji startowej tymbardziej mnie denerwuje, bo udowadnia, że można było tą piosenką rozpoczynać (bo i tak jest wcześnie), a skoro złamano schemat i ustawiono szybką piosenkę na 2 pozycji, to można było pójść dalej i normalniejszy, wolniejszy utwór dać na początek - czyli . To swoją drogą prawdziwa urban rewolucja, by w obu półfinałach zaczynać dwoma szybszymi piosenkami, by po tym startowały dwie wolne ballady.

i obok siebie to największy absurd tegorocznej kolejności startowej. Szwajcaria w tej cześci półfinału to był skarb, który trzeba było wykorzystać na neutralizacje bardzo szybkiej piosenki, tak jak mleko łagodzi zjedzenie ostrego kebaba (czyli ). Dla estetyki, ułożenia i też obok siebie można było uniknąć. Stawiamy bez sensu dwie ballady po sobie by później leciały 3 męskie zespoły z rzędu. Oczywiście bezpośrednio po 2 balladach leci najwoleniejsza z nich .

i w skrócie nie brzmia najgorzej, ale to są dwa męskie zespoły z utworami w językach narodowych słowiańskich. Później już lepiej: 7, 8, 9 ustawione bardzo podobnie jak w mojej kolejności z typera, na pozycjach 10, 11, 12 te same utwory co u mnie, z jedną różnicą - finalnie 10 jest , a 11 i jest to bez sensu. Po pełnej języków narodowych i różnorodnej pierwszej części trzeba było wysłać maksymalnie generyczny utwór, a nie artystyczną dzięki czemu mamy 3 nienaglojęzyczne piosenki z rzędu ( ), a na resztę półfinału zostaje tylko . A i obok siebie się gryzą, obie dośc tandetny przestarzały popik z kobietami na gitarce.

Pomiędzy 12 i 13 piosenką jest przerwa więc i obok siebie akceptuję. Mam natomiast deja vu sprzed roku; jedyną męską piosenką w drugiej części pierwszego połfinału znów jest i tak jak TIXa ułożyli na 9, tak tu stawiają na dziadów na miejscu przedostatnim zamiast gdzieś w środku drugiej części. Jakby zamienić i to nic by nie zmieniło, nawet uniknęlibyśmy stawiania dwóch balald obok siebie ( ). Zakończenie pewnie wynika z tekstu...:

Rosa Linn - Snap napisał:

I'm writing a song
Said, "This is the last one
How many last songs are left?
I'm losing count

... co w przybliżeniu wyłapie 0% oglądających.

Niezła analiza, jednak niezależnie od konfiguracji, słuchanie kilku tegorocznych piosenek z rzędu to wątpliwa przyjemność.