EUROWIZYJNIE FORUM LIVE: 67. Konkurs Piosenki Eurowizji (FINAŁ)
+8
Drover
Aro
lepik
Fenistil
Aleks
yngve
justi578
Łosoś
12 posters
Strona 2 z 2 • 1, 2
- PolandUżytkownik
- Klan :
Liczba postów : 818
Płeć :
Wiek : 32
Skąd : Małopolska
Re: EUROWIZYJNIE FORUM LIVE: 67. Konkurs Piosenki Eurowizji (FINAŁ)
Nie 14 Maj - 17:54
Największą beką wyników tegorocznej Eurowizji jest to że co do joty powtórzyła się sytuacja z polskich preselekcji. Z tym że Loreen to Blanka a Käärijä to Jann.
Dawid, iguś, vestmann, Drover, Sebek, Aleks and Wilk nie lubią tego postu
- DawidAdministrator
- Klan :
Liczba postów : 2288
Wiek : 24
Re: EUROWIZYJNIE FORUM LIVE: 67. Konkurs Piosenki Eurowizji (FINAŁ)
Pon 15 Maj - 17:19
Eurowizja 2023 - Podsumowanie by Dawid
Nie mogę wyjść z podziwu jak udany był finałowy sobotni wieczór. Mam wrażenie, że dosłownie wszyscy wygrali w tym roku.
Loreen zasłużenie wygrała i przeszła do historii. "Tattoo" to popowa, ale wypełniona emocjami i monumentalna propozycja. Występ tylko uwydatnił zalety, czyli głos i niesamowity talent sceniczny Szwedki. Nie każda zwycięska piosenka jest przełomem dekady, czasem wygrywają po prostu świetne, jakościowe utwory.
Piękne show z udanymi ukraińskimi akcentami. Występy, które nie były aż tak naszpikowane technologią jak to się już zdarzało. Postawiono na klimat bardziej koncertowy, scena była jednocześnie wybiegiem, a fani po pandemicznych perturbacjach w końcu wrócili tuż pod stopy artystów. Sama realizacja koncertu bardzo udana, bez wpadek, w dobrym smaku. Naczelną zaletą, za którą pokochałem ten rok jest motyw graficzny, który nie wymyślił koła na nowo, a jedynie ulepszył eurowizyjne serce, które bije we wszystkich fanach i fankach.
Piosenki konkursowe przestały być niszą, która obchodziła wyłącznie fanów. Eurowizja przebiła się do mainstreamu. "Tattoo", "Cha Cha Cha", "Queen of the Kings" (i innych) słucha cały Spotify, o viralach TikTokowych nie wspominając. Trend ten nabierał rozpędu przez ostatnie 3-4 lata, ale w tym momencie jest jeszcze lepiej niż kiedykolwiek. Nigdy dotąd aż tyle piosenek z jednej edycji konkursu nie wbiło się do globalnej listy przebojów. A to może zwiastować jedynie efekt kuli śnieżnej - zaciekawione osoby włączają sobie kolejne eurowizyjne propozycje. Jeszcze nigdy dotąd tak dużo osób nie pisało do mnie w kontekście ESC jak w 2023.
Po zeszłorocznym jurorskim skandalu, tym razem zagłosowano chyba najuczciwiej w całej historii Eurowizji. Podejrzewam, że odbyły się jakieś dyskusje nadawców i EBU, które być może przekonały winnych, że takie coś wyłącznie szkodzi wizerunkowi. Może doszło do jakichś kompromisów. Grecja nie dała "12" Cyprowi, Polska nie dała "12" Ukrainie, a Estonia kolektywnie poruszyła czysto muzycznie. Wszystkie zarzuty o polityczność głosowania jurorów odstawione na bok. Na pewno w przyszłych latach jakieś niesamaki się pojawią, ale 2023 pokazał, że głosowanie jurorskie może być bliskie ideału.
Nigdy nie byłem fanem televotingu. Rzadko zgadzam się z wyborami mas. Jestem jednak pogodzony z tym, że gdyby tylko jurorzy wybierali zwycięzcę mielibyśmy ryzyko, że Eurowizja stanie się tym czym niegdyś sławne nagrody filmowe, którymi z roku na rok przejmuje się coraz mniej osób. Eurowizja musi być duża, Eurowizja musi być narodowa, Eurowizja musi być dumna.
Oczywiście, że jestem zawiedziony wynikiem wsród widzów mojej hiszpańskiej faworytki z utworem "Eaea". Eurowizja to jednak nie tylko miejsce w rankingu, znacznie większym zwycięstwem jest pokazanie swojej muzyki, swojej wrażliwości, a także przede wszystkim swojej kultury. Tworzenie dojrzałych utworów zakorzenionych w kulturze to naprawdę wielka sztuka, gdyż łatwo wpaść w banał.
Wiele osób zrozumiało, że jury jest niezbędne, aby zachować balans między muzyczną jakością, a czystą przebojowością. Już po zaledwie jednym roku społeczność fanów z hurraoptymizmu przeszła do poddania w wątpliwość decyzji o usunięciu jury w półfinałach.
Eurowizja to pole niekończącej się dyskusji. Tym razem zastanawiać się można, czy znane nazwiska nie mają nieuczciwej przewagi skoro konkurs muzyczny nie jest obiektywną rywalizacją sportową. Właśnie za to kocham ten konkurs - każdego dnia odkrywać można go na nowo.
Na koniec jeszcze o wątku polskim. Hejtowana i wyszydzana miesiącami Blanka na moment stała się bohaterką narodową. Nie da się jej odmówić zawziętości i ogromnej odwagi. Jej wybór w lutym nie był uczciwy. Był największym eurowizyjnym skandalem w Polsce. Jako (daj Boże) inżynier i człowiek podchodzący do Eurowizji jak do Konkursu, mam prawo oczekiwać transparentności, uczciwości i sprawiedliwości.
Przegrany w selekcjach Jann wygrał sławę i rzeszę fanów. Blanka wygrała serca fanów. TVP może jeszcze wygra, gdy wyciągnie wnioski z tego jak chcieli zniszczyć niezatapialny Konkurs. Fani Konkursu wygrali świadomość, że jury jest niezbędne. Ja wygrałem świadomość, że televoting jest potrzebny. Eurofani wygrali poznając kolejne niesamowite utwory, które przez konkursowy charakter Eurowizji są zawsze intensywne i nigdy nie pozostawiają obojętnym. Eurowizja wygrała nadzieję na uczciwe wyniki. Zwykli słuchacze wygrali nowe piosenki do playlist i ciepłe myśli w kierunku Eurowizji. Ukraina wygrała reprezentację jej muzycznej kultury. Loreen wygrała Eurowizję. Wygrała Eurowizja!
Nie mogę wyjść z podziwu jak udany był finałowy sobotni wieczór. Mam wrażenie, że dosłownie wszyscy wygrali w tym roku.
Loreen zasłużenie wygrała i przeszła do historii. "Tattoo" to popowa, ale wypełniona emocjami i monumentalna propozycja. Występ tylko uwydatnił zalety, czyli głos i niesamowity talent sceniczny Szwedki. Nie każda zwycięska piosenka jest przełomem dekady, czasem wygrywają po prostu świetne, jakościowe utwory.
Piękne show z udanymi ukraińskimi akcentami. Występy, które nie były aż tak naszpikowane technologią jak to się już zdarzało. Postawiono na klimat bardziej koncertowy, scena była jednocześnie wybiegiem, a fani po pandemicznych perturbacjach w końcu wrócili tuż pod stopy artystów. Sama realizacja koncertu bardzo udana, bez wpadek, w dobrym smaku. Naczelną zaletą, za którą pokochałem ten rok jest motyw graficzny, który nie wymyślił koła na nowo, a jedynie ulepszył eurowizyjne serce, które bije we wszystkich fanach i fankach.
Piosenki konkursowe przestały być niszą, która obchodziła wyłącznie fanów. Eurowizja przebiła się do mainstreamu. "Tattoo", "Cha Cha Cha", "Queen of the Kings" (i innych) słucha cały Spotify, o viralach TikTokowych nie wspominając. Trend ten nabierał rozpędu przez ostatnie 3-4 lata, ale w tym momencie jest jeszcze lepiej niż kiedykolwiek. Nigdy dotąd aż tyle piosenek z jednej edycji konkursu nie wbiło się do globalnej listy przebojów. A to może zwiastować jedynie efekt kuli śnieżnej - zaciekawione osoby włączają sobie kolejne eurowizyjne propozycje. Jeszcze nigdy dotąd tak dużo osób nie pisało do mnie w kontekście ESC jak w 2023.
Po zeszłorocznym jurorskim skandalu, tym razem zagłosowano chyba najuczciwiej w całej historii Eurowizji. Podejrzewam, że odbyły się jakieś dyskusje nadawców i EBU, które być może przekonały winnych, że takie coś wyłącznie szkodzi wizerunkowi. Może doszło do jakichś kompromisów. Grecja nie dała "12" Cyprowi, Polska nie dała "12" Ukrainie, a Estonia kolektywnie poruszyła czysto muzycznie. Wszystkie zarzuty o polityczność głosowania jurorów odstawione na bok. Na pewno w przyszłych latach jakieś niesamaki się pojawią, ale 2023 pokazał, że głosowanie jurorskie może być bliskie ideału.
Nigdy nie byłem fanem televotingu. Rzadko zgadzam się z wyborami mas. Jestem jednak pogodzony z tym, że gdyby tylko jurorzy wybierali zwycięzcę mielibyśmy ryzyko, że Eurowizja stanie się tym czym niegdyś sławne nagrody filmowe, którymi z roku na rok przejmuje się coraz mniej osób. Eurowizja musi być duża, Eurowizja musi być narodowa, Eurowizja musi być dumna.
Oczywiście, że jestem zawiedziony wynikiem wsród widzów mojej hiszpańskiej faworytki z utworem "Eaea". Eurowizja to jednak nie tylko miejsce w rankingu, znacznie większym zwycięstwem jest pokazanie swojej muzyki, swojej wrażliwości, a także przede wszystkim swojej kultury. Tworzenie dojrzałych utworów zakorzenionych w kulturze to naprawdę wielka sztuka, gdyż łatwo wpaść w banał.
Wiele osób zrozumiało, że jury jest niezbędne, aby zachować balans między muzyczną jakością, a czystą przebojowością. Już po zaledwie jednym roku społeczność fanów z hurraoptymizmu przeszła do poddania w wątpliwość decyzji o usunięciu jury w półfinałach.
Eurowizja to pole niekończącej się dyskusji. Tym razem zastanawiać się można, czy znane nazwiska nie mają nieuczciwej przewagi skoro konkurs muzyczny nie jest obiektywną rywalizacją sportową. Właśnie za to kocham ten konkurs - każdego dnia odkrywać można go na nowo.
Na koniec jeszcze o wątku polskim. Hejtowana i wyszydzana miesiącami Blanka na moment stała się bohaterką narodową. Nie da się jej odmówić zawziętości i ogromnej odwagi. Jej wybór w lutym nie był uczciwy. Był największym eurowizyjnym skandalem w Polsce. Jako (daj Boże) inżynier i człowiek podchodzący do Eurowizji jak do Konkursu, mam prawo oczekiwać transparentności, uczciwości i sprawiedliwości.
Przegrany w selekcjach Jann wygrał sławę i rzeszę fanów. Blanka wygrała serca fanów. TVP może jeszcze wygra, gdy wyciągnie wnioski z tego jak chcieli zniszczyć niezatapialny Konkurs. Fani Konkursu wygrali świadomość, że jury jest niezbędne. Ja wygrałem świadomość, że televoting jest potrzebny. Eurofani wygrali poznając kolejne niesamowite utwory, które przez konkursowy charakter Eurowizji są zawsze intensywne i nigdy nie pozostawiają obojętnym. Eurowizja wygrała nadzieję na uczciwe wyniki. Zwykli słuchacze wygrali nowe piosenki do playlist i ciepłe myśli w kierunku Eurowizji. Ukraina wygrała reprezentację jej muzycznej kultury. Loreen wygrała Eurowizję. Wygrała Eurowizja!
marjuz, iguś, Sebek, Aleks and Dastame lubią ten post
- iguśUżytkownik
- Klan :
Liczba postów : 920
Płeć :
Wiek : 24
Skąd : jasamtisiveronika
Re: EUROWIZYJNIE FORUM LIVE: 67. Konkurs Piosenki Eurowizji (FINAŁ)
Pon 15 Maj - 18:32
To był fantastyczny finał, który oglądało mi się naprawdę fenomenalnie. Wspominać go będę tym cieplej, że 14 maja o 1 w nocy doświadczyłem największego wybuchu radości odkąd interesuję się ESC. Przez ostatnie miesiące zwycięstwo Tattoo i ponowne przybranie korony przez Loreen zdawało się być realnym scenariuszem, który jednak w czasie prób zdawał mi się być odległym marzeniem, gdyż z każdym kolejnym dniem upewniałem się, że to Finlandia zwycięży w tegorocznym konkursie. W życiu się nie spodziewałem, że Szwecja da radę rozgromić głosowanie jury aż w takim stopniu i z każdą kolejną sekundą zbierania punktacji jurorskich coraz bardziej czułem, że skończy się to dla mnie w najlepszy możliwy sposób. Jednocześnie nawet 190 punktów przewagi nie dawało mi pewności czy uda się utrzymać prowadzenie, więc do ostatniej chwili serce mi waliło jak oszalałe, a poziom mojej euforii (hah) i łez szczęścia sprawił, że nawet nie pamiętam za bardzo z transmisji momentu przemarszu Loreen na scenę.
Generalnie całość top6 nie zaskoczyła, znalazły się w nim te państwa i piosenki, których można było tam mniej lub bardziej oczekiwać. Noa i Marco dali w finale swoje absolutnie najlepsze występy, zresztą obecność tego drugiego w czubie była jedynie formalnością od momentu wygranej SanRemo.
W momencie kiedy wkraczamy w miejsca od 7 do 10 - zaczyna się robić nieprzewidywalnie i naprawdę ciekawie:
Biję się w pierś, bo od stycznia uważałem wygraną Gustapha w preselekcjach za ogromną pomyłkę, która w najlepszym wypadku skończy się załapaniem się do finału z 9-10. miejsca przy systemie 100% tele i bottom5 w finale. A tu występ był naprawdę fantastyczny, charyzma, energia, przebojowość + reakcje publiczności dały efekt. Mega grates dla Belgii za powrót do top10 po 6 latach.
Ceniłem Bridges sporą sympatią po wygranej Aliki w preselekcjach, ale z każdym kolejnym tygodniem coraz bardziej czułem, że Estonia przepadnie nawet w słabszym półfinale. Awans lekko mnie zaskoczył i byłem pewien, że Alika załapała się do finału z 10. lokaty (no i w sumie tak było xD). Szokiem było dla mnie jak dobrze poradziła sobie w głosowaniu jury, ale jak widać komisje doceniły tę klasyczną i skromną prezentację popartą świetnym wokalem. Naprawdę cieszę się, że tak się stało.
Pisałem już w poście po semi, że tak jak piosenki nie znoszę, tak prezentacja sceniczna była fenomenalna i z tego powodu nie czuję niesprawiedliwości widząc Australię w top10.
W trakcie okresu przedeurowizyjnego uważałem Vesnę za najlepszego kandydata do shocking NQ, a okres prób spędziłem myśląc, że raczej się załapią, po czym zginą w finale i zajmą jedno z ostatnich miejsc. I tbh trochę Czechy ginęły zaraz po Finlandii, więc to 10. miejsce uważam za zbyt wysokie, ale też rozumiem czemu jurorom mogło się podobać, także niech będzie.
Z dalszych lokat:
25. pozycja startowa w finale dała mi przeświadczenie, że Chorwacja uplasowała się w top3 w semi i to samo zrobi w finałowym televoto, więc wydawało mi się, że te 112 punktów od widzów to bardzo mało. Dobrze dla Chorwacji, że poszli pod prąd, pokazali coś swojego, wrócili do finału i dali radę zdobyć niezły rezultat.
Tak jak monumentalny początek robił wrażenie, tak reszta występu z jednej strony cieszyła oko, a z drugiej lekko nudziła. Dodatkowo w takiej kolejności startowej La Zarra była moim zdaniem bardzo szybko do zapomnienia. Flop nie dziwi, ale też nie spodziewałem się, że Francji nawet nie uda się załapać do top15.
THIS IS WHY WE NEED JURIES (!)
Dokładnie to samo co wyżej, aż strach pomyśleć, że Blania skończyłaby na 8. miejscu bez ingerencji jurorów.
Po występie z półfinalu chyba już nikt nie miał wątpliwości, że to będzie bottom5, UK wraca do mega czasów.
oops
Finałowe intervale nie powaliły (chociaż ten drugi był dość przyjemny - zwłaszcza część Cornelii <3), ale nie zmienia to faktu, że organizacyjnie BBC stanęło na wysokości zadania. Hannah dołącza do grona najlepszych prowadzących ESC w tym wieku. Wygrana Szwecji tym bardziej sprawia, że będę z chęcią powracać do Eurowizji 2023. A obecność tylu eurowizyjnych piosenek w topkach i viralach na Spotify też cieszy i pokazuje jak olbrzymim zainteresowaniem może pochwalić się obecnie konkurs.
Jestem bardzo podekscytowany perspektywą najbliższych miesięcy i odkrywaniem kolejnych kart organizacji Eurowizji 2024 przez SVT. Zapewne zleci niesamowicie szybko, jak zawsze zresztą.
Generalnie całość top6 nie zaskoczyła, znalazły się w nim te państwa i piosenki, których można było tam mniej lub bardziej oczekiwać. Noa i Marco dali w finale swoje absolutnie najlepsze występy, zresztą obecność tego drugiego w czubie była jedynie formalnością od momentu wygranej SanRemo.
W momencie kiedy wkraczamy w miejsca od 7 do 10 - zaczyna się robić nieprzewidywalnie i naprawdę ciekawie:
Biję się w pierś, bo od stycznia uważałem wygraną Gustapha w preselekcjach za ogromną pomyłkę, która w najlepszym wypadku skończy się załapaniem się do finału z 9-10. miejsca przy systemie 100% tele i bottom5 w finale. A tu występ był naprawdę fantastyczny, charyzma, energia, przebojowość + reakcje publiczności dały efekt. Mega grates dla Belgii za powrót do top10 po 6 latach.
Ceniłem Bridges sporą sympatią po wygranej Aliki w preselekcjach, ale z każdym kolejnym tygodniem coraz bardziej czułem, że Estonia przepadnie nawet w słabszym półfinale. Awans lekko mnie zaskoczył i byłem pewien, że Alika załapała się do finału z 10. lokaty (no i w sumie tak było xD). Szokiem było dla mnie jak dobrze poradziła sobie w głosowaniu jury, ale jak widać komisje doceniły tę klasyczną i skromną prezentację popartą świetnym wokalem. Naprawdę cieszę się, że tak się stało.
Pisałem już w poście po semi, że tak jak piosenki nie znoszę, tak prezentacja sceniczna była fenomenalna i z tego powodu nie czuję niesprawiedliwości widząc Australię w top10.
W trakcie okresu przedeurowizyjnego uważałem Vesnę za najlepszego kandydata do shocking NQ, a okres prób spędziłem myśląc, że raczej się załapią, po czym zginą w finale i zajmą jedno z ostatnich miejsc. I tbh trochę Czechy ginęły zaraz po Finlandii, więc to 10. miejsce uważam za zbyt wysokie, ale też rozumiem czemu jurorom mogło się podobać, także niech będzie.
Z dalszych lokat:
25. pozycja startowa w finale dała mi przeświadczenie, że Chorwacja uplasowała się w top3 w semi i to samo zrobi w finałowym televoto, więc wydawało mi się, że te 112 punktów od widzów to bardzo mało. Dobrze dla Chorwacji, że poszli pod prąd, pokazali coś swojego, wrócili do finału i dali radę zdobyć niezły rezultat.
Tak jak monumentalny początek robił wrażenie, tak reszta występu z jednej strony cieszyła oko, a z drugiej lekko nudziła. Dodatkowo w takiej kolejności startowej La Zarra była moim zdaniem bardzo szybko do zapomnienia. Flop nie dziwi, ale też nie spodziewałem się, że Francji nawet nie uda się załapać do top15.
THIS IS WHY WE NEED JURIES (!)
Dokładnie to samo co wyżej, aż strach pomyśleć, że Blania skończyłaby na 8. miejscu bez ingerencji jurorów.
Po występie z półfinalu chyba już nikt nie miał wątpliwości, że to będzie bottom5, UK wraca do mega czasów.
oops
Finałowe intervale nie powaliły (chociaż ten drugi był dość przyjemny - zwłaszcza część Cornelii <3), ale nie zmienia to faktu, że organizacyjnie BBC stanęło na wysokości zadania. Hannah dołącza do grona najlepszych prowadzących ESC w tym wieku. Wygrana Szwecji tym bardziej sprawia, że będę z chęcią powracać do Eurowizji 2023. A obecność tylu eurowizyjnych piosenek w topkach i viralach na Spotify też cieszy i pokazuje jak olbrzymim zainteresowaniem może pochwalić się obecnie konkurs.
Jestem bardzo podekscytowany perspektywą najbliższych miesięcy i odkrywaniem kolejnych kart organizacji Eurowizji 2024 przez SVT. Zapewne zleci niesamowicie szybko, jak zawsze zresztą.
Dawid, Sebek, Aleks and Dastame lubią ten post
- Szymek79Użytkownik
- Liczba postów : 551
Płeć :
Re: EUROWIZYJNIE FORUM LIVE: 67. Konkurs Piosenki Eurowizji (FINAŁ)
Pią 19 Maj - 22:21
4 piosenki z ESC w Top10 brytyjskiej listy nie przypominam sobie takiej sytuacji i debiut Blanki to już w ogóle szok.
Dawid, marjuz and Sebek lubią ten post
Strona 2 z 2 • 1, 2
- EUROWIZYJNIE FORUM LIVE: 67. Konkurs Piosenki Eurowizji (I PÓŁFINAŁ)
- EUROWIZYJNIE FORUM LIVE: 67. Konkurs Piosenki Eurowizji (II PÓŁFINAŁ)
- EUROWIZYJNIE FORUM LIVE: 66. Konkurs Piosenki Eurowizji (FINAŁ)
- EUROWIZYJNIE FORUM LIVE: 68. Konkurs Piosenki Eurowizji (WIELKI FINAŁ)
- EUROWIZYJNIE FORUM LIVE: 64. Konkurs Piosenki Eurowizji (II PÓŁFINAŁ)
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach