Sny eurowizyjne

Na poprzednim forum był taki temat, to czemu tutaj miałoby nie być. :P
Otóż dziś w nocy śniło mi się, że Mariette została ogłoszona zwyciężczynią naszych polskich KE, po czym na scenę wbiegła Carmell i oznajmiła, że to ona chce jechać na Eurowizję i wtedy Mariette oddała jej wygraną.

Mi się dzisiaj w nocy śniło, że Węgry wygrały tegoroczną Eurowizję. Jako jedyny kraj ze wszystkich wyszedł z półfinału, bo ludzie głosowali tylko na ten jeden :P i wszystkie pozostałe miały 0 punktów :P

Może to nie jest sen stricte o Eurowizji, ale raz na jakiś czas śni mi się pewna osoba z pewnej eurowizyjnej grupy na fb. Kto to jest i co to za grupa zostawię dla siebie

Wiem, że muszę zdawkować Eurowizję, kiedy wraca do mnie w snach :|

Na ostatnią chwilę okazało się, że studio zostało przez kogoś zajęte, więc Supernova 2019 odbyła się na zewnątrz, w centrum któregoś z łotewskich miast. Koncert był darmowy, więc sam skorzystałem z okazji i się na niego wybrałem. Do finałowej czwórki przeszli Markus Riva, Carousel, Double Faced Eels i Edgars Kreilis. Po fenomenalnym wykonanie That Night, wszyscy - łącznie z komentatorem - byli przekonani o zwycięstwie Carousel. Ku ogólnemu zdziwieniu, do superfinału zakwalifikowali się Markus Riva i Edgars Kreilis, a do Tel Avivu koniec końców pojechał ten drugi. Na koniec Cherry Absinth zostało wykonane ponownie - wciąż na świeżym powietrzu... atmosfera przypominała duży polski festiwal muzyczny, jak Opener.

Śniło mi się, że oglądałam próbny występ Tulii. Śpiewały piosenkę Pali się, ale to była jakaś dziwna wersja. Sam występ też był pełen jakichś dziwnych przerw. Przy czym ciężko mi zdefiniować co było w tym takiego dziwnego. Ostatecznie stwierdziłam we śnie, że mi się nie podoba.

Dwa lata temu śniła mi się Eurowizja. Pamiętam moment podawania rezultatów. Polska wygrała, Rosja zajęła drugie miejsce. To wszystko wydawało się być nader realistyczne, a kiedy wstałam, to zdziwiłam się, iż na kalendarzu widniał napis "marzec". Na początku myślałam, że obudziłam się w niedzielę po sobotnim finale.

! Serhat w finale!

Kuba napisał:! Serhat w finale!

I może to być proroczy sen patrząc na jego pozycję startową w półfinale

Po świetnym występie Duncana i zwycięstwie głosowania jury wydawało się, że formalnością będzie podanie punktów telewidzów. SMS niespodziewanie zdominował jednak Bilal i to właśnie Francja wygrała ESC 2019, zostawiając niedaleko za sobą Holandię na drugim miejscu, a potem Włochy, Rosję i Szwecję.

Półfinaliści awansowali jak dla mnie bez zaskoczeń (z wyjątkiem porażki Czech), a oprócz wcześniej wymienionej piątki także i Tamta dała radę na scenie i znalazła się w TOP 10 zarówno tele jak i jury.

Ni stąd ni zowąd dziś mi się przytrafił eurowizyjny sen! Niewiele już pamiętam, ale na pewno był to finał Eurowizji i podawanie zwycięzcy. Z jakiegoś powodu podane było tylko podium, bez żadnych punktowych emocji. Wygrał Duncan, który wystąpił w białej koszuli i nowej krótszej fryzurze. Drugie miejsce zajął Mahmood, a trzecie Ester. Wszyscy troje stali na scenie ze statuetkami. Sama scena była idealnie w centrum ogromnej hali.

Mnie śniło się coś co przypominało coś co przypominało bardziej alternatywne ESC 2010 (bo była Słowacja która w finale dostała wysoką notę bo 12-tkę) ale można też to odczytać w odniesieniu do tegorocznej edycji bo konkurs wygrała pani z naszego regionu a na podium była też Rosja i... Słowenia co mnie też zadziwiło.

Mnie się śniła taka jakby alternatywa tegorocznej ESC (bo była Ukraina) i były wyniki jurorów gdzie maruv razem z hatari czyścili dno, ale ta pierwsza wygrała televoting. Ostatecznie wygrały Włochy, Holandia była na 2-gim. Nie pamiętam co było z Polską

Znowu mi się śniła próba Tulii, tym razem z pełną choreografią.

Spoiler:

Przypominało to trochę występ Maruv z finału Vidbiru. Rekwizytem była jakaś biała kostka, na której siedziały/tańczyły dziewczyny. I byli też dwaj tancerze w lateksie.
EDIT: Kurde, jak się robiło te spoilery?

Tak Tuliaski będą tańczy jak Maruv w preselekcjach <3

To że jedna Tulianka ma nieco prowakacyjne dla obcokrajowców nazwisko nieznaczy że cały zespół jest taki.