EUROWIZYJNIE FORUM LIVE: 65. Konkurs Piosenki Eurowizji (II PÓŁFINAŁ)
+15
Skrzeczek
Yngwie / admin
Szymek79
CB93
iguś
Morison
lepik
tomek992
Poland
vestmann
Sebek
Liver
Daniell
marjuz
Aleks
19 posters
Strona 2 z 2 • 1, 2
- lepikUżytkownik
- Liczba postów : 199
Płeć :
Wiek : 29
1. Super opener, Senhit podołała, Flo Rida pocieszny, będzie nowy rekord dla San Marino, oby w Top 10
2. Miałem to raczej wyżej od większości fanów, ale trochę ciągnęło przejrzeć newsy na telefonie xD
3. Czuję się oszukany, Benny trochę podszedł do tego na wyjebaniu, będę wnukom mówił, że w top 3 miałem coś innego
4. Wokalnie ujdzie, staging typu ciekawego, niech będzie
5. Cholernie się cieszyłem, gdy zobaczyłem dzisiaj, że Vincent był buków na 10 miejscu, szkoda, że nie pykło
6. Nie było tragicznie, aczkolwiek Rafał za bardzo się wczuł w rolę hypemana w swoim własnym występie
7. Jednak magia Kirkorova nadal działa. Ja jestem rozczarowany, za dużo tańczenia do instrumentali, staging typu łatwo się nudzącego, ale przynajmniej fajny ryk na końcu
8. Jakby w takich okolicznościach wykręcili top 10 to byłoby zacnie, a są na to duże szanse
9. Mógłbym je przehandlować za awans Danii, trochę czułem pustkę na scenie
10. Walerian Gwilia nadal smutny po odejściu z Legii Warszawa
11. Ją już w ogóle mógłbym przehandlować
12. Bardzo gituwa, zdziwiłbym się w sumie, gdyby wylądowali poza top 15 w finale
13. Oglądając ją miałem uczucie dobrze wykonanej roboty, mimo, że raczej nie przepadam za utworem
14. Zero zaskoczeń, występ jak w UMK
15. Ajajaj, to mógł być najgorszy występ semi, głos nie ten, ruchy sceniczne niezręczne
16. Cholera wie czy tu jest zwycięzca, wokal git, ruchy sceniczne dyskusyjne
17. 3,69 w piach... wierzyłem, że ostatnia pozycja zdziała cuda, ale dosyć szybko (jakoś po ogłoszeniu Mołdawii) wiedziałem, że tu nie będzie awansu. Szykuję się na głosy, że za Ben & Tan to było...
2. Miałem to raczej wyżej od większości fanów, ale trochę ciągnęło przejrzeć newsy na telefonie xD
3. Czuję się oszukany, Benny trochę podszedł do tego na wyjebaniu, będę wnukom mówił, że w top 3 miałem coś innego
4. Wokalnie ujdzie, staging typu ciekawego, niech będzie
5. Cholernie się cieszyłem, gdy zobaczyłem dzisiaj, że Vincent był buków na 10 miejscu, szkoda, że nie pykło
6. Nie było tragicznie, aczkolwiek Rafał za bardzo się wczuł w rolę hypemana w swoim własnym występie
7. Jednak magia Kirkorova nadal działa. Ja jestem rozczarowany, za dużo tańczenia do instrumentali, staging typu łatwo się nudzącego, ale przynajmniej fajny ryk na końcu
8. Jakby w takich okolicznościach wykręcili top 10 to byłoby zacnie, a są na to duże szanse
9. Mógłbym je przehandlować za awans Danii, trochę czułem pustkę na scenie
10. Walerian Gwilia nadal smutny po odejściu z Legii Warszawa
11. Ją już w ogóle mógłbym przehandlować
12. Bardzo gituwa, zdziwiłbym się w sumie, gdyby wylądowali poza top 15 w finale
13. Oglądając ją miałem uczucie dobrze wykonanej roboty, mimo, że raczej nie przepadam za utworem
14. Zero zaskoczeń, występ jak w UMK
15. Ajajaj, to mógł być najgorszy występ semi, głos nie ten, ruchy sceniczne niezręczne
16. Cholera wie czy tu jest zwycięzca, wokal git, ruchy sceniczne dyskusyjne
17. 3,69 w piach... wierzyłem, że ostatnia pozycja zdziała cuda, ale dosyć szybko (jakoś po ogłoszeniu Mołdawii) wiedziałem, że tu nie będzie awansu. Szykuję się na głosy, że za Ben & Tan to było...
Dawid lubi ten post
- MorisonUżytkownik
- Klan :
Liczba postów : 619
Płeć :
Nie jestem człowiekiem wymagającym, wystarczyło Sergey Lazarev wannabe połączone z poprawnym występem wokalnym żeby z miejsc 8-11 przenieść Stefankę do ścisłego podium wczorajszego półfinału, pozytywne zaskoczenie i największy awans w moim osobistym rankingu.
drugi wygryw tego półfinału, mimo braku promocji, przyznam szczerze, że podpaliłem się i po występie byłem pewien ich awansu kosztem Vincenta, wreszcie zrozumiałem, że komuś może się ten song podobać.
było poprawnie, nie liczyłbym na jakiś wspaniały wynik w finale, jednak pobicie "rekordu" Valentiny z 2014 to już chyba tylko formalność. Wiem, że widzieliśmy na scenie eurowizyjnej Timberlake'a, Madonnę, jednak Flo rida reprezentujący San Marino to dla mnie nadal taka abstrakcja, że nie wiem XD Tak jakby Lewandowski po sezonie przeniósł się do Wieczystej Kraków.
wbrew powszechnej opinii, nie wszyscy fani eurowizji to LGBT, o czym może świadczyć sukces Hurykanek Dla mnie było tam wszystko, czego po tym występie oczekiwałem, bez spiny czekam na sobotę, panie już zrobiły, co do nich należało.
Z powyższych uczestników nie awansowała tylko Dania, którą chętnie zamieniłbym w finale kosztem Albanii, Benny nie popisał się jakoś wyjątkowo we wczorajszym występie ale i tak widziałbym go na miejscu Gordienko. Ogólnie wyniki spoko, a sam półfinał zdecydowanie mniej emocjonalny niż wtorkowy.
No i na koniec przysłowiowy pain in the ass - Rafałowi od pewnego momentu muzyka w śpiewaniu już nie przeszkadzała, miały być przygotowania, szlify, wszystko dopięte na ostatni guzik, a wyszedł drugi Gromee, tak samo bez pomysłu i z wieloma niedociągnięciami, obawiam się, że może być to ostatni przed dłuższą przerwą występ polskiego reprezentanta na ESC.
Się ciesz, że nie masz konta na betclicku XD
A co do ogłoszenia wyników, to mieliśmy właściwie 8 pewniaków, więc wyczytanie Albanii jako pierwszej mocno ograniczyło emocje, Natalia wbiła gwóźdź do trumny.
drugi wygryw tego półfinału, mimo braku promocji, przyznam szczerze, że podpaliłem się i po występie byłem pewien ich awansu kosztem Vincenta, wreszcie zrozumiałem, że komuś może się ten song podobać.
było poprawnie, nie liczyłbym na jakiś wspaniały wynik w finale, jednak pobicie "rekordu" Valentiny z 2014 to już chyba tylko formalność. Wiem, że widzieliśmy na scenie eurowizyjnej Timberlake'a, Madonnę, jednak Flo rida reprezentujący San Marino to dla mnie nadal taka abstrakcja, że nie wiem XD Tak jakby Lewandowski po sezonie przeniósł się do Wieczystej Kraków.
wbrew powszechnej opinii, nie wszyscy fani eurowizji to LGBT, o czym może świadczyć sukces Hurykanek Dla mnie było tam wszystko, czego po tym występie oczekiwałem, bez spiny czekam na sobotę, panie już zrobiły, co do nich należało.
Z powyższych uczestników nie awansowała tylko Dania, którą chętnie zamieniłbym w finale kosztem Albanii, Benny nie popisał się jakoś wyjątkowo we wczorajszym występie ale i tak widziałbym go na miejscu Gordienko. Ogólnie wyniki spoko, a sam półfinał zdecydowanie mniej emocjonalny niż wtorkowy.
No i na koniec przysłowiowy pain in the ass - Rafałowi od pewnego momentu muzyka w śpiewaniu już nie przeszkadzała, miały być przygotowania, szlify, wszystko dopięte na ostatni guzik, a wyszedł drugi Gromee, tak samo bez pomysłu i z wieloma niedociągnięciami, obawiam się, że może być to ostatni przed dłuższą przerwą występ polskiego reprezentanta na ESC.
lepik napisał:17. 3,69 w piach... wierzyłem, że ostatnia pozycja zdziała cuda, ale dosyć szybko (jakoś po ogłoszeniu Mołdawii) wiedziałem, że tu nie będzie awansu.
Się ciesz, że nie masz konta na betclicku XD
A co do ogłoszenia wyników, to mieliśmy właściwie 8 pewniaków, więc wyczytanie Albanii jako pierwszej mocno ograniczyło emocje, Natalia wbiła gwóźdź do trumny.
- iguśUżytkownik
- Klan :
Liczba postów : 928
Płeć :
Wiek : 24
Skąd : jasamtisiveronika
- Chyba największy grower od czasu prób. Senhit wspaniała i pełna charyzmy, całość miała super energię, a monstrancja nie wyglądała wcale najgorzej. No i tancerze na szczęście zmienili stroje, bo na próbach wyglądali niczym statyści w cyrku. Brawo, zasłużony awans!
- Uff, na szczęście Grażyny nie dały się nabrać. Ten występ po prostu kompletnie przepadał na tle reszty.
- Benny troszkę mnie zawiódł. :( Wokalnie i tak było lepiej niż na próbach, ale całość wypadła jakoś bez ładu i składu i kompletnie nie przyciągała widza. Mimo to gdzieś tam miałem nadzieję, że Benny się wciśnie do finału.
- Chyba największy zawód wieczoru. Ten mega efekt w ogóle nie robił wrażenia, co więcej - cringe nim spowodowany zaburzał mi odbiór utworu, który sam w sobie całkiem lubię. Najlepsza była końcówka bez zbędnych udziwnień. Byłem jednak całkiem pewien awansu Grecji.
- Niestety zawiodłem się lekko i tu. Spodziewałem się większego powera, a nieszczególnie chwycił mnie ten występ i dość szybko o nim zapomniałem.
- Ojej. Co myślę o wyborze niecharyzmatycznego wokalisty z kompletnie niedobraną do niego piosenka wypowiedziałem się już w odpowiednim wątku, ale występ był tylko dopełnieniem tej tragedii jaką okazał się być wybór Polski na ESC 2021. Jedyny plus to tak naprawdę choreografia. Motyw ze trzymaniem kamery wyglądał jakby ta się psuła, wizualki ujdą (taaak, napis WARSZAWA wywołał we mnie autentyczne wzruszenie, dziękuję Rafał! ). Gwoździem do trumny był drugi refren, który praktycznie musiał zaśpiewać w całości chórzysta, bo Rafał ewidentnie stracił na to ochotę. Zamiast tego lepiej było pokrzyczeć do publiki bez żadnego ładu i składu, co mogło przenieść widza w niesamowity klimat Sylwestra w Zakopanem. Tak więc już teraz mogę oficjalnie powiedzieć, że w tegorocznym wyborze TVP absolutnie wszystko od początku do końca poszło ŹLE. Po występie pozostawała nadzieja, że nie zabierzemy miejsca w finale komuś lepszemu. Na szczęście skończyło się zgodnie z planem.
- Boska Natalko, wybacz mi, że w Ciebie zwątpiłem! Występ wypadł dużo lepiej niż się spodziewałem, Natalka nie była drewienkiem, miała świetną energię. Końcówka jednak.. no cóż, zdarza się. xD Po występie wciąż panowało we mnie przekonanie, że raczej się nie uda, ale to 9-10. miejsce udało się Mołdawii zająć, co bardzo mnie cieszy!
- Dadi z zespołem wyciągnęli ze swojej stylistyki wszystko to co najlepsze. Awans był formalnością, ale dało się odczuć, że to nie jest występ na 100%. :(
- Z samego występu niewiele pamiętam, bo śpiewałem z dziewczynami na cały głos. Hurykanki spodziewanie dały czadu i wręcz rozwaliły swoją energią, co sprawiło, że byłem spokojniejszy w kwestii awansu. Udało się. Moja dacza wylądowała w Belgradzie, dzia. <3 Cel jakim był finał osiągnięty, teraz już w finale na spokojnie, bo jednak staram się być realistą i na żaden wielki wynik się nie nastawiam (ale SMSki tak jak w semi oczywiście oddam ).
- No nie. Gruzja zasłużyła, aby reprezentowało ją coś lepszego, a Tornike pojechał na konkurs chyba za karę.
- Największym atutem tego występu było mocne otwarcie, które automatycznie przyciągało uwagę. W dalszej części występu w sumie za wiele się nie działo, ale klimat tureckiej telenoweli mógł się widzom spodobać i uważam, że jest to awans zasłużony.
- Występ preselekcyjny był dla mnie na dłuższą metę nużący. Na eurowizyjnej scenie The Black Mamba zaprezentowali z ogromną klasą i fantastycznym klimatem, który absolutnie mnie kupił. Byłem niemalże pewien, że uda się awansować.
- Victoria spodziewanie zaczarowała i o awans byłem całkowicie spokojny, ale jednak całość zrobiła na mnie mniejsze wrażenie niż się spodziewałem. Bułgaria najpewniej skończy sporo niżej niż jeszcze kilka dni temu obstawiałem, ale liczę na TOP10.
- Rozwalili energią i charyzmą, dałem się porwać. Awans to była formalność (więc nie wiem czemu ich wyczytali na końcu xD).
- Niestety wyczekiwany i wymarzony udział Samanty w ESC po tylu próbach zakończył się występowym fiaskiem. Pomijając nudną prezentację z nieudanymi strojami, Samanta bardzo niekomfortowo czuła się w tej tonacji i dało się to odczuć. Najpewniej było to ostatnie miejsce.
- Bardzo się po próbach bałem, że te ruchy Gjona wypadną sztucznie, a wręcz karykaturalnie. Całość prezentacji scenicznej broniła się jednak w stu procentach, a każdy ruch i detal miał tu swoje uzasadnienie, wyszło bardzo przejmująco. Miałem winner vibes.
- Nie znoszę tej piosenki od momentu jej wygranej w preselekcjach i wczorajszy występ niewiele zmienił. Nabrałem jednak dziwnej pewności, że Dania wejdzie do finału. Całe szczęście tak się nie stało.
Ponownie show oglądało się bardzo dobrze pod kątem produkcyjnym. Zapomniałem wspomnieć 2 dni temu o pocztówkach - są ładne, oczywiście nie mogą się równać z większością tych od 2013 roku, ale jak na warunki pandemiczne bardzo dobrze to rozegrali.
Różnica poziomu względem semi1 była widoczna, ale mimo to te 17 prezentacji zleciało niesamowicie szybko.
Ponownie wyniki (tak jak w semi1) okazały się być dla mnie wręcz znakomite, może bym zmienił Grecję na Czechy, ale i tak nie mam na co narzekać. Urządzałem molitvy za Hurykanki, a po ich wyczytaniu wydarłem się z radości i resztę wyników mogłem śledzić na spokojnie. Każdy kolejny finalista mnie jednak cieszył, a kiedy została ostatnia trójka byłem już niemal pewien jak to się rozstrzygnie.
Bosssski finał się szykuje, dzia.
- Uff, na szczęście Grażyny nie dały się nabrać. Ten występ po prostu kompletnie przepadał na tle reszty.
- Benny troszkę mnie zawiódł. :( Wokalnie i tak było lepiej niż na próbach, ale całość wypadła jakoś bez ładu i składu i kompletnie nie przyciągała widza. Mimo to gdzieś tam miałem nadzieję, że Benny się wciśnie do finału.
- Chyba największy zawód wieczoru. Ten mega efekt w ogóle nie robił wrażenia, co więcej - cringe nim spowodowany zaburzał mi odbiór utworu, który sam w sobie całkiem lubię. Najlepsza była końcówka bez zbędnych udziwnień. Byłem jednak całkiem pewien awansu Grecji.
- Niestety zawiodłem się lekko i tu. Spodziewałem się większego powera, a nieszczególnie chwycił mnie ten występ i dość szybko o nim zapomniałem.
- Ojej. Co myślę o wyborze niecharyzmatycznego wokalisty z kompletnie niedobraną do niego piosenka wypowiedziałem się już w odpowiednim wątku, ale występ był tylko dopełnieniem tej tragedii jaką okazał się być wybór Polski na ESC 2021. Jedyny plus to tak naprawdę choreografia. Motyw ze trzymaniem kamery wyglądał jakby ta się psuła, wizualki ujdą (taaak, napis WARSZAWA wywołał we mnie autentyczne wzruszenie, dziękuję Rafał! ). Gwoździem do trumny był drugi refren, który praktycznie musiał zaśpiewać w całości chórzysta, bo Rafał ewidentnie stracił na to ochotę. Zamiast tego lepiej było pokrzyczeć do publiki bez żadnego ładu i składu, co mogło przenieść widza w niesamowity klimat Sylwestra w Zakopanem. Tak więc już teraz mogę oficjalnie powiedzieć, że w tegorocznym wyborze TVP absolutnie wszystko od początku do końca poszło ŹLE. Po występie pozostawała nadzieja, że nie zabierzemy miejsca w finale komuś lepszemu. Na szczęście skończyło się zgodnie z planem.
- Boska Natalko, wybacz mi, że w Ciebie zwątpiłem! Występ wypadł dużo lepiej niż się spodziewałem, Natalka nie była drewienkiem, miała świetną energię. Końcówka jednak.. no cóż, zdarza się. xD Po występie wciąż panowało we mnie przekonanie, że raczej się nie uda, ale to 9-10. miejsce udało się Mołdawii zająć, co bardzo mnie cieszy!
- Dadi z zespołem wyciągnęli ze swojej stylistyki wszystko to co najlepsze. Awans był formalnością, ale dało się odczuć, że to nie jest występ na 100%. :(
- Z samego występu niewiele pamiętam, bo śpiewałem z dziewczynami na cały głos. Hurykanki spodziewanie dały czadu i wręcz rozwaliły swoją energią, co sprawiło, że byłem spokojniejszy w kwestii awansu. Udało się. Moja dacza wylądowała w Belgradzie, dzia. <3 Cel jakim był finał osiągnięty, teraz już w finale na spokojnie, bo jednak staram się być realistą i na żaden wielki wynik się nie nastawiam (ale SMSki tak jak w semi oczywiście oddam ).
- No nie. Gruzja zasłużyła, aby reprezentowało ją coś lepszego, a Tornike pojechał na konkurs chyba za karę.
- Największym atutem tego występu było mocne otwarcie, które automatycznie przyciągało uwagę. W dalszej części występu w sumie za wiele się nie działo, ale klimat tureckiej telenoweli mógł się widzom spodobać i uważam, że jest to awans zasłużony.
- Występ preselekcyjny był dla mnie na dłuższą metę nużący. Na eurowizyjnej scenie The Black Mamba zaprezentowali z ogromną klasą i fantastycznym klimatem, który absolutnie mnie kupił. Byłem niemalże pewien, że uda się awansować.
- Victoria spodziewanie zaczarowała i o awans byłem całkowicie spokojny, ale jednak całość zrobiła na mnie mniejsze wrażenie niż się spodziewałem. Bułgaria najpewniej skończy sporo niżej niż jeszcze kilka dni temu obstawiałem, ale liczę na TOP10.
- Rozwalili energią i charyzmą, dałem się porwać. Awans to była formalność (więc nie wiem czemu ich wyczytali na końcu xD).
- Niestety wyczekiwany i wymarzony udział Samanty w ESC po tylu próbach zakończył się występowym fiaskiem. Pomijając nudną prezentację z nieudanymi strojami, Samanta bardzo niekomfortowo czuła się w tej tonacji i dało się to odczuć. Najpewniej było to ostatnie miejsce.
- Bardzo się po próbach bałem, że te ruchy Gjona wypadną sztucznie, a wręcz karykaturalnie. Całość prezentacji scenicznej broniła się jednak w stu procentach, a każdy ruch i detal miał tu swoje uzasadnienie, wyszło bardzo przejmująco. Miałem winner vibes.
- Nie znoszę tej piosenki od momentu jej wygranej w preselekcjach i wczorajszy występ niewiele zmienił. Nabrałem jednak dziwnej pewności, że Dania wejdzie do finału. Całe szczęście tak się nie stało.
Ponownie show oglądało się bardzo dobrze pod kątem produkcyjnym. Zapomniałem wspomnieć 2 dni temu o pocztówkach - są ładne, oczywiście nie mogą się równać z większością tych od 2013 roku, ale jak na warunki pandemiczne bardzo dobrze to rozegrali.
Różnica poziomu względem semi1 była widoczna, ale mimo to te 17 prezentacji zleciało niesamowicie szybko.
Ponownie wyniki (tak jak w semi1) okazały się być dla mnie wręcz znakomite, może bym zmienił Grecję na Czechy, ale i tak nie mam na co narzekać. Urządzałem molitvy za Hurykanki, a po ich wyczytaniu wydarłem się z radości i resztę wyników mogłem śledzić na spokojnie. Każdy kolejny finalista mnie jednak cieszył, a kiedy została ostatnia trójka byłem już niemal pewien jak to się rozstrzygnie.
Bosssski finał się szykuje, dzia.
Fenistil and Aleks lubią ten post
- CB93Użytkownik
- Liczba postów : 297
Płeć :
Skąd : Poznań
Justice for Latvia! Moim zdaniem wszystko było zaje. Może stroje bym tylko wymienił
- Szymek79Użytkownik
- Liczba postów : 551
Płeć :
Jakim cudem z takim wokalem weszła do finału anie udało się , wymieniłbym za a sme zrezygnowały swoim występem z bycia w finale bo była do grania.
Aro lubi ten post
Na początku, pan Sikora chyba już się znudził komentowaniem bo wiele z tego (zwłaszcza pod koniec) co było mówione to już nie tłumaczył, w sumie tak tłumaczył z kontekstu, że to nie miało żadnego sensu. Pan Sierocki na plus, lubię gościa. I jeszcze pocztówki, które są nadzwyczajnie brzydkie, ale rozumiem że to rok pandemiczny i były takie warunki jakie były (i w sumie wciąż są).
Świetne otwarcie półfinału, nie mogłem się opanować aby nie pobujać się w rytm Adrenaliny. Ciekawi mnie tylko jedna rzecz ile $$$ zostało odpalonych panu Flo Ridzie, nie jest tajemnicą że partnerka Senhit jest osobą bardzo majętną, a pan Flo Rida raczej za darmo nie przyjechał (zwłaszcza, że w USA miał w tym czasie zaproszenie na konkurs bikini heh). Tak wgl to kocham Senhit, mega pozytywnie.
Ładny występ do płaczliwej ballady, to było skazane na NQ.
z Bennego uleciała cała życiowa energia, nie mogę uwierzyć, że ten występ reżyserowała Sacha Jean Baptiste, równie dobrze mógł zebrać ekipę i na spontanie wyjść na scenę i byłby ten sam efekt. Na dodatek te szepty i stękania, dla mnie najgorszy występ wieczoru.
Wielki zawód, nie podobał mi się ten występ, za bardzo przekombinowany, utwór Last Dance, a te ruchy na tych green-screen podestach były tak komicznie ograniczone, że aż poczułem zażenowanie. Na szczęście głos Stefani i sama piosenka się bronią.
Liczyłem na awans, bardzo ładna prezentacja oparta na grze świateł.
W recapie po Austrii było słychać różnice kilku klas w dół, wokalnie płasko (bez zaskoczenia), wizualizacje średnie (za ciemne), tancerze ok. motyw z kamerą beznadziejny na dodatek coś tak się psuło w przekazie. Zawsze kibicuję polskim reprezentantom i Rafał był mega sympatyczny przez ten cały okres, ale ze smutkiem stwierdzam, że te NQ było w pełni zasłużone.
Dlaczego wy mi tu prześladujecie Natalię Drewienko, która w końcu zaczęła się ruszać i już drewienkiem nie jest? ta piosenka ma specyficzny vibe, dobry bicik, no i Natalia jest chyba obok Eleny najpiękniejszą uczestniczką tej Eurowizji. Ten krzyk na końcu był niepotrzebny.
Bardzo to słodkie i zrobione z pomysłem, szanuję inwencję twórczą i kocham islandzką ekipę. cieszę się z awansu.
Huu Hu Hurikanki dały radę, jestem fanem Ivety i jej kocich ruchów, nieźle się z tego uśmiałem wczoraj.
nudy
mam mieszane uczucia co do tego, głos solidny i pewny, ale cała prezentacja aż za bardzo wyreżyserowana, zero spontaniczności - albańska JLO.
nudy, nie lubię, nie podobało mi się, nie rozumiem.
Piękny występ chociaż trochę nudnawy, nie wiem chyba nie widzę jednak Bułgarii jako zwycięzcy. Bardzo podobał mi się efekt tej wody na ekranie LED, Bułgaria na pewno będzie w top3 u jury, ale czy publiczność to kupi?
Po trzech spokojnych utworach to było jak trzęsienie ziemi i to dosłownie, Finlandia dała do pieca.
Strasznie mnie męczył ten występ, utwór zbyt agresywny.
Wiecie, że nie byłem fanem Szwajcarii, ale ten występ był naprawdę świetny, bardzo mi się podobała cała ta artystyczna koncepcja, przy Szwajcarii poczułem pierwsze winner vibes i ten słos Gjona f e n o m e n a l n y .
Albo ze mną coś nie tak, ale to było przezabawne, ja chętnie zobaczyłbym Danię w finale, no ale cóż.
Świetne otwarcie półfinału, nie mogłem się opanować aby nie pobujać się w rytm Adrenaliny. Ciekawi mnie tylko jedna rzecz ile $$$ zostało odpalonych panu Flo Ridzie, nie jest tajemnicą że partnerka Senhit jest osobą bardzo majętną, a pan Flo Rida raczej za darmo nie przyjechał (zwłaszcza, że w USA miał w tym czasie zaproszenie na konkurs bikini heh). Tak wgl to kocham Senhit, mega pozytywnie.
Ładny występ do płaczliwej ballady, to było skazane na NQ.
z Bennego uleciała cała życiowa energia, nie mogę uwierzyć, że ten występ reżyserowała Sacha Jean Baptiste, równie dobrze mógł zebrać ekipę i na spontanie wyjść na scenę i byłby ten sam efekt. Na dodatek te szepty i stękania, dla mnie najgorszy występ wieczoru.
Wielki zawód, nie podobał mi się ten występ, za bardzo przekombinowany, utwór Last Dance, a te ruchy na tych green-screen podestach były tak komicznie ograniczone, że aż poczułem zażenowanie. Na szczęście głos Stefani i sama piosenka się bronią.
Liczyłem na awans, bardzo ładna prezentacja oparta na grze świateł.
W recapie po Austrii było słychać różnice kilku klas w dół, wokalnie płasko (bez zaskoczenia), wizualizacje średnie (za ciemne), tancerze ok. motyw z kamerą beznadziejny na dodatek coś tak się psuło w przekazie. Zawsze kibicuję polskim reprezentantom i Rafał był mega sympatyczny przez ten cały okres, ale ze smutkiem stwierdzam, że te NQ było w pełni zasłużone.
Dlaczego wy mi tu prześladujecie Natalię Drewienko, która w końcu zaczęła się ruszać i już drewienkiem nie jest? ta piosenka ma specyficzny vibe, dobry bicik, no i Natalia jest chyba obok Eleny najpiękniejszą uczestniczką tej Eurowizji. Ten krzyk na końcu był niepotrzebny.
Bardzo to słodkie i zrobione z pomysłem, szanuję inwencję twórczą i kocham islandzką ekipę. cieszę się z awansu.
Huu Hu Hurikanki dały radę, jestem fanem Ivety i jej kocich ruchów, nieźle się z tego uśmiałem wczoraj.
nudy
mam mieszane uczucia co do tego, głos solidny i pewny, ale cała prezentacja aż za bardzo wyreżyserowana, zero spontaniczności - albańska JLO.
nudy, nie lubię, nie podobało mi się, nie rozumiem.
Piękny występ chociaż trochę nudnawy, nie wiem chyba nie widzę jednak Bułgarii jako zwycięzcy. Bardzo podobał mi się efekt tej wody na ekranie LED, Bułgaria na pewno będzie w top3 u jury, ale czy publiczność to kupi?
Po trzech spokojnych utworach to było jak trzęsienie ziemi i to dosłownie, Finlandia dała do pieca.
Strasznie mnie męczył ten występ, utwór zbyt agresywny.
Wiecie, że nie byłem fanem Szwajcarii, ale ten występ był naprawdę świetny, bardzo mi się podobała cała ta artystyczna koncepcja, przy Szwajcarii poczułem pierwsze winner vibes i ten słos Gjona f e n o m e n a l n y .
Albo ze mną coś nie tak, ale to było przezabawne, ja chętnie zobaczyłbym Danię w finale, no ale cóż.
.....................................
Autor powyższego posta: Yngwie
iguś and Fenistil lubią ten post
- SkrzeczekUżytkownik
- Klan :
Liczba postów : 642
Płeć :
Wiek : 27
To coś noszone przez Senhit na początku, wyglądało zdecydowanie mniej kiczowato, niż odczuwałem na próbach. Piosenka jest mi obojętna, występ nie był nudny, choć mnie nie zachwycił. Po prostu ok.
Dosyć męczące było słuchanie i oglądanie Estonii na żywo. Bardziej niż oglądanie i słuchanie teledysku.
Na próbach było zdecydowanie gorzej wokalnie mam wrażenie, ale tutaj też niezbyt dobrze w moim odczuciu. Na swój sposób wesoły występ, ale dosyć chaotyczny niestety. Nadal wolałem, aby Czechy przeszły dalej.
Moment, w którym widziałem same tańczące spodnie nie przemawiał do mnie. Później wyglądało już to lepiej. Moim zdaniem Stefanie bardzo dobrze zaśpiewała. Moi rodzicie bardzo lubili pomysł na występ i piosenkę.
Wizualnie wyglądało to bardzo ładnie. Myślę, że mógł skończyć 11. NIe szaleję za piosenką, ale odrobinę na żywo zyskała. Przejście za kogoś nieistotnego/słabsze nie zaszkodziłoby mi.
Uważam, że nie był to nudny występ, ale zdecydowanie wymagał dopracowania, lepszego pomysłu i jednocześnie wykonania. Rafał nie wypadł moim zdaniem dobrze. Za utworem nigdy nie szalałem. Chciałbym, żebyśmy nie byli na ostatnim miejscu i żeby jakiekolwiek punkty od jury były. To drugie chyba się powinno udać, to pierwsze też, ale trudno mi ocenić szanse.
Jak oglądałem próby, miałem przeczucie, że nie obroni się, ale prezentacja była jakaś, memiczny taniec nie tak memiczny, jak w teledysku, ale wystarczyło. Los Mołdawii był mi prawie obojętny (gdyby nie awansowała, może miałbym lepszy wynik w typerze xD).
Przyjemny występ, choć trudno mi napisać coś więcej. Wg. mojego taty to było zbyt cudaczne. Bardzo dobrze typował, kto awansuje, z wyjątkiem Islandii :P.
O dziwo na żywo słuchało i oglądało mi się ten huragan całkiem dobrze. Nadal brakuje do mojego top10 półfinału, ale nie razi mnie ten awans. Dziewczyny mają w sobie moc i wdzięk.
Nudziła mnie i się ciągnęła, choć nie było tragicznie.
Wizualnie dobrze wyglądał ten prosty występ, a wokalnie bez zarzutu. Jestem ciekaw, czy bez diaspory udałoby się wejść, bo mimo wszystko nie uważałem tego awansu za pewny.
Jakie to było miłe dla oka. Szczególnie moment przejścia obok ściany z wizualizacją tej pani przechadzającej się, a tuż potem solówka. Potrafili sprzedać tę piosenkę. Przyjemnie będzie zobaczyć w finale.
" Piękny występ chociaż trochę nudnawy, nie wiem chyba nie widzę jednak Bułgarii jako zwycięzcy. bardzo podobał mi się efekt tej wody na ekranie LED" Dodam jeszcze, że mogła wypaść lepiej wokalnie, chyba aż za bardzo poruszyły ją emocje, widać, że wiele dla niej znaczy ta piosenka. Nadal moja ulubiona w tym półfinale, ale jak wygra, to się bardzo zdziwię
Let's rock, yeah!!!
Specyfika występu i utworu nie dla mnie. Przyznam jednak, że chociaż było to jakieś i dodawało różnorodności.
Nie przywróciłem cennego dla mnie "Repondez-Moi" do konkursu, ale pewnie umieszczę go wyżej w rankingu. Bardzo dobrze się słucha na żywo, a występ oglądało mi się przyjemnie. Faworyt mojego taty. Docenił bardzo przyjemny wokal i jakościową kompozycję (opinia kogoś, kto nie jest fanem konkursu).
Tu tata z kolei mówił o dużo słabszym odpowiedniku Modern Talking, ale mnie się podobało. Było to takie wesołe. Wydawało mi się, że uda się Danii wybronić.
Podobają mi się wyniki tego półfinału. Dzięki nim Finał powinien być dla mnie przyjemny. Nie było żadnych niefajnych niespodzianek. Komu awans należał się najbardziej, temu awansować było dane. Drobne zmiany zrobiłbym jedynie (wcisnąć do finału Danię i Czechy).
Dosyć męczące było słuchanie i oglądanie Estonii na żywo. Bardziej niż oglądanie i słuchanie teledysku.
Na próbach było zdecydowanie gorzej wokalnie mam wrażenie, ale tutaj też niezbyt dobrze w moim odczuciu. Na swój sposób wesoły występ, ale dosyć chaotyczny niestety. Nadal wolałem, aby Czechy przeszły dalej.
Moment, w którym widziałem same tańczące spodnie nie przemawiał do mnie. Później wyglądało już to lepiej. Moim zdaniem Stefanie bardzo dobrze zaśpiewała. Moi rodzicie bardzo lubili pomysł na występ i piosenkę.
Wizualnie wyglądało to bardzo ładnie. Myślę, że mógł skończyć 11. NIe szaleję za piosenką, ale odrobinę na żywo zyskała. Przejście za kogoś nieistotnego/słabsze nie zaszkodziłoby mi.
Uważam, że nie był to nudny występ, ale zdecydowanie wymagał dopracowania, lepszego pomysłu i jednocześnie wykonania. Rafał nie wypadł moim zdaniem dobrze. Za utworem nigdy nie szalałem. Chciałbym, żebyśmy nie byli na ostatnim miejscu i żeby jakiekolwiek punkty od jury były. To drugie chyba się powinno udać, to pierwsze też, ale trudno mi ocenić szanse.
Jak oglądałem próby, miałem przeczucie, że nie obroni się, ale prezentacja była jakaś, memiczny taniec nie tak memiczny, jak w teledysku, ale wystarczyło. Los Mołdawii był mi prawie obojętny (gdyby nie awansowała, może miałbym lepszy wynik w typerze xD).
Przyjemny występ, choć trudno mi napisać coś więcej. Wg. mojego taty to było zbyt cudaczne. Bardzo dobrze typował, kto awansuje, z wyjątkiem Islandii :P.
O dziwo na żywo słuchało i oglądało mi się ten huragan całkiem dobrze. Nadal brakuje do mojego top10 półfinału, ale nie razi mnie ten awans. Dziewczyny mają w sobie moc i wdzięk.
Nudziła mnie i się ciągnęła, choć nie było tragicznie.
Wizualnie dobrze wyglądał ten prosty występ, a wokalnie bez zarzutu. Jestem ciekaw, czy bez diaspory udałoby się wejść, bo mimo wszystko nie uważałem tego awansu za pewny.
Jakie to było miłe dla oka. Szczególnie moment przejścia obok ściany z wizualizacją tej pani przechadzającej się, a tuż potem solówka. Potrafili sprzedać tę piosenkę. Przyjemnie będzie zobaczyć w finale.
" Piękny występ chociaż trochę nudnawy, nie wiem chyba nie widzę jednak Bułgarii jako zwycięzcy. bardzo podobał mi się efekt tej wody na ekranie LED" Dodam jeszcze, że mogła wypaść lepiej wokalnie, chyba aż za bardzo poruszyły ją emocje, widać, że wiele dla niej znaczy ta piosenka. Nadal moja ulubiona w tym półfinale, ale jak wygra, to się bardzo zdziwię
Let's rock, yeah!!!
Specyfika występu i utworu nie dla mnie. Przyznam jednak, że chociaż było to jakieś i dodawało różnorodności.
Nie przywróciłem cennego dla mnie "Repondez-Moi" do konkursu, ale pewnie umieszczę go wyżej w rankingu. Bardzo dobrze się słucha na żywo, a występ oglądało mi się przyjemnie. Faworyt mojego taty. Docenił bardzo przyjemny wokal i jakościową kompozycję (opinia kogoś, kto nie jest fanem konkursu).
Tu tata z kolei mówił o dużo słabszym odpowiedniku Modern Talking, ale mnie się podobało. Było to takie wesołe. Wydawało mi się, że uda się Danii wybronić.
Podobają mi się wyniki tego półfinału. Dzięki nim Finał powinien być dla mnie przyjemny. Nie było żadnych niefajnych niespodzianek. Komu awans należał się najbardziej, temu awansować było dane. Drobne zmiany zrobiłbym jedynie (wcisnąć do finału Danię i Czechy).
- ximonUżytkownik
- Liczba postów : 11
Bardzo fajny występ, energetyczny. Królowa dała mocno radę NIe ma jednak róży bez kolców - końcówka wokalnie była mocno taka sobie. I kwestia Flo Ridy - gadałem z koleżanką, która nie interesuje się Eurowizją ale ją ogląda xD i myślała że to jakiś przypadkowy raper, a nie Flo Rida :P I faktycznie poza słabo słyszalnym "Flo Rida - Senhit" nigdzie nie był on wspomniany, więc przy lepszej promocji na scenie mógłby być większy televoting. Tak czy siak Q zasłużony, mam nadzieję że to będzie co najmniej w TOP 10
"Sugar daddy" a`la Rafał - kwestia który bardziej się podoba wizualnie :P Piosenka i występ taki sobie. NQ spodziewane.
Niestety kiepsko wokalnie i występ niby na wesoło, ale też jakoś mało porywająco. Piosenka całkiem okej, ale no niestety. NQnie szokujące
W telewizji te 'białe ludki' mogły robić wrażenie. Wokalnie było dobrze, występ się podobał. Q zasłużony.
Zgodzę się z tym co napisał Skrzeczek
Występ nie był nudny, ale był chaotyczny i głosowo tragedia. Drugi refren to chórzysta za niego cały zaśpiewał. I ten myk z kamerą. Czuć też również że jest to piosenka z audio-stocka. Też kibicuje naszym, ale NQzasłużone [swoją drogą - skoro San Marino/Senhit mogło ściągnąć Flo Ridę, to nas za 2 mld zł powinna reprezentować J.Lo z Shakirą i jeszcze by na Eminema spokojnie starczyło ]
Wokalnie też kiepsko. Ale ładna pani + w miarę okej występ + 6 krajów wschodnich w tym półfinale = Q nie szokujące.
Fajny występ, na luzacko. Takie odmóżdżenie od typowych popów :P Q zasłużone. Myślę że to nie wygra, ale awans zasłużony.
Drugi energetyczny występ w tym półfinale. Huragan był xD Q zasłużone.
No niestety, to jest taka piosenka, aby zrobić sobie przerwę i iść zrobić siku :P NQ zasłużone.
Ballada z powerem. Myślałem że raczej nie przejdzie, ale przeszło i okej. Q
Fiu fiu, myślałem że to będzie nudne jak flaki z olejem, ale potrafili to sprzedać. Q okej.
Wustęp bardzo fajny, bajkowy. Choć w zeszłym roku była piosenka lepsza. Q zasłużone. W finale raczej nie wygra i trudno jest przewidzieć pozycję, ale myślę że w TOP 15 na pewno będzie.
Energia była super! Q zasłużone
Wokalnie kiepsko, wizualnie też kiepsko. NQ zasłużone.
O wiele bardziej uwielbiałem "Repondez-Moi", ale tego też się bardzo dobrze słuchało. Wizualizacje i te kocie ruchy nie przeszkadzały. Q zasłużone. Co do jeszcze finału- pytanie jak oceni go jury. Bo myślę że televotingu to on nie wygra [myślę że ze względu na covid i lockdowny ludzie będą głosowali bardziej na skoczne piosenki]. Więc wygrana pod znakiem zapytania, ale w TOP 5 to na pewno będzie.
Zenek Martyniuk i ten gościu z "Ona tańczy dla mnie" xDD Śmieszne to było, ale NQ było spodziewane.
"Sugar daddy" a`la Rafał - kwestia który bardziej się podoba wizualnie :P Piosenka i występ taki sobie. NQ spodziewane.
Niestety kiepsko wokalnie i występ niby na wesoło, ale też jakoś mało porywająco. Piosenka całkiem okej, ale no niestety. NQnie szokujące
W telewizji te 'białe ludki' mogły robić wrażenie. Wokalnie było dobrze, występ się podobał. Q zasłużony.
Zgodzę się z tym co napisał Skrzeczek
Występ nie był nudny, ale był chaotyczny i głosowo tragedia. Drugi refren to chórzysta za niego cały zaśpiewał. I ten myk z kamerą. Czuć też również że jest to piosenka z audio-stocka. Też kibicuje naszym, ale NQzasłużone [swoją drogą - skoro San Marino/Senhit mogło ściągnąć Flo Ridę, to nas za 2 mld zł powinna reprezentować J.Lo z Shakirą i jeszcze by na Eminema spokojnie starczyło ]
Wokalnie też kiepsko. Ale ładna pani + w miarę okej występ + 6 krajów wschodnich w tym półfinale = Q nie szokujące.
Fajny występ, na luzacko. Takie odmóżdżenie od typowych popów :P Q zasłużone. Myślę że to nie wygra, ale awans zasłużony.
Drugi energetyczny występ w tym półfinale. Huragan był xD Q zasłużone.
No niestety, to jest taka piosenka, aby zrobić sobie przerwę i iść zrobić siku :P NQ zasłużone.
Ballada z powerem. Myślałem że raczej nie przejdzie, ale przeszło i okej. Q
Fiu fiu, myślałem że to będzie nudne jak flaki z olejem, ale potrafili to sprzedać. Q okej.
Wustęp bardzo fajny, bajkowy. Choć w zeszłym roku była piosenka lepsza. Q zasłużone. W finale raczej nie wygra i trudno jest przewidzieć pozycję, ale myślę że w TOP 15 na pewno będzie.
Energia była super! Q zasłużone
Wokalnie kiepsko, wizualnie też kiepsko. NQ zasłużone.
O wiele bardziej uwielbiałem "Repondez-Moi", ale tego też się bardzo dobrze słuchało. Wizualizacje i te kocie ruchy nie przeszkadzały. Q zasłużone. Co do jeszcze finału- pytanie jak oceni go jury. Bo myślę że televotingu to on nie wygra [myślę że ze względu na covid i lockdowny ludzie będą głosowali bardziej na skoczne piosenki]. Więc wygrana pod znakiem zapytania, ale w TOP 5 to na pewno będzie.
Zenek Martyniuk i ten gościu z "Ona tańczy dla mnie" xDD Śmieszne to było, ale NQ było spodziewane.
- FenistilEkspert Eurowizji
- Klan :
Liczba postów : 1958
Płeć :
Wiek : 30
Skąd : Ząbki
1. Fenomenalny występ pod każdym względem. Całe szczęście, że naprawili pracę kamer w stosunku do tej na drugiej próbie.
2. Super pomysł na występ z piaskiem, a ta ciepła, bursztynowa kolorystyka bez problemu wprowadziła mnie w odpowiedni nastrój. Victoria też od początku prezentowała się świetnie.
3. Oczywiście świetny występ, choć czułem taki hype na tę piosenkę, że chyba oczekiwałem minimalnie czegoś więcej.
4. Występ oczywiście z klasą. Mega wokal.
5. Benny wyraźnie postawił bardziej na swoją charyzmę niż na wokal, ale w takiej piosence jak ta jest to do wybaczenia. Pod tym względem wypadł bardzo przekonująco. Występ mógłby być ciekawszy, wokal lepszy, a Benny'emu udało się nawet pomylić tekst, ale i tak na tyle lubię piosenkę, że ogólnie zrobiło to na mnie dobre wrażenie. Dla spokoju sumienia to na niego posłałem swojego jedynego smsa.
6. Piosenka przeciętna, ale ze względu na dopracowany występ z pomysłem i dość dobre wykonanie pozostawiła po sobie bardzo pozytywne wrażenie.
7. Po daczy już nie ma śladu, zrównana z ziemią. Nawet ja dałem się porwać. Najlepszy moment: "one, two, girls, come on!".
8. Bardzo sympatycznie i na luzie to wyszło. Spodziewałem się, że raczej awansuje.
9. Bardzo solidny występ będący odświeżającym przełamaniem stylistycznym na tle reszty stawki, choć piosenka już dawno przestała robić na mnie wrażenie.
10. Choć prezentacja była bardzo gustowna, to Tornike niespecjalnie mnie przekonał swoim głosem i nie czułem w tym emocji. Dopiero w sama końcówka do mnie przemówiła, gdy zacząć się bardziej drzeć - szkoda, że to tylko drobny moment w 3-minutowej piosence.
11. Dymne wizualizacje były bardzo ładne i do tego trafnie obrazujące walkę dobra ze złem w głowie bohaterki. Wokalnie też było bardzo dobrze. Mimo wszystko te 3 minuty trochę mi się dłużyły ze względu na samą piosenkę.
12. Niby ładnie i z klasą, ale jednak zabrakło mi mocy w głosie Vincenta. Nie dziwię się, że na tej pozycji startowej został zapomniany.
13. Pierwsze 30 sekund super, ale potem jakoś zupełnie straciłem zainteresowanie - to chyba wina samej piosenki.
14. Było okej, ale mało interesująco. Do tego piosenka jest jaka jest.
15. To niesamowite jak po tylu tygodniach wciąż nie jestem w stanie choćby na chwilę zapamiętać jak tu leciała zwrotka. Na samą choreografię nawet całkiem przyjemnie się patrzyło. Szkoda, że Natalce przyszedł do głowy pomysł bicia eurowizyjnych rekordów , bo te wokalizy do udanych nie należały i zrujnowały nienajgorszy obraz całości. Zdziwił mnie awans.
16. Nie było tragicznie, ale dobrze też nie. Bardzo zły pomysł z trzymaniem kamery - myślałem, że się telewizor psuje. No i te "Warszawy" w tle są czymś, czego sensu chyba nigdy nie zrozumiem. Ogólnie dało się oglądać, ale Rafał wyraźnie odstawał od reszty.
17. Chociaż piosenka jest w porządku, to wyjątkowo źle mi się tego słuchało. Nie mogę zarzucić Samancie słabego wokalu, ale czułem wyraźny rozdźwięk między jego tonacją a instrumentalem. Gryzło się to ze sobą.
2. Super pomysł na występ z piaskiem, a ta ciepła, bursztynowa kolorystyka bez problemu wprowadziła mnie w odpowiedni nastrój. Victoria też od początku prezentowała się świetnie.
3. Oczywiście świetny występ, choć czułem taki hype na tę piosenkę, że chyba oczekiwałem minimalnie czegoś więcej.
4. Występ oczywiście z klasą. Mega wokal.
5. Benny wyraźnie postawił bardziej na swoją charyzmę niż na wokal, ale w takiej piosence jak ta jest to do wybaczenia. Pod tym względem wypadł bardzo przekonująco. Występ mógłby być ciekawszy, wokal lepszy, a Benny'emu udało się nawet pomylić tekst, ale i tak na tyle lubię piosenkę, że ogólnie zrobiło to na mnie dobre wrażenie. Dla spokoju sumienia to na niego posłałem swojego jedynego smsa.
6. Piosenka przeciętna, ale ze względu na dopracowany występ z pomysłem i dość dobre wykonanie pozostawiła po sobie bardzo pozytywne wrażenie.
7. Po daczy już nie ma śladu, zrównana z ziemią. Nawet ja dałem się porwać. Najlepszy moment: "one, two, girls, come on!".
8. Bardzo sympatycznie i na luzie to wyszło. Spodziewałem się, że raczej awansuje.
9. Bardzo solidny występ będący odświeżającym przełamaniem stylistycznym na tle reszty stawki, choć piosenka już dawno przestała robić na mnie wrażenie.
10. Choć prezentacja była bardzo gustowna, to Tornike niespecjalnie mnie przekonał swoim głosem i nie czułem w tym emocji. Dopiero w sama końcówka do mnie przemówiła, gdy zacząć się bardziej drzeć - szkoda, że to tylko drobny moment w 3-minutowej piosence.
11. Dymne wizualizacje były bardzo ładne i do tego trafnie obrazujące walkę dobra ze złem w głowie bohaterki. Wokalnie też było bardzo dobrze. Mimo wszystko te 3 minuty trochę mi się dłużyły ze względu na samą piosenkę.
12. Niby ładnie i z klasą, ale jednak zabrakło mi mocy w głosie Vincenta. Nie dziwię się, że na tej pozycji startowej został zapomniany.
13. Pierwsze 30 sekund super, ale potem jakoś zupełnie straciłem zainteresowanie - to chyba wina samej piosenki.
14. Było okej, ale mało interesująco. Do tego piosenka jest jaka jest.
15. To niesamowite jak po tylu tygodniach wciąż nie jestem w stanie choćby na chwilę zapamiętać jak tu leciała zwrotka. Na samą choreografię nawet całkiem przyjemnie się patrzyło. Szkoda, że Natalce przyszedł do głowy pomysł bicia eurowizyjnych rekordów , bo te wokalizy do udanych nie należały i zrujnowały nienajgorszy obraz całości. Zdziwił mnie awans.
16. Nie było tragicznie, ale dobrze też nie. Bardzo zły pomysł z trzymaniem kamery - myślałem, że się telewizor psuje. No i te "Warszawy" w tle są czymś, czego sensu chyba nigdy nie zrozumiem. Ogólnie dało się oglądać, ale Rafał wyraźnie odstawał od reszty.
17. Chociaż piosenka jest w porządku, to wyjątkowo źle mi się tego słuchało. Nie mogę zarzucić Samancie słabego wokalu, ale czułem wyraźny rozdźwięk między jego tonacją a instrumentalem. Gryzło się to ze sobą.
- ŁosośModerator
- Klan :
Liczba postów : 1593
Płeć :
Wiek : 23
Niezły występ, cieszę się że porzucono pomysł ze strojami z prób dla tancerzy, teraz prezentują się znacznie lepiej. Fajna chemia między Senhit i Flo Ridą, było czuć energię od początku do końca, po występie byłem pewien awansu. Jednakże dalej uważam, że w top 10 to nie będzie, aczkolwiek raczej wynik Serhata zostanie pobity.
Nie wiem, jako podsumowanie mogę powiedzieć, że ledwie co pamiętam z tego występu. Nie do końca rozumiem koncepcje prezentacji, która potrzebowała coś więcej aniżeli Uku z lekko rozpiętą koszulą, a nawet na to Grażynas nie dały się na brać (a nawet jeśli, to jury pogrzebało szanse)
- Mess. Nigdy bym nie pomyślał, że jako jeden z najgorszych występów wskazałbym występ Benny'ego, ale here we go. Wokalny dramat, wizualki ok, ale poza tym brak koncepcji, całość wyglądała i brzmiała amatorsko, ogółem wyglądało jakby Benny przyjechał do Holandii w innym celu.
Kolejny dramat. Połowa występu to jeden mega cringe związanym z tańczącymi gaciami, całość prezentuje się bardzo tanio. Stefania umie śpiewać, ale wyglądała na mega zagubioną na scenie. Obstawiam podobny rezultat co Duszka dzia.
Wizualnie bardzo ładny występ, Vincent dał radę wokalnie. Niestety, od początku szanse tego utworu na awans zależały wyłącznie od jury, które jak widać nie pomogło aż tak bardzo, a televoting zapomniał o tym występie. Obstawiam 11-12 miejsce w półfinale, raczej zbyt daleko od awansu nie było.
Nie wiem szczerze co powiedzieć. Czy było dramatycznie? Raczej nie. Czy było źle? Ależ, owszem. Jedyną zaletą występu był fakt, że wreszcie mieliśmy jakiś staging. Tylko na co komu staging, jeśli utwór jak i wokalista to dramat. Nie wiem jaki będzie rezultat, ale wiem, że okrzyki Rafała dołączą do węzyków Gromee'go i będę starał się wymazać tegoroczne uczestnictwo Polski na ESC.
To było to. To był ten ART o którym pisałem dwa miesiące temu. To SZUGA którego Europa potrzebowała. AU, JUROP i 17-sekundowa nota, tyle wystarczy by dostarczyć potężną dawkę artu, a nie jakieś wygibasy ze światełkami od The Weeknd. Może Kiszyniowa 2022 nie będzie, ale Mołdawia może być dumna z Natalki, zaś cała Europa może krzyczeć wraz z nią.
Świetny występ, co oczywiście było spodziewane. Jednakże chyba oczekiwałem czegoś więcej, nie poczułem aż takiego wow jak podczas urywku.
ART, MUZA, WYSTĘP, STAGING, WOKAL, CHOREO, ogółem moja wig znaleziona w Belgradzie. TOP 10 trendów na yt, w 10 krajach europejskich, a nawet w tych, które w konkursie nie uczestniczą. Pierwszy utwór w historii Bałkan, który osiągnął 3 mln wyświetleń w ciągu 24 godzin. Ogółem tej siły nikt nie powstrzyma. Szykuje telefon do głosowania , kisses
Nie wiem, ten występ to był totalny random.org, zwłaszcza po schlayu hurykanek. Tornike bez życia, chyba słoneczko nie dało się dotknąć.
Bardzo ładne wizualizacje, mega otwarcie. Wraz z biegiem trochę traciłem uwagę co do występu, ale było widać, że Anxhela musiała wydać trochę $$ na ten występ. Awans raczej zasłużony, niby wolałbym , ale nie mogę niczego zarzucić temu występowi. Wątpie, żeby zgarnęło głosy spoza diaspory, będzie podobny rezultat do Jonidy.
Mega ART występ. Fantastyczny klimat, jeden z niewielu prezentujących się dobrze w kamerze występów w tym półfinale. Zresztą fakt, że Portugalia po tym występie pofrunęła do top 10 u bukmacherów, wskazuje na to, że musiało się spodobać. Myślę, że było to top 5 w tym semi.
Spodobał mi się oczywiście występ, Victoria czasami może i niepewnie, ale jednak przyzwoicie wokalnie. Jednakże, podobnie jak w przypadku Islandii, oczekiwałem chyba czegoś więcej. Nie do końca jestem fanem dalekich ujęć, trochę odbierają klimatu w tym występie. TOP 10 nie zdziwi oczywiście, ale też nie zdziwi rezultat podobny do Litwy 2018.
Występ podobny jak w UMK, podobny rezultat - rozyebana dacza, jestem niemalże pewny, że Finlandia wygrała tele w semi.
Trochę szkoda mi Samanty, ale niestety - ten występ to był absolutny dramat. Nic nie przyciągało uwagi specjalnie, staging nudny, do tego zmieniona tonacja. Prawdopodobnie ostatnie miejsce.
Po urywku i wszystkich komentarzach, byłem pewien, że to będzie mess, a wyszło naprawdę świetnie. Poczułem winner vibes i nie zdziwi mnie jeśli Eurowizja przeniesie się do Genewy/Berna/Zurychu.
Ajj, szkoda. Ten sam koncept co w preselekcjach, było czuć energię, po występie oraz po całokształcie występów z semi, byłem pewien awansu, a tu jednak czegoś zabrakło. Obstawiam, że jury uwaliło Duńczyków - nie zdziwiłoby mnie też gdyby zrobili podobny rezultat jak Veronka, czyli 10-15 u jury i 65-75 u widzów.
flop predikcja klasyfikacji:
//
Nie wiem, jako podsumowanie mogę powiedzieć, że ledwie co pamiętam z tego występu. Nie do końca rozumiem koncepcje prezentacji, która potrzebowała coś więcej aniżeli Uku z lekko rozpiętą koszulą, a nawet na to Grażynas nie dały się na brać (a nawet jeśli, to jury pogrzebało szanse)
- Mess. Nigdy bym nie pomyślał, że jako jeden z najgorszych występów wskazałbym występ Benny'ego, ale here we go. Wokalny dramat, wizualki ok, ale poza tym brak koncepcji, całość wyglądała i brzmiała amatorsko, ogółem wyglądało jakby Benny przyjechał do Holandii w innym celu.
Kolejny dramat. Połowa występu to jeden mega cringe związanym z tańczącymi gaciami, całość prezentuje się bardzo tanio. Stefania umie śpiewać, ale wyglądała na mega zagubioną na scenie. Obstawiam podobny rezultat co Duszka dzia.
Wizualnie bardzo ładny występ, Vincent dał radę wokalnie. Niestety, od początku szanse tego utworu na awans zależały wyłącznie od jury, które jak widać nie pomogło aż tak bardzo, a televoting zapomniał o tym występie. Obstawiam 11-12 miejsce w półfinale, raczej zbyt daleko od awansu nie było.
Nie wiem szczerze co powiedzieć. Czy było dramatycznie? Raczej nie. Czy było źle? Ależ, owszem. Jedyną zaletą występu był fakt, że wreszcie mieliśmy jakiś staging. Tylko na co komu staging, jeśli utwór jak i wokalista to dramat. Nie wiem jaki będzie rezultat, ale wiem, że okrzyki Rafała dołączą do węzyków Gromee'go i będę starał się wymazać tegoroczne uczestnictwo Polski na ESC.
To było to. To był ten ART o którym pisałem dwa miesiące temu. To SZUGA którego Europa potrzebowała. AU, JUROP i 17-sekundowa nota, tyle wystarczy by dostarczyć potężną dawkę artu, a nie jakieś wygibasy ze światełkami od The Weeknd. Może Kiszyniowa 2022 nie będzie, ale Mołdawia może być dumna z Natalki, zaś cała Europa może krzyczeć wraz z nią.
Świetny występ, co oczywiście było spodziewane. Jednakże chyba oczekiwałem czegoś więcej, nie poczułem aż takiego wow jak podczas urywku.
ART, MUZA, WYSTĘP, STAGING, WOKAL, CHOREO, ogółem moja wig znaleziona w Belgradzie. TOP 10 trendów na yt, w 10 krajach europejskich, a nawet w tych, które w konkursie nie uczestniczą. Pierwszy utwór w historii Bałkan, który osiągnął 3 mln wyświetleń w ciągu 24 godzin. Ogółem tej siły nikt nie powstrzyma. Szykuje telefon do głosowania , kisses
Nie wiem, ten występ to był totalny random.org, zwłaszcza po schlayu hurykanek. Tornike bez życia, chyba słoneczko nie dało się dotknąć.
Bardzo ładne wizualizacje, mega otwarcie. Wraz z biegiem trochę traciłem uwagę co do występu, ale było widać, że Anxhela musiała wydać trochę $$ na ten występ. Awans raczej zasłużony, niby wolałbym , ale nie mogę niczego zarzucić temu występowi. Wątpie, żeby zgarnęło głosy spoza diaspory, będzie podobny rezultat do Jonidy.
Mega ART występ. Fantastyczny klimat, jeden z niewielu prezentujących się dobrze w kamerze występów w tym półfinale. Zresztą fakt, że Portugalia po tym występie pofrunęła do top 10 u bukmacherów, wskazuje na to, że musiało się spodobać. Myślę, że było to top 5 w tym semi.
Spodobał mi się oczywiście występ, Victoria czasami może i niepewnie, ale jednak przyzwoicie wokalnie. Jednakże, podobnie jak w przypadku Islandii, oczekiwałem chyba czegoś więcej. Nie do końca jestem fanem dalekich ujęć, trochę odbierają klimatu w tym występie. TOP 10 nie zdziwi oczywiście, ale też nie zdziwi rezultat podobny do Litwy 2018.
Występ podobny jak w UMK, podobny rezultat - rozyebana dacza, jestem niemalże pewny, że Finlandia wygrała tele w semi.
Trochę szkoda mi Samanty, ale niestety - ten występ to był absolutny dramat. Nic nie przyciągało uwagi specjalnie, staging nudny, do tego zmieniona tonacja. Prawdopodobnie ostatnie miejsce.
Po urywku i wszystkich komentarzach, byłem pewien, że to będzie mess, a wyszło naprawdę świetnie. Poczułem winner vibes i nie zdziwi mnie jeśli Eurowizja przeniesie się do Genewy/Berna/Zurychu.
Ajj, szkoda. Ten sam koncept co w preselekcjach, było czuć energię, po występie oraz po całokształcie występów z semi, byłem pewien awansu, a tu jednak czegoś zabrakło. Obstawiam, że jury uwaliło Duńczyków - nie zdziwiłoby mnie też gdyby zrobili podobny rezultat jak Veronka, czyli 10-15 u jury i 65-75 u widzów.
flop predikcja klasyfikacji:
//
- ŁosośModerator
- Klan :
Liczba postów : 1593
Płeć :
Wiek : 23
RAFAŁ na 14 miejscu w swoim półfinale. 17 pkt od widzów i 18 od jury (jedna 12 z San Marino)
WYNIKI: https://eurovision.tv/event/rotterdam-2021/second-semi-final
WYNIKI: https://eurovision.tv/event/rotterdam-2021/second-semi-final
- Szymek79Użytkownik
- Liczba postów : 551
Płeć :
1. Szwajcaria - 291 pkt
2. Islandia - 288 pkt
3. Bułgaria - 250 pkt
4. Portugalia - 239 pkt
5. Finlandia - 234 pkt
6. Grecja - 184 pkt
7. Mołdawia - 179 pkt
8. Serbia - 124 pkt
9. San Marino - 118 pkt
10. Albania - 112 pkt
11. Dania - 89 pkt
12. Austria - 66 pkt
13. Estonia - 58 pkt
14. Polska - 35 pkt
15. Czechy - 23 pkt
16. Gruzja - 16 pkt
17. Łotwa - 14 pkt
2. Islandia - 288 pkt
3. Bułgaria - 250 pkt
4. Portugalia - 239 pkt
5. Finlandia - 234 pkt
6. Grecja - 184 pkt
7. Mołdawia - 179 pkt
8. Serbia - 124 pkt
9. San Marino - 118 pkt
10. Albania - 112 pkt
11. Dania - 89 pkt
12. Austria - 66 pkt
13. Estonia - 58 pkt
14. Polska - 35 pkt
15. Czechy - 23 pkt
16. Gruzja - 16 pkt
17. Łotwa - 14 pkt
- DastameUżytkownik
- Klan :
Liczba postów : 902
Płeć :
Wiek : 24
Zawsze jest mam mieszane uczucia gdy ktoś zostaje udupiony przez jury. Nie będę słuchał tej piosenki natomiast nawet to się wkręcało jak leciały te krótkie powtórki występów/ weszła za nich i jest to dobry finalista. Nie cierpiałem tej piosenki, ale Anxhela tak trafiła tym całkiem skromnym w porównaniu do reszty występem i swoim głosem. Liczyłem na awans po występach się udało. Ja nie będę niszczył występu, bo przez większość słyszałem pana z chórku, którego słuchałem jakieś piosenki na yt i mi się podobały kiedyś i lubię jego głos. Miejsce myślę, że takie jakei powinno być. emm xD O ile nawet spoko ten song z teledyskiem to występ dla mnie mega nudny był, ale 0pkt to przesada. Ktoś chyba pisał o vs no to sorra Stefania wykorzystała swój song jak mogła i zasłużenia awansowała dalej. Top 10 nwm czy zasłużone, ale niech ma. Oprawa występu troche wiocha momentami jak wchodzi po tych schodach mega randomowo? raz robi krok na jakimś budynku potem w locie i to miasto za nią lata. Mogli lepiej z tego wyjść na pewno. mega że jej się udało spełnić marzenie po tylu latach. Gdyby ten rok był mega słaby to miałby szanse wejść i rozdzielić na dnie w finale jakieś kraje z top5. Piosenka i występ oba do zapomnienia średniaki chociaż nie hejce jak wielu. Przykre, bo w zeszłym roku miał praktycznie pewny awans ze swoimi umiejętnościami wokalnym ,ale cóż. Lubię i występ i piosenkę, ale nie jest mi szkoda bardzo. kto?
Strona 2 z 2 • 1, 2
- EUROWIZYJNIE FORUM LIVE: 66. Konkurs Piosenki Eurowizji (I PÓŁFINAŁ)
- EUROWIZYJNIE FORUM LIVE: 66. Konkurs Piosenki Eurowizji (II PÓŁFINAŁ)
- EUROWIZYJNIE FORUM LIVE: 65. Konkurs Piosenki Eurowizji (I PÓŁFINAŁ)
- EUROWIZYJNIE FORUM LIVE: 64. Konkurs Piosenki Eurowizji (I PÓŁFINAŁ)
- EUROWIZYJNIE FORUM LIVE: 64. Konkurs Piosenki Eurowizji (II PÓŁFINAŁ)
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach