Re: EUROWIZYJNIE FORUM LIVE: 64. Konkurs Piosenki Eurowizji (I PÓŁFINAŁ)

[pierniczekUżytkownik]

Kto by się spodziewał, że z tego półfinału wynikną aż takie dyskusje.

[FenistilEkspert Eurowizji]

Kto by się spodziewał, że z tego półfinału wynikną aż takie dyskusje.

Przecież co roku wynikają i są zawsze niemal identyczne. :P


Zanim się rozpiszę o utworach wczorajszego półfinału, to pokrótce o stronie organizacyjnej:
- fajny wstęp z Nettą-dziewczynką
- cudowne pocztówki na poziomie tych z 2014
- prowadzący nie są może rewelacyjni, ale żadne z nich nie jest jakoś wybitnie sztuczne ani irytujące
- podoba mi się wszechobecny motyw trójkątowy, czuć spójność
- fajnie, że na belce jest tłumaczenie tytułu na język angielski...
- ...tyle że belka znika z ekranu stanowczo zbyt szybko w porównaniu do zeszłych lat, ledwo można rzucić okiem
- "trójkątowa" flaga przed występem jest niezła, ale tak umiejscowiona i na tyle niewyraźna, że wybitnie mało rzuca się w oczy (i też jest tylko na momencik)

Mój ranking 1. półfinału na świeżo:
1. Ten występ na nowo rozpalił we mnie miłość do piosenki - był zdecydowanie najlepszy z dotychczasowych występów Conana. Wyjątkowo podziałała na mnie ta kolorystyka i dodatkowa teatralność w końcówce. Występ idealny. Ogromna szkoda, że Europa nie była jeszcze na taką sztukę gotowa. Ode mnie poszedł sms.
2. Staging to po prostu cudo! Szczególnie uwielbiam ten kulminacyjny moment odlotu Kate w kosmos - moja peruka odleciała wtedy razem z nią. Jeśli ktokolwiek z tego półfinału ma jakiekolwiek szanse zakręcić się koło walki o zwycięstwo, to właśnie Australia. Tu też poszedł ode mnie sms i w finale pójdzie kolejny.
3. Świetna prezentacja, która sporo zyskała na graficznych efektach rozmycia oraz zmniejszenia liczby klatek. No i niedzielni widzowie musieli być w niezłym szoku. Jedynie Klemens troszkę nie podołał w wyższych partiach - po swoim ostatnim Karakoze oferuję na finał swoje usługi w zastępstwie. :P
4. Choć za piosenką nie przepadałem, to nawet pomimo średniego wykonania wokalnego prezentacją sceniczną w pełni się broni. Były efekty z okienkami, była fajna energia i był świetny kontakt z publicznością. Powinniśmy się uczyć od sąsiadów.
5. Szczerze podobał mi się ten występ. Zaśpiew Tuliasek wybrzmiał na żywo naprawdę pięknie, a one same wyglądały zjawiskowo. Zgoda - ujęcia kamer pozostawiały sporo do życzenia, ale były też pod tym względem pojedyncze fajne momenty. Byłem zaskoczony gdy rozpoczęło się klaskanko i choć do tego występu jak by się wydawało pasuje to nieszczególnie, to jako kontakt z publicznością sprawdziło się dobrze - szkoda tylko, że pojawiły się te ujęcia na kolesia, który klaskać za bardzo nie umiał. :P Brak awansu już dawno był dla mnie spodziewany, ale po obejrzeniu występu jakaś iskierka nadziei się zatliła.
6. Piosenka z tych słabszych, ale wokal Oto był najlepszym tego wieczoru, a końcowa minuta to prawdziwy ogień. Życzyłem mu awansu, choć było to mało prawdopodobne.
7. Bardzo ładnie zaśpiewana ballada z rewelacyjnymi efektami w końcówce. Udało się osiągnąć ten efekt, jakby Nevena stała w samym środku ogromnego wiru - jestem pod wrażeniem.
8. Miałem to w top 10 przed konkursem, ale jakoś nie poczułem tego na żywo, choć to praktycznie kopia występu z preselekcji. Chyba już zbyt wiele razy tego słuchałem i przy tylu innych występach efekt magii trochę zniknął - może w finale poczuję go na nowo.
9. Piosenki nie znoszę, ale na żywo o wiele lepiej to wybrzmiało, a prezentacja sceniczna rodem z teledysku była w punkt. Szczególnie podobało mi się to jak wniesioną z taką celebrą piłkę rzucono w publiczność. Wokal Katerine to wciąż trochę skrzek, ale i tak wypadł lepiej niż się spodziewałem.
10. Bardzo chaotyczny występ, ale w takim pozytywnym, młodzieżowym stylu. Zena wokalnie wypada tak sobie, ale nadrabia to ruchami i charyzmą sceniczną.
11. Niby nic specjalnego, ale jednak nic mnie w tym występie nie odrzuciło (nawet spodnie :P ), a moment z wpadnięciem do wody był fajnie zrobiony i nawet mnie zaskoczył.
12. Tamta wyglądała strasznie brzydko w tym stroju. :/ Wokal też miała jeden z gorszych. Motyw replayu został zmarnowany - dostaliśmy coś, co bardziej przypomina przypadkowe zakłócenie obrazu. Mimo to wciąż wyszło przyzwoicie dzięki piosence i dobrym tancerzom.
13. Początek był rewelacyjny - takie klimaty teledysku. Potem jednak pojawił się Serhat i choć go uwielbiam, to niestety kompletnie zwalił ten występ. :/ Mam wrażenie, że to jednak piosenka nie dla niego - konsekwentnie był poza dźwiękiem i wyglądał na lekko zagubionego. Awans się za to niestety nie należał, choć cieszę się jego szczęściem.
14. Kompletnie mnie nie ruszył ten występ. Właściwie nic się w nim nie działo, a piosenka sama w sobie nie była wystarczająco mocna. Całość do zapomnienia, ale mimo to brak awansu zaskakuje.
15. No ładne bębny macie, ładne. Szkoda, że za to zero charyzmy. Taki chłopaczek jak Eliot zupełnie nie pasuje do tej piosenki i wczoraj było to widać jak na dłoni.
16. Jak to moja mama określiła: było fajnie, bo przystojny Szwed się do niej ładnie uśmiechał. I to pewnie zrobiło robotę dla widzów (i może także jury), bo charyzmą rzeczywiście ładnie się popisał. Szkoda, że nie piosenką ani wykonaniem. :/ Zmarnował komuś innemu szansę na awans.
17. Chcieli postawić na zabawę i spontan, ale coś im nie wyszło. Śmiałem się jak głupi gdy zobaczyłem tę ich niby spontaniczną taneczną przeplatankę w końcówce. xD Spodziewałem się, że chociaż wokalami nadrobią, ale i tutaj wyszło tak sobie.

[CharmoiselleUżytkownik]

@Łosoś powiedz mi szczerze, czy Conchita wygrała bo była najlepsza (wokal+piosenka+prezentacja) czy dlatego że była "babą z brodą"??

Marija z Serbii też była homeseksulna, nie kryła się z tym, ale też jakoś tego bardzo nie eksponowała...

Marija to mój numer 1 wśród zwycięzców Eurowizji, ciężko będzie to pobić. Wygrała bez wybujałego stagingu, mocny głos i piosenka wybroniły się same. A że jest homoseksualna to dowiedziałam się przypadkiem z jakiegoś artykułu, gdy szukałam o niej info, tak to bym się nawet nie domyśliła.
Co mamy natomiast u Bilala? Chyba wiadomo. Jak dla mnie to bardzo prosty i najwyraźniej skuteczny sposób, aby ze słabiutkiej piosenki z raczej słabym wokalem zrobić arcydzieło godnego podium u buków. Zabierzcie te wszystkie wzniosłe i lotne hasełka o tolerancji a podejrzewam, że skończyłby w najlepszym wypadku w połowie stawki.
EDIT. Oho, a jednak Francja już pikuje ostro w dół, ciekawe na jak długo.

Swoją drogą bardzo, bardzo żałuję, że nie zachował choreografii z Destination, te ruchy podczas "o-o-o" doprowadzały mnie do płaczu ze śmiechu :')

Nawiązałem do tego, gdyż w naszym kraju może spowodować to bardzo mocne uprzedzenia, co do tego konkursu, a co za tym idzie do wyboru reprezentanta. Czy tego chcemy, czy nie nasza kultura i życie są bardzo mocno zakorzenione w wartościach chrześcijańskich i to też może oddziaływać na to dlaczego nam nie idzie. Dużo osób przez to hejtuje konkurs, a mocny hejt sprawia, że i zainteresowanie udziałem spada. Natomiast zawsze będę bronił Polaków i smutne są komentarze, że jest w naszym narodzie dużo nienawiści czy braku tolerancji. Według mnie ludzie sami się nakręcają, jeśli ktoś jest w miarę rozgarnięty, to na pewno nie kieruje się w swoim życiu jakimiś negatywnymi emocjami i potrafi człowieka traktować z należytym szacunkiem bez względu na odmienności. Myślę, że w każdym kraju można trafić na jakiegoś wariata, nie tylko w Polsce.

Tylko tutaj nie chodzi tylko o nas Polaków. W takiej Francji, tolerancyjnej Holandii również są tacy ludzie. Jeśli Eurowizja ma być dla wszystkich musi być NEUTRALNA. Neutralna politycznie, ideologicznie, światopoglądowo. Europa i kraje uczestniczące z poza niej to setki milionów ludzi, różniących się od siebie na wiele sposobów, o różnej historii, kulturze, mentalności, spojrzeniu na świat, polityce itd. a jak wiemy to bardzo drażliwe tematy dlatego powinno zachować się dystans od takiego profilowania grupy odbiorców, bo duża część po prostu zrezygnuje z uczestnictwa w tym konkursie. I tak w każdej edycji schlebianie tym grupom było nad wyraz nadmierne, ale nie rzucało się tak w oczy, tak w tym roku wg mnie została przekroczona jakaś granica. Nikt nie mówi o cenzurze czy zakazie pokazywania się takich ludzi ale czy wspominanie o tym na każdej przerwie, w czasie głosowania, jeszcze robienia o tym specjalnego pokazu nie jest przesadą?

Podpisuję się pod tym obiema rękami i nogami.

[MorisonUżytkownik]

Występ mnie nie porwał, ale zasłużenie Tamta znalazła się w finale, ogólnie do zapomnienia, oprócz mokrej włoszki nie zapamiętałem nic z tych 3 minut, może się to zmienić w sobotę, gdyby któryś z tancerzy przypadkowo porwał ze sobą zbyt dużo z jej garderoby

Chyba nic nie uchroni tego występu przed ostatnim miejscem, te obroty na koniec, wiem, że to miało być śmieszne i niepoukładane, a wyszedł straszny cringe.

Zaskakująco dobrze mi się to oglądało, poza paroma dyskusyjnymi decyzjami, mniej więcej coś takiego chciałem zobaczyć rok temu przy występie Groomiego.

O wilkach mowa, o ile wokalnie jak prawie zawsze jest u nas na poziomie, tak występ nie przykuł mojej uwagi, wizualizacje w tle strasznie sztampowe, na scenie mało ruchu, przynajmniej było kolorowo, ale nie uchroniło nas to przed flopem, o czym byłem przekonany w sumie już po ogłoszeniu, że do finału wchodzi .

Zala i Gasper mają tego pecha, że przy samej eurowizji włącza mi się typowy imprezowy Janusz, który żąda żeby na scenie działy się niewyobrażalne rzeczy, rozumiem, że wielu mogło się to podobać, ale u mnie Słowenia spadłą dosyć nisko, a przy takiej Australii (41. miejsce po audio ) wysiada w mgnieniu oka.

Tu z kolei występ wydawał mi się wręcz przesaczony, nieadekwatny do utworu, bit jest co prawda żywiołowy, ale nie ora sceny wzdłuż i wszerz, a typ robi jakieś wyskoki i ślizga się na kolanach XD Bez szału jak dla mnie, jeden z niezrozumiałych awansów.

A teraz niezrozumiały brak awansu. Papaj nie porwał jak dwa lata temu, ale występ był na poziomie, bardziej klimatyczny moim zdaniem niż , na pewno zasłużył bardziej niż NIEKTÓRZY*

Fłego! Utwór nadal uważam za trochę dziecinny, ale wykonanie podobało mi się fest, poszli trochę na efekciarstwo z tymi akrobatami, chórki zajebiste i sama Zana jak na swoje lata dominuje na scenie jak mało kto. Zasłużony awans

Jeden z najlepszych pokazów wieczoru, dopracowano występ z selekcji, wizualizacje i sztuczny dym dodały patosu tej i tak wzniosłej kompozycji (XD), Nevenę ogląda się na scenie bardzo przyjemnie. Jak wyżej

:belgia: Bardzo miły dla oka flop, chłopak się starał, poprawił wokal od czasów występów na koncertach na żywo, ale występ trochę niepoukładany, kompozycja nie porywała mnie od samego początku, rozstajemy się bez żalu.

Kibicowałem Otowi z całego serca, bo dał czadu i dał z siebie wszystko, wielka szkoda, że musiał wystąpić z takim chłamem....chociaż coraz bardziej mi to wpada w ucho Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś wróci na scenę eurowizyjną.

Napiszę to samo co po próbach, dla niektórych może to jest kiczowate, ale mimo fatalnej do słuchania kompozycji sam występ odtworzyłem już kilka razy, wszystko jest tak dopracowane, że człowiek nie bardzo przejmuje się samą melodią. Pozdrowienia dla Doredos.

Hatari również wprowadziło kilka zmian na plus względem selekcji, gra świateł i dziwaki w tle nadal robią wrażenie, dobrze, że Islandia startuje najpierw w półfinale, gdzie widz zapoznał się z ich twórczością i mógł to sobie jakoś poukładać w głowie, do soboty większość odbiorców będzie miała wyrobioną opinię, jedni zdążą się zakochać, inni...oby tych pierwszych było jak najwięcej.

Widzę sporo pozytywnych opinii na temat występu, dla mnie kolejne 3 minuty do zapomnienia, fajne wizualizacje, ale mamy 2019 rok więc nikogo to nie powinno szokować na tyle, by oddać głos na Victora.

Nie będzie chyba niespodzianką jeśli napiszę, że to największy skandal in minus tego półfinału, Conan został obrabowany bo większość pewnie nie zrozumiała jego występu, dupa boli mnie do teraz z tego powodu :(

Jak dla mnie poprawnie ale bez szału, na pewno nie zakręci się w gronie potencjalnych zwycięzców, bardziej stawiałbym przełom pierwszej i drugiej dziesiątki, chociaż trzeba przyznać, że wszystko było dopasowane w punkt, również wokal, który wreszcie pokazał siłę osoby Duski jako artystki.

Słodko gorzkie to było, z jednej strony Serhat to taki eurowizyjny człowiek mem a jego awans jest lepszym materiałem do nabijania się w internecie niż Gimper w finale TzG, z drugiej jednak, gdy patrzę na i poza finałem, to chyba raczej dla beki nie chcę oglądać go finale, zwłaszcza, że występ był dosyć statyczny, a Ahmet nie zaśpiewał tego najlepiej, wyraźnie przerosła go dynamika utworu.

No cóż, trafione zaledwie 6/10, oby dziś było lepiej.

Mój top:
| | | | | | | | | ||||| | | | | | |

Przewidywane przeze mnie miejsca w półfinale:
01.
02.
03.
04.
05.
06.
07.
08.
09.
10.

11.
12.
13.
14.
15.
16.
17.

[Szymek79Użytkownik]

Widzę, że znowu jakaś ideologia wylewa się na forum. Pragnę tylko przypomnieć, że jedynymi krajami biorącymi udział w konkursie gdzie osoby homoseksualne nie mają uregulowanego statusu prawnego są: Polska, Litwa, Łotwa, Rumunia, Mołdawia, Rosja, Białoruś, Armenia, Azerbejdżan, Gruzja, Serbia, Czarnogóra, Macedonia Północna, Albania. W pozostałych krajach mamy równość małżeńską bądź związki partnerskie. To daje nam wynik 14-27 więc dla większości uczestniczących krajów w tegorocznym konkursie to nie jest żaden temat. Problem mają tylko takie kraje jak nasz, które chętnie sięga po pieniądze osób LGBT nie dając im nic w zamian na dodatek pozwala konserwatywnym oszołom na wylewanie pomyj na to środowisko.

A co do Bilala "Express Yourself" jak śpiewała 30 lat temu Królowa.

[LiverEkspert Eurowizji]

Szymek, a ktoś tutaj napisał, że małżeństwa jednopłciowe są złe? Ja je jak najbardziej popieram, bo osoby homoseksualne też mają prawo do zabezpieczenia swojego związku od strony prawnej i finansowej, jednak zgadzam się z malmexem. Eurowizja ma jednoczyć ludzi czy jednoczyć tylko tych tworzących środowiska LGBT/pochodzących bezkrytycznie do nich?

[Szymek79Użytkownik]

Szymek, a ktoś tutaj napisał, że małżeństwa jednopłciowe są złe? Ja je jak najbardziej popieram, bo osoby homoseksualne też mają prawo do zabezpieczenia swojego związku od strony prawnej i finansowej,

Chodziło mi o to, że w większości krajów osoby LGBT nie wzbudzają takich emocji jak u nas są po prostu równoprawnymi uczestnikami życia publicznego.

jednak zgadzam się z malmexem. Eurowizja ma jednoczyć ludzi czy jednoczyć tylko tych tworzących środowiska LGBT/pochodzących bezkrytycznie do nich?

dla mnie to nie jest argument bo czym się różni gej z Szwecji od geja w Rosji czy Polsce no niczym poza tym, że Ci drudzy muszą więcej lawirować i nie "obnosić się" (nienawidzę tego słowa) ze swoim gejostwem. Ile gwiazd telewizji z tych krajów, które wymieniłem wcześniej też by chciało na wizji powiedzieć tak jak Assi, że ma męża czy tam partnera.
Ludzie są jednakowi i powinni mieć jednakowe prawa wszędzie i życia zgodnie ze sobą a ESC pokazuje, że może tak być. Może to jest tam jakaś bańka i utopia ale przynajmniej ludzie w TVP i na Białorusi zobaczyli dwójkę całujących się facetów.

[mercatorUżytkownik]

Panowie trochę odbiegacie od tematu. Jak chcecie podyskutować to załóżcie sobie jakiś temat, bo tu zaraz zaczną inny drążyć temat promowania lgbt na esc i zrobi się zadyma. Ogólnie nic nie mam przeciwko ujęciu dwóch całujących się facetów w kiss kamerze, ale jak ktoś napisał na zagranicznym forum, takie nachalne promowanie kultury LGBT może wywołać odwrotny skutek od zamierzonego.
Eurowizyjne święto trwa nadal, dzisiaj drugi półfinał, więc może skupmy się na tym . Bo na esc to powinna liczyć się przede wszystkim muzyka i show 8) ...

[Szymek79Użytkownik]

Panowie trochę odbiegacie od tematu. Jak chcecie podyskutować to załóżcie sobie jakiś temat, bo tu zaraz zaczną inny drążyć temat promowania lgbt na esc i zrobi się zadyma. Ogólnie nic nie mam przeciwko ujęciu dwóch całujących się facetów w kiss kamerze, ale jak ktoś napisał na zagranicznym forum, takie nachalne promowanie kultury LGBT może wywołać odwrotny skutek od zamierzonego.

ja tam lubiłem ESC bez Europy wschodniej więc mnie by akurat niektórych państw w konkursie nie brakowało jakoś szczególnie.

Eurowizyjne święto trwa nadal, dzisiaj drugi półfinał, więc może skupmy się na tym . Bo na esc to powinna liczyć się przede wszystkim muzyka i show 8) ...

zgadzam się

[mercatorUżytkownik]

[quote="Szymek79"]

Panowie trochę odbiegacie od tematu. Jak chcecie podyskutować to załóżcie sobie jakiś temat, bo tu zaraz zaczną inny drążyć temat promowania lgbt na esc i zrobi się zadyma. Ogólnie nic nie mam przeciwko ujęciu dwóch całujących się facetów w kiss kamerze, ale jak ktoś napisał na zagranicznym forum, takie nachalne promowanie kultury LGBT może wywołać odwrotny skutek od zamierzonego.

ja tam lubiłem ESC bez Europy wschodniej więc mnie by akurat niektórych państw w konkursie nie brakowało jakoś szczególnie.

Ja tam wolę większą różnorodność, chociaż jury robi wszystko żeby eliminować coś innego, niż radiówki i klasyczny popik, a szkoda... Ale wycofanie Rumunii czy Mołdawii jakoś bym przebolał :P ...

[WilkUżytkownik]

Co mamy natomiast u Bilala? Chyba wiadomo. Jak dla mnie to bardzo prosty i najwyraźniej skuteczny sposób, aby ze słabiutkiej piosenki z raczej słabym wokalem zrobić arcydzieło godnego podium u buków. Zabierzcie te wszystkie wzniosłe i lotne hasełka o tolerancji a podejrzewam, że skończyłby w najlepszym wypadku w połowie stawki.

Nikt nie broni zrobić tak samo prostego a jednocześnie pięknego przekazu tym którzy mają "wspaniałe" piosenki, super wokale i są faworytami, jakoś nikt takiego występu jaki szykuje Bilal jeszcze nigdy na Eurowizji nie zaprezentował a te wszystkie według Ciebie "wzniosłe i lotne hasełka" są potrzebne w przekazie telewizyjnym dla wszystkich, warto o tym śpiewać i to pokazywać aby docierać do ludzi, szczególnie w bardziej zacofanych krajach. Poza tym jego utwór i osobowość w 100% odzwierciedla to co się dzieje na scenie. Australia w teorii ma piosenkę która napiszę delikatnie nie jest do słuchania i zachwycania się nią a wszystko nadrabiają show bo prawdopodobnie bez tego pomysłu na występ zaliczyliby ogromnego flopa jednak dobrze wiemy że Eurowizja to nie tylko piosenka i głos i ja to akceptuje... Nie chcę myśleć jaki tu się wyleje hejt gdyby Bilal wygrał Ludzki jad nie zna granic.

[DastameUżytkownik]

Więc tak to by wyglądało u mnie

1. No cóż Nevena zaorała swoim głosem wszystkich przeciwników.  
2. To było piękne, ale głos pana śpiewającego góry trochę nie wyszedł
3. Jeden z lepszych wykonów wieczoru. Świetnie można było się przy tym bawić i cieszy mnie finał na który Zena w pełni dzięki sobie zasłużyła.
4.  Mój fav tago semi :c Super to brzmiało i brak w Portugalii w finale to wieka strata.
5. Mega dobrze się tego słuchało i oglądało. Na początku nie lubiłem tego song, ale po pre na Ukrainie wszystko się zmieniło.
6. Wszystko tu było na swoim miejscu. Występ wyglądał cudownie.
7. Liczyłem na wow, a było tylko fajnie. Awans 100% zasłużony
8. Ja nadal tego nie lubię, ale jak na ten semi to spoko.
9. Belgia kolejny raz to samo. Super piosenka i słabsze wykonanie. Mimo wszystko nawet po tym chciałem Eliota w finale.
10. No Tamta poradziła sobie głosowo dużo słabiej od jej młodszej koleżanki Zeny. Totalnie nie porwała mnie ta piosenka na początku, a po występie tylko się pogorszyło



11. ehhh Król zjebał po całości. Mógłby spokojnie śpiewać z nami w karaoke i się świetnie bawić, ale nie tam :/
12. Przynajmniej można się było pośmiać
13. Ta barwa głosu boli
14. Głosem nic nie zdziałasz jeśli piosenka jest szitem.
15. - Nie pamiętam
16. Nie pamiętam



16. Szkoda, bo piosenka w moim rankingu zajęłaby koło 7-8 miejsca w semi, ale i tak fanie, że spróbowaliśmy czegoś nowego.


Więc generalnie 8/10 i albo za i dla mnie

[LunaUżytkownik]

Nie będę opowiadała, jak odebrałam każdy z występów bo nie pamiętam już dokładnie a powtórki nie chciało mi się oglądać, poza tym rodzinka mi przeszkadzała. Więc tylko kilka spostrzeżeń na temat całego wtorkowego konkursu:

• Szkoda Tulianek, jak ogłosili Białoruś, to już wiedziałam, że my się nie zmieścimy. Wokalnie było dobrze, choreografia też, ale co z tego jak kamera lata po całej sali.
  
• Wokalnie lepiej niż się spodziewałam, ale nadal z wszystkich występów, które w tym roku przygotowała Sasha Jean Baptiste, ten jest najbardziej meh.
  
• Piosenka w wersji studyjnej nadal jest dla mnie niestrawna, ale razem ze scenografią tworzy bardzo ładny obrazek. Zastanawiałam się, co by było, gdyby Kate upuściła mikrofon, zwłaszcza pod koniec gdy wszedł bit i wszystkie się zaczęły bujać. A Kate jest już i tak honorową Tulianką.
  
• Wyglądało to świetnie, niezła praca kamer i efekty obrazu, dobrze wykorzystana scena, niby tylko 6 osób, a działo się, jakby był tłum. Najgorszym elementem występu był śpiew Klemensa w refrenie.
  
• Tu też niby miałam wrażenie tłumu na scenie, ale był trochę burdel pod względem scenografii, nie wiedziałam momentami ocb. Najlepszy był moment z posłaniem piłki w publikę.
  
• Niby narzekałam na ten występ od czasu prób, ale nawet gdyby było toćka w toćkę jak z FdC, to czy ludzie nadal by na to zagłosowali? Portugalii szkoda mi najbardziej.
  
• Wyciągnęli z przeciętnej piosenki wszystko co się dało. Wg mojej siostry najlepszy występ wieczoru, wg mnie w sumie też.
  
• Co do wyników, to jestem mocno sfochana. Jestem w stanie sobie wyobrazić, dlaczego moi faworyci flopnęli i już gdy to oglądałam na żywo widziałam, że niektóre występy nie wywierały tak dobrego wrażenia jak powinny (np. Węgry były trochę rozczarowujące). Jestem też w stanie zrozumieć, dlaczego niektóre piosenki awansowały (vide Estonia w otoczeniu dziwadeł mogła zebrać parę głosów od zwolenników radiowej muzyki). Byłam w stanie to wszystko przewidzieć (no, może nie wszystko, ale to był dziwny półfinał), ale i tak jestem rozczarowana.
  
• Obiło mi się o uszy, że TVP w powtórkach wycięło występ Dany International. Przypomina mi to sytuację z zeszłego roku, gdy chińska telewizja ocenzurowała występy Irlandii i Albanii i odebrano im prawa do transmisji. Niby to tylko powtórka, niby to tylko interval act, niby TVP się tłumaczy, że mają przyzwolenie od EBU na skracanie programu, ale i tak... :roll:
  
• Organizacyjnie mam wrażenie, że KAN się nie popisało, niby tylko dwie godzinki z hakiem i występy uczestników dość sprawnie i szybko przeprowadzone, ale ciągnęło się toto jak flaki z olejem, prowadzący Assi był wkurzający a reszta bezpłciowa, skrypt jak skrypt - na siłę. Pocztówki ładne.
  
• Aha, jeszcze chciałam nominować cały ten półfinał do nagrody im. Barbary Dex. Niby w większości przypadków kostiumy miały uzasadnienie jeśli chodzi o występ na scenie, ale jeśli bym miała patrzeć na to pod względem, czy wyszłabym w czymś takim na ulicę, to jednak niee. Niby taka jest różnica między kostiumami a zwykłymi ubraniami, że te pierwsze często nie nadają się do czegokolwiek innego niż na scenę, ale jednak... xD

[mercatorUżytkownik]

[*]Obiło mi się o uszy, że TVP w powtórkach wycięło występ Dany International. Przypomina mi to sytuację z zeszłego roku, gdy chińska telewizja ocenzurowała występy Irlandii i Albanii i odebrano im prawa do transmisji. Niby to tylko powtórka, niby to tylko interval act, niby TVP się tłumaczy, że mają przyzwolenie od EBU na skracanie programu, ale i tak... :roll:

[*]

Nie róbcie i wy tutaj burzy w szklance wody. Mnie bardzo dziwi że muszą skracać powtórkę konkursu, bo po pierwsze ESC jest tylko raz do roku. A po drugie, powtórka jest puszczana na TVP Rozrywka, na którym jest dużo chłamu lub powtórek kabaretów puszczane po setki razy, a na to im nie szkoda czasu antenowego. Ale jak już mieli skrócić konkurs, to naturalną rzeczą było usunięcie wypełniacza, bo tym był występ Dany. Jakby usunęli czyjś występ, lub ocenzurowali; to faktycznie wtedy byłaby afera. Dzisiaj jest puszczana powtórka drugie półfinału, pewnie tym razem TVP wytnie występ niepełnosprawnych muzyków, ciekawe czy media też będą o tym jutro trąbić...

[KubaUżytkownik]

Detalicznie:

1. Cypr - będzie niepopularna opinia, ale w moim przypadku Tamta po występie zyskała wciąż za piosenką nie przepadam i do Fuego nie porównuję, ale prezentacja sceniczna jak i efekty mi się spodobały. Nie było może to nic specjalnego, ale dla oka miłe.
2. Czarnogóra - w sumie to mi ich szkoda xd
3. Finlandia - klasa zachowana, Sebastian lepiej niż się zapowiadało. Również zaskoczenie na plus; staging może szału nie robił, za to urzekła mnie LED-owa podwodna tancerka. Zaryzykuję nawet stwierdzeniem, że gdyby Darude występował jako jeden z ostatnich i zrobiliby większą promocję w trakcie semi (coś w stylu jak dwa lata temu Mołdawia w green roomie odegrała Epic Sax Guy'a, tutaj wspomniano by Sandstorm), może i by się nawet mogli bić o finał.
4. Polska - jak przed show uważałem, że nie mamy szans, nic się nie zmieniło; niestety z taką piosenką i niesprzyjającą sytuacją polityczną nie zdziwię się, jeżeli zajęliśmy ~15. miejsce. Tak czy inaczej gratulacje dla pań!
5. Słowenia - moje pierwsze zauroczenie tego półfinału, piękny występ w swojej prostocie. Dostali mój głos i w finale chyba również i tak się stanie. Nie zgadzam się z opiniami, że zero postępu od krajowych eliminacji - choć może to tylko efekt zobaczenia występu w TV na żywo... mnie porwali.
6. Czechy - kolejny performance, który mogę zaliczyć do najlepszych tego wieczoru. Jak już luźna prostota na Ukrainie mnie urzekła, we wtorek Lake Malawi wycisnęli wszystko co mogli. Choć w semi nie zagłosowałem (będąc pewnym po występie, że wejdą do finału), dzisiaj mogą nie mnie liczyć jak najbardziej
7. Węgry - tak jak wyżej, nie zagłosowałem dlatego, że byłem pewny awansu; jedyna taka piosenka w półfinale, a po 2. miejscu Origo również spodziewałem się, że będzie to formalność... jak Jociemu nic a nic nie kibicowałem w A Dal 2019, a wręcz poczułem niesmak, że wygrał, jego piosenka (a zwłaszcza tekst i przesłanie) bardzo do mnie przemówiły. Po Portugalii moje największe rozczarowanie jak idzie o wyniki. Świetny występ, piękne wizualizacje, doskonały głos; ogólnie bardzo niezasłużony brak finału :(
8. Białoruś - meeehh, zaskoczenie na minus kiedy ją wyczytano. Z jednej strony podziwiam Zenę za tak świetnie zaprezentowany utwór zarówno wokalnie jak i choreograficznie w tak młodym wieku, z drugiej piosenka wyjątkowo działa mi na nerwy. Tak czy inaczej jej reakcje po awansie cudo
9. Serbia - nie potrafię w tym wypadku być obiektywny, bo piosenka mnie nudzi niemiłosiernie. Ładnie odśpiewane, no.
10. Belgia - nawet nie wiem co, ale coś poszło nie tak. Cieszę się, że Europa tego nie kupiła.
11. Gruzja - nie ukrywam, że w ciągu ostatnich tygodni bardzo przekonała mnie osoba Oto i byłem nieźle nagrzany na ten live. Ten jego wieczny creepy wytrzeszcz Wokalnie perfekcyjnie, LEDy też jedne z najlepszych dziś. Zagłosowałem i szczerze zdziwiłem się brakiem awansu - zarówno przed jak i po kilku moich znajomych niezależnie zwróciło na niego uwagę i miałem te dark horse vibes. Szkoda... pewnie dużo na gorszy wynik wpłynęło występowanie przed...
12. Australia - ach, od początku wiedziałem, że Kate zrobi prawdziwy show Pamiętam jak po wynikach poczułem, że moje śmiałe obstawienie TOP 10 jest czymś oryginalnym, teraz operę w kosmosie widzę przynajmniej w TOP 5 i z całego serduszka życzę pierwszej trójki.
13. Islandia - poziom Hatari co tu dużo mówić. Niby nic nowego, a wciąż nie mogę przestać zapętlać. Mój trzeci głos w tym półfinale; czuję ładną dysproporcję między punktami w półfinale (kilka innych "dziwnych" występów wśród mniejszej ilości uczestników i występowanie po Australii), a finałowym rezultatem (więcej radiówek-popówek i pozycja między Wielką Brytanią i Estonią).
14. Estonia - kraj na który do końca liczyłem, że nie wyjdzie. Nie lubię od Eesti Laul 2019 i to awans Victora przysporzył mi największegoo angeru xd A tak obiektywnie to tak samo, ale lepiej; milsze wizualizacje, głos na plus, a także i krzycząca wstawka w ostatnim refrenie na plus. Nie no, postarali się (niestety).
15. Portugalia - i po faworycie. Najlepszy z występów Conana, dopracowany pod każdym względem. Wokal, taniec, kamery... wszystko na doskonałym poziomie; no może oprócz ostatniej scenki i tego kiczowatego niby zgonu. Szkoda bardzo.
16. Grecja - dobra robota, bez zaskoczeń. Totalnie nie zgadzam się z opinią, że było czegoś "za dużo" i był harmider na scenie. Świetna realizacja w swoim klimacie!
17. San Marino - jak przez pewien czas rozważałem awans Serhata, to po tym występie podczas wyczytywania wyników szczena mi opadła   Coś jednak wpłynęło, że mimo tego fatalnego wokalu i totalnej straty wiary... bardziej z sympatii zagłosowałem   Wciąż jest to dla mnie największy szok tych półfinałów i nie mogę się doczekać detalicznych wyników - nie wierzę, że jury go jakoś mocniej poparło, więc ostatnia pozycja musiała pomóc i ktoś tu chyba nieźle zaszalał u jury.

Najlepsze występy:
1. Australia
2. Portugalia
3. Islandia
4. Czechy
5. Słowenia

Największy zawód z werdyktu:
1. Brak awansu Portugalii
2. Brak awansu Węgier
3. Awans Estonii
4. Brak awansu Gruzji
5. Awans Białorusi

[Sponsored content]